>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Baraże do Mistrzostw Świata w Katarze 2022 (Typy, dyskusja, informacje, komentarze)

Status
Zamknięty.
cosmozaza 3,6K

cosmozaza

Użytkownik
Ja tam opytmista nie jestem raczej realista i z niecierpliwoscia czekam na losowanie....mysle ze na kogo bysmy nie trafili to raczej pewna lokata w kilku tysiach euro lub zlotych zalezy od budgetu gracza na niewyjscie z grupy dla naszych...trzeba tez wziac pod uwage aspekt pogodowy i klimat danego kontynentu i nie trudno zauwazyc ze druzyna z europy gra sie o wiele trudniej jesli mistrzostwa sa rozgrywane poza europa....pompowanie balonika trwa...heheheh
 
sunxl 2,2M

sunxl

Typer
Ten kurs w BETFAN na Ukrainę nieco przesadzony. Aż 5.00 na zespół, który ostatnio zgrywał się z klubami i ma dodatkową motywację, po tym co dzieje się u nich w kraju? Szkocja nie jest aż taką potęgą, aby wystawiać przeciwko nim taką wartość. Grają u siebie to spory atut, znając szkockich kibiców zrobią atmosferę, ale jest kilka osłabien w kadrze i to powoduje, że wygrana naszych sąsiadów to value, które z chęcią pobieram. Mecz wygląda na remis, ale taki kurs warto spróbować.

Szkocja vs Ukraina: Ukraina zwycięstwo RT @5.00 BETFAN BOOST✅️
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +200
tarki_16 285,4K

tarki_16

Moderator
Członek Załogi
Walia - Ukraina Over 5.5 kartek @2.90 Betclic

Decydujące starcie o awans na MŚ w Katarze. Nie mamy dwumeczu, tylko dzisiejszy mecz zadecyduje, która drużyna awansuje do głównego turnieju. W takim przypadku często sięgam po zakłady na kartki, zwłaszcza kiedy mamy fajną linie z fajnym kursem. Sędzia Lahoz z Hiszpanii, doświadczony arbiter ze średnią ok 4.6 ŻK na mecz. Nieco ostatnio obniżył loty, ale wierzę , że dziś przy dużej stawce meczu, nie pozwoli na ostrą grę i będzie upominał zawodników. Zarówno Walia jak i Ukraina łapie sporo kartek, więc próbujemy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +643
ibis 1,5M

ibis

ModTeam
Członek Załogi
Dyscyplina: Piłka Nożna - El. do MŚ
Godzina: 18:00
Spotkanie: Walia - Ukraina
Typ: obie strzelą gola
Kurs: 2.06
Bukmacher: Betclic
Analiza:

Czas na finał el. do MŚ tym razem ostatniej drużyny z Europy. Walia gra to spotkanie u siebie w Cardiff, a więc spodziewam się kompletu kibiców, a więc, że tak powiem mury będą za nimi. Kilka dni temu rozegrali mecz towarzyski z Polską, który przegrali 2:1. Nie grali źle, wyszli drugim składem, a trener ma zapewne ból głowy na kogo postawić. Do składu dziś pewnie powróci Bale czy Ramsey. Do tego dochodzi młody James czy Moore.
Ukraina zagrała znakomite spotkanie przeciwko Szkocji, które wygrała 1:3!. Ukraina i bardzo dobrze zaprezentowała się na ostatnich ME i naprawdę ten zespół wygląda bardzo dobrze. Nie można im odmówić ambicji i walki. Ten zespół ma w swoim zespole kilka gwiazd jak Zinchenko, Yarmolenko, Yaremchuk czy Mykolenko, którzy potrafią przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Obie drużyny wyjdą dzisiaj mocno naładowane na to spotkanie aby awansować do finału. Mam nadzieje, że nie będą to szachy to otwarty futbol z zwrotami akcji oraz co najważniejsze golami dla obu drużyn.
 
Otrzymane punkty reputacji: +643
sunxl 2,2M

sunxl

Typer
Dyscyplina: Piłka nożna/Eliminacje
Godzina: 18:00
Spotkanie: Walia vs Ukraina
Typ: Co najmniej 9 rzutów rożnych i 4 żółte kartki
Kurs: 2.40✅️
Bukmacher: ETOTO
Analiza:


Walia naturalnie wystąpiła we Wrocławiu w mocno rezerwowym składzie, aby oszczędzać swoich najlepszych graczy na najważniejsze starcie tego sezonu reprezentacyjnego. W spotkaniu z Polską nie grali Gareth Bale, Aaron Ramsey, czy też Ben Davies i cała ta trójka spodziewana jest od pierwszych minut w niedzielnym meczu. Gospodarze w marcu pokonali w półfinale baraży Austriaków 2:1 i przez kilka miesięcy oczekiwali swojego przeciwnika. Wreszcie się doczekali i niewątpliwie atut własnego obiektu, będzie należeć do Walijczyków. Co by nie mówić drużyna prowadzona przez Roberta Page’a rozwija się i jest szansa uczestniczyć w kolejnym wielkim turnieju. Przypomnijmy, że gospodarze na EURO 2020 doszli aż do 1/8 finału, gdzie musieli uznać wyższość Duńczyków. Tym razem apetyty są większe, ale najpierw trzeba być pewnym udziału w turnieju finałowym. Czy Walię stać na awans na Mundial?

Ukraina zagrała świetny mecz przeciwko Szkocji. Tak naprawdę zdominowali przeciwnika na ich terenie i nawet strzelony gol nie spowodował, że nasi sąsiedzi cofnęli się do defensywy, wręcz przeciwnie, dalej atakowali, co przyniosły wymierzony efekt w postaci awansu do finałów baraży. Widać było, że motywacja w tej ekipie jest podwójna w związku z wydarzeniami, które rozgrywają się obecnie w ich kraju i cel jest tylko jeden, reprezentować swoją nację na tegorocznych Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Katarze. Można powiedzieć, że Ukraina pozostała na Wyspach i nie musiała za bardzo się przemieszczać po ostatnim spotkaniu, co jest dobrą wiadomością dla sympatyków tej kadry. Kilka dni temu w rolę prawdziwego lidera wcielił się Oleksandr Zinchenko, który dyrygował swoich kolegów i widać było spore zaangażowanie piłkarza Manchesteru City. Dzisiaj przed nim, jak i przed całą Ukrainą spore wyzwanie w Cardiff. Czy ujrzymy przyjezdnych w Katarze?

Dla jednych i dla drugich jest to bardzo ważnej spotkanie, które tak naprawdę zdecyduje, w którym kierunku podąży dana kadra przez najbliższe miesiące. Udział w Mistrzostwach Świata jest czymś wyjątkowym i spodziewam się sporych emocji nie tylko na trybunach, ale również na boisku. Walia jest lekkim faworytem, ponieważ występuje u siebie i liderzy tej reprezentacji mogli odpocząć w rywalizacji z Polską. Nie lekceważyłbym jednak Ukraińców, którzy przeciwko Szkocji zagrali rewelacyjnie i motywacja w tym obozie jest spora. Jestem zdania, że czeka nas otwarte widowisko od pierwszego gwizdka. Nasi sąsiedzi nie zmienią nagle swojego stylu gry i postarają się zdominować gospodarza. Pytanie, jak zareagują na to przeciwnicy, ale z pewnością będą przygotowani na dłuższe okresy gry bez piłki.

W ETOTO znalazłem zakład, który mówi o tym, że padnie minimum 9 rzutów rożnych i sędzia Lahoz pokaże przynajmniej 4 żółte kartki. Ten typ został pokryty w półfinałowych starciach baraży Wali z Austrią (9 kornerów i 4 upomnienia) oraz Szkocji z Ukrainą (11 kornerów i 5 upomnień) i uważam, że również i dzisiaj będzie wiele działo się na boisku w Cardiff. Punktem zapalnym może być szybko strzelona bramka przez jedną z reprezentacji, co spowoduje, że otworzy nam się widowisko. Arbiter z Hiszpanii znany jest z tego, że chętnie kartkuje zawodników i liczę, że w tym decydującym starciu nas nie zawiedzie. Obie reprezentacje lubią grać skrzydłami i wrzucać piłkę na swoich rosłych napastników Garetha Bale’a oraz Romana Yaremchuka, co powoduje, że o rzuty rożne również nie powinniśmy się martwić.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +349
chamberlain 612,4K

chamberlain

Moderator
Członek Załogi
Australia - Peru
Over 4.5 kartek @ 1.89 STS
Over 6.5 kartek @ 4.80 STS
Każda drużyna co najmniej 3 żółte kartki @ 5.25 ETOTO

Zostały jeszcze dwa miejsca do obsadzenia na tegoroczne Mistrzostwa Świata, które trafią do Australii lub Peru, oraz do Kostaryki, albo Nowej Zelandii, wszystko wyjaśni się w najbliższych dwóch dniach, bo pierwsze wspomniane ze sobą drużyny zagrają jutrzejszego dnia, czyli 13.06, zaś drugie zmierzą się 14.06. Finały z bardzo wysoką stawką, więc grzechem byłoby nie poszukać opcji kartkowych w tych spotkaniach, na mecz Kostaryki z Nową Zelandią tak rozbudowanej oferty jeszcze nie mamy, zaś na spotkanie Australii z Peru już tak, stąd typy na ten mecz. Na wstępie trzeba zaznaczyć, że żadna z drużyn nie będzie miała atutu swojego boiska, bo oba finały odbędą się w Katarze, ten mecz dokładnie w Al Rayyan, faworytem spotkania drużyna Peru, co nie powinno dziwić, w końcu piłka nożna w Ameryce Południowej stoi na wyższym poziomie niż w Australii, jednak na pewno nie można tu skreślać potocznie nazywanych Kangurów. Co ciekawe w poprzednich eliminacjach do Mistrzostw Świata obie ekipy również dotarły do finału baraży, los jednak chciał, że obie ekipy zagrały w dwóch oddzielnych finałach i poradziły sobie w nich bardzo dobrze. Wtedy rozgrywane były jeszcze dwumecze, na terenach obu przeciwników, Australia grała z Hondurasem, w pierwszym wyjazdowym spotkaniu zremisowała 0:0, zaś w rewanżu u siebie pokonała rywali 3:1, podobną drogę przeszło Peru, które zmierzyło się z Nową Zelandią, tam również w pierwszym wyjazdowym spotkaniu było 0:0, a u siebie Peruwiańczycy wygrali 2:0. Australia z Peru minęły się ze sobą w kwalifikacjach, ale los chciał, że na Mistrzostwach Świata ich drogi i tak się skrzyżowały w fazie grupowej. Górą byli Peruwiańczycy, którzy wygrali 2:0, prowadząc już od 18 minuty, w 50 minucie podwyższając, jednak nas bardziej interesuje kwestia fauli/kartek, bo tak naprawdę w historii obu drużyn to było jedyne bezpośrednie spotkanie. A więc w samym meczu Australia popełniła 13 fauli, zaś Peru o jeden faul mniej, czyli 12 przewinień, choć z jednej strony nie musieli zbytnio faulować, bo prowadzili od bardzo wczesnego etapu meczu, to jednak grę prowadziła Australia, mimo wszystko nie oszukujmy się, fauli nie było tak dużo. Inaczej sprawa miała się z kartkami, bo tych Australia obejrzała 4, wszystkie w kolorze żółtym, zaś Peru skończyło z 2 żółtymi kartkami na koncie, mecz sędziował Sergey Karasev z Rosji, który kartek wcale tak często nie wyciąga, jednak jak widać był zmuszony do dość częstego ich używania. Co ciekawe to spotkanie Peru grało już o nic, ponieważ swoje dwa pierwsze spotkania przegrali 0:1 z Danią i 0:1 z Francją nie mając żadnych szans na awans dalej, Australia zaś dalej była w grze, bo mimo, że pierwsze spotkanie przegrali z Francją 1:2, to w drugim meczu urwali punkt Danii remisując 1:1, więc jeśli Australia wygrałaby z Peru, a Dania przegrała z Francją, to Australię oglądali byśmy dalej, oczywiście Dania zremisowała później z Francją i nawet wygrana Australii nic by nie zmieniła, ale w tamtym momencie sprawa nie była jeszcze jasna. W każdym razie znowu obejrzymy potyczkę Australii z Peru, tym razem w finale baraży, a nie na Mistrzostwach Świata. Przez samą wagę spotkania myślę, że warto tu grać kartki, Australia dodatkowo na pewno będzie chciała się zrewanżować za tamtą porażkę z Peru, które wywalczyli mimo, że nie grali w tamtym meczu o nic. Sędzią tego spotkania będzie Słoweniec Slavko Vincic, który miał okazję w tym sezonie sędziować 8 spotkań Ligi Mistrzów, jednak największym zaszczytem było sędziowanie finału Ligi Europejskiej pomiędzy Frankfurtem i Rangersami, w którym zachował zimną krew pokazując tylko 2 żółte kartki. Patrząc na statystyki nie jest dobrym sędzią do grania kartek w jego spotkaniach, jednak mam nadzieję, że w tak egzotycznym kraju, w meczu dwóch też co by nie powiedzieć egzotycznych drużyn, bo większość spotkań jakie sędziował to mecze drużyn czy reprezentacji z Europy, myślę, że jest szansa na jego częste wyciąganie kartek z kieszeni. Tą analizę pewnie można by zamknąć w kilku zdaniach, jednak noc w pracy robi swoje.
 
Ostatnia edycja:
sunxl 2,2M

sunxl

Typer
Dyscyplina: Piłka Nożna, Mistrzostwa Świata/Kwalifikacje
Godzina: 20:00
Spotkanie: Australia vs Peru
Typ: Australia awans
Kurs: 2.70✅️
Bukmacher: Superbet
Analiza:

Dodatkowo: Australia więcej rzutów rożnych @2.48 BETFAN
✅️

W trakcie eliminacji do tegorocznego Mundialu w Katarze w Australii spadła spora fala krytyki na selekcjonera Grahama Arnolda. Celem był bezpośredni awans na Mistrzostwa Świata i pomimo mało wymagającej grupy B w azjatyckich kwalifikacjach Aussie musieli oglądać plecy Arabii Saudyjskiej oraz Japonii. Jeżeli przegrywasz z bezpośrednimi rywalami, a na dodatek gubisz punkty z Omanem, to nie ma co liczyć na coś więcej niż trzecią pozycję. Całe szczęście, że Chiny przeżywają większy kryzys, ponieważ nawet o baraże byłoby trudno. Niemniej jednak szansa na awans cały czas jest i Socceroos zrobią wszystko, aby znaleźć się wśród szczęśliwców. Sporym atutem formalnych gospodarzy jest europejski środek pola. Niemieckie rozgrywki klubowe są dla mnie najbliższe i regularnie obserwuje postępy Ajdina Hrustica oraz Jacksona Irvine. Szczególnie ten pierwszy w Eintrachcie Frankfurt świetnie się rozwinął, czego efektem jest zdobycie pucharu Ligi Europy z SGE. W reprezentacji dał zwycięskiego gola w rywalizacji ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i sytuacyjny strzał sprzed 16 dał awans do baraży interkontynentalnych Australii.

Selekcjoner Graham Arnold ma spory ból głowy, jak poukładać atak na dzisiejszą rywalizację. Jest przecież dwójka Mathew Leckie oraz Jamie Maclaren, którzy doskonale znają się z gry w Melbourne City i zapewne ten drugi otrzyma szanse od pierwszych minut. Potrzebny jest szybki snajper na kontrataki, ale też i asystent, który będzie dogrywać mu piłki i były zawodnik Herthy BSC jest stworzony do takiej współpracy. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że problemem Aussie jest defensywa. Bramkarz, kapitan Mathew Ryan nie może wywalczyć sobie miejsca w pierwszej 11 w Realu Sociedad. Stara się w reprezentacji łapać swoje minuty i w meczu ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi był bardzo pewny w swoich interwencjach. Piłkarz ten musi zagrać na świetnym poziomie, aby dać Australii awans do Kataru. Z pewnością stać go na taką postawę.

Peru trochę szczęśliwie zajęło piąte miejsce w eliminacjach strefy Ameryki Południowej. Za ich plecami czaiła się Kolumbia, ale jedno oczko przewagi dało awans do interkontynentalnych baraży dla formalnych gości. Jest to reprezentacja, która się starzeje, jak większość ekip z tamtego regionu i liderami tej kadry od wielu lat są Luis Advincula, Carlos Zambrano, Gianluca Lapadula oraz Christian Cueva. Każdy z nich jest po 30 i jasne potrzebne jest doświadczenie, ale następców za bardzo nie widać. Gdybyśmy z tej reprezentacji wyjęli napastnika o włoskich korzeniach, to Peru nie oglądalibyśmy w tym momencie meczu kwalifikacyjnym z Australią. Piłkarz Benevento wraz z Christiem Cuevą byli najskuteczniejszymi zawodnikami swojej reprezentacji w eliminacjach i ten duet jest najgroźniejszy u formalnych gości. Szybkość tego drugiego daje niesamowite możliwości w ofensywie i trudno jest go powstrzymać. Na tego pierwszego należy uważać przede wszystkim przy stałych fragmentach gry. Czy Peru będziemy oglądać na Mundialu w Katarze?

Muszę przyznać, że zdziwił mnie trochę kurs na Australię. Jasne, to w Peru oglądamy bardziej doświadczoną kadrę, bo selekcjoner Aussie Graham Arnold buduje reprezentację na swój sposób, ale to właśnie w Socceroos są piłkarze, którzy w Europie grają pierwsze skrzypce. Wspomniałem już wyżej o Ajdinie Hrusticu, ale i Jackson Irvine był jednym z najlepszych piłkarzy St. Pauli, które do końca walczyło a awans do 1. Bundesligi. Aby sięgnąć po sukces, należy przede wszystkim powstrzymać dwójkę Gianluca Lapadula i Christian Cueva, bo to z ich strony będzie szło największe zagrożenie.

Stawiam na awans Socceroos. Po pierwsze znają stadion, na którym przyjdzie im się zmierzyć z Peru. Już ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi grali w Al Rayyan i znajomość warunków atmosferycznych też jest ważna. Będzie bardzo gorąco, bo około 30 stopni i stara kadra Peru może mieć problemy z wytrzymaniem tempa. Dodatkowo Aussie wiedzą, jaki jest smak presji, która towarzyszyła im już tydzień temu. Przeciwnicy tak naprawdę podejdą z marszu do tego spotkania, po jednym sparingu z Nową Zelandią. Poza tym uważam, że Australia posiada bardziej wyrównaną kadrę niż ich rywale z Ameryki Południowej. Są większe możliwości reagowania na sytuacje boiskowe, a tego brakuje u przeciwników. Kurs na awans outsidera jest kuszący i go z chęcią pobieram.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +1521
sunxl 2,2M

sunxl

Typer
Dyscyplina: Piłka Nożna - Mistrzostwa Świata/Kwalifikacje
Godzina: 20:00
Spotkanie: Kostaryka vs Nowa Zelandia
Typ: Nowa Zelandia nie przegra + poniżej 4.5 goli w meczu (czas regulaminowy)
Kurs: 2.10⛔
Bukmacher: Forbet
Analiza:


Formalni gospodarze byli bardzo blisko, aby uniknąć baraży interkontynentalnych, ponieważ na koniec kwalifikacji zdobyli tyle samo punktów, co USA. Ostatecznie to Amerykanie mieli o wiele lepszy bilans bramkowy i to oni zarezerwowali sobie bilet na MŚ. Trzy ekipy ze strefy CONCACAF zameldują się na Mistrzostwach Świata w Katarze i ta czwarta otrzymuje szansę kwalifikacji poprzez play-offy. Kostaryka to zespół, który jest bardzo dobrze zorganizowany defensywnie. Wszak w 14 starciach eliminacyjnych stracili jedynie osiem goli i obok Meksyku była to najlepsza obrona tamtejszego regionu. Z przodu mają kim straszyć, ponieważ na szpicy występuje znany nam z występów w Arsenalu Joel Campbell, który od kilku sezonów podbija Ligę MX. Warto również zwrócić uwagę na Celso Borgesa, bo jest to pomocnik, który zwiedził trochę Europy i to mózg w środku pola formalnych gospodarzy. Ogólnie sporo zawodników reprezentacji Kostaryki na co dzień występuje w krajowej lidze Primeria Division i zgranie może być sporym atutem w walce o Mundial. Czy faworyci wywiążą się ze swojej roli?

Przejdźmy do przedstawiciela Oceanii. Warto na samym początku wspomnieć, że ten region piłkarski od przyszłych Mistrzostw Świata będzie miał zagwarantowane jedno miejsce na Mundialu po wywalczonych kwalifikacjach, a druga z nich wystąpi w turnieju barażowym na terenie państwa-gospodarza. Możemy się spodziewać, że Australia wróci do tej strefy, bo najzwyczajniej w świecie będzie im się to opłacać. Teraźniejszość jest jednak taka, że to Nowa Zelandia wygrała mini turniej, który był zorganizowany w Doha i nie mieli sobie równych. W finale rozgromili Wyspy Salomona 5:0 i to tylko pokazuje, jaka przepaść jest pomiędzy All Whites a pozostałymi. Przejście Aussie dobrze zrobiłoby dla tego regionu. Największą gwiazdą formalnych gości jest naturalnie Chris Wood, który niedawno zmienił Burnley na Newcastle i za nim słaby sezon w Premier League. Łącznie strzelił tylko pięć goli, a stać go na zdecydowanie więcej. Za defensywę odpowiedzialna jest głównie legenda Portland Timbers, a więc Bill Tuiloma. Mocą stroną Nowej Zelandii są stałe fragmenty gry i są skuteczni w tym elemencie. Czy ujrzymy All Whites w tym roku na Mundialu w Katarze?

Wczorajsze spotkanie pomiędzy Peru a Australią dobitnie pokazało nam, w jakim tempie mogą toczyć się spotkania podczas zbliżających się Mistrzostw Świata w Katarze. W mojej opinii FIFA wyborem gospodarza skrzywdziła wszystkie osoby zainteresowane futbolem, ale to jest temat na inną okazję.

Zawodnicy z pewnością dali z siebie wczoraj wszystko, ale nie przełożyło się to na płynną grę. Wiele do powiedzenia mają warunki klimatyczne, panujące w tym kraju i trzeba umiejętnie rozłożyć siły, bo jest spora szansa na dogrywkę oraz rzuty karne. All Whites mają przewagę znajomości tej pogody. Pod koniec marca w Doha został przecież rozegrany miniturniej kwalifikacyjny dla zespołów ze strefy Oceanii, który wygrali i tym samym mają szansę mierzyć się o awans do Mistrzostw Świata. Kursy w stronę Kostaryki są odpowiednio wystawione, ponieważ oni mieli okazję na swoim kontynencie podejmować takie ekipy jak USA, Meksyk, czy też Kanadę. Po odejściu Australii, Nowa Zelandia spotyka się co jakiś czas z Tahiti, czy też z Wyspami Salomona i niewątpliwie brakuje im rywalizacji z mocniejszymi rywalami. Uważam jednak, że przy takich warunkach atmosferycznych, które panują w Katarze, zaciera się nieco linia umiejętności i talentu, bo każdy gra zachowawczo i czeka na błąd przeciwnika.

Gram zakład który mówi o tym, że formalni goście nie przegrają w regulaminowym czasie, a w meczu padną maksymalnie cztery gole. Jedni i drudzy z pewnością się nie otworzą. Stawka tej rywalizacja jest ogromna, dlatego ponowne 0:0 nie jest wykluczone. Poza tym wspomniałem wyżej, że Kostaryka dysponuje naprawdę solidną defensywą i podobnie możemy powiedzieć o Nowej Zelandii, która traci mało goli. Resumując, tak jak wczoraj stawiam na małą niespodziankę i dokładam do tego under trafień, bo All Whites nie odstają tak mocno od przeciwnika, jak wskazują na to kursy.
 
Ostatnia edycja:
psychol32 493,4K

psychol32

Użytkownik
Wczorajsze spotkanie pomiędzy Peru a Australią dobitnie pokazało nam, w jakim tempie mogą toczyć się spotkania podczas zbliżających się Mistrzostw Świata w Katarze. W mojej opinii FIFA wyborem gospodarza skrzywdziła wszystkie osoby zainteresowane futbolem, ale to jest temat na inną okazję.
sunxl sunxl w czasie mistrzostw będziesz miał około 10, a nawet kilkanaście stopni niższe temperatury
 
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
chyba że tak, ale jeden stadion ma nie mieć klimatyzacji, więc to też dziwna decyzja
to beda mistrzostwa z najnizsza lub z jedna z najnizszych srednich temperatur w historii :) listopad maks 28 stopni w katarze, grudzien maks 25 stopni. Do tego klimat " Całoroczny klimat i średnie warunki pogodowe w Katar Katar. W: Katar, lata są długie, upalne, parne, suche i częściowo zachmurzone, a zimy są komfortowe, suche, wietrzne i niemal bezchmurne. " Dlaczego tyle druzyn jezdzi na zimowe przygotowania do np. Zjednoczonych Emiratow Arabskich? :) A to przeciez sasiedzi ;) Wybor Kataru to nieporozumienie ze wzgledu na pierwotny termin ((ale np. w takiej Brazylii jak bylo? :) ), dlatego stadiony maja klimatyzacje a nie dlatego, ze bedzie za goraco.

edit: 4 ostatnie klubowe mistrzostwa swiata odbywaly sie 2x w ZEA i 2x w Katarze w grudniu. Chyba nikt nie narzekal na upaly?
 
Ostatnia edycja:
arass1 407,7K

arass1

Użytkownik
Mistrzostwa Świata 2022 w Katarze rozpoczną się nie 21, a 20 listopada.

Po rozlosowaniu grup turniej miało otworzyć spotkanie Senegalu z Holandią, następnie Anglia rywalizowałaby z Iranem, a dopiero w trzeciej kolejności do walki stanąłby gospodarz turnieju - Katar.

Jednak FIFA podjęła decyzję o odwróceniu kolejności i przełożeniu ceremonii otwarcia na 20 listopada, a Mundial tego dnia o godz. 20.00 zainauguruje spotkanie Katar - Ekwador.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom