abaac
Użytkownik
fnatic - g2
fnatic 2-0 @ 2.50 przegrany 3v1 retake, udupił cały typ, ale to rozegrali słabo...
Pewnie kogoś zdziwi, że po tym co wyprawia fnatic gram ich na 2-0. Sprawa jest taka, że bądź co bądź to pojedynek dwóch najbardziej dysfunkcjonalnych drużyn na tym IEM, bez dwóch zdań. Potencjału w tych drużynach jest co nie miara, dosyć podobny moment spadku formy i praktycznie takie same bolączki. Ale g2 jest dużo bardziej upośledzone jak na moje oko. Francuzi zaczęli niby dobrze, ale cache z rekinami wygrali tylko dlatego, że ruscy oddawali im mida bez jakiejkolwiek walki, nie wiem co tu chcieli wtedy osiągnąć. Potem żałosny występ z ENCE (którzy wcale tacy perfekcyjni nie są i da się ich ograć) i chyba jeszcze gorszy z AVANGAR mimo lepszego wyniku, bo aż 10 rund zdobytych.
Ciągłe forcebuye, kennyS też z jakimiś randomowymi kevlarami a potem go nie stać na awp. Przez te forcebuye cały czas famasy, nawet po 3 w drużynie w jednym momencie, a nie oszukujmy się, jest to słabiutka broń na najwyższym poziomie. Do tego taktycznie leży niemal wszystko. Terro to jak najzwyklejszy miks sklejony na szybko. Nawet ten mecz z Vegą to tylko był mid mid i mid bez większego namysłu i późniejszej strategii. Po CT zaś jakieś cuda z chodzeniem parami, co może samo w sobie nie byłoby takie złe, ale nie dość, że słabo aimowo, to przeciwnicy szybko się do tego dostosowują. Pamiętny mecz z AVANGAR gdzie we dwójkę pushują długą, ale jakoś tak pokracznie, za szeroko, bez koordynacji i żadnych granatów. A Jame sobie stoi na placu zabaw i mu wchodzą pod celownik awp.
Dla mnie dla g2 nie będzie zbawienia, dopóki dopóty nie utemperują shoxa i jego ego. Nie ma zielonego pojęcia w sprawach iglowania jakwidać, jest znaną divą no i kompletnie nie wpasował nowych nabytków, a ci wyglądają jak parobki na usługach dawno poblakłych już gwiazd.
fnatic bardzo podobnie - to po prostu one man show, reszta bez jakiejkolwiek formy, xizt powinien przestać być iglem i grać tylko i wyłącznie jako support. To samo co shox u g2, wszystko koślawe, niemrawe, kompletnie nie potrafi zutylizować talentu jaki ma w składzie, przede wszystkim młodych, brollana i twista.
Ale jest światełko w tunelu, można ten turniej uratować jeszcze, bo krimz wyczynia cuda (1.30 rating, 5 najlepszy wynik wsród wszystkich zawodników, a jego drużyna gra taki piach). Wystarczy żeby JW się obudził, a Xizt przestał kombinować. Zagrają chociaż na 50% swojego potencjału, to po g2 nie będzie czego zbierać.
Jak dla mnie 2-0 po takim kursie to valju, szczególnie, że ograli naprawdę dobrych Greyhound do jaja, a dla mnie to i oni spokojnie by G2 klepnęli.
best of luck
fnatic 2-0 @ 2.50 przegrany 3v1 retake, udupił cały typ, ale to rozegrali słabo...
Pewnie kogoś zdziwi, że po tym co wyprawia fnatic gram ich na 2-0. Sprawa jest taka, że bądź co bądź to pojedynek dwóch najbardziej dysfunkcjonalnych drużyn na tym IEM, bez dwóch zdań. Potencjału w tych drużynach jest co nie miara, dosyć podobny moment spadku formy i praktycznie takie same bolączki. Ale g2 jest dużo bardziej upośledzone jak na moje oko. Francuzi zaczęli niby dobrze, ale cache z rekinami wygrali tylko dlatego, że ruscy oddawali im mida bez jakiejkolwiek walki, nie wiem co tu chcieli wtedy osiągnąć. Potem żałosny występ z ENCE (którzy wcale tacy perfekcyjni nie są i da się ich ograć) i chyba jeszcze gorszy z AVANGAR mimo lepszego wyniku, bo aż 10 rund zdobytych.
Ciągłe forcebuye, kennyS też z jakimiś randomowymi kevlarami a potem go nie stać na awp. Przez te forcebuye cały czas famasy, nawet po 3 w drużynie w jednym momencie, a nie oszukujmy się, jest to słabiutka broń na najwyższym poziomie. Do tego taktycznie leży niemal wszystko. Terro to jak najzwyklejszy miks sklejony na szybko. Nawet ten mecz z Vegą to tylko był mid mid i mid bez większego namysłu i późniejszej strategii. Po CT zaś jakieś cuda z chodzeniem parami, co może samo w sobie nie byłoby takie złe, ale nie dość, że słabo aimowo, to przeciwnicy szybko się do tego dostosowują. Pamiętny mecz z AVANGAR gdzie we dwójkę pushują długą, ale jakoś tak pokracznie, za szeroko, bez koordynacji i żadnych granatów. A Jame sobie stoi na placu zabaw i mu wchodzą pod celownik awp.
Dla mnie dla g2 nie będzie zbawienia, dopóki dopóty nie utemperują shoxa i jego ego. Nie ma zielonego pojęcia w sprawach iglowania jakwidać, jest znaną divą no i kompletnie nie wpasował nowych nabytków, a ci wyglądają jak parobki na usługach dawno poblakłych już gwiazd.
fnatic bardzo podobnie - to po prostu one man show, reszta bez jakiejkolwiek formy, xizt powinien przestać być iglem i grać tylko i wyłącznie jako support. To samo co shox u g2, wszystko koślawe, niemrawe, kompletnie nie potrafi zutylizować talentu jaki ma w składzie, przede wszystkim młodych, brollana i twista.
Ale jest światełko w tunelu, można ten turniej uratować jeszcze, bo krimz wyczynia cuda (1.30 rating, 5 najlepszy wynik wsród wszystkich zawodników, a jego drużyna gra taki piach). Wystarczy żeby JW się obudził, a Xizt przestał kombinować. Zagrają chociaż na 50% swojego potencjału, to po g2 nie będzie czego zbierać.
Jak dla mnie 2-0 po takim kursie to valju, szczególnie, że ograli naprawdę dobrych Greyhound do jaja, a dla mnie to i oni spokojnie by G2 klepnęli.
best of luck