Chyba jednak jeszcze za wcześnie...Czytałem i czytałem ten temat aż przyszedł czas na moją wypowiedź.
Chyba jednak jeszcze za wcześnie...Czytałem i czytałem ten temat aż przyszedł czas na moją wypowiedź.
Ale panowie kolega Zirconek jak widac utrzymuje sie z bukmacherki wiec moze niech zaprezentuje swoje teorie w praktyce i zwyczajnie pokaze kto jest w bledzie bo moze on juz jest milionerem a wy go tutaj poprawiacie ????Co do meritum czyli moje ewentualne utrzymywanie się z gry to jeśli jesteś ciekawy to zapraszam na PW.
Bardzo interesujący wykład. Kogo obchodzi ile jest możliwych rozwiązań wyniku, 2,3 czy nawet 10? Nie rozumiem jak można pisać, że kurs nie ma znaczenia.Może źle się wyraziłem pisząc, że kurs ma niewiele do gadania... Głównym moim przesłaniem było to, że w piłce możliwych rozwiązań jest 3 a gdzieindziej DWA. A przy tej teorii kurs jest nie ważny ponieważ nie o niego się rozchodzi-TYLE. Ty od razu łapiesz za słówka...
Kto powiedział aby grac kursy 1,15 w koszu... Ty piszesz, że wolałbyś byc tą osobą która trafia 20% zakładów 1X2. Ja wole byc osobą która trafia 20% zakładów 12. Na samym starcie są tylko DWIE opcje a nie TRZY. I o to mi się cały czas rozchodzi.
Co do meritum czyli moje ewentualne utrzymywanie się z gry to jeśli jesteś ciekawy to zapraszam na PW.
Może byś się podzielił tym megavaluebetem ?Ludzie, bukmacherka to giełda!!! Trzeba kupować "akcje" po jak najwyższych kursach i tyle.
Ja studiuję w Krk i żyję w tymże mieście za darmo,a nawet zarabiam, bo na czynsz+życie zarabiam u buków a przecież do tego jeszcze rodzice mnie finansowo wspierają.
Ale zasada jest jedna: selekcja jest baaardzo ostra: kilka typów na miesiąc.I zapamiętajcie sobie te słowa: łatwiej jest przewidzieć przebieg meczu niż jego rezultat.
Teraz w jednym z buków jest MEGAVALUEBET z polityki--->> darmowa kasa. Na ten typ poszła z mojej strony czterocyfrowa stawka...Takiego oprocentowania środków nie znajdziecie w żadnym funduszu inwestycyjnym. I tak trzeba grać.
Jeśli Pudzian staruje w wyborach prezydenckich to może i byłaby taka opcja...-polecam dokładne czytanie,bo w taki sposób nigdy się w tym kraju nie dogadamy...Może byś się podzielił tym megavaluebetem ?
Bo ja też mogę napisać ,że posiadam jakieś ultramegagigabaluebety ,a później napisać jakiś wynik z livescora i udawać ,że mi weszło :grin:.
Chodzi o walkę Pudziana ? :grin:
Nie bełkocz tyle i posłuchaj tego.A nie mam kapitału żeby grać singlami za wysokie stawki. Niewiem, ale ostatnio chodzi mi pogłowie, aby wziąść kredyt z banku na jakieś 5-6 tysięcy złotych i zacząć wreście wygrywać. Zacząć grac za porządne pieniądze i odbić się od dna. Tego właśnię chcę. Chcę pieniędzy ! Chcę żyć dla pieniędzy ! Pieniądze to całe moje życie, niestety.
Wszystko pięknie, wierzę Ci na słowo ale mam jedno zasadnicze pytanie- ile czasu trwa Twoje utrzymywanie z buków? Piszesz, że selekcja jest baaardzooo ostra, typy są przemyślane, domniewam, że grasz za większe stawki aby mieć na te opłaty, które wyżej wymieniłeś. Jak to jest w przypadku wtopy? Domyślam się, że posiadasz rezerwę, mam rację?Ludzie, bukmacherka to giełda!!! Trzeba kupować "akcje" po jak najwyższych kursach i tyle.
Ja studiuję w Krk i żyję w tymże mieście za darmo,a nawet zarabiam, bo na czynsz+życie zarabiam u buków a przecież do tego jeszcze rodzice mnie finansowo wspierają.
Ale zasada jest jedna: selekcja jest baaardzo ostra: kilka typów na miesiąc.I zapamiętajcie sobie te słowa: łatwiej jest przewidzieć przebieg meczu niż jego rezultat.
Teraz w jednym z buków jest MEGAVALUEBET z polityki--->> darmowa kasa. Na ten typ poszła z mojej strony czterocyfrowa stawka...Takiego oprocentowania środków nie znajdziecie w żadnym funduszu inwestycyjnym. I tak trzeba grać.
Oj Xavy, marzycielu ????Trochę źle mnie zrozumiałeś...
Ja mam z bukmacherki realne profity,kilka stówek na miesiąc,ale Broń Boże nawet w najmniejszym stopniu nie traktuję tego jako źródła utrzymania.
Tak jak mówiłem: kasę na życie dają mi rodzice,więc nigdy nie jestem pod ścianą.
Przez wakacje zasuwałem na budowie to się teraz coś niecoś ma :razz:
Ostatnio zakupiłem 10akcji PZU-to jest inwestycja pewna...
Mam 3 poziomy stawek: najwyższa stawka w tym roku poszła na 3kupony-wszystkie trafione
Słyszałeś o dywersyfikacji ?Oj Xavy, marzycielu ????
Piszesz że masz z bukmacherki pewne kilka stówek na miesiąc. I myślę że w skali roku pewnie masz skale zwrotu ze 50-100%(zysk do kwoty którą masz przeznaczoną na gre)
A teraz piszesz że kupiłeś za 3000zł 10 akcji PZU, które w debiucie może i dały te 15%, ale w skali roku nie ma szans na realny zysk większy niż powiedzmy 20%, a i jest duże ryzyko spadku wartości(tymbardiej teraz).
I zamiast zwiększyć kwotowania w bukmacherce Ty kupujesz akcje, ktore mogą dać marne kilkanaście procent?
Przecież to się kupy nie trzyma ????
Chyba że wiesz że bukmacherka to pic na wodę, i na dłuższa mete można być tylko stratny? A tutaj tylko ściemniasz ????
Bardzo ciekawa ta dywersyfikacja. Rozumiem że inwestycje w akcje, oraz bukmacherka obarczona jest różnym stopniem ryzyka, jestem ciekaw co według Ciebie jest bardziej ryzykowne?Słyszałeś o dywersyfikacji ?
To zdanie to mnie dopiero rozśmieszyło, trzeba być albo niedorozwiniętym, albo totalnym nałogowcem, żeby liczyć na utrzymanie się z bukmacherki, nie ma takiego czegoś jak utrzymywanie z bukmacherki, znacie kogoś takiego??Witam. boob86 napisał "Ja również nie raz rozmyślałem nad tym, ale bardziej w kategoriach jako dodatek do pensji, bo prace jakąś normalną trzeba mieć, coś w końcu z tym czasem trzeba robić" - rozmieszyło mnie to zdanie.
Z bukmacherki da się żyć, ale trzeba poświęcać wiele czasu nie odchodząc od neta dłużej niż na 2 godziny.
Jak pracować i mieć zarobki z obstawiania? Ciężko tak. tenis odpada. Co prawda inne sporty można jeszcze obstawić dzień wcześniej, ale dużo stresu w tym. Jak ktoś myśli o zarobkach z bukmacherki po prostu MUSI zrezygnować z pracy/studiów żeby beztrosko móc się poświęcić obstawianiu. Ja sobie nie wyobrażam spieszenia się z pracy/zajęć do domu żeby zobaczyc co jest ciekawego w świecie sportu. Też sobie nie wyobrażam na zajęciach/w pracy grzebać w internecie "na szybcika". Pozdrawiam