Ja od razu w pierwszym spotkaniu upatruję porażki Ronniego. Kilka słów dlaczego. China Open jakto China Open - przed ostatni turniej w kalendarzu, w dodatku mało prestiżowy, więc nie każdy będzie chciał 'męczyć' się w Azji. Czołowi snookerzyści będą chcieli wrócić na Wyspy, aby doszlifować formę na turniej w Crucible. Ronnie jest pierwszy w kolejce wg mnie do powrotu do domu. Miałem okazję oglądać już kilka spotkań obu panów i muszę przyznać że O'Brien jest jak taki tenisowy Gilles Muller - z tą różnicą że on gra bardzo dobrze przeciwko Ronniemu a Luksemburczyk w Wielkich Szlemach potrafi powalczyć z faworytami. Ronniemu zdecydowanie nie leży gra starszego zawodnika, więc ja mocno wierzę w to że Fergal powalczy a i może nawet pokusi się o zwycięstwo. I nie jest to tak nieprawdopodobne jak sugerują bukmacherzy. Wiadomo że na Ronka nigdy kursu nie znajdziemy wysokiego, ale @5.00 które proponuje
unibet jest wg mnie zdecydowanie za wysokie. W tym pojedynku widzę tylko dwa rozwiązania - albo Rakieta wygra na luzie, albo syndrom Fergala zadziała i ulegnie.
Ronnie O'Sullivan (ENG) - Fergal O´Brien (IRL)
2 @ 5.00 unibet 2/10
2 (+2.5) @ 1.85 bwin 5/10