Za nami już pierwsza kolejka we wszystkich grupach Copa America więc czas coś napisać o wszystkich grupach.
Grupa A
Tu jak na razie w najlepszej sytuacji Kolumbijczycy, którzy zgarnęli komplet punktów w starciu z Kostaryką. Właśnie dla Kostarykańczyków najważniejszy mecz będzie już w nadchodzącej drugiej kolejce z Boliwią. Jeśli wtedy przegrają to już praktycznie będą poza turniejem.
Argentyna z kolei trochę sobie skomplikowała sytuację tym remisem z Boliwią ale na dobrą sprawę przy dwóch kolejnych zwycięstwach wychodzą na pierwszym miejscu więc póki co mają wszystko w swoich rękach i nogach. A dla "Górali" z Boliwii sytuacja dobra, bo jeśli wygrają najbliższy mecz to będą praktycznie pewni awansu choćby z tego 3 miejsca.
Grupa B
Tutaj jak na razie nic się nie działo. Można by powiedzieć, że rywalizacja w tej grupie zaczyna się od drugiej kolejki.
Brazylia pokazała, że w ataku nie jest zbyt dobrze i ten atak pozycyjny jeszcze nie wychodził w starciu z Wenezuelą tak jakby sobie to wyobrażali. Niestety ale Ganso, który w tym roku zagrał ledwie kilka, a może kilkanaście spotkań to nie jest taki lider z prawdziwego zdarzenia i nie zdziwię się, jeśli w drugim meczu zasiądzie na ławce. Ja czekam na dłuższą szanse dla Lucasa z Sao Paulo, a nie z Santosu jak to mówił Wołek... Wenezuela pokazała, że potrafi się bronić, no tyle że samą obroną to nie wyjdą z grupy. Najbliższy mecz z Ekwadorem i muszą pokazać coś w ataku. No właśnie Ekwador zagrał bardzo dobrze z Paragwajem i sądzę, że mają spore szanse na awans z tej grupy nawet z miejsc 1-2. Niestety już nie zagra najprawdopodobniej Antonio Valencia, który doznał kontuzji w pierwszej połowie meczu z Paragwajem. Jednak Michael Arroyo pokazał w drugiej połowie, że będzie wartościowym graczem dla swojej drużyny. Ciekawe jak sobie poradzi Paragwaj z Canarinhos, bo zaczęli od falstartu, a przynajmniej tak się mówi, bo niby byli faworytem starcia z Ekwadorem, a tym czasem poza kilkoma sytuacjami z pierwszej połowy to nie wyglądało to najlepiej.
Grupa C
Kolejna grupa i kolejna niespodzianka na inaugurację. Urugwaj tylko zremisował z Peru 1:1. Tak jak pisałem w analizie groźny w barwach Peru będzie tylko Guerrero i niestety wykrakałem, bo strzelił on gola, który dał im niezwykle cenny remis.
Chile z kolei pokonało
Meksyk 2:1 i już na samym początku zapewnili sobie duży spokój na resztę gier grupowych. Niestety zawiedli w ataku Suazo i Sanchez ale za to rezerwowy Esteban Paredes pokazał, że warto go mieć w składzie i zrobił to co robi w barwach Colo Colo czyli strzelił ważnego gola na 1:1. Już w najbliższej kolejce czeka nas niezwykle ciekawe starcie Urugwaj-
Chile i jestem pewien, że będziemy świadkami dobrego widowiska, gdyż Urusi potrzebują punktów po tym falstarcie. Ciekawe jak potoczy się konfrontacja Peru-
Meksyk. Bardzo ciężko stwierdzić kto będzie faworytem tego meczu.
Może jeszcze garść statystyk po pierwszej kolejce. Padło zaledwie 8 goli w 6 meczach co daje fatalną średnią 1,33 gola na mecz. Sędziowie pokazali 27 żółtych i jedną czerwoną kartkę. W klasyfikacji strzelców póki co nie ma nikogo z większą liczbą goli niż 1. Poniżej jeszcze wrzucam kursy na spotkania drugiej kolejki CA: