>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Boks - typy z analizami

xavi90 226K

xavi90

Znawca - Boks
Wiem ze Gala juz w toku ale Xavi masz jakies typy na dzis ?
Whyte na pewno dużo lepiej przygotowany niż do walki z Wachem i cholera wie czy jest 'czysty' - a Povetkin już raczej po drugiej stronie rzeki. Wątpie że będzie stanowił jakiś problem dla Diliana, ale wciąż to bardzo doświadczony bokser i jeśli zostanie przełamany to raczej w drugiej fazie walki, Kursy na wygraną Whyte w rundach 7-12 około 4,00 (np STS) bardzo mi się podobają.
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
xavi90 226K

xavi90

Znawca - Boks
Dyscyplina: Boks
Godzina: 23:00
Spotkanie: Dillian Whyte - Alexander Povetkin
Typ: Dillian Whyte będzie liczony
Kurs: 4,50
Bukmacher: STS

Oprócz tego:

Povetkin wygra walkę w przedziale rundowym 7-12 @12,00 STS

Analiza:

Jest to najciekawsza walka po powrocie boksu. Spotka się ze sobą dwóch bokserów ze ścisłej czołówki wagi ciężkiej. Alexander Povetkin od wielu lat do tej czołówki należy i pewnie marzy mu się jeszcze jedna walka o tytuł, a Dillian Whyte wchodzi teraz w swój prime i chce jak najszybciej dostać walkę o pas. Faworytem bukmacherów jest Dillian Whyte. Zgadzam się z tym, ale moim zdaniem Povetkin ma szanse na sprawienie niespodzianki. Największym problemem Rosjanina jest wiek, bo ma on już 40 lat. Raczej staram się unikać stawiania na zawodników w tym wieku, ale czasem są wyjątki i tak też jest w tym przypadku.
Alexander Povetkin mimo tego, że jest już past prime, to w dalszym ciągu boksuje na bardzo wysokim poziomie. Weźmy pod uwagę jego ostatnie walki. Z Michaelem Hunterem zremisował, a Hunter to jest bokser ze ścisłej czołówki. Oglądałem tamten pojedynek i naprawdę s poro się działo, panowie sobie nie żałowali... Wcześniej Povetkin bez problemu pokonał na punkty Hughie Fury wręcz deklasując rywala. Na temat Hughie Fury są różne opinie, ale mimo to nie jest łatwo go pokonać i jeśli przegrywał, to tylko z wielkimi nazwiskami(Povetkin, Pulev, Parker). Wcześniej Alexander Povetkin walczył z Joshuą. Tam przegrał przed czasem, ale sprawił rywalowi ogromne problemy. Początek walki należał do Rosjanina i gdyby lepiej wyglądał kondycyjnie, to kto wie... W każdym razie z Joshuą pokazał jak jest niebezpieczny.
Dillian Whyte to jest bardzo twardy bokser, ale daje się trafiać, lubi ringowe wojny, warto zobaczyć jego walki z Chisorą. Uważam, że Whyte z Povetkinem też pójdzie na wojnę i nie jestem przekonany, czy wyjdzie mu to na dobre, bo ciosy Rosjanina w dalszym ciągu sporo ważą i taki styl walki wiąże się z ryzykiem.
Ważne jest to, że Povetkin dobrze się przygotował do tego pojedynku, wniósł na wagę 101,6 kg. Kondycja może odegrać dużą rolę w tej walce. Co prawda Whyte też się dobrze przygotował(114,5 kg jak na niego to całkiem nieźle), ale i tak widzę szanse dla Povetkina przynajmniej na to, żeby raz posłać rywala na deski, a może nawet na coś więcej. Spróbuję również zwycięstwa Povetkina w przedziale rundowym 7-12. To powinna być intensywna walka, więc w jej drugiej połowie zmęczenie może odegrać kluczową rolę, dlatego bardzo dobrze, że Povetkin jest w formie.
Do tego Whyte wydaje się być przesadnie pewny siebie. On już za bardzo wybiega w przyszłość i chyba trochę lekceważy rywala. Povetkin może pokrzyżować jego plany.
Myślałem że to ja mam pecha w ostatnich zakładach bo pare razy było naprawde bardzo blisko ustrzelić duży kurs... Ale to co tutaj miałeś pecha to wręcz nieprawdopodobne.. Ja w życiu się takiego rozwiązania nie spodziewałem ze Povetkin ustrzeli POJEDYŃCZYM ciosem Whyte i do tego chwile po tym jak sam był już na skraju nokautu..
 
arass1 406,9K

arass1

Użytkownik
Dyscyplina: Boks
Godzina: 23:00
Spotkanie: Dillian Whyte - Alexander Povetkin
Typ: Dillian Whyte będzie liczony
Kurs: 4,50
Bukmacher: STS

Oprócz tego:

Povetkin wygra walkę w przedziale rundowym 7-12 @12,00 STS

Analiza:

Jest to najciekawsza walka po powrocie boksu. Spotka się ze sobą dwóch bokserów ze ścisłej czołówki wagi ciężkiej. Alexander Povetkin od wielu lat do tej czołówki należy i pewnie marzy mu się jeszcze jedna walka o tytuł, a Dillian Whyte wchodzi teraz w swój prime i chce jak najszybciej dostać walkę o pas. Faworytem bukmacherów jest Dillian Whyte. Zgadzam się z tym, ale moim zdaniem Povetkin ma szanse na sprawienie niespodzianki. Największym problemem Rosjanina jest wiek, bo ma on już 40 lat. Raczej staram się unikać stawiania na zawodników w tym wieku, ale czasem są wyjątki i tak też jest w tym przypadku.
Alexander Povetkin mimo tego, że jest już past prime, to w dalszym ciągu boksuje na bardzo wysokim poziomie. Weźmy pod uwagę jego ostatnie walki. Z Michaelem Hunterem zremisował, a Hunter to jest bokser ze ścisłej czołówki. Oglądałem tamten pojedynek i naprawdę s poro się działo, panowie sobie nie żałowali... Wcześniej Povetkin bez problemu pokonał na punkty Hughie Fury wręcz deklasując rywala. Na temat Hughie Fury są różne opinie, ale mimo to nie jest łatwo go pokonać i jeśli przegrywał, to tylko z wielkimi nazwiskami(Povetkin, Pulev, Parker). Wcześniej Alexander Povetkin walczył z Joshuą. Tam przegrał przed czasem, ale sprawił rywalowi ogromne problemy. Początek walki należał do Rosjanina i gdyby lepiej wyglądał kondycyjnie, to kto wie... W każdym razie z Joshuą pokazał jak jest niebezpieczny.
Dillian Whyte to jest bardzo twardy bokser, ale daje się trafiać, lubi ringowe wojny, warto zobaczyć jego walki z Chisorą. Uważam, że Whyte z Povetkinem też pójdzie na wojnę i nie jestem przekonany, czy wyjdzie mu to na dobre, bo ciosy Rosjanina w dalszym ciągu sporo ważą i taki styl walki wiąże się z ryzykiem.
Ważne jest to, że Povetkin dobrze się przygotował do tego pojedynku, wniósł na wagę 101,6 kg. Kondycja może odegrać dużą rolę w tej walce. Co prawda Whyte też się dobrze przygotował(114,5 kg jak na niego to całkiem nieźle), ale i tak widzę szanse dla Povetkina przynajmniej na to, żeby raz posłać rywala na deski, a może nawet na coś więcej. Spróbuję również zwycięstwa Povetkina w przedziale rundowym 7-12. To powinna być intensywna walka, więc w jej drugiej połowie zmęczenie może odegrać kluczową rolę, dlatego bardzo dobrze, że Povetkin jest w formie.
Do tego Whyte wydaje się być przesadnie pewny siebie. On już za bardzo wybiega w przyszłość i chyba trochę lekceważy rywala. Povetkin może pokrzyżować jego plany.
Czy Twój typ, że Whyte będzie liczony został dobrze rozliczony przez sts jako przegrany? Postawiłem podobnie jak Ty.
 
5xharoldx5 1,7M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
No bardziej pechowo się nie dało, no może jakby ten nokaut był w szóstej rundzie;)
Whyte leżał, ale nie był liczony. Povetkin wygrał przed czasem, ale w piątej rundzie.

To jest właśnie urok typów na liczenie danego zawodnika, że sędzia może nie liczyć uznając, że to nie ma sensu.
 
arass1 406,9K

arass1

Użytkownik
Jutro w w Townsville dojdzie do największej od kilku lat walki w Australii. Jeff Horn zmierzy się z Timem Tszyu. Tszyu jest kreowany na nową gwiazdę, ale jak dotąd walczył tylko na swoim, australijskim podwórku. Natomiast Horn ma już na koncie kilka ciekawych walk z zawodnikami z topu, bo do takich na pewno trzeba zaliczyć Pacquiao, Crawforda czy Zerafę. Jest pięściarzem bardziej doświadczonym i ma też czym przyłożyć. Bardzo dziwią mnie kursy wystawione na tą walkę, bo dla mnie zdecydowanym faworytem jest starszy z Australijczyków - Jeff Horn.

Jeff Horn @ 2.83 fortuna

Zwykła szarpanina, a nie walka...
 
Ostatnia edycja:
M 20,3K

musampha

Użytkownik
Kurs na Horna na pewno z dużym value. Tszyu kreowany na gwiazdę, ale nie wiem czy nie że względu na ojca. W ringu póki co rywala z wysokiej półki nie miał. W amatorstwie też brak sukcesów. Stawiam na Horna, który jeszcze wyboksowany nie jest.
 
M 20,3K

musampha

Użytkownik
Gratulacje za Tszyu, niedocenilem go, ale to był jego pierwszy poważny test i zdał go na piątkę.

Ciekawy kurs na wieczór na Louisa Greene. Kto nie pamięta, pokonał w październiku na gali w Częstochowie Łukasza Wierzbickiego. Dziś walczy o pas WBO European z bliżej nieznanym Lewisem Cookerem. Ten niepokonany, ale na jego liście żadnego poważnego nazwiska. Wygrywał tylko z zawodnikami z 3 i 4 setki na boxrecu. Ciosu raczej nie ma, warunki przeciętne, więc pytanie skąd tak duże faworyzowanie tego zawodnika. Mysle, że warto dać szansę Greene.

Greene @2,9 etoto
 
arass1 406,9K

arass1

Użytkownik
Mi też wpadł w oko kurs na Greene. Po jego jego stronie znaczna przewaga warunków fizycznych i też rywali miał jak dotąd lepszych. Jak wspomniał mój przedmówca szybko znokautował Wierzbickiego pod koniec tamtego roku. Jak najbardziej można spróbować.

L. Greene @ 2.70 sts
 
Ostatnia edycja:
xavi90 226K

xavi90

Znawca - Boks
Ja idę jednak zdecydowanie w stronę Lewisa Crocker'a - to chłopak który ma ledwo 23 lata a za sobą bogatą karierę jako amator, na 97 walk wygrał 90 i zdobywał wiele krajowych tytułów. W rekordzie zawodowym 12 wygranych, bez porażki. Wprawdzie rywale niezbyt wymagający ale wciąż to bokser o którym się mówi że ma bardzo duży potencjał, boksuje bardzo inteligentnie i wydaje mi się że powinien wypunktować rywala. Louis Greene znany jest z tego że znokautował Wierzbickiego, ale moim zdaniem to żaden wyczyn bo Łukasz jest po prostu przereklamowany. W rekordzie ma jedną porażkę- przegrał do wiwatu (dwóch sędziów nie zapisało nawet ani rundy na jego konto) z Larry Ekundayo w 2018 roku, a Larry miał wówczas już 36 lat i podobna historia jak z Crockerem- miał świetną karierę amatorską. Nie wydaje mi się żeby Louis Greene miał jakąś przewagą warunków fizycznych (Crocker to ten z tautażami)- możliwe że nawet Crocker w dniu walki będzie ważył wiecej niż rywal, Greene większość walk walczył w niższej kategorii wagowej.


Lewis Crocker na punkty @1,90 STS

Green dostał ciężkie lanie a Crocker pokazał że naprawde to bardzo ciekawy bokser..
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +13
xavi90 226K

xavi90

Znawca - Boks
Dla tych co lubią polowania na duże kursy polecam na dziś wieczór... remis w walce Culcay- Baraou. Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo zdziwiony kursami na tą walkę, spodziewałem się że minimalnym faworytem będzie Jack Culcay a obecnie dostaniemy na jego wygraną nawet 3.50, co oznacza że Baraou jest solidnym faworytem. Ale czy aby tak jest na pewno ? Z jednej strony może to tak wyglądać jak zmiana warty, nie bez powodu w Niemczech się mówi że to pojedynek roku a może i ostatnich lat. Podobną sytuację mieliśmy pare dni temu w walce Horn- Tszyu gdzie Horn był dużo bardziej doświadczony ale dostał lekcje boksu od solidnego prospekta. Tyle że tutaj w moim mniemaniu wcale tak nie będzie. Po pierwsze- nie ma wątpliwości że Abbass Baraou to naprawde gigantyczny talent, bardzo utytułowany jako amator i teraz w wieku 25 lat dostaje pierwszy bardzo poważny sprawdzian. A tak naprawde na zawodowych ringach nie jest zbytnio zweryfikowany, wprawdzie ma 9 zwycięstw ale tak naprawde jedyne w miare solidne nazwisko w rekordzie to Carlos Molina (gdzie Carlos jednak miał już wówczas 10 porażek). Natomiast Jack Culcay, niemal 35 lat i rekord 28 wygranych/ 4 porażki (w tym z Maciejem Sulęckim) doświadczeniem bije rywala na głowę i dawał w życiu naprawde świetne walki z zawodnikami ze ścisłego topu. Nieznacznie, po naprawdę kapitalnych walkach przegrywał z Andrade czy Derevyanchenko. A na rozkładzie ma też pare ciekawych nazwisk jak chociażby Denis Hogan. Nawet różnice doświadczeń widać doskonale biorąc pod uwagę rundy spedzone na zawodowych ringach: Baraou 55 a Culcay 254. Na plusa Jacka jest też to że jest na pewno w odpowiednim rytmie- miał okazje walczyć już w tym roku, 12 czerwca pokonał na pełnym dystansie 12 rund Howarda Cospolite. Dlaczego więc wychodzi mi remis ? Kluczem jest dla mnie fakt że ta gala w Berlinie ( dla bodajże ledwo 120 osób) jest współorganizowana przez dwie poteżne grupy pomotorskie- grupę Sauderland do której należy Baraou i grupę Agon Sports do której należy Jack Culcay. Co ciekawe Culcay był przez wiele lat promowany przez grupę Sauderlanda. Krótko mówiąc- na pewno to nie jest tak że Culcay ma zamiar usunąć się w cień i z całą pewnością jest 100% zmotywowany bo wie że porażka praktycznie kończy już jego karierę na światowym topie. Wydaje mi się że w interesie wszystkich, a szczególnie promotorów (pewnie na ewentualny rewanż by mogła być już pełna sala kibiców) jest remis w tym pojedynku i przy wyrównanej walce jest to według mnie bardzo możliwe- tym bardziej że Niemiecki boks (a szczególnie grupa Suaderlanda) słynie z wielu wałków, nie zdziwie się jak nawet karty punktowe już są przygotowane.

Culcay- Baraou remis @18,00 Efortuna
bardzo blisko...


 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +21
xavi90 226K

xavi90

Znawca - Boks
Natomiast największe value weekendu to dla mnie wygrana Briana Mendozy, najpewniej na punkty. Teraz kursy się trochę wyrównały (wyjściowy był 2,80) ale nie zdziwię się jak spadną jeszcze bardziej i Mendoza przed walką będzie według kursów faworytem. Brian Mendoza miał dosyć krótka karierę amatorską, ale był na tyle obiecujący że wskoczył na zawodowstwo szybko, debiutował w wieku 20 lat i obecnie mają 26 lat ma rekord 18 wygranych/ 1 porażka. Przegrał wprawdzie (niejednogłośną decyzją) ostatnią walkę ale rok temu podpisał 5 letni kontrakt z grupą Top Rank więc z pewnością w niego wierzyli ale co ciekawe Mendoza ten kontrakt rozwiązał i tutaj debiutuje w barwach nowej grupy, równie znanej 'Premier Boxing Champions' (która jest organizatorem gali). Jestem przekonany że Mendoza cały czas się rozwija, ćwiczy w grupie świetnego trenera Ismaela Salasa, gdzie sparuje z bokserską elitą- takimi asami jak Erislandy Lara (walczy na tej gali w walce wieczoru) czy Yordenis Ugas. Mendoza wprawdzie w rekordzie na 18 wygranych aż 13 rywali skończył przed czasem ale tutaj wskakuje kategorie wagową wyżej (miał problemy z robieniem wagi) wiec myśle że aż takiej mocnej siły rażenia nie będzie miał. Rywal- Thomas LaManna (starszy o 3 lata) to nikt wybitny, rekord wprawdzie okazały bo 28 wygranych i 3 porażki, ale z tego co widziałem to bokser walczący nudno, często schowany za podwójną gardą który nie zadaje jakieś sporej ilości ciosów. Do tego w swoim ostatnim pojedynku w styczniu tego roku przegrał przed czasem z Jorge Cotą gdzie zakończenie wydawać się może conajmniej dziwne (można zobaczyć TUTAJ, od 16:00) ale to tylko pozory, został poddany przez narożnik, w teorii w niegroźnej sytuacji ale przez całą walkę był bardzo obijany. Podejrzewam że Mendoza go wypunktuje bez większych problemów

Brian Mendoza przez decyzję @5,50 Betclic
(około 4.00 STS/ Efortuna)
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +177
K 1,1K

komar54321

Użytkownik
ciekawie zapowiada się jutrzejsza gala w Suwałkach z udzialem Suleckiego Bednarka Zyśka Tryca, ciekawie oczywiscie pod wzgledem zakladow, kursy na wygrana przez ko lub na pkt, ma ktos jakies pierwsze przemyslenia ?
 
M 20,3K

musampha

Użytkownik
Zgadzam się z typem na Mendoze, kursy pospadały ale można jeszcze na eWinner wyrwać 2,95. Martwi trochę ta ostatnia porażka SD z Patryk Gomezem, ale po takim kursie warto grać.

Jutro jak często na galach Knockautu walki do jednej szczęki, ale będę polował po dobrym kursie na porażkę Zyśka. W ogóle mnie ten chłopak nie przekonuje. Fin ostatnio wygrał na wyjeździe we Francji i widać że nie przyjeżdża tylko po wypłatę.

Trzeba też spróbować wygranej Sulęckiego na punkty. Yengoyan wydaje się twardy, bo na 7 porażek wszystkie na punkty, a mierzył się m.in z Zaveckiem czy wspomnianym wyżej Baraou. Sulęcki przecież puncherem nie jest.

Mendoza @2,95
Tomi Silvennoinen @5,2
Sulęcki wygra jednogłośnie na punkty @2,3

Wszystko eWinner
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +27
M 20,3K

musampha

Użytkownik
STS chyba jako jedyny bukmacher wystawił kursy na walkę Rafała Jackiewicza z Rico Muellerem. Rafał już wiele razy kończył karierę, ale jak widać znów skusiła go oferta last minute za dobrą kase. Polak nie ukrywa, że z poważnym boksem nie ma już do czynienia. Prowadzi treningi i na tym tak naprawdę jego aktywność się kończy. Jedzie typowo po pieniądze i raczej nie będzie na siłę tracił zdrowia. Sam przyznał na Twitterze, że 3 dni temu robił pierwszą tarczę od grudnia 2019. Mueller wraca po porażce i powinien chcieć się pokazać. Na 25 wygranych walk 17 kończył przed czasem. Jackiewicz co prawda porażek przed czasem tylko 4, ale trzeba wziąć pod uwagę jego aktualną dyspozycję, jego nastawienie i dość mocnego rywala. Kurs bardzo dobry więc trzeba spróbować.


Mueller R. - Jackiewicz R. 1 zaw. wygra przed czasem @4,5 sts niezłe jaja
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom