>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Australia (A-League, Ligi Stanowe)

badurraf 1,8K

badurraf

Użytkownik
Wszystko na to wskazuje, Duncan się popisał...a jednak nie...gratuluję, tragiczna niefrasobliwość w obronie, dwie ostatnie akcje i puszczają dwa razy 1:1 piłkarzy Jets...tragedia...
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Napisałem 11.12 &quot;Podbijam wnioski prezezo, po dzisiejszej grozie też grałbym na Jets (co to się porobiło Panie ) natomiast zgadzam się co do Sydney (Glory chyba grają na zwolnienie trenera )&quot;,
dzisiaj na papierze dalej poszedłbym w stronę Jets (może 1x dla bezpieczeństwa) oraz (pomimo spadku kursów) w Sydney. Jetsów spróbuję także obejrzeć na live, na Sydney dam do kuponu/ów już teraz. Co do ekspertów miejscowych to korzystam z ich informacji na temat składów, osłabień itd. , a wyniki? Tak jak tutaj ???? raz wejdą, raz nie.
GL!
Gwoli podsumowania, kierunek Newcastle Jets obroniony, ale łatwo nie było, Redsi swoje sytuacje mieli, lecz końcówka w ich wykonaniu: fatalna! Za tydzień łatwiej im nie będzie bo przyjeżdża Sydney FC.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Odnośnie jutra Panowie to znów widzę bardzo intrygujący kurs na gospodarzy. I to w pierwszym meczu dnia. Z samego wczesnego rana naszego czasu. Szczerze powiem, że nie patrzyłem jeszcze na kursy z tych spotkań i... oczom nie wierzę. 2,80 za wygraną Wellington z WSW??? Toż to cukiereczek. A może nawet cukiereczek z nadzieniem kokosowym...
No bez jaj, WSW w tym sezonie gra piach. Wygrali raptem dwa spotkania. Dwa tygodnie temu 4:1 w CCM (a co to za ekipa to każdy wie) i kiedyś tam z Adelaidą też na farcie 2:1. A poza tym - żenujące remisy u siebie z Jetsami 2:2, CCM-em 1:1(!), 1:1 z City cudem po swojaku w 90 min, 1:1 z cienkim Roar. Wiem, rzadko kiedy przegrywają. Ale jak już się ktoś im porządnie do dupy dobierze, to oklep zebrać potrafią.
Odnośnie Wellington to podtrzymuję to co pisałem o nich przed sezonem. Fajnie wzmocnili skład. Jak tylko Krishna się ogarnie i nie będzie chciał sam robić wszystkiego to oni naprawdę mają kapelę jak na tą ligę niezłą. To już było widać w ostatnim wygranym 3:0 meczu, co prawda rywalem tylko CCM, ale dominacja absolutna. A dwa mecze wcześniejsze. Można spojrzeć na wyniki i stwierdzić - dwa wpierdolki były. Ale.... Sorry Winnetou. W Melbourne z City porażka 2:1, a i sytuacje były nawet na wygranie meczu. A w Adelaidzie to Krishna zajeb*ł im mecz najpierw partoląc setkę, a chwilę później nie strzelił karnego. A potem dwa razy huknął Henrique i było po ptokach.
Dla Wellington na pewno jest lepszą ekipą od WSW, dlatego wygraną Phoenix pobieram z pocałowaniem ręki.
Wellington Phoenix - Western Sydney Wanderers 1 @ 2,80 ⛔⛔ 2:2
Co do pozostałych dwóch spotkań.
a) Derby to derby. Pewno będzie się kręcić koło remisu. Nie sądzę by City zdominowało ten mecz. Jakoś mnie ostatnio nie przekonują. A Berisha po hattricku może być mega zmotywowany. 1:1? Bardzo możliwe
b) w Perth się robi nasza mała masówka ???? Niby wszystko przemawia za liderem z Sydney. Ja jednak będę uważał. Może faktycznie Bobo w końcu odpali i zmiotą to słabe Perth 3:0. Ale równie dobrze jestem sobie w stanie wyobrazić tutaj remis po bardzo nudnym meczu - bo nie czarujmy się. Sydney jakoś wybitnie też się nie prezentuje teraz. Może nawet remis 1:1 ????
Powodzenia!
 
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
1. Moje zdanie na temat Phoenix już znacie ???? (ale się nie upieram ???? ), kurs jest wysoki może też dlatego, że mecz będzie się odbywał w Auckland, a nie w Wellington ???? .
2. Derbów nie gram - przynajmniej te jutrzejsze.
3. Sydney FC upatrzyłem sobie już tydzień temu i trzymam się planu ????
Pozdrawiam i GL!
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
darkman1948 340

darkman1948

Użytkownik
Melbourne City - Melbourne Victory BTS @ 1,57 ✅

Myślę, że w miarę pewny typ na derby, które niektórych wystraszyły ;) Oie drużyny mają kim strzelać - Berisha, Fornaroli czy Rojas bardzo często trafiają do siatki. Ostatnie spotkanie było dość niedawno i padł tam wynik 0:2 ale to był puchar. W lidze motywacja jest troszkę inna, do tego ostatnie 4 ligowe spotkania tych zespołów zakończyły się BTSami. Kolejnym argumentem jest to, że City w każdym spotkaniu u siebie w tym sezonie strzelało gole ale też sporo traciło. Ładowali im m. in. gracze Wellington, Newcastle czy Adelaidy. Victory natomiast w każdym wyjazdowym meczu strzelało. Są spore szanse na powodzenie.
 
badurraf 1,8K

badurraf

Użytkownik
Problemy ze spaniem, tak więc co do dzisiejszych meczy...na początku, bez większej analizy, liczę wreszcie na jakiś overowy weekend, tak więc poszło combo z trzech meczy - over 3 w każdym ( trzy bramki zwrot) - ako w marathonbet 9,652.
Co do poszczególnych meczy, idąc od końca :
Perth Glory - Sydney FC - ja swojego zdania również nie zmieniam i skłaniam się ku wygranej gości - jednak ja tutaj bardziej liczę na to,że to Holosko wreszcie zacznie grać, jak na początku sezonu, bo obserwując ostatnie mecze FC, to ich słabsze granie wynika, według mnie, właśnie z jego dołka...rywal dobry na umocnienie swojej pozycji lidera, a dodatkowy brak Diego Castro ( w sumie dla widowiska szkoda, bo uwielbiam gościa...), tylko utwierdza mnie w tym,że to Perth z tym Sydney szans nie powinno mieć...
Melbourne City - Melbourne Victory - zastanawiam się ciągle co tu grać, oprócz tego zabawowego combo,na pewno ciekawie wygląda over 10,5 rzutów rożnych w 1xbet,ja jednak mimo wszystko chyba przy golach zostanę, jest potencjał ofensywny z obu stron , wraca Rojas w Victory, jest nieśmiertelny Barisha...z drugiej strony liczę,że znowu Kamau napsuje sporo krwi obrońcom ...
Phoenix v Wanderers
Wellington Phoenix - Western Sydney Wanderers - tutaj podobnie jak kolega mam przeczucie,że to będzie mecz dla Phoenix, ale zagram bezpieczniej hc 0 po kursie 2,04, byle tylko Krishna nie irytował jak ostatnio, a będzie dobrze ????
Phoenix v Wanderers
 
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Melbourne City - Melbourne Victory BTS @ 1,57

Myślę, że w miarę pewny typ na derby, które niektórych wystraszyły ;)

Raczej kurs na to zdarzenie ???? , poza tym liga w tym sezonie (przynajmniej do tej pory) graczy tzw. &quot;oczywistych&quot; typów w tych rozgrywkach uczy pokory. Oczywiście typ ma duże szanse &quot;na papierze&quot;, ja jak już to obejrzałbym live &quot;co tam się dzieje&quot;. Poza tym nie gram na siłę. Koledze życzę powodzenia!
 
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Przyznam, że się nie znam. Obejrzałem H2H między tymi drużynami, o których wspominasz i szału nie ma. Ewentualnie za tymi dwoma zbliżającymi się meczami przemawia zbliżony potencjał w aktualnym sezonie (acz to znowu tylko statystyka bo wg tabeli). Pozostaje mi życzyć powodzenia i uznać, że jest &#39;oborotno&#39; niż piszesz wyżej :) czyli, że Twoj szalony plan jest genialny.
Good luck!!!
No teraz mogę podziękować, udało się na drugim stopniu, sukces niewielki, ale w tym sezonie cieszą nawet małe wygrane ????
Teraz pora na Sydney! Pozdrawiam i GL!
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Jako, że mam w sobie żyłkę dziennikarza postanowiłem napisać dla was mały artykulik odnośnie tego co się dzieje z gwiazdami A-League z zeszłego sezonu. Jak wiemy rotacja w naszej ulubionej lidze jest potworna i spora liczba piłkarzy co roku zarówno przyjeżdża jak i wyjeżdża z naszej ligi. Zeszły, myślę że, w zgodnej naszej opinii, bardzo fajny sezon wykreował sporo ciekawych zawodników, których niestety już z nami w tej lidze nie ma. Popatrzmy na to co się stało i jak sobie poczynają gwiazdy A-League 2015/16 poza granicami Australii.
Zacznijmy od zespołu o którym już wiele razy pisaliśmy, że się rozpadł. Mistrz Adelaide United.
- Craig GOODWIN - 25-latek zdecydował się przenieść do Europy. Wybrał Spartę Rotterdam, raczej słabszą ekipę z holenderskiej Eredivisie. I jak na razie radzi sobie przyzwoicie. 15 występów, 10 w pierwszym składzie - 3 gole.
-Stefan MAUK - ten 21-letni pomocnik także wybrał kierunek Eredevisie. Klub także na podobnym poziomie - NEC Nijmegen. Niestety póki co Mauk jest przyspawany do ławki rezerwowych. Występ na początku sierpnia z Zwolle. Zmieniony w przerwie - i tyle go widzieli póki co na boiskach Eredivisie.
- PABLO SANCHEZ - doświadczony Hiszpan zagrał dwa sezony w Adelajdzie i zwinął się z powrotem do swojej ojczyzny. Wylądował na trzecim poziomie rozgrywkowym w przeciętnej Llagosterze. Gra regularnie w pierwszym składzie. Strzelił dwa gole do tej pory.
-Bruce DJITE - tego chłopaka mi osobiście chyba najbardziej brakuje w składzie Czerwonych. W na pewno silniejszej lidze jaką jest Liga Koreańska zaadoptował się całkiem nieźle. Zagrał w trzynastu spotkaniach, strzelił pięć goli. I sezon się skończył. Pytanie co dalej? Jego Suwon był najsłabszy w lidze i spadł o poziom niżej. Ostatnio był widziany na stadionie Adelaide United? Jakiś powrót?
Wędrujemy do finałowego rywala Adelajdy - Western Sydney Wanderers
-Romeo CASTELEN - w bardzo bliskie sąsiedztwo Djite przeniósł się ten Holender. Lokalny rywal z Suwon - ekipa Bluewings - wygrała grupę spadkową, ale przy bardziej niż skromnym udziale Romeo - 5 występów, niewiele ponad 100 minut na boisku.
-Federico PIOVACCARI - nie była to może gwiazda naszej ligi, ale mnie się w pamięć wrył ten wielki napastnik. Ale wielki tylko wzrostem. Po roku opuścił Kraj Kangurów i znalazł zatrudnienie w Segunda Liga w Hiszpanii. Trzeba przyznać, że wysoko. Pojawia się na boisku w 16. drużynie ligi - Cordoba CF - 10 meczów - 1 gol.
-Nikolai TOPOR-STANLEY - prawdziwa skała w defensywie. Odszedł tuż przed rozpoczęciem tego sezonu. Nikolai wybrał ligę Zjednoczonych Emiratów Arabskich i średniaka tej ligi zespół Hatta. Odkąd się tam zameldował gra wszystko po 90 min. Dziś o 13:40 Hatta gra z Al-Dhafrą. Na pewno w składzie się pojawi.
-Alberto AGUILAR LEIVA - w cieniu Topora grał w ostatnim sezonie inny defensor. Aguilar Leiva zdecydował się przenieść na Cypr. W barwach Anorthosis Famagusta nie jest jednak pierwszym wyborem trenera. Raptem cztery występy póki co.
Scott JAMIESON - kolejny defensor który postanowił opuścić Australię i szukać szczęścia w Europie. 27-letni Scott trafił do Szwecji. W czołowym klubie - IFK Goteborg radzi sobie świetnie. Ma pewne miejsce w składzie.
Zdecydowanie mniejsze ubytki poza Australie ze stanu Queensland - Brisbane Roar
CORONA - ten 35-letni Hiszpan jest tak naprawdę jedynym wartym przytoczenia przykładem. Corona wrócił do Hiszpanii. Do klubu w którym spędził większą część kariery. UD Almeria pałęta się teraz po Segunda Liga. A przecież z Coroną jako jednym z liderów walczyła kiedyś w Primera Division. Teraz i udział Corony jest już mniejszy. 8 spotkań - głównie z ławki.
No to przenosimy się do Melbourne - Melbourne City na tapetę bierzemy:
- Aaron MOOY - nie można nie zacząć od niego. Najlepszy piłkarz ligi. Przewyższający wg mnie tą ligę o głowę, jak nie o dwie. Takiego skarbu Manchester City wypuścić nie chce. I daje mu się ogrywać w czołowej ekipie Championship - Huddersfield Town. A tam Mooy gra wszystko. Wczoraj poprowadził swój zespół do pokonania Norwich na wyjeździe 2:1. Czy kiedyś zagra w Man City? Nie wiem. Jakbym miał się zakładać to bym się nie założył. Ma już jednak 26 lat. Ale wg mnie do Premier League powinien trafić.
-Harry NOVILLO - co się z nim stało? Siał postrach na skrzydle w każdym meczu. A teraz dramat w drugoligowcu tureckim - Manisasporze. Raptem sześć spotkań - bez gola. Od 4 listopada reprezentanta Martyniki nikt na boisku nie widział. Szkoda.
- Erik PAARTALU - nie był to wybitny zawodnik. Ale mi w pamięci utkwił. Postanowił szukać szczęścia w Korei. W Jeonbuk Motors sobie nie poradził - raptem 2 występy. Latem skierował swe kroki do Kataru. Jest w kadrze i gra regularnie w barwach najsłabszej w lidze ekipy Al Kharitiyath. Czy o to mu chodziło?
Jedziemy do Perth Glory
-Kristian VADOCZ - przyszedł do Perth na pół roku, ale grał bardzo poprawnie. Szkoda, że nie został na dłużej. 31-letni Węgier zdecydował się na przenosiny do Indii. W barwach Mumbai City gra regularnie we wszystkich meczach. A właściwie grał, bo kilka dni temu Mumbai odpadł w półfinale krajowych rozgrywek. Vadocza można było zobaczyć w Polsat Sport News. Przez zupełny przypadek kilka dni temu wpadłem na transmisję właśnie z tego półfinałowego spotkania z Atletico Kalkuta.
Gyorgy SANDOR - skoro był jeden to musi być drugi. On w Perth spędził rok. I wrócił do ojczyzny. Jest wiodącą postacią pukającego do bram pierwszej ligi zespołu Puskas Academy. W zespole lidera zagrał w 19 na 20 meczów i strzelił 3 gole.
Wracamy do Melbourne. Pora na Victory
-Thomas DENG - to chyba jedyny na którego warto zwrócić w tym zestawieniu uwagę. 19-latek mający obywatelstwo Australii, ale urodzony w Kenii pograł trochę i zachciało mu się podboju Europy. Holandia i PSV Eindhoven! Narazie póki co oczywiście rezerwy i.... 7 minut w pół roku na boisku. Nie lepiej małymi kroczkami?
-Dyler MURNANE - nie powinno go tu być, ale ponieważ interesuję się ligą w Norwegii to wychwyciłem go właśnie tam. Przyznam się, że z Australii go nie pamiętam. Dyler poszedł do drugoligowego Kongsvinger, ale nie dał rady pomóc drużynie w awansie. Przegrali w barażach. Murnane sam zagrał ledwo 68 minut w czterech grach.
No to pora na Sydney FC
-Shane SMELTZ - 35-letni Niemiec z paszportem nowozelandzkim. Zdecydował się na Malezję i silny na tamtą ligę zespół Kedah. Drużyna skończyła rozgrywki na 3 miejscu. Smeltz grał w miarę regularnie. I był skuteczny. 9 meczów - 6 goli.
-Zachary ANDERSON - tego wielkiego defensora to bardziej pamiętamy z Central Coast niż z Sydney. Tutaj zagrał raptem 4 mecze po czym przeniósł się do zespołu Emirates (oczywiście z ZEA). Tam na początku trochę pograł (dokładnie 4 razy) po czym zniknął ze składu.
-Robert STAMBOLZIEV - zapamiętany głównie przez świetne nazwisko i to, że jest napastnikiem który goli strzelać nie potrafi. Zdecydował się pojechać do Anglii - na 6 poziom. Do Conference North i zespołu Kidderminster FC. Póki co 5 meczów - 108 minut. Liczby goli nie podaję bo to oczywiste. Kidderminster jest drugie i walczy o awans.
ALI ABBAS - szkoda, że Irakijczyk odszedł. Kontuzja go zniszczyła, ale ja tam wierzyłem w to, że wróci. Teraz gra jednak w Korei Południowej. W Pohang Steelers. Utrzymali się w lidze, a on grał regularnie. Strzelił 1 gola.
Wędrujemy do Newcastle Jets
- Envar ALIVODIC - tego to naprawdę brakuje w tej &#39;topornej&#39; ekipie. Po półtora roku na obczyźnie zdecydował się wrócić do Serbii. Ekstraklasa, ale nasłabszy w stawce Novi Pazar. On tam jednak jest liderem. Gra wszystko - strzelił sześć goli.
-Milos TRIFUNOVIC - potężny napastnik, kolejny Serb. Potrafił porozbijać obrońców. W trakcie poprzedniego sezonu przeniósł się do Kazachstanu. W Ordabasy Taszkient szału nie było - 4 mecze - bez gola. Wrócił więc do kraju. W Vojvodinie Novy Sad głównie wchodzi z ławki. Strzelił dwa gole w tym sezonie.
-Mark BIRIGHITTI - podstawowy bramkarz szuka szczęścia w Anglii. Jest którymśtam w kolejności rywalem Łukasza Fabiańskiego do miejsca w bramce Swansea. Póki co ogrywa się, raczej mało regularnie, w zespole U23.
No to pora na Nową Zelandię - Wellington Phoenix
-Jeffrey SARPONG - mała rotacja spowodowała, że ten 28-letni Holender to jedyny &#39;emigrant&#39;. Teraz gra w Grecji, w bardzo przeciętnym zespole Veria FC. Generalnie raz gra, innym razem nie. Co ciekawe strzelił w tym sezonie aż 20% goli całego swojego zespołu! Świetny wynik. Szkoda tylko, że Veria strzeliła ich póki co pięć....
Chciałoby się powiedzieć - Kończymy w Central Coast Mariners - ale tam pomimo usilnych poszukiwań nikogo nie znalazłem. Znany z gry w Liverpoolu Luis Garcia zakończył karierę. Podobnie jak nieobecny w zestawieniu powyżej Matthieu Delpierre z Melbourne Victory.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
No i po dzisiejszych spotkaniach, to był najlepszy mój weekend od początku sezonu A-league, martwi fakt, że kiedyś było ich znacznie więcej, ale ten sezon jest (przynajmniej dla mnie i do tej pory) trudny do typowania. A przedmeczowe analizy aby weszły to już w ogóle ???? Tym bardziej typy z i wyniki z 2 dni cieszą. Pozdrawiam wszystkich miłośników, bardzo fajnie, że więcej osób udziela się mimo tych &quot;przeszkód&quot; w dziale. Ze swojej strony dziękuję wszystkim za &quot;dobre słowo&quot; i pozdrawiam. Do zobaczenia ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Kolejna seria gier w Australii przed nami. Jutro jedno spotkanie a potem przerwa świąteczna i po kilku dniach dokończenie kolejki. I właśnie to jutrzejsze spotkanie biorę na tapetę.
Brisbane Roar - Western Sydney Wanderers
Jak grają gospodarze? Każdy kto siedzi w temacie ten wie. Brzydko - ale bardzo skutecznie. Tak naprawdę jak się spojrzy na tabelę to nic im zarzucić nie można. Szeroka czołówka ligi, tylko jedna porażka. U siebie 3-2-0. Fartowny remis w pierwszej kolejce z Victory a potem mało przekonywujące wygrane z Glory (2:1) i City (1:0). Był także remis po niezłej grze z Sydney oraz zdemolowanie Adelaide ostatnio.
Ich przeciwnik to WS Wanderers. O tym zespole pisałem tydzień temu. No nie przekonują mnie wcale. Co prawda mieli Wellington na widelcu, zabrali mu ostatecznie punkty, a powinni nawet wygrać, ale i tak za grosz w nich nie wierzę. To nie jest ten zespół co rok temu.
Jeszcze jeden ważny aspekt. Do formy wraca Jamie MacLaren który w końcu zaczął trafiać regularnie. A WSW to jego ulubiony rywal. Osiem goli w ostatnich sześciu meczach! Jutro też będzie trafiał! Wierzę w to!
Brisbane Roar - Western Sydney Wanderers 1 @ 1,97 bet-at-home ⛔⛔ 1:1
Edit: Analiza była zajebista tylko wynik do dupy ????
I jeszcze drugi temat. Na początku roku ruszają eliminacje do AFC Champions League 2017. W fazie grupowej zagra na pewno WS Wanderers oraz Adelajda. W play-offach jest Brisbane. Rozlosowano już praktycznie wszystko i wygląda to tak:
Brisbane
W drugiej rundzie kwalifikacji zagrają z wygranym z dwumeczu Global FC (Filipiny) - Tampines Rovers (Singapur). Jeżeli przejdą ten etap to o awans do fazy grupowej powalczą z chińskim Shanghaj Shenhua. Jeżeli uda się awansować do fazy grupowej to trafią do grupy E z Kashimą Antlers (Japonia), Muangthong United (Tajlandia) oraz którąś z drużyn z dwumeczu rundy playoff: Jeju United (Korea Płd) - Kitchee FC (Hong Kong)/ Ha Noi FC (Wietnam).
Western Sydney Wanderers
Zagrają w grupie F z FC Seul (Korea Południowa), drugą ekipą w kolejności z Japonii, oraz zwycięzcą barażu: Shanghai SIPG (Chiny) - Sukhotai FC (Tajlandia)/ Yadanarbon (Myanmar)
Adelaide United
Pikujący w dół mistrz Australii zagra natomiast w trafił do grupy H gdzie zagra z Jiangsu Suning (Chiny), Jenobuk Hyundai Motors (Korea Płd) oraz wygranym barażu: Czwartej drużyny z Japonii - Bangkok United (Tajlandia)/ Johor Darul (Malezja).
Jak widać sporo zmiennych jeszcze jest w grze. Tak czy inaczej ja mam wrażenie, że ta Australijska Liga Mistrzów trochę już od lat mija się z celem. Ja wszystko rozumiem, że kontynent wielki i trzeba coś wymyślić, ale podział na Wschód i Zachód jest dla mnie bezsensowny. W kółko te same ekipy grają z tymi samymi aż do samego finału. Generalnie przecież ten kontynent zalicza obecnie hossę gospodarczą. Azjaci kupują coraz to lepszych zawodników z jednej strony. Szejki inwestują horrendalne pieniądze z drugiej. Może warto by zrezygnować z tego chorego podziału. Bardzo chętnie, myślę, że nie tylko ja, zobaczyłbym w fazie grupowej rywalizację Australijskich ekip z drużyna z Emiratów Arabskich, Iranu czy Arabii Saudyjskiej. Ale niestety. Jest to póki co niemożliwe.
 
qowalsky6 1,1M

qowalsky6

Znawca A-League
Napisał prezezo:
&quot;Bardzo chętnie, myślę, że nie tylko ja, zobaczyłbym w fazie grupowej rywalizację Australijskich ekip z drużyna z Emiratów Arabskich, Iranu czy Arabii Saudyjskiej. Ale niestety. Jest to póki co niemożliwe.&quot;
Odległości, logistyka, pieniądze ????
Przykład:
lot z Melbourne do Szanghaju &quot;tylko&quot; 10 h i 7900 km,
lot z Melbourne do Abu Dhabi 15 h i 11 600 km do przebycia.
Wracając do meczu Roar, tak jak prezezo uważam, że gra Brisbane jest &quot;taka sobie&quot;,w stosunku do osiągniętych wyników. U siebie są groźni nawet jak im się gra &quot;nie klei&quot;. Ja postaram się pójść następującym tokiem myślenia: skoro zespołowi WSW bramy ładuje Wellington to czemu nie Roar? Dla mnie mecz do obejrzenia i ewentualnego postawienia na over. Najlepiej, żeby do przerwy było 0:0, wtedy (jeśli obraz gry potwierdzi kierunek ???? ) załaduję over 1,5. Może jutro wpadnie taki prezent?
A propos, wszystkim &quot;działowym&quot; i &quot;forumowym&quot; kolegom życzę:
zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
Do góry Bottom