Boks - typy z analizami
- Utwórz temat snoopy
- Rozpoczęty
1,3K
diegoforlan1
Użytkownik
Takiego rozstrzygnięcia kompletnie się nie spodziewałem. Duże zaskoczenie. Nie wiem po co Artur opuszczał ręce. W sumie dobrze, że przegrał. Adam jest powolny, słaby na nogach, ale ma kamienne pięści co dzisiaj potwierdził. Prawdopodobnie dostanie szansę na na duży pojedynek i zarobienie godziwych pieniędzy, ale nie wróżę mu sukcesów. Ma za dużo braków. W obecnej sytuacji Arturek może zawalczyć o pas polsatu.
1,6M
5xharoldx5
Znawca - Szachy
Szkoda mi tego Szpilki, ale niestety on i jego sztab sami sobie są winni. Po pierwsze to Kownacki może żadnym technikiem nie jest, ale jednak był (i jest) to bokser niepokonany i niebezpieczny. Po tak długiej przerwie po tak ciężkim nokaucie powinno się wybrać w miarę łatwego rywala na powrót. Myślę, że taki Zimnoch byłby idealny, do tego w końcu by swój konflikt rozwiązali.
I tak dobrze, że nie doszło do walki Szpilki z Brezealem, bo by pewnie ciężki nokaut był...
Druga sprawa to brak agresji u Szpilki. Zrobił się z niego taki potulny baranek. Kiedyś mu zarzucano, że się podpala i za szybko chce kończyć, ale wtedy wygrywał. Teraz myśli, kombinuje i co to daje? To jest tak jakby takiego Tysona w najlepszych latach pozbawić agresji, pewnie by żadnego tytułu nie zdobył. Szpilka jako chuligan, który chciał każdego rywala zmiażdżyć był dużo groźniejszy. Są zawodnicy, którzy muszą być mocno nabuzowani przed walką i Artur do takich nalezy.
Teraz Artur ma spory problem. Najpierw musi się uporać z niesamowitą ilością hejtu jaka na niego spadnie(zresztą już się zaczęło). Lepiej dla niego jakby się odciął od neta na jakiś czas... Potem musi coś zmienić- albo nabrac masy i siły(niestety brakuje tej siły i odporności na ciosy) i zostać w HW albo zejść wagę niżej.
Co do Kownackiego, to bardzo mi przypomina Arreolę. Podobne warunki fizyczne, jest silny, dość odporny, idzie do przodu jak czołg, niezbyt dobrze się porusza. Zobaczymy co z niego będzie.
I tak dobrze, że nie doszło do walki Szpilki z Brezealem, bo by pewnie ciężki nokaut był...
Druga sprawa to brak agresji u Szpilki. Zrobił się z niego taki potulny baranek. Kiedyś mu zarzucano, że się podpala i za szybko chce kończyć, ale wtedy wygrywał. Teraz myśli, kombinuje i co to daje? To jest tak jakby takiego Tysona w najlepszych latach pozbawić agresji, pewnie by żadnego tytułu nie zdobył. Szpilka jako chuligan, który chciał każdego rywala zmiażdżyć był dużo groźniejszy. Są zawodnicy, którzy muszą być mocno nabuzowani przed walką i Artur do takich nalezy.
Teraz Artur ma spory problem. Najpierw musi się uporać z niesamowitą ilością hejtu jaka na niego spadnie(zresztą już się zaczęło). Lepiej dla niego jakby się odciął od neta na jakiś czas... Potem musi coś zmienić- albo nabrac masy i siły(niestety brakuje tej siły i odporności na ciosy) i zostać w HW albo zejść wagę niżej.
Co do Kownackiego, to bardzo mi przypomina Arreolę. Podobne warunki fizyczne, jest silny, dość odporny, idzie do przodu jak czołg, niezbyt dobrze się porusza. Zobaczymy co z niego będzie.
1,6M
5xharoldx5
Znawca - Szachy
Dla Szpilki teraz Zimnoch to będzie chyba najlepsza opcja, ale pewnie znowu trzeba najpierw odczekać z pół roku... No i nie wiem czy dla Zimnocha teraz takie ryzyko będzie opłacalne, bo akcje Szpilki mocno spadły...
1,3K
diegoforlan1
Użytkownik
Na pojedynku z Zimnochem za dużo nie zarobi, a jak przegra, to będzie jego definitywny koniec. Poza tym warto brać pod uwagę, że taki pojedynek raczej średnio, by się sprzedał, jeśli chodzi o PPV i bilety, ale w sumie to też zależałoby od obsady całej gali. Wydaje mi się, że jeśli Krzysztof "Diablo" Włodarczyk dostanie bęcki w trurnieju WBSS, to zostanie zorganizowana walka Szpilka vs Diablo. Obaj zarobiliby na tym dobry hajs i, byłoby to bardziej medialne niż potyczka z Zimnochem, który jest po prostu słaby i nie przyciąga kibiców. Zobaczymy jak to będzie. Jest kilka możliwości, ale wszystko zweryfikuje rzeczywistość.
R
4,1K
robson1416
Forum VIP
A mi Szpilki nie jest szkoda. Soory nie jestem jakimś znawcą boksu , ale ten pajac robi wokół siebie zamieszanie jakby był mistrzem świata, A dzisiaj pokazał co potrafi tj nie trzymanie gardy co było niepotrzebne.
Co do walki z Zimnochem to raczej Kownacki z nim zawalczy.
Szpilka nie wykorzystał swojego atutu czyli szybkości
Co do walki z Zimnochem to raczej Kownacki z nim zawalczy.
Szpilka nie wykorzystał swojego atutu czyli szybkości
9,1K
edi8
Forum VIP
Adam Kownacki vs Artur Szpilka
Cała Walka Nokaut KO 2017-07-16
https://www.youtube.com/watch?v=T2Zr0t0I-Nw
https://www.youtube.com/watch?v=Dm0nkualLv0
Cała Walka Nokaut KO 2017-07-16
https://www.youtube.com/watch?v=T2Zr0t0I-Nw
https://www.youtube.com/watch?v=Dm0nkualLv0
7,8K
mefiuu
Użytkownik
Dokładnie.
Słowo "niepotrzebne" to za mało powiedziane. To jego prowokowanie opuszczeniem gardy to był klucz do zwycięstwa Kownackiego. W momencie opuszczenia Adam zaatakował i mieliśmy pierwszy knock down po którym Szpilka nie był już w stanie się pozbierać. Szkoda, bo Szpilka ma predyspozycje żeby zostać Mistrzem Świata, ale przez swoje złe wybory ich nie może wykorzystać. Kownacki wygrał, ale moim zdaniem od dojdzie do pewnego pułapu i zostanie w miejscu. On nie ma tego błysku żeby zostać Mistrzem. Przede wszystkim jest bardzo wolny, słabo pracuje na nogach. Jego jedyny atut to bardzo mocne uderzenie.
Jak karierę kończył Andrzej Gołota to pomyślałem sobie że to był najlepszy Polski ciężki w historii i nigdy nie będziemy mieli tak utalentowanego zawodnika. Szpilka wlał nadzieję, ale wczoraj moim zdaniem wszystko poszło się ....
432
kobello88
Użytkownik
Kolega mnie wyprzedził. Widzieliście kiedyś takiego Szpilkę? Po wywiadzie z trenerem to pierwsze co mi przyszło na myśl, ale musiałby zrobic interes życia, bo to poświęcenie kariery.
https://www.youtube.com/watch?v=k2yU4zdCqvQ
1,3K
diegoforlan1
Użytkownik
Dzisiejszym sportem rządzi pieniądz, ale w tym pojedynku nie biorę ustawki pod uwagę.
Po pierwsze, promotorzy Artura Szpilki wpompowali w niego masę pieniędzy i dość mocno go wypromowali. Gdyby się podłożyli to sami sobie, strzeliliby w stopę, ponieważ jego akcje momentalnie spadają praktycznie do zera, znika z rankingów i będzie bardzo trudno doprowadzić do dużej walki, nie mówiąc już o tym, że kibice będą się od niego odwracać po takiej kompromitacji z człowiekiem znikąd.
Po drugie, ciężko z dnia na dzień będzie im wypromować nowego "idola" dla januszy i grażyn z własnej grupy. Trzeba pamiętać o ostatnich wpadkach dopingowych.
Po trzecie, ustawkę brałbym pod uwagę w dwóch wariantach - obaj zawodnicy należą do jednej stajni i promotorzy chcieliby wywindować akcje jednego kosztem drugiego lub, gdyby zasłużony zawodnik z dorobkiem ustępował pola młodzieniaszkowi z szansami na zwojowanie danej wagi w przyszłości. Żaden z tych wariantów nie miał miejsca w tej walce.
Pierwszy raz o Adamie Kownackim usłyszałem kilka miesięcy temu przy okazji wywiadu czy jakiejś pyskówki w internecie. I nie widzę w tym nic dziwnego, bo z nikim poważnym nie walczył, więc jak miałem o nim usłyszeć wcześniej. Jestem przekonany, że dla wielu niedzielnych znawców boksu stanie się on kolejną nadzieją na podbój wagi ciężkiej, bo zero w rekordzie i pokonał Szpileczkę, ale nie ma co się oszukiwać. Z tej mąki chleba nie będzie. Jest słaby technicznie, co każdy lepszy rywal z pewnością wykorzysta. Gość ma 28 lat, a poza mocnymi ciosami nic innego nie prezentuje w ringu. Gdyby był młodszy to, byłaby szansa na jakiś większy progres, ale w tym przypadku czarno to widzę. Nie zawsze ten, kto ma mocniejszy cios, wygrywa walkę.
Po czwarte, mina Artura podczas ogłoszenia werdyktu mówiła wszystko. Stał tak obsrany jakby, zastanawiał się, za co opłacić rachunki w przyszłym miesiącu. Nie zauważyłem w tym grama aktorstwa. Jego reakcja była dla mnie bardzo szczera. Prawdziwy wrak człowieka. Przy ustawce pewnie nie wyglądałby na tak rozbitego, bo hajsik, by się przecież zgadzał. Zlekceważył rywala i zapłacił za to najwyższą cenę.
Nie uważam się za wielkiego znawcę boksu, ale trochę już siedzę w temacie i na moje oko to jest koniec Arturka. Teraz może wrócić do Polski i obijać totalnych ogórów. O mistrzostwie świata może zapomnieć. MMA i "walka" z Najmanem czy Stiflerem to powinny być jego główne cele w tym momencie.
Dobrze się stało, że Adam wygrał, bo w boksie poza umiejętnościami też liczy się klasa i opanowanie poza ringiem. Arturek kozaczył, ośmieszał swoich rywali, a jak przyszło co do czego - dostał oklep. Mnie to bardzo cieszy. Każdy zawodnik powinien szanować swojego przeciwnika, nawet jeśli uznaje go za słabszego od siebie. Zawsze mnie w tym pajacu irytowało jego podejście i dobrze, że został sprowadzony na ziemię. Jedynie obawiam się tego, że obije dwóch czy trzech ogórków i niedzielni znawcy znowu będą mu kibicować. Dla mnie jest skończony.
Reasumując, włożyli w niego kupę hajsu, podłożyli się, trochę obłowili (co pewnie nie wyrównuje pieniędzy włożonych w niego) i świadomie zrzucili w niebyt dobrze wypromowanego zawodnika? Ustawka w tym przypadku to dla mnie kompletny nonsens.
Po pierwsze, promotorzy Artura Szpilki wpompowali w niego masę pieniędzy i dość mocno go wypromowali. Gdyby się podłożyli to sami sobie, strzeliliby w stopę, ponieważ jego akcje momentalnie spadają praktycznie do zera, znika z rankingów i będzie bardzo trudno doprowadzić do dużej walki, nie mówiąc już o tym, że kibice będą się od niego odwracać po takiej kompromitacji z człowiekiem znikąd.
Po drugie, ciężko z dnia na dzień będzie im wypromować nowego "idola" dla januszy i grażyn z własnej grupy. Trzeba pamiętać o ostatnich wpadkach dopingowych.
Po trzecie, ustawkę brałbym pod uwagę w dwóch wariantach - obaj zawodnicy należą do jednej stajni i promotorzy chcieliby wywindować akcje jednego kosztem drugiego lub, gdyby zasłużony zawodnik z dorobkiem ustępował pola młodzieniaszkowi z szansami na zwojowanie danej wagi w przyszłości. Żaden z tych wariantów nie miał miejsca w tej walce.
Pierwszy raz o Adamie Kownackim usłyszałem kilka miesięcy temu przy okazji wywiadu czy jakiejś pyskówki w internecie. I nie widzę w tym nic dziwnego, bo z nikim poważnym nie walczył, więc jak miałem o nim usłyszeć wcześniej. Jestem przekonany, że dla wielu niedzielnych znawców boksu stanie się on kolejną nadzieją na podbój wagi ciężkiej, bo zero w rekordzie i pokonał Szpileczkę, ale nie ma co się oszukiwać. Z tej mąki chleba nie będzie. Jest słaby technicznie, co każdy lepszy rywal z pewnością wykorzysta. Gość ma 28 lat, a poza mocnymi ciosami nic innego nie prezentuje w ringu. Gdyby był młodszy to, byłaby szansa na jakiś większy progres, ale w tym przypadku czarno to widzę. Nie zawsze ten, kto ma mocniejszy cios, wygrywa walkę.
Po czwarte, mina Artura podczas ogłoszenia werdyktu mówiła wszystko. Stał tak obsrany jakby, zastanawiał się, za co opłacić rachunki w przyszłym miesiącu. Nie zauważyłem w tym grama aktorstwa. Jego reakcja była dla mnie bardzo szczera. Prawdziwy wrak człowieka. Przy ustawce pewnie nie wyglądałby na tak rozbitego, bo hajsik, by się przecież zgadzał. Zlekceważył rywala i zapłacił za to najwyższą cenę.
Nie uważam się za wielkiego znawcę boksu, ale trochę już siedzę w temacie i na moje oko to jest koniec Arturka. Teraz może wrócić do Polski i obijać totalnych ogórów. O mistrzostwie świata może zapomnieć. MMA i "walka" z Najmanem czy Stiflerem to powinny być jego główne cele w tym momencie.
Dobrze się stało, że Adam wygrał, bo w boksie poza umiejętnościami też liczy się klasa i opanowanie poza ringiem. Arturek kozaczył, ośmieszał swoich rywali, a jak przyszło co do czego - dostał oklep. Mnie to bardzo cieszy. Każdy zawodnik powinien szanować swojego przeciwnika, nawet jeśli uznaje go za słabszego od siebie. Zawsze mnie w tym pajacu irytowało jego podejście i dobrze, że został sprowadzony na ziemię. Jedynie obawiam się tego, że obije dwóch czy trzech ogórków i niedzielni znawcy znowu będą mu kibicować. Dla mnie jest skończony.
Reasumując, włożyli w niego kupę hajsu, podłożyli się, trochę obłowili (co pewnie nie wyrównuje pieniędzy włożonych w niego) i świadomie zrzucili w niebyt dobrze wypromowanego zawodnika? Ustawka w tym przypadku to dla mnie kompletny nonsens.
222,1K
xavi90
Znawca - Boks
Bardzo konkretnie wygląda Stępień under 7,5 rund @2,05 (czyli że walka nie potrwa pełnego dystansu)
Wielu obserwatorów mówi o nim że porusza się jak młody Adamek i że to wielka nadzieja naszego boksu- moim zdaniem absolutnie słuszna opinia bo w każdej walce do tej pory wygląda bardzo pewnie w dodatku tutaj walczy na swoim terenie (jest ze Szczecina). Na 8 pojedynków tylko raz zwyciężył na punkty- ale to było w walce z Norbertem Dąbrowskim który słynie z tego że nie wdaje się w bijatyki (ma bardzo mały współczynnik wygranych- ponizej 30%. Dla porównania jutrzejszy rywal 5/9 kończył przed czasem i to właściwie wszystko co można o nim powiedzieć. Rekord 9:0 wiec w teorii rywal na poziomie Stępnia ale nie oszukujmy się- czy Babilon Promotion stać by było na kogoś naprawde porządnego na raczej mało spektakularną galę ? (warto porównac np do PBA ostatniego gdzie też rywale Sulęckiego czy Głowackiego mieli super rekordy a kończyło się totalną deklasacją). Na youtube znajdziemy pare walk Dayrona i wygląda on na osobe która raczej wchodzi w wymiany ale nic specjalnego nie prezentuje. Naturalnie to jest boks i może trafić Stępnia i m.in dlatego zakład na under 7,5 wydaje mi sie logiczny i obstawiam nokaut w 3-4 rundzie. Smaczku dodaje że Dayron nie podał Stępniowi ręki podczas wazenia.
nie rozumiem też aż tak wysokiego kursu na Gorgonia- ponad 5 ? Moze to nie jest jakiś wirtuoz ale doświadczenie jest po jego stronie- przegrał wprawdzie z Gardzielikiem w Poznaniu ale nie pokazał się tam z aż tak złej strony- świetnie wygląda fizycznie i jest wytrzymały wieć myśle że może tu mieć dużo większą szanse niż sugerowana. Bo kim jest Mateusz Tryc ? W kwietniu debiutował i pokonał Gargułe ale to nie jest jakiś szczególny wyznacznik bo ten gość jest totalnym wrakiem boksera.
Wielu obserwatorów mówi o nim że porusza się jak młody Adamek i że to wielka nadzieja naszego boksu- moim zdaniem absolutnie słuszna opinia bo w każdej walce do tej pory wygląda bardzo pewnie w dodatku tutaj walczy na swoim terenie (jest ze Szczecina). Na 8 pojedynków tylko raz zwyciężył na punkty- ale to było w walce z Norbertem Dąbrowskim który słynie z tego że nie wdaje się w bijatyki (ma bardzo mały współczynnik wygranych- ponizej 30%. Dla porównania jutrzejszy rywal 5/9 kończył przed czasem i to właściwie wszystko co można o nim powiedzieć. Rekord 9:0 wiec w teorii rywal na poziomie Stępnia ale nie oszukujmy się- czy Babilon Promotion stać by było na kogoś naprawde porządnego na raczej mało spektakularną galę ? (warto porównac np do PBA ostatniego gdzie też rywale Sulęckiego czy Głowackiego mieli super rekordy a kończyło się totalną deklasacją). Na youtube znajdziemy pare walk Dayrona i wygląda on na osobe która raczej wchodzi w wymiany ale nic specjalnego nie prezentuje. Naturalnie to jest boks i może trafić Stępnia i m.in dlatego zakład na under 7,5 wydaje mi sie logiczny i obstawiam nokaut w 3-4 rundzie. Smaczku dodaje że Dayron nie podał Stępniowi ręki podczas wazenia.
nie rozumiem też aż tak wysokiego kursu na Gorgonia- ponad 5 ? Moze to nie jest jakiś wirtuoz ale doświadczenie jest po jego stronie- przegrał wprawdzie z Gardzielikiem w Poznaniu ale nie pokazał się tam z aż tak złej strony- świetnie wygląda fizycznie i jest wytrzymały wieć myśle że może tu mieć dużo większą szanse niż sugerowana. Bo kim jest Mateusz Tryc ? W kwietniu debiutował i pokonał Gargułe ale to nie jest jakiś szczególny wyznacznik bo ten gość jest totalnym wrakiem boksera.
2,8K
majster93
Użytkownik
Sadze ze lepiej nie stawiać na te walkę, gdyż kurs na Usyka jest zaniżony. Od dawna oglądam walki Hucka i sadze ze po nokaucie z Glowackim to już nie jest ten sam zawodnik, z Briedisem wyglądał bardzo słabo i przegrał wszystkie rundy, ale nadal jest to zawodnik który ma czym uderzyć. Usyk umie z takimi walczyć, a jak poczuje się zagrożony to dzięki znakomitej pracy nóg i balansowi nie da sobie nic zrobić. Jednak gdyby ta walka była wyrównana to sadze ze Usyk na punkty tego nie wygra, skoro dopchali Hucka po przegranej do tego turnieju to znaczy ze da się jeszcze na nim zarobić.
Stawia ktoś walkę? Jak typujecie? ????
R
4,1K
robson1416
Forum VIP
Nie jestem jakimś specem od boksu, ale walka Zimnoch vs Abell i kolejna weryfikacja naszego mistrza świata, swoją drogą, bardzo ciekawy dla oka boks prezentował Amerykanin, tak wiem, sporo chaosu, ale ciągle się coś działo, a i cios mega.
Jestem ciekaw czy taki Szpilka ogarnąłby tego Abella i czy ewentualnie po tej porażce dalej będzie grana na grudzień walka Szpilka vs Zimnoch.
Jestem ciekaw czy taki Szpilka ogarnąłby tego Abella i czy ewentualnie po tej porażce dalej będzie grana na grudzień walka Szpilka vs Zimnoch.
1,6M
5xharoldx5
Znawca - Szachy
Szkoda tego Zimnocha, ale szkoda też tego, że szanse na walkę Szpilka-Zimnoch są teraz praktycznie zerow,e przynajmniej w tym roku. Po takim laniu to już w tym roku Krzysztof do ringu raczej nie wejdzie. Zresztą nawet jeśli, to teraz ta walka z marketingowego punktu widzenia to nie byłby dobry pomysł- dwóch "looserów" jako walka wieczoru, to raczej PPV by było skandalem... Może jako dodatek, a walka wieczoru inna.
Swoją drogą, to nie rozumiem doboru rywali dla Zimnocha. To jest słaby fizycznie bokser jak na wagę ciężką, a dają mu takich twardzieli. Nie ejst też Adamkiem, żeby takowych obskoczyć i wygrać na punkty. Fakt, że rewanż z Mollo miał udany i dał dobrą walkę, no ale jednak Mollo to już emeryt.
Swoją drogą, to nie rozumiem doboru rywali dla Zimnocha. To jest słaby fizycznie bokser jak na wagę ciężką, a dają mu takich twardzieli. Nie ejst też Adamkiem, żeby takowych obskoczyć i wygrać na punkty. Fakt, że rewanż z Mollo miał udany i dał dobrą walkę, no ale jednak Mollo to już emeryt.
