A nie chcecie sie pozabijac czasami? Moze jakis pojedynek na rewolwery w samo poludnie?
Nie chce brac zadnej strony, bo po co angazowac sie w glupoty, ale kilka ciekawostek statystycznych:
- Przypadek Karatseva ze zawodnik z kwalfikacji dociera do polfinalu szlema jest czwartym takim przypadkiem w historii, ostatnio zdazyl sie bodajze w 2000 roku.
- W ostatnim dziesecioleciu zawodnikiem, ktory mial najmniej zwyciestw w tourze i dotarl do polfinalu szlema byl oczywiscie Marco Cecchinato w 2018 roku (French Open). Nie pamietam ile dokladnie mial wtedy w sumie zwyciestw w karierze w calym tourze, ale bylo tego na pewno mniej niz 20.
- I oczywisice historia zna jeden przypadek zawodnika, ktory wygral turniej szlemowy grajac z dzika karta. Byl to oczywiscie Goran Ivanisevic, ale trudno powiedziec, ze nie byl o znanym zawodnikiem.
Reasumujac, pisanie o sprzedanym meczu na etapie cwiercfinalu szlema jest smieszne. Smieszne jest rowniez udawanie eksperta po meczach, nie podajac typow na forum (jak ja ich nazwyam "filozofowie bez argumentow") ale to zupelnie inne pole do dyskusji.
Z takim dyskusjami powinniscie sie udac do dzialu z typami na zywo, tam mentalnie srednia wieku jest bardziej dopasowana do poziomu tego dyskusji, a nie co jakis czas wracac z tym do dzialow tematycznych.
Ogolnie czesto tu zabawnie...
Dziekuje za uwage. A teraz mozecie sie juz pozabijac.