>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Boks - typy z analizami

prasa 1,3K

prasa

Forum VIP
No to coś napiszę o Adamku. Wiadomo, problemy z przygotowaniami, dopiero w trakcie przygotowań do sztabu dołączono Andrzeja Gmitruka. Myślę, że nastąpiło to zdecydowanie za późno. Cunningham bardzo ruchliwy, cały czas krąży wokół przeciwnika. Może i nie ma noukatującego ciosu, ale skutecznie punktuje rywali. Steve ma dużo większy zasięg rąk. Adamek rzadko walczy z takimi rywalami, zazwyczaj dostaje przeciwników zdecydowanie mniej ruchliwych niż Amerykanin. Myślę, że to może mieć spory przebieg na walkę. Jedyną szansą Adamka jest chyba win przez K.O., bo na punkty nie ma szans. Promotorem Cunninghama jest w końcu Don King, a on z &quot;Góralem&quot; nie za bardzo się lubi.

Steve Cunningham - Tomasz Adamek 1 @ 1.55 8/10
 
kris6891 11

kris6891

Użytkownik
Tomasz Adamek (36-1, 24 KO) pokonał na punkty po niejednogłośnej decyzji sędziów Steve&#39;a Cunninghama (21-2, 11 KO) i został po raz drugi w karierze mistrzem świata. Stawką pojedynku był pas mistrzowski federacji IBF kategorii junior ciężkiej. Adamek wcześniej był czempionem WBC w wadze półciężkiej. Polak w czasie walki trzykrotnie posłał na deski Amerykanina. Sędziowie punktowali 114-112 dla Cunninghama, 116-110 oraz 115-112 dla Adamka.

1 runda:
Nerwowy początek z obu stron. Adamek jest agresorem, Cunningham ogranicza się do kontr. Amerykanin czeka na ruch Polaka i celnie kontruje. Adamek próbuje spychać do lin rywala, ale nie ląduje żadnych czystych uderzeń. Runda dla Cunninghama.
2 runda:
Znakomita runda dla Adamka. Atakuje zdecydowanie częściej niż w pierwszym starciu, a co ważne robi to skutecznie. Jego ciosy docierają do celu. Miały być szachy, a zapowiada się otwarta wojna. W ostatniej sekundzie rundy Cunningham ląduje na deskach po lewym sierpie Adamka. Runda dla Adamka.
3 runda:
Kolejna dobra runda w wykonaniu Polaka. Adamek znakomicie wykorzystuje nisko opuszczoną rękę Cunninghama, co raz pakując tam kombinacje lewy-prawy prosty. Cunningham nie odpowiada na ataki Tomka. Adamek jest bardziej efektewny. Po trzech rundach 29-27 Adamek.
4 runda:
Fatalny początek Adamka. Daje się trafić prawym prostym, jest wyraźnie zamroczony i tylko opieranie się o liny podtrzymuje go przed opadnięciem na deski. Nieoczkiwanie na pół minuty przed końcem rundy Adamek po raz drugi posyła Cunninghama na deski ! Do końca rundy Amerykanin broni się przed przegraną przed czasem. Kolejna runda dla Tomka. 39-35 dla Polaka.
5 runda:
Cunningham wyraźnie ma w głowie te dwa nokdauny. Wie, że teraz musi wymyślić coś wyjątkowego, żeby odrobić straty. Te myśli zdecydowanie krępują ego ruchy. Daje się zepchnąć do defensywy. Pod koniec rundy trafia prawym sierpowym prosto na szczękę Adamka i ponownie stawia Polaka w trudnej sytuacji. Runda dla Amerykanina. 48-45 Adamek
6 runda:
Najsłabsza runda walki. Bardzo mało celnych ciosów z obu stron. Cunningham wciąż jest zagubiony, jego plan ustalony przed walką rozspyał się wraz z tym jak upadał dwukrotnie na matę ringu. Celne ciosy w końcówce Adamka, pozwalają wygrać mu rundę. 58-54 Adamek.
7 runda:
Ospała runda w wykonaniu Adamka. Mało prób ataków, bicie pojedynczymi ciosami. Cunningham odpowiadał rzadko, ale celnie. To on był w tym starciu efektywny. 67-64 Adamek
8 runda:
Cunningham próbował być w ringu wyrachowany. Czekał w defensywie przyjmując na blok ataki Polaka, a potem skutecznie kontrował. Niestety dla Amerykanina jeden cios przedarł się przez jego blok i od razu posłał go na deski. Prawy prosty po którym Cunningham trzeci raz pada na ring. Tym razem jest najbardziej zraniony. 77-72 Adamek.
9 runda:
Wyrównane starcie. Ponownie mało celnych ciosów. Cunningham wie, że potrzebuje nokautu do zwycięstwa i czeka na możliwość zadania jednego, ale decydującego ciosu. Zryw w końcówce rundy po raz któryś już dzisiaj zapewnia wygraną rundę Adamkowi. 87-81 dla Polaka.
10 runda:
Runda przestojowa dla Adamka. Polak zdaje sobie sprawę, że prowadzi i nie chce popełnić głupich błędów. Zbyt rzadko atakuje i przede wszystkim zbyt nisko trzyma ręce. Parę bardzo mocnych ciosów Cunninghama doszło celu. 96-91 Adamek.
11 runda:
Cunningham jest w coraz większej desperacji. Odsłania się, szuka wymian i tam swojej szansy na odwrócenie losów tego pojedynku. Na szczęście dla nas Amerykanin wychodzi z wymian z Polakiem zdecydowanie gorzej. Przyjmuje raz po raz bardzo mocne ciosy. Co chwila wydaje się, że Cunningham w końcu padnie na deski po raz kolejny. 106-100 Adamek.
12 runda:
Cunningham potrzebuje nokautu i próbuje posłać Polaka na matę ringu. Tomek wie co planuje jego rywal i świetnie odpowiada. Obraca Amerykanina tyłem do lin i punktuje. Cunningham jest bardzo zmęczony, gorzej wytrzymał tę walkę kondycyjnie. Pomimo zmęczenia Amerykanin wciąż próbuje znokautować Adamka. Polak też jest wyczerpany. Runda dla Cunninghama ale pojedynek według BOKSER.ORG 115-110 dla Tomasza Adamka.
zródło: bokser.org
 
D 0

domelinho1701

Użytkownik
Spotkanie: Nikolay Valuev - Evander Holyfield
Typ: Nikolay Valuev wygra przez knock-out, techniczny knock-out lub dyskwalifikację (czyli, że wygra przed czasem)
Kurs: 2,00
Buk: bet365
Analiza:
Już w sobotę późnym wieczorem w Zurycho odbędzię się pojedynek o pas WBA w kategorii ciężkiej. Tytułu broni Rosjanin, który na chwię obecną jest zdecydowanie lepszym, silniejszym i obdarzonym zdecydowanie lepszymi warunkami fizycznymi bokserem niż Amerykanin, dlatego typuje zwycięstwo tego pierwszego przed czasem. Na początek porównałbym wagi obu bokserów. Rosjanin waży 141,1 kg, zaś amerykańska legenda pięściarstwa - 97,3 kg. Przewaga wagi daje jednocześnie przewagę siły. Niektórzy powiedzą, że skoro jest lżejszy to na pewno bardzo szybki i dynamiczny. W obecnej formie Holyfielda to niekoniecznie. Amerykanin ma już 46 lat. A co za tym idzie? Utrata dynamiki, szybkości....... Rosjanin ma również przewagę wzrostu nad swoim rywalem. I to jaką! Jest aż o 24 cm wyższy od Holyfielda. Przewaga zasięgu, siły, porównywalna dynamika....To wszystko daje mi pewność, że Valuev poradzi sobie z Amerykaninem przed gongiem kończącym dwunastą rundę. Wspomnijmy jeszcze o najważniejszej statystyce, a mianowicie o bilansie zwycięstw i porażek obu zawodników, gdzie oczywiście przewagę ma Valuev. Rosjanin w swojej zawodowej karierze stoczył już 50 walk. 49 wygrał, z czego 34 prze KO. Został pokonany tylko na punkty przez Uzbeka Rusłana Czagajewa. Pretendent do tyyułu legitymuję się nico gorszym bilansem. W zawodowej karierze Holyfield stoczył 53 walki, z których 42 wygrał, aż dziewięć przegrał, a dwie zremisował. Uważam, że na chwilę obecną Amerykanin nie ma żadnych szans z Valuevem i z pewnością przegra tą walkę przed czasem.
 
wilu 9

wilu

Użytkownik
No i potwierdziła się stara zasada ze jeśli chce się pokonać aktualnego mistrza, trzeba być sporo lepszym i wyraźnie to zaakcentować. Holyfield rzeczywiście był wczoraj lepszy ale to chyba za mało. Valujew bardzo niemrawy, jednakze tak naprawdę żadny z ciosów amerykanina nie zrobił na nim wrażenia.
Cieszy mnie to bo postawiłem na Valujewa jednak oczekiwałem czegoś wiecej po walce o pas WBA
 
szmagel 0

szmagel

Użytkownik
Potwierdziła sie zasada że w niemczech trzeba wygrać przed czasem. Sędziowie byli wyraźnie opłaceni przez promotorów ruska zresztą nie po raz pierwszy tam dzieją się takie wałki.
 
wilu 9

wilu

Użytkownik
Potwierdziła sie zasada że w niemczech trzeba wygrać przed czasem. Sędziowie byli wyraźnie opłaceni przez promotorów ruska zresztą nie po raz pierwszy tam dzieją się takie wałki.
W Niemczech?? Radze zapoznać się z mapą europy i sprawdzić gdzie leży Zurich :p
 
szmagel 0

szmagel

Użytkownik
W Niemczech?? Radze zapoznać się z mapą europy i sprawdzić gdzie leży Zurich :p
Wiem że musieli walczyć w Szwajcarii ze względu na wiek Holyego, chodziło mi głównie o to że cała brygada Kohla i Sauerlanda poprostu potrafią zadbać o interesy swoich zawodników nie dopuscic do ich porażki, na różne albo przez dobieranie słabych przeciwników lub przez wałek w wyniku (chociaż ten pierwszy promotor coś sie już poprawił to Sauerland nadal pokazuje żenade). Zreszta podobnie jest w polsce.
 
szmagel 0

szmagel

Użytkownik
25 styczeń
Antonio Margarito (MEX) - Shane Mosley (USA) 1 [1,20]
Walka o tytuł WBA którego będzie bronił Margarito i to oczywiscie on jest tutaj faworytem. Mosley jest bardzo utytułowany i napewno przejdzie do historii boksu, pokonywał między innymi dwukrotnie Oscara De La Hoye (wtedy &quot;Sugar&quot; był na dopingu). Jednakt ile zostało z tego starego Mosleya ? w ostatnim pojedynku męczył się z Ricardo Mayorgą i gdyby nie trafił go tak mocno w ostatnich sekundach walki ze ten pad to wynik mógłbyć różn, w każdym razie podczas tamtej walki niczym nie zachwycił. Być może nie pasował mu styl Ricardo no ale co z tego skoro Margarito na swój sposób prezentuje podobny. Aktualny mistrz wygrał tytuł pokonując w świetnym stylu Miguela Angela Cotto który był do tamtej pory niepokonany i przez wielu uważany za najlepszego pięsciarza bez podziału na kategorie. Margarito jest w tej chwili na fali i jest w stanie zdominować swoją kategorie wagową. Mosley jest już chyba wyboksowany, ma 37 lat i najlepsze czasy są już za nim. Osobiscie to nie widze u niego żadnych atutów dzięki którym miałby wygrać te walke. Margarito wykonczy go ciągłymi atakami tak jak Cotto i bardzo możliwe że wygra to przed czasem.
PS: modzi, możecie zmienić nazwe tematu na samo &quot;boks&quot; ?
 
T 1,7K

tomex11

Użytkownik
BRAWO ADAMEK świetna walka, chociaz bardzo ciężka, ale wygrana w pięknym stylu, po raz kolejny Tomek zaskoczył mnie na plus
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Pindera dobrze powiedział po tej walce. Banks miał świetnego trenera. Ale na walkę zostawił go samego. W ringu był jakiś małolat. Pindera mówił, że trener zostawił go i poleciał na inną galę która dziś ma być.
Jak oglądałem studio przed walką to pokazali wywiad Borka, bardzo mądrze mówił ten trener. Aż miałem pewne obawy, że Tomek może mieć trudny orzech do zgryzienia.
Walka jednak bez większych problemów. Chociaż w jednej rundzie Tomek dostał cios po którym się trochę zachwiał i wyglądało to mało ciekawie. Ale reszta rund co najmniej remis lub wygrana Tomka.
Trochę dziwiłem się, że krusy rosły na Adamka. Kilka tygodni przed walką były @1.16. A później przed walką wzrosły na @1,25. Ale to chyba było spowodowane wypowiedzią Tomka którą dał. Że jest zdziwiony &quot;gabarytami&quot; Banksa. Ludzie chyba spanikowali i zaczęli grać Banksa czując value to i kursy rosły.
 
tyfran3 0

tyfran3

Użytkownik
Dziś wieczorem zmierzą się: wschodząca gwiazda wagi lekkiej 22-letni Amir Khan (19-1, 15 KO) z legendą boksu Marco Antonio Barrerą (65-6, 43 KO). Myśle że promotor Amira za szybko się porwał na takiego przeciwnika jak Barrera. Uważam że Khan dostanie dziś lanie kurs na Barrere 2.08 betsafe. A wy co sądzicie o tej walce?
 
T 11,3K

termii

Użytkownik
Mysle podobnie, w sumie nie wiem gdzie jest walka, zeby sedziowie nie przekrecili, ale jak dla mnie Barrera powinien wygrac, nawet przez KO
 
wilu 9

wilu

Użytkownik
Oj nie popisał się wczoraj Barrera, sam na niego postawiłem, ale po pierwszej rundzie tego żałowałem. Wyglądał jak chudzący worek treningowy, a do tego jeszcz ta kontuzja.
Cóż jednak młodość i szybkość tym razem górą
 
remik47 0

remik47

Użytkownik
Fragomeni - Włodarczyk
Szczerze mówiąc lubie oglądac walki bokserskie zwłaszcza kiedy walczą Polacy ;) ale wielkim znawcą nie jestem. Obejrzałem w internecie kilka walk Włocha i podoba mi się jego styl &quot;zabijaki&quot;. Jest starzy od Diablo o 12 lat i jak na mój gust zdecydowanie odważniejszy w ringu. Krzysiu nawet kiedy walczy w Polsce to w pierwszych rundach jest mocno spięty. Jeśli dobrze sobie przypominam to jakiś czas temu oglądałem walkę (sparing) Diablo w której walczył w kasku bokserskim i wypadł bardzo blado. Fakt, ze walka odbędzie się na terenie Fragomeniego stawia Włodarczyka w jeszcze gorszej sytuacji.
Głupio to mówić ale nigdy nie byłem przekonany co do talentu Krzysia... NIe podoba mi się jego styl walki, zgarbiona postawa, brak fantazji w walce, wyprowadzanie oklepanych serii przewidywalnych dla rywala.
Na Unibecie kurs na Włocha 1.80 myślę, że zagram dosyć grubo.
 
D 27

danielsan

Użytkownik
Napisał Danielsan
Spotkanie: Manny Pacquiao- Ricky Hatton
Typ: 1
Kurs: 1,50
Buk: Sportingbet
analiza:
Już dziś w nocy ta oddawna wyczekiwana przez koneserów boksu walka. Na ring wyjdzie rewelacyjny Filipińczyk Manny Pacquiao, aktualny mistrz świata WBC w kategorii lekkiej (do 135 funtów), który wywalczył tytuł rok temu pokonując Dawida Diaza, potem w grudniu zwycięzył z samym złotym chłopcem Oscarem De la Hoyą w 8rundzie przez KO, a dziś będzie bronić tego tytułu. W zawodowej karierze stoczył 52 walki z tego 47 wygrał, aż 35 przez nokaut. Podobny scenariusz moze powtórzyc się dzis, choc Ricky Hatton to również wysmienity bokser, brytyjski bokser do grudnia 2008 był niepokonany, kiedy to przegrał z Floydem Mayweatherem Juniorem. Jednak dzis wieczor wiecej atutów: w postaci szybkosci i techniki leży po stronie Filipińczyka. I o ile nie dojdzie do glowy Mannego jakis przypadkowy sierp, powinno byc izi
polecam!

typ miał byc przeniesiony przez modów, nie wiem czemu tego nie dokonano, sam więc zrobiłem :p
Manny &quot;Packman&quot; zmiażdżył wręcz buńczucznego rywala, i chyba udowodnił kto obecnie jest najlepszy bokserem bez podzialu na kategorie wagowe na świecie ????
piękna walka!
 
Do góry Bottom