>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

Czy z bukmacherki da się żyć?

Status
Zamknięty.
G 46

ghs

Użytkownik
Bo prawdopodobieństwo 30% wcale nie znaczy, że jak damy 10 kuponów to 3 wejdą, nie znaczy też, że jak damy 30 to wejdzie 9. Więc jak kto woli, ale wg mnie jest to słaba dość taktyka.
Otóż jesteś w błędzie, bo tak właśnie jest. Im więcej kuponów, tym mniejsze odchylenie.
Jeśli szansa jest 30% to przy dziesięciu kuponach faktycznie wszystko się może zdarzyć. Przy 30 kuponach wejdzie około dziewięć, ale nadal margines jest dość duży, bo może wejść 5 albo 14. Przy 300 kuponach już praktycznie nie ma szans, żeby odchyłka od 90 trafionych była większa, niż 20, w ogromnej większości wypadków będzie to między 80 a 100.
Im większa liczba kuponów, tym przewidywalność większa. Szczęście albo pech wiecznie nie trwa, ich suma będzie równa zero. Jest to podstawowa zasada statystyki. Możesz nie wierzyć, ale pójdziesz na studia, to się przekonasz, bo to jest jedno z pierwszych ćwiczeń, jakie się na statystyce robi i nazywa się to rozkładem Gaussa.
Poświęciłem chwilkę i napisałem skrypcik mały, więc możesz przekonać się sam:
http://kieleckapilka.pl/40.php
 
olo 2,2K

olo

Użytkownik
Otóż jesteś w błędzie, bo tak właśnie jest. Im więcej kuponów, tym mniejsze odchylenie.

Jeśli szansa jest 30% to przy dziesięciu kuponach faktycznie wszystko się może zdarzyć. Przy 30 kuponach wejdzie około dziewięć, ale nadal margines jest dość duży, bo może wejść 5 albo 14. Przy 300 kuponach już praktycznie nie ma szans, żeby odchyłka od 90 trafionych była większa, niż 20, w ogromnej większości wypadków będzie to między 80 a 100.

Im większa liczba kuponów, tym przewidywalność większa. Szczęście albo pech wiecznie nie trwa, ich suma będzie równa zero. Jest to podstawowa zasada statystyki. Możesz nie wierzyć, ale pójdziesz na studia, to się przekonasz, bo to jest jedno z pierwszych ćwiczeń, jakie się na statystyce robi i nazywa się to rozkładem Gaussa.

Poświęciłem chwilkę i napisałem skrypcik mały, więc możesz przekonać się sam:
http://kieleckapilka.pl/40.php


Wiem co to jest rozkład Gaussa, już mam to za sobą.

Ale chodzi mi to, że prawdopodobieństwo zakłada ilość zdarzeń dążącą do nieskończoności, więc przy 30 kuponach jak już powiedziałeś jest bardzo duży margines błędu. Ja rozumiem, że przy większej ilości kuponów powinno być (wiadomo, że powinno nie zawsze znaczy jest) coraz to mniejsze odchylenie. Z tym, że nadal uważam, że granie kuponów, które wg nas najprawdopodobniej nie wejdą nie jest dobrą taktyką. Bo zauważ, że w przypadku jakiejś tak zwanej &quot;czarnej serii&quot; musisz mieć naprawdę mocne zabezpieczenie finansowe.
Dlatego uważam, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest granie meczów, które wg nas wejdą prędzej niż nie wejdą, oczywiście często kosztem kursów. Zmniejsza to ryzyko bankructwa.
Oczywiście wiem, że tak samo może się trafić seria niepowodzeń, ale jest ona mniej prawdopodobna niż w przypadku mniej prawdopodobnych zdarzeń.

Tak podsumowując to po prostu wg mnie granie typów, o których myślimy, że prędzej nie wejdą niż wejdą jest słabą taktyką, ale co kto woli. Jak ktoś tak potrafi zarabiać to spoko.
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Olo nie rozumiesz o co chodzi Ghs...
Krótko: im więcej zagrasz valuebetów tym lepiej. Bo robisz mniejsze odchylenie.
Problem w tym aby prawidłowo oceniać value ;)
 
olo 2,2K

olo

Użytkownik
Rozumiem, tylko uważam, że zdecydowanie lepiej grać value przy wyższym wg nas prawdopodobieństwie trafienia zdarzenia, bo granie nawet value przy mniejszym może nas zdecydowanie szybciej wykończyć. Dlatego wg mnie granie typów, co do których nie jesteśmy przekonani nie jest fajne.
 
G 46

ghs

Użytkownik
Bo zauważ, że w przypadku jakiejś tak zwanej &quot;czarnej serii&quot; musisz mieć naprawdę mocne zabezpieczenie finansowe.
Dlatego uważam, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest granie meczów, które wg nas wejdą prędzej niż nie wejdą, oczywiście często kosztem kursów. Zmniejsza to ryzyko bankructwa.
Nie. Wysokie kursy czy niskie kursy, to wszystko jeden... penis.
Wysokie kursy trafiasz rzadziej, ALE stawki są niższe. Czym się różni czarna seria 4 nietrafionych kursów 2.00 granych za 200 zł od czarnej serii 8 nietrafionych kursów 4.00 granych za 100 zł? Kompletnie niczym, nie ma to znaczenia.
 
olo 2,2K

olo

Użytkownik
Nie. Wysokie kursy czy niskie kursy, to wszystko jeden... penis.

Wysokie kursy trafiasz rzadziej, ALE stawki są niższe. Czym się różni czarna seria 4 nietrafionych kursów 2.00 granych za 200 zł od czarnej serii 8 nietrafionych kursów 4.00 granych za 100 zł? Kompletnie niczym, nie ma to znaczenia.

Wg mnie prawdopodobieństwem wystąpienia takiej serii.

Przykładowo, oceniamy 4 mecze o kursie 2 na 55%, czyli nietrafienie pojedyńczego typu to 45%, serii 45^4 co wynosi 0.041 czyli 4.1% na jednej takiej serii stracimy 800 zł, a trafi się ona raz na 24.39 granych serii.

Potem mamy mecze o kursie 4, które oceniamy na 30%. 0.7^8 wynosi 5.76%, strata tak samo 800 zł, ale raz na 17.35 serii.

Widać, że częściej się trafia przy kursie 4. Stawki mniejsze tu nie mają nic do rzeczy. Także uważam, że przy wyższych kursach trzeba znajdować wyższe value, co jest trudniejsze, więc jest to mniej opłacalna taktyka.



Wgl to trochę odbiegliśmy od tematu.
 
G 46

ghs

Użytkownik
W poprzednim poście w wyliczeniach masz rację, przy czym to nie progresja, więc i czarna seria nie jest takim wielkim straszakiem, a po drugie nawet uwzględniając twoje wyliczenia to mogłeś jedynie udowodnić, że granie wyższych kursów jest ileś tam procent mniej zyskowne, jednak nie odbiera to sensu ich grania, gdyż część graczy może po prostu lepiej wyłapywać value w strefie wyższych kursów. Podsumowując — moim zdaniem różnice, które wykazałeś, są niuansami, znacznie ważniejsze jest typowanie — jeśli ktoś jest dobry w trafianiu w underdogi, to głupotą byłoby, gdyby rezygnował z ich grania bo kursy są wysokie i czarna seria bardziej prawdopodobna.
 
olo 2,2K

olo

Użytkownik
W poprzednim poście w wyliczeniach masz rację, przy czym to nie progresja, więc i czarna seria nie jest takim wielkim straszakiem, a po drugie nawet uwzględniając twoje wyliczenia to mogłeś jedynie udowodnić, że granie wyższych kursów jest ileś tam procent mniej zyskowne, jednak nie odbiera to sensu ich grania, gdyż część graczy może po prostu lepiej wyłapywać value w strefie wyższych kursów. Podsumowując — moim zdaniem różnice, które wykazałeś, są niuansami, znacznie ważniejsze jest typowanie — jeśli ktoś jest dobry w trafianiu w underdogi, to głupotą byłoby, gdyby rezygnował z ich grania bo kursy są wysokie i czarna seria bardziej prawdopodobna.

No czarna seria nie jest straszakiem jeżeli masz odpowiednie zaplecze finansowe i stawkujesz odpowiednio, ale to wiadomo.

No ja pisałem, że moim zdaniem to słaba taktyka, bo łatwiej jest znaleźć value przy niższych kursach, przykładowo w kosza, łatwiej osiągnąć dany zysk grając na dodatnie handi na doga niż na ML na doga. No, ale to może akurat mi jest łatwiej. Więc wg mnie to słaba taktyka, bo są lepsze - niższe kursy.

No, a co do tego, że jak ktoś strzela dobrze dogi to powinien grać to się zgadzam.

No mi od początku chodziło o to, że granie zdarzeń, które wg nas prędzej nie zajdą niż zajdą jest mniej opłacalne - wg mnie to po prostu słaba taktyka, bo lepszą jest granie bardziej prawdopodobnych spotkań po niższych kursach, mimo, że wydaje się, że różnicy nie ma na pierwszy rzut oka.
 
bukzaplac 5

bukzaplac

Użytkownik
Wg mnie prawdopodobieństwem wystąpienia takiej serii.

Przykładowo, oceniamy 4 mecze o kursie 2 na 55%, czyli nietrafienie pojedyńczego typu to 45%, serii 45^4 co wynosi 0.041 czyli 4.1% na jednej takiej serii stracimy 800 zł, a trafi się ona raz na 24.39 granych serii.

Potem mamy mecze o kursie 4, które oceniamy na 30%. 0.7^8 wynosi 5.76%, strata tak samo 800 zł, ale raz na 17.35 serii.

Widać, że częściej się trafia przy kursie 4. Stawki mniejsze tu nie mają nic do rzeczy. Także uważam, że przy wyższych kursach trzeba znajdować wyższe value, co jest trudniejsze, więc jest to mniej opłacalna taktyka.

Wgl to trochę odbiegliśmy od tematu.
Jeśli grałbyś kursy 2.0 i 4.0 za 200 zł to nie dziwne, że szybciej byś zbankrutował w drugim przypadku.
Ustalamy odpowienie stawki do naszego budżetu i kursów jakie gramy, więc szanse zbankrutowania są takie same.

Poza tym można znaleźć o wiele więcej i wartościowszych valuebetów o wysokich kursach. Gramy więcej zdarzeń, robimy większy obrót a co za tym idzie i zysk. Więc jest wg mnie bardziej opłacalne, ale co kto woli.



Olo // kursy 4 grałbym za 2 razy niższą stawkę niż kursy 2, dlatego jest 0.45^4 i 0.7^8
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
przykładowo w kosza, łatwiej osiągnąć dany zysk grając na dodatnie handi na doga niż na ML na doga. No, ale to może akurat mi jest łatwiej. Więc wg mnie to słaba taktyka, bo są lepsze - niższe kursy.
No mi od początku chodziło o to, że granie zdarzeń, które wg nas prędzej nie zajdą niż zajdą jest mniej opłacalne - wg mnie to po prostu słaba taktyka, bo lepszą jest granie bardziej prawdopodobnych spotkań po niższych kursach, mimo, że wydaje się, że różnicy nie ma na pierwszy rzut oka.
Marne tłumaczenie Olo...
Wysokie kursy (dogi) powodują jedynie psychiczną bojaźń u graczy.
Value to value... Nieważne czy jest kurs @1.40 czy kurs @3.50...
W dłuższej perspektywie jeśli faktycznie potrafisz lepiej oszacować szanse to jesteś wygrany.
Nie ma znaczenia czy jest to kosz, piłka nożna, baseball czy lacrosse. Ważne aby lepiej szacować niż analitycy wystawiający kursy. Jeśli grasz długoterminowo i dobrze szacujesz value to masz zysk.
 
W 0

wet57

Użytkownik
Dalej twierdze i zdania nie zmienie ,że z bukmacherki to żyć owszem może ale tylko bukmacher. Moi szanowni przedmówcy, nie wiedzą, że teoria nie zawsze da się wprowadzić w praktyczne życie. Papierowe wyliczanki ,czy też ugranie 300-500zł miesięcznego zysku nic tak naprawdę nam nie mówi.
Dlaczego?
Bo wokół nas toczy się normalne życie z codziennymi sprawami jakimi jest tzw. codziennośc, ale ta codzienność brutalna, która mówi nam ,że dalej Polska to zaścianek Europy tej prawdziwej , tej naprawdę zachodniej.
Spytacie dlaczego zaścianek? Bo to co gdzie indziej jest normą, u nas jest czymś wielkim , wypasionym i z góry prawie dla wielu nieosiągalnym.
O czym mówie?
O codzienności o życiu normalnego obywatela w Polsce , gdzie normalne i wyrównywane do Europy zachodniej są u nas tylko ceny w sklepach (niejednokrotnie wyższe niż na zachodzie)
Ktoś może chce porównać zarobki Niemca, Szweda, Fina, Norwego czy Anglika z naszymi. To niech zobaczy , przeliczy to na EURO i porówna na co stać Polaka i przeciętnego &quot;zachodniaka&quot;. Wprawddzie już nie jesteśmy całkiem za murzynami ,bo przecież co druga czy trzecia osoba ma fure. O mój Boże szczyt marzeń Polaków &quot;Skóra ,fura, i komóra&quot; Sami widzicie cywilizujemy się powoli ,bo już nikogo nie dziwi komórka z którą do niedawna co poniektórzy paradowali i celowo rozmawiali dla szpanu. To już teraz norma i nikogo nie dziwi. Jezeli chodzi o auta to fakt ,że pół zachodniej Europy (dla nich rupieci 3-8 letnich jeździ wPolsce), ale Polacy szpanują zachodnimi furami. I to jest jeszcze rodzaj pewnego buractwa Polaków. Samochód bowiem dla zachodniaka to norma taka jaką u nas już stała się komórka. A może przjdźmy do bardziej cywilizowanych wartości jakim jest po prostu prywatny dom. Wiadomo ,że willa za miastem zgarażem (o basenie nie wspomne) kojarzy nam się zawsze z bogatym prywaciarzem , politykiem z układami , czy kolesiem z organizacji przestępczej. Świadczy to o tym ,że prywatny dom , willa jest jeszcze u nas czymś luksusowym i wyjątkowym. Na zachodzie normalnego pracujacego stać na to by jeździł furą nową i mieszkał w swoim prywatnym domu i spłacał spokojnie miesięczne raty z pensji.
I tu dochodzimy do sedna sprawy. Bo żyć z bukmacherki to co innego niż przeżyć z bukmacherki.
Zauroczony polską rzeczywistością jeden z kolegów przedmówców stanowczo stwierdził ,że 2000zł spokojnie wystarczy na życie.
Więc ja go spytam. Myślac po Polsku ci starczy , czy myśląc standardowo po europejsku. Bo ja nie zamierzam jeść bulłki kajzerki na śniadanie z pasztetową by przeżyć. Ja chce autentycznie żyć. A co oznacza życie? Korzystanie z wszyskich dóbr jakie daje nam demokracja i wolność , o którą sam walczyłem w latacjh 80-tych.
*************************************************
A oto mała wyliczanka pokazująca różnice pomiędzy żyć a przezyć.
Aby przeżyć wystarczy:
1. Zapłacić mieszkanie &gt;450zł (czynsz miesieczny)
2. Zapłacić światło &gt; 150zł (czynsz miesieczny)
3. Zapłacić gaz &gt; 100zł (czynsz miesięczny)
4. Zapłacić za wode &gt; 100zł licznik lub ryczałt
5. Wywóz śmieci &gt; 30zł
6. Telewizor (kablówka lub satelita od 80 -140zł Liczymy średnio 100zł
7. Abonament RTV 17,00
*******************************************
Na dzień dobry by poopłacać wszystkie media itp koszty stałe ubyło nam 947 zł. Tak więc mamy na szaleństwa całego miesiaca 1053zł
I w tym miejscu się zgodzę. Jezeli bedziemy bardzo skromnie żyć, ta kwota wystarczy nam na przeżycie
A teraz ta sama wyliczanka tylko mówiąca o życiu normalnym nie przetrwaniu.
Aby żyć wystarczy:
1. Zapłacić mieszkanie &gt;450zł (czynsz miesieczny)
2. Zapłacić światło &gt; 150zł (czynsz miesieczny)
3. Zapłacić gaz &gt; 100zł (czynsz miesięczny)
4. Zapłacić za wode &gt; 100zł licznik lub ryczałt
5. Wywóz śmieci &gt; 30zł
6. Telewizor (kablówka lub satelita od 80 -140zł Liczymy średnio 100zł
7. Abonament RTV 17,00
8. Ubranie miesięcznie bez szaleństw 300-500zł
9. Alkohol bez szaleństw raz w tygodniu 120zł
10. Kino ,tetr (odchamić też sie trzeba) 120zł
11.Paliwo samochód (okolo 200zł /tygodniowo = 1000zł na miesiąc
12. Wizyty u znajomych prezenty itp 150zł
13. Jedzenie bardzo skromnie 1000zł
14. Wizyty w lokalach, kawiarniach, pubach - 300zł
15. Weekendowe wyjazdy z rodziną - minimum 2 w miesiacu - 600zł
16. Normalne jest ,że dbamy o swoje zdrowie, wyglad &gt;dentysta, fryzjer, lekarz - 300zł to bardzo skromna kwota.
**************************************************
I tu wychodzi nam ,że 5037zł potrzeba nam by godnie żyć (nie przeżyć , bez żadnych szczególnych szaleństw i rozrzutności.
Nie dodałem do tego ,że coś miesięcznie odkładamy do skarpetki (czyli jakiś skromny 1000zł i mamy bilans miesiąca 6037zł
Jezeli to co wymieniłem dla kogoś stanowi luksus to ja przepraszam nie jestem Europejczykiem.
No i co dalej twierdzicie ,że z bukmacherki typer potrafi żyć?
*******************************************
 
S 0

sobek1

Użytkownik
Czy z bukmacherki da się żyć? Wystarczy co miesiąc mieć dodatni yield. Reszta to tylko kwestia stawek za jakie gramy.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Aby żyć wystarczy:
1. Zapłacić mieszkanie &gt;450zł (czynsz miesieczny)
2. Zapłacić światło &gt; 150zł (czynsz miesieczny)
3. Zapłacić gaz &gt; 100zł (czynsz miesięczny)
4. Zapłacić za wode &gt; 100zł licznik lub ryczałt
5. Wywóz śmieci &gt; 30zł
6. Telewizor (kablówka lub satelita od 80 -140zł Liczymy średnio 100zł
7. Abonament RTV 17,00
8. Ubranie miesięcznie bez szaleństw 300-500zł
9. Alkohol bez szaleństw raz w tygodniu 120zł
10. Kino ,tetr (odchamić też sie trzeba) 120zł
11.Paliwo samochód (okolo 200zł /tygodniowo = 1000zł na miesiąc
12. Wizyty u znajomych prezenty itp 150zł
13. Jedzenie bardzo skromnie 1000zł
14. Wizyty w lokalach, kawiarniach, pubach - 300zł
15. Weekendowe wyjazdy z rodziną - minimum 2 w miesiacu - 600zł
16. Normalne jest ,że dbamy o swoje zdrowie, wyglad &gt;dentysta, fryzjer, lekarz - 300zł to bardzo skromna kwota.
1. Zapłacić mieszkanie &gt;450zł (czynsz miesieczny)
2. Zapłacić światło &gt; 150zł (czynsz miesieczny)
3. Zapłacić gaz &gt; 100zł (czynsz miesięczny)
4. Zapłacić za wode &gt; 100zł licznik lub ryczałt

Ja mam w czynsz wliczony gaz.
Światło 150 zł ? Chyba jak będziesz miał 4 osobową rodzinę z małymi dziećmi. Dla jednej osoby 50 zł to myślę, że max opłat będzie za światło. Bo co jest włączone ? Lodówka, komputer i wieczorem światło.
100 zł za wodę to również jest zbyt dużo jak na 1 osobę.
5. Wywóz śmieci &gt; 30zł
Zawsze można samemu wywieźć.
7. Abonament RTV 17,00
???? ???? ????
6. Telewizor
Mi tam wystarczą 3 kanały i tak telewizję rzadko oglądam. Raczej opłata za internet tutaj by była znacznie większa niż za telewizor.
8. Ubranie miesięcznie bez szaleństw 300-500zł
Chyba dla baby ???? . Ja raz kupie spodnie jeansowe za 80 zł to chodzę z nich przynajmniej ze 2 lata. Tshierty dobre to koszt 20-50 zł.
No chyba, że ktoś chce mieć co roku nową kurtkę na zimę bo tamta już się nie podoba.
Buty kupuję raz do roku, aż się zedrą.
12. Wizyty u znajomych prezenty itp 150zł
???? ???? ???? No przestań.
9. Alkohol bez szaleństw raz w tygodniu 120zł
Z tym się zgodzę. ????
10. Kino ,tetr (odchamić też sie trzeba) 120zł
Kto co woli. Ja tam do kina nie lubię chodzić, nie lubię oglądać filmów.
13. Jedzenie bardzo skromnie 1000zł
Haha nie wiem ile ty jesz, ale to mnie najbardziej rozwaliło ???? . 1000 zł na jedną osobę ? Haha... Chyba, że będziesz jadł jakieś homary. Dla rodziny to się zgodzę.
11.Paliwo samochód (okolo 200zł /tygodniowo = 1000zł na miesiąc
Chyba, że będziesz codziennie jeździł 200 metrów po zakupy.
14. Wizyty w lokalach, kawiarniach, pubach - 300zł
Przecież było, że na alkohol 120 zł ???? .
15. Weekendowe wyjazdy z rodziną - minimum 2 w miesiacu - 600zł
:|

16. Normalne jest ,że dbamy o swoje zdrowie, wyglad &gt;dentysta, fryzjer, lekarz - 300zł to bardzo skromna kwota.

Ja się strzygę za 10 zł u fryzjerki. A dentysta to przynajmniej raz w miesiącu więc wizyta pewnie 100 zł.
 
olo 2,2K

olo

Użytkownik
Wiadomo ,że willa za miastem zgarażem (o basenie nie wspomne) kojarzy nam się zawsze z bogatym prywaciarzem , politykiem z układami , czy kolesiem z organizacji przestępczej. Świadczy to o tym ,że prywatny dom , willa jest jeszcze u nas czymś luksusowym i wyjątkowym. Na zachodzie normalnego pracujacego stać na to by jeździł furą nową i mieszkał w swoim prywatnym domu i spłacał spokojnie miesięczne raty z pensji.
To Ty chyba nie byłeś nigdy na Zachodzie.

Norwegia to tak, tam wszyscy mają kasę, nawet za dużo.

Pojedź sobie np do Wiednia to zobaczysz jak tam jest. I to nie na starówkę, gdzie wszystko jest śliczne, błyszczące itp. Tak samo Rzym.

Także nie wiem gdzie Ty byłeś, że takie rzeczy widziałeś, chyba w Dubaju.


A teraz ta sama wyliczanka tylko mówiąca o życiu normalnym nie przetrwaniu.
Aby żyć wystarczy:
1. Zapłacić mieszkanie &gt;450zł (czynsz miesieczny)
2. Zapłacić światło &gt; 150zł (czynsz miesieczny)
3. Zapłacić gaz &gt; 100zł (czynsz miesięczny)
4. Zapłacić za wode &gt; 100zł licznik lub ryczałt
5. Wywóz śmieci &gt; 30zł
6. Telewizor (kablówka lub satelita od 80 -140zł Liczymy średnio 100zł
7. Abonament RTV 17,00
8. Ubranie miesięcznie bez szaleństw 300-500zł
9. Alkohol bez szaleństw raz w tygodniu 120zł
10. Kino ,tetr (odchamić też sie trzeba) 120zł
11.Paliwo samochód (okolo 200zł /tygodniowo = 1000zł na miesiąc
12. Wizyty u znajomych prezenty itp 150zł
13. Jedzenie bardzo skromnie 1000zł
14. Wizyty w lokalach, kawiarniach, pubach - 300zł
15. Weekendowe wyjazdy z rodziną - minimum 2 w miesiacu - 600zł
16. Normalne jest ,że dbamy o swoje zdrowie, wyglad &gt;dentysta, fryzjer, lekarz - 300zł to bardzo skromna kwota.
**************************************************
I tu wychodzi nam ,że 5037zł potrzeba nam by godnie żyć (nie przeżyć , bez żadnych szczególnych szaleństw i rozrzutności.
Nie dodałem do tego ,że coś miesięcznie odkładamy do skarpetki (czyli jakiś skromny 1000zł i mamy bilans miesiąca 6037zł
Jezeli to co wymieniłem dla kogoś stanowi luksus to ja przepraszam nie jestem Europejczykiem.

Wydajesz co miesiąc 5 stów na ubrania:?:
No to nieźle, ja tam uważam, że ubrania to można trochę dłużej ponosić i nie zużywają się tak szybko.


Kino można sobie w domu zrobić, taniej.


Za tysiaka na miesiąc to ja bym jadł nie wiem ile, to spokojnie połowa tego starczy.


Dentysta, fryzjer, lekarz 300 zł:?:
To nie wiem co Ty z włosami sobie robisz u tego fryzjera albo ile ten dentysta Ci w zębach dłubie.
Fryzjer - raz na miecha 10-15 zł. Dentysta jak masz zdrowe zęby to raz na 8-12 miesięcy wystarczy pójść.
 
W 0

wet57

Użytkownik
Co was tak dziwi w wydawaniu 1000zł najedzenie. Tylko dzisiaj wydałem w Auchan 230zł i wyniosłem zaledwie trzy reklamóweczki żarcia .To naprawde nic nie jest. A żarcie to jedzenie, picie , mieso słodycze i warzywa i owoce. Same winogrona 2kg x13,30 to już 26,60 . I co was tak dziwi?
 
bludek 367

bludek

Użytkownik
@WET57 zarabiasz miesięcznie 6000 zł? Ile ludzi w Polsce ma takie zarobki... 6000 zł na rękę? Dla 90% Polaków to marzenia. W bogatszych krajach Europy też mało kto ma tak cudownie jak napisałeś. Faktycznie jest sporo lepiej, ale bez obłudy.

Mieszkam w Częstochowie, bardzo wielu ludzi w moim wieku pracuje w tym mieście za kwoty rzędu 1500 zł do ręki, a 2000 zł to już naprawdę pensja o którą warto dbać. Tak, że ja z 2000 zł zarobionych &#39;w wolnym zawodzie -bukmacherstwie&#39; byłbym w pełni usatysfakcjonowany. Są w Polsce ludzie, którzy jakoś &#39;dają sobie radę&#39; z dochodami rzędu 700 zł...

Wszystkie kwoty dotyczące opłat jakie podałeś nie dotyczą zapewne jednej osoby. Np. ponad 100 zł miesięcznie za wodę płaciłbym gdybym kąpał w domu krowy rolników z okolic Częstochowy... Przy 2 osobach miesięczny rachunek wynosi ok. 40-50 zł. Czynsz nie przekracza 360 zł i zawiera w sobie opłatę za śmieci. Opłata za prąd nie dochodzi do 120 zł (komputer włączony zawsze kiedy jestem w domu, 2 TV w domu i wszelkie standardowe sprzęty domowe bez żadnej przesadnej oszczędności. Gaz ~50zł. Opłaty za TV + telefony + internet ~ 170 zł.

Razem 730 zł i w tym opłacony internet i telefony, których Ty nie ująłeś. Po podzieleniu rachunków na 2 osoby, mamy po 365 zł na głowę. W zimę dochodzi parę złotych więcej za ogrzewanie. I tak przy 2000 zł dochodu i odliczeniu opłat zostałoby ponad 1600 w kieszeni. Mnie by się to podobało. Nie mówiąc już o innym plusie, którym jest zarabianie bez wychodzenia z domu, bez wstawania rano, żeby tyrać 8 czy 12 godzin, bez szefa, bez współpracowników i klientów, którzy potrafią zepsuć nawet najlepszy humor...

http://i47.tinypic.com/2i6i9w6.jpg
tu masz yieldy viptyperów z ostatnich miesięcy. Podstaw sobie pod to konkretne kwoty. Ci ludzie przy miesięcznym &#39;obrocie&#39; rzędu 30.000 zł mogliby zarabiać po kilka tysięcy co miesiąc (nawet przy słabszych miesiącach, ale mądrym zarządzaniu pieniędzmi mogliby wypłacać sobie co miesiąc fajne pensje nie zmniejszając budżetu bukmacherskiego poniżej pewnego poziomu). Każdy człowiek posiadający internet, MÓZG i odpowiedni środki finansowe, może na pałę kopiować ich typy i osiągać z tego korzyści. Nie chce więcej słyszeć, że NIE DA SIĘ ŻYĆ Z BUKMACHERKI, bo to bujda pompowana przez nieudaczników, którzy z 2 złotych chcą zostać milionerami.
 
kangur-60259 72

kangur-60259

Użytkownik
Zgadzam się (z drobnymi zastrzeżeniami) z postem WET57 . W Polsce tak jest, że co na zachodzie normalne to u nas szpan, ja mam czasem tak, że kupię sobie zwykłe buty Nike, czy coś jakiejś markowej firmy to zaraz ,,O nowe buty... Ile dałeś?&quot; Albo komentują w stylu szpan itp . Co do pkt 1-7 , 11, 13 i 15 to się nie wypowiem, bo się nie znam po prostu na tym. Co do ubrań to ja też mam spodnie jeansowe na rok, czy 2 lata za 80zł, ale np różne t-shirty, bluzy, spodenki itp kosztują czasem nawet ok. 100zł (mówię tu nawet nie o jakiś Lacostach, Timberlandach ale o zwykłych Nike, Adidas itp). Jeśli chodzi o prezenty dla znajomych to równie te 150zł możemy przeznaczyć na coś dla siebie np na jakąś grę na konsolę czy coś, ale skoro mamy już trochę pieniędzy to możemy się też z innymi podzielić, niech oni też coś mają od życia jak nie wiedzie im się tak kolorowo jak nam.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
11.Paliwo samochód (okolo 200zł /tygodniowo = 1000zł na miesiąc
1000 zł na paliwo.
Paliwo w Polsce około 5 zł.
1000:5= 200 litrów benzyny.
Samochód spala załóżmy wygórowane 10 litrów na 100 km.
100 litrów - 1000 km ,więc 200 litrów - 2000 km.
2000 km podzielić na 30 dni wychodzi 66 km. Więc tyle musiałbyś robić dziennie, żeby przejeść te 1000 zł na paliwo.
A przypominam, że te 5 zł i spalanie to wygórowane. Więc wyszłoby coś około pewnie 80 km na dzień.
To ty chyba chciałbyś mieszkać 40 km poza dużym miastem i codziennie dojeżdżać do pracy te 40 km.
 
xavy 386

xavy

Użytkownik
Aby żyć wystarczy:
1. Zapłacić mieszkanie &gt;450zł (czynsz miesieczny)
2. Zapłacić światło &gt; 150zł (czynsz miesieczny)
3. Zapłacić gaz &gt; 100zł (czynsz miesięczny)
4. Zapłacić za wode &gt; 100zł licznik lub ryczałt
5. Wywóz śmieci &gt; 30zł
6. Telewizor (kablówka lub satelita od 80 -140zł Liczymy średnio 100zł
7. Abonament RTV 17,00
8. Ubranie miesięcznie bez szaleństw 300-500zł
9. Alkohol bez szaleństw raz w tygodniu 120zł
10. Kino ,tetr (odchamić też sie trzeba) 120zł
11.Paliwo samochód (okolo 200zł /tygodniowo = 1000zł na miesiąc
12. Wizyty u znajomych prezenty itp 150zł
13. Jedzenie bardzo skromnie 1000zł
14. Wizyty w lokalach, kawiarniach, pubach - 300zł
15. Weekendowe wyjazdy z rodziną - minimum 2 w miesiacu - 600zł
16. Normalne jest ,że dbamy o swoje zdrowie, wyglad &gt;dentysta, fryzjer, lekarz - 300zł to bardzo skromna kwota.
Hehe człowieku ty w tym twoim &quot;normalnym życiu&quot; zapomniałeś, że żeby tak szaleć to jednak trzeba do jakiejś roboty chodzić...
8. Teraz już wiem co moja panna ma na myśli gdy mówi, że w obecnych czasach faceci niewieścieją... 500zł na ubrania co miesiąc :wowsdf:
11.Paliwo samochód (okolo 200zł /tygodniowo = 1000zł na miesiąc
... i skąd ty byś miał czasu na to wszystko siedząc codziennie w aucie godzinę???:browar565:
Normalne jest ,że dbamy o swoje zdrowie, wyglad &gt;dentysta, fryzjer, lekarz - 300zł to bardzo skromna kwota
Musisz być strasznie schorowanym człowiekiem, więc z tego miejsca wyrażam swoje współczucie...
13. Jedzenie bardzo skromnie 1000zł
...no ale z tego punktu się dowiaduję jaka jest przyczyna twoja twojej choroby, więc odwołuję współczucie bo obżarstwo powinno się tępić
 
kangur-60259 72

kangur-60259

Użytkownik
Heh, ale on to też pewnie zawyżał. Patrzcie. Załóżmy, że uzbieracie te 6 kawałków na miesiąc i żyjecie z takim nastawieniem jak on. To jeżeli zaoszczędzicie to lepiej dla Was, nie? Będziecie mieli szybciej kasę na samochód/komputer/telewizor/telefon/konsolę/wakację itp. Każdy też różnie zarządza kapitałem i ma inne potrzeby niż autor postu np nie lubi wyjazdów weekendowych, nie lubi pić alkoholu, chodzić do teatru, woli mniej zjeść itp .
Weźcie też pod uwagę, że mogą się zdarzyć jakieś losowe przypadki dla których warto mieć odłożone pieniądze.
Co do tego magicznego tysiaka za jedzenie, to przecież wychodzi 33zł/dzień , a teraz żywność nie jest znowu taka tania. Wiem jak starsi ludzie się żalą ,,Kupiłem tylko tyle, a musiałem zapłacić aż tyle zł.&quot; .
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom