draco09
Użytkownik
Nie tylko Bet365 wziął pod uwagę dyspozycje z Mastersa stawiając Perry'ego jako zdecydowanego outsidera, ja kieruje się tym samym kryterium
Na dzisiaj za bardzo lekką stawkę zagrałem:
Perry J. - Carter A.
typ: 2 kurs: 1,55
Perry ostatnio w katastrofalnej formie, gra w ogóle mu się nie układa, nie widzę żadnego pozytywu, który mógłby przechylić szalę na jego stronę. Ali w Masters też nie zaprezentował oszałamiającej formy chodź wcześniej grał przyzwoicie - gorsza dyspozycja dnia? Z Perrym powinien sobie poradzić.
Edit: Katastrofalna gra Cartera - tego się nie spodziewałem :;/:
-------------------------------------------------------------------------------------------
Hendry St. - Robertson N.
typ: 2 kurs: 1,60
Obu panów nie trzeba przedstawiać, Hendry podczas zakończonego Mastersa grał przyzwoicie i odrobina pecha zaważyła na tym, że tak szybko się z nim pożegnał. Neil w ostatnim czasie gra rewelacyjnie, widać, że forma dopisuje i trzyma się na stałym przyzwoitym poziomie. Wydaje się, że jest to jedno z tych spotkań które lepiej odpuścić, ale za małą stawkę jak najbardziej do zagrania. Moim zdaniem pomimo względnej formy obu panów, w obecnym czasie więcej do zaoferowania ma Australijczyk.
Edit: Po pierwszych dwóch frejmach i ładnym breaku (101 pkt.) wydawało się, że będzie gładkie 3:0 wynik 3:2. Niestety ignoranckie podejście Robertsona do ostatniej decydującej czarnej w 3 partii, później słabe odstawne i Hendry miał zwycięstwo w kieszeni - zabrakło szczęścia przy otwarciu czerwonych.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Allen M. - Perry J.
typ: 1 kurs: 1,55
Jak grał Allen w ostatnim turnieju wszyscy wiemy - świetnie! Każdemu było go szkoda po przegranej z późniejszym triumfatorem. Myślę, że dzisiaj potwierdzi swoją wysoką dyspozycję. O Perrym już pisałem wyżej, nic dodać nic ująć
Edit: Gdybym powiedział, że spokojnie oglądałem nie martwiąc się o wynik końcowy skłamałbym. Gra Perrego zaskoczyła mnie pozytywnie, nie sądziłem, że zdoła tak szybko odbudować formę. Chodź teraz sam się zastanawiam, czy to kwestia formy czy całej oprawy tych zawodów. Brak presji otoczenia (czyt. kibiców), bardzo luźna atmosfera podczas pojedynków i przede wszystkim dużo mniejsza stawka niż podczas Masters i innych ważniejszych turniejów. Być może to sprawia, że taki Perry i Fu nie czują dodatkowego parcia przez co grają lepiej? Myślę, że ma to olbrzymie znaczenie w przypadku Perrego. Przy stole widać było u niego pewność siebie i luz i swobodę.
Na dzisiaj za bardzo lekką stawkę zagrałem:
Perry J. - Carter A.
typ: 2 kurs: 1,55
Perry ostatnio w katastrofalnej formie, gra w ogóle mu się nie układa, nie widzę żadnego pozytywu, który mógłby przechylić szalę na jego stronę. Ali w Masters też nie zaprezentował oszałamiającej formy chodź wcześniej grał przyzwoicie - gorsza dyspozycja dnia? Z Perrym powinien sobie poradzić.
Edit: Katastrofalna gra Cartera - tego się nie spodziewałem :;/:
-------------------------------------------------------------------------------------------
Hendry St. - Robertson N.
typ: 2 kurs: 1,60
Obu panów nie trzeba przedstawiać, Hendry podczas zakończonego Mastersa grał przyzwoicie i odrobina pecha zaważyła na tym, że tak szybko się z nim pożegnał. Neil w ostatnim czasie gra rewelacyjnie, widać, że forma dopisuje i trzyma się na stałym przyzwoitym poziomie. Wydaje się, że jest to jedno z tych spotkań które lepiej odpuścić, ale za małą stawkę jak najbardziej do zagrania. Moim zdaniem pomimo względnej formy obu panów, w obecnym czasie więcej do zaoferowania ma Australijczyk.
Edit: Po pierwszych dwóch frejmach i ładnym breaku (101 pkt.) wydawało się, że będzie gładkie 3:0 wynik 3:2. Niestety ignoranckie podejście Robertsona do ostatniej decydującej czarnej w 3 partii, później słabe odstawne i Hendry miał zwycięstwo w kieszeni - zabrakło szczęścia przy otwarciu czerwonych.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Allen M. - Perry J.
typ: 1 kurs: 1,55
Jak grał Allen w ostatnim turnieju wszyscy wiemy - świetnie! Każdemu było go szkoda po przegranej z późniejszym triumfatorem. Myślę, że dzisiaj potwierdzi swoją wysoką dyspozycję. O Perrym już pisałem wyżej, nic dodać nic ująć
Edit: Gdybym powiedział, że spokojnie oglądałem nie martwiąc się o wynik końcowy skłamałbym. Gra Perrego zaskoczyła mnie pozytywnie, nie sądziłem, że zdoła tak szybko odbudować formę. Chodź teraz sam się zastanawiam, czy to kwestia formy czy całej oprawy tych zawodów. Brak presji otoczenia (czyt. kibiców), bardzo luźna atmosfera podczas pojedynków i przede wszystkim dużo mniejsza stawka niż podczas Masters i innych ważniejszych turniejów. Być może to sprawia, że taki Perry i Fu nie czują dodatkowego parcia przez co grają lepiej? Myślę, że ma to olbrzymie znaczenie w przypadku Perrego. Przy stole widać było u niego pewność siebie i luz i swobodę.