Tak więc mnie spodobały sie 4 spotkania. Kursy nie rozpieszczają, niestety, ale wydają się dośc pewne. Do rzeczy.
Moją uwagę skupił przede wszystkim pojedynek Ricky'ego Waldena z Andy'm Hicksem. Kurs 1.40 uważam, w tym przypadku, za zdecydowanie przesadzony. Walden w niedawno zakończonym turnieju
Masters gral bardzo dobrze, pokonal w pojedynku "dzikich kart" Marka Kinga, a w następnej rundzie był o krok od wygrania z późniejszym finalistą tego turnieju Markiem Selby'm. Forma Ricky'ego jest naprawdę wysoka o czym świadczy wygranie Mastersa w Szanghaju i wspomniana przeze mnie bardzo dobra postawa w Londynie.
Jego rywal, 35 letni Andy Hicks to snookerzysta, który w swojej długiej karierze nie osiągnął większych sukcesów. W rankingu zajmuję odległa 56 pozycję i.. i w zasadzie tyle mogę na jego temat powiedzieć bo nigdy nie mialem okazji oglądać tego gracza na żywo. W drugiej rundzie pokonal anonimowego Bedforda 5-2 ale z Waldenem tak łatwo nie będzie. Stawiam zdecydowanie na młodszego Anglika, ktory będzie chcial udowodnić, że w Chinach lubi i potrafi grać.
Walden - Hicks - 1 - 1.40
Drugim pojedynkiem który rzucił mi się w oczy to mecz pomiędzy Parrott'em a Stephenem. John Parrott jak każdy zapewne doskonale wie to jeden z najbardziej znanych snookerzystow w historii tego sportu. Mistrz Świata z 1991 roku to jednak już tylko cień samego siebie z najlepszych lat choć dalej utrzymuję stabliną formę i poniżej pewnego poziomu pewnie nigdy popularny "Papuga" nie spadnie. Dlatego stawiam na niego w meczu z bliżej nieznanym mi rywalem. Stephen przeszedł dwie rundy kwalifikacji, eliminując w 2 rundzie Chińczyka Liu Songa po zacietym meczu 5-4. Wnioskuję z tego, że miał on dużo szczęscia iż znalazl się w tej rundzie. Krótko mówiąc nie sądze aby tak doświadczony zawodnik jak Parrot odpadł już teraz.
Parrott - Stephen 1 - 1.30
Dodatkowo podam jeszcze dwa mecze, które są moim zdaniem warte uwagi.
Trump - Kuldesh Johal - 1 - 1.20
Wenbo - Milkins -
1 -
1.40 - mecz w innym terminie.
Trump bez większych problemów powinien awansować dalej. W Mastersie zaprezentował się nieźle mimo, że szybko odpadł. Szkoda tylko, że kurs taki mizerny.
A co do Wenbo, no w China Open to on będzie chciał grać za wszelką cene, ale rywal niezbyt łatwy. Po takim kursie raczej nie skorzystam chociaż sądzę, że to jednak Chińczyk awansuje dalej..