ATP Tour - Umag, Kitzbuhel, Gstaad, Washington - 18.07-24.07.2016

[tie-break]

Isner John - Baghdatis Marcos 2:0
Pinnacle Sports 2.02
7:6, 6:2 Szybciutko
W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Isner aż 7:0! Gdzie Bagieta urwał Amerykaninowi tylko 3 sety, a grali ze sobą również w meczach do 3 wygranych setów. Ostatni raz grali ze sobą podczas tegorocznej edycji Wimbledonu gdzie John wygrał 7:6, 7:6, 6:3. Cypryjczyk to tenisista, który czuje się najlepiej na kortach twardych. Aktualnie to 41 rakieta globu, a kiedyś był 8 no ale to było i nie wróci więceeeeej. Obecny sezon ma raczej w kratkę. Jego najlepsze osiągnięcie w tym roku to dojście do finału w Dubaju na początku roku. Niby zaliczył 4 ćwierćfinały i jeden półfinał ostatnio w Newport, ale we wszystkich tych turniejach pokonał kogo miał pokonać. No jedynie w Halle pokonał Berdycha 7:6, 7:6 gdzie Czech grał jakby grał na mączce. Bo turnieju w Houston nie biorę pod uwagę tam mączka jest oszukana. Nawiązując jeszcze do ostatniego turnieju w Newport gdzie Bagieta uległ Karlovicovi 7:6, 7:6 a w drugim secie obronił 4 czy 5 szans na przełamanie. A podanie Kralovica i Isnera jest bardzo podobne czyli zajeb**e mocne ???? W tym turnieju pokonał Millmana 6:2, 6:4, czyli gościa, który był w jego zasięgu. Marcos to kompletny tenisista no ale nie potrafi grać z Isnerem totalnie.
Jego rywal aktualnie jest na 16 miejscu ATP i teraz zaczynają się "jego turnieje" czyli tournée po USA gdzie Jankes zawsze grał tam najlepiej. Rok temu był tutaj w finale, w 2013 również i bardzo dawno temu w 2007 też, dodatkowo dwa półfinały. John w tym roku nie błyszczy i nie miał żadnego spektakularnego turnieju. Trzecia rudna Wimbledonu, 4 Frencz Open czy 4 Australian Open. Co gorsza, nie odniósł żadnego spektakularnego zwycięstwa no może z Del Potro na trawie 7:6, 6:4, ale jak wiemy Del Potro ciągle wraca po kontuzji. Twarda nawierzchnia i turnieje w stanach to jego bajka, zawsze tutaj grał najlepszy tenis i jest najbardziej zmotywowany. Pokonał w pierwszej rudzie kaczkę 6:3, 6:4 a jak Isner wygrywa bez tie breaków to jest kapitalny znak na plus! On mierzy 208 cm, czyli praktycznie jest nie do połamania, jak doda niszczycielski forhend to rywale tylko odprowadzają piłki wzrokiem. Są plusy, ale są też i minusy, czyli ubogi bekhend oraz poruszanie się na korcie. Ale jak na jego wzrost to i tak jest bardzo szybki, nie porównujmy go do Ferrera czy Nadala :] Mecz planowany na 23:30, ale na pewno będzie po północy. Moim zdaniem wygra tutaj Isner w dwóch setach i nie dziwi mnie wynik 7:6, 7:6 dla reprezentant gospodarzy.

 

[janowiczjerzy]

ATP Washington
Godz: 4:00
Spotkanie: G.Muller - B. Paire
Typ: 2-0 w setach Muller
Kurs: 2.44
Pinnacle
Stawka: 5j
Strata: 5j
Muller trzyma ciagle dobra gre od dluzszego czasu. Pokazal wczoraj z Nishioka ze serwisowo czuje sie bardzo dobrze na hardzie w Washingtonie (typowalem go wczoraj w swoim temacie 2-0 w setach @2.27 i sie nie mylilem) . Muller jest nie do przelamania, a w defensywie gra bardzo kasliwie. Nie przebiera w srodkach tj ostry return, badz szybki atak siatki. Jego przeciwnik to Paire. Utalentowany Francuz ktory nie robi dobrych wynikow w ostatnim czasie. Przechodzi obok sezonu, turnieju, meczu. Potrafi zagrac wszystko na plus, jak i minus. Szybko sie poddaje i sam sie zniecheca do dalszej gry, pomimo kilku bledow i mecz ucieka mu bardzo szybko. Licze na takie nastawienie Paire, a ponadto bedzie on bliski swoich chumorow w starciu z tak serwujacym Mullerem i grajacym bardzo mocno w korcie.

 

[gawronix]

Carreno-Busta 1,38 Bah

Gastao Elias zagrał dzisiaj super spotkanie jak na swoje możliwości,wykorzystał słabszy dzień Pablo Cuevasa i po mrożącym krew w żyłach tie breaku w 3 secie zamelduje się w ćwierćfinale, Carreno-Busta zagrał super spotkanie z Seppim przebijał wszystko atakował kiedy trzeba grał skróty, dzisiaj oglądałem jego spotkanie z Gabashvilim i również poza jednym momentem momentem w 1 secie jego zwycięstwo nie było zagrożone, Elias spędził sporo czasu na korcie dzisiaj i jego styl to klepanina z koncowej linii i dosyć marny serwis, czasem szuka winnerów jak odpowiedno uśpi rywala, moim zdaniem takim tępym stylem który starcza na challengerowców nie da się wygrać z tak regularnym i świetnie grającym zza końcowej linii Hiszpanem, czuję że kurs spadnie do rana i to ostro i ja gram już teraz, myślę że w obecnej dyspozycji Carreno-Busta jest w stanie wygrac swój pierwszy tytuł w ATP, bo tak na dobrą sprawę tylko Fabio Fognini może mu w tym zagrozić...Chardy połamie się sam przez swoje debilstwo a innych kandydatów nie widzę...


Mathieu +1,5 seta 1,57 Betsson

Ramos swoim tępym stylem prześlizgnął się do finału w Bastad pokonując po drodze Ferrera który jest bez formy, już w meczu z Arnaboldim przechodził solidne męki a Włoch to taki styl gra płaskiej agresywnej i po umiejętnym uspaniu rywala szuka winnera a finał w moim odczuciu sprezentował mu Verdasco, Mathieu to solidny gracz na cegle, potrafi przebijać i przyspieszać kiedy trzeba, z takim stylem powinien mieć problemy Ramos który jest po wygranym turnieju i myślę że będzie miał tutaj spore problemy z Francuzem który jest w niezłej dyspozycji, pokonał gładko w tym turnieju dwóch gospoadarzy i patrząc na fragmenty meczu z tym lepszym na mączce Laaksonenem wyglądało to bardzo obiecująco, Ramos tak naprawdę nie miał solidnego rywala w ostatnich meczach czy w Szwedzkim Bastad czy w obecnym turnieju gdzie wyeleminował młodego kwalifikanta Lamasine, podsumowując h2h jest 3-0 dla Mathieu i takie h2h mówi mi jasno że Francuz ma patent na Ramosa, jeśli psychika będzie funkcjonowała należycie to ma duże szanse na wygraną w tym spotkaniu ale ja zabezpieczam się wygranym setem przez niego...

Fognini 1,45 Bah

Moja sygnatura mówi wyraznie na kogo nie należy grać jeśli jest faworytem buków, ale czasem trzeba łamać takie zasady i myślę że mecz z Dzumhurem to odpowiedni moment na złamanie żelaznej zasady, Dzumhur to dla mnie taki patałąszek troche, zwykły challengerowiec i nic więcej, Fognini to specjalista gry na cegle i dużo lepszy gracz, widziałem Dzumhura w starciu z Włochem Fabbiano i nie oczarował mnie swoją grą, Fognini bardzo solidnie wyglądał w meczu Pucharu Davisa z Monaco i tak samo w przegranym meczu z Delbonisem którego fragmenty oglądałem, Fabio nie wygrał w tym sezonie nic i myślę że taki turniej to jedyna szansa w tym sezonie na zwycięstwo lub dojście do finału rangi Atp tour, kwestia jego podejścia do meczu i psychiki to kwestia której się zawsze boję ale przeczucie podpowiada mi ze w tym turnieju będzie grał maxa ik jeśli wejdzie na swój poziom to takich zawodników jak Dzumhur powinien wciągać nosem

Typy na Hiszpana i Włocha gram w ako:

Carreno-Busta + Fognini = 2,01 Bah


Zastanawiałem się również nad J.Sousą ale kurs mi nie pasuje za niski..

 

[darkadi]

Oj Gawronix, tak jak uważałem Cię za solidnego typera tak tą "analizą" Fogniniego pokazałeś, że się myliłem. Tam nie ma żadnej przesłanki, aby ktoś mógł na kogokolwiek postawić. Napisałeś tylko jak chciałbyś żeby ten mecz wyglądał. Żadnych argumentów. Nie polecam nikomu grać na Fogniniego, a zwłaszcza jak jest faworytem bo gość ma nierówno pod kopułą. Potrafi nagle coś przestawić i z wygranego meczu przegrywa. Mecz z Olivo nierówny jak polskie drogi. Olivo się w drugim secie tak zagrzał, że herbatę można było ugotować. Wszystko w siatę i auty, a Fognini tylko przebijał. Dzumhur to zawodnik niepozorny, ale mówienie na niego, że jest patałachem to gruba przesada. Jest solidny, potrafi sprawić niespodziankę, wytrzymuje psychicznie. Ja osobiście dałem tu zwycięstwo Dzumhura po kursie 2.62, ale dla bezpieczeństwa lepsze jest +1,5 seta na jakimś innym buku niż Bet365.

 

[magik90]

Basilashvili vs Lajovic
Lajovic 2:0 |2,35| Unibet

Nie mam zbytnio czasu, dlatego tak na szybko. Idę dziś w stronę Serba, zresztą nie pierwszy raz w tym turnieju. Dziś jego przeciwnikiem Gruzin, który dziś nie będzie miał zbytnio czego szukać. Wczoraj po przegranym pierwszym secie z Pavlaskiem myślałem, że już poleci, ale jednak z tego wyszedł. Od początku tutaj w Austrii się, że tak powiem przebija do następnych rund. Dziś tak kolorowo nie będzie. Widać, że Lajovic tutaj walczy o najwyższą pulę i chce tutaj wygrać. Jest można powiedzieć w formie bo wygląda na prawdę fajnie. Jest zawodnikiem bardziej kompletnym i ułożonym od Gruzina i to będzie miało wielkie znaczenie. Widzę pewne zwycięstwo Serba w dwóch setach.

Elias vs Carreno
Carreno 2:0 |2,08| Unibet

Kolejne spotkanie, które spokojnie powinien wygrać faworyt. Wiadomo, zarówno Hiszpan jak i Portugalczyk świetnie czują się na cegle, ale dziś dla Eliasa jest to jednak klasa za wysoko w moich oczach. Hiszpan bardzo pewnie pogrywał sobie z Seppim, którego ograł 2:0 i również z Gabą którego też poskładał w dwóch setach. Elias wygrał 2:0 z GLopezem chodź jego nastawienie w tym meczu w moim doznaniu nie było aby dać z siebie wszystko. Wczorja pokonał Cuevasa 2:1, więc te nazwiska na pewno morali dodają, ale mimo to Hiszpan to zawodnik z większą regularnością i jest w bardzo dobrej formie, czego nie można również odmówić Portugalczykowi, ale Carreno jest zawodnikiem po prostu lepszym.

Melzer vs Lorenzi
Lorenzi |1,90| Unibet

Buki przesadziły z kursami na to spotkanie. Mecz 50/50 ? Nie sądzę, ja tutaj widzę przewagę po stronie Włocha i idę w jego zwycięstwo. Lorenzi miał przerwę bo grało się na trawie a to rzecz jasne, że gość który głównie grywa i tam się najlepiej czuje jak i wypada na cegle nie będzie błyszczał na grasie, tym bardziej Lorenzi. Przed Wimbledonem wygrał turniej u siebie we Włoszech, oczywiście było to Challenger, w których Włoch ostatnimi czasy sobie grywa. Tutaj pewnie pokonał Baense 2:0 i wczoraj Struffa 2:1, momentami było widać tą płynność w grze, którą ja lubię u niego oglądać. Jesli chodzi o Geralda, który wczoraj wygrał bratobójczy pojedynek to ja się niczym zbytnio nie szczycę patrząc na niego. Wygrał tutaj w pierwszym spotkaniu 2:1 z Montanesem, czyli już starym wygą, następnie 2:0 z Traverem i właśnie wczoraj z bratem, chodź gdyby Jurgen po tej przerwie miał trochę więcej spotkań rozegranych i by się porządnie przygotował to myślę, że spokojnie to on by dziś grał z Włochem, dla mnie super bo gdyby to właśnie drugi z braci przeszedł to już bym się bał zagrać na Lorenziego.

 

[gawronix]

Oj Gawronix, tak jak uważałem Cię za solidnego typera tak tą "analizą" Fogniniego pokazałeś, że się myliłem. Tam nie ma żadnej przesłanki, aby ktoś mógł na kogokolwiek postawić. Napisałeś tylko jak chciałbyś żeby ten mecz wyglądał. Żadnych argumentów. Nie polecam nikomu grać na Fogniniego, a zwłaszcza jak jest faworytem bo gość ma nierówno pod kopułą. Potrafi nagle coś przestawić i z wygranego meczu przegrywa. Mecz z Olivo nierówny jak polskie drogi. Olivo się w drugim secie tak zagrzał, że herbatę można było ugotować. Wszystko w siatę i auty, a Fognini tylko przebijał. Dzumhur to zawodnik niepozorny, ale mówienie na niego, że jest patałachem to gruba przesada. Jest solidny, potrafi sprawić niespodziankę, wytrzymuje psychicznie. Ja osobiście dałem tu zwycięstwo Dzumhura po kursie 2.62, ale dla bezpieczeństwa lepsze jest +1,5 seta na jakimś innym buku niż Bet365.

No raczej przeslanka jakas jest...Widziales mecz na Davis cupie bo ja tak!!! typowalem w tamtym spotkaniu Delbonisa... Nie widziales wiec sie nie wypowiadaj...Piszez ze w tym meczu nie ma przeslanek aby na kogokolwiek typowac ale typujesz Dzumhura... Kompletny debilizm.. Ja napisalem to ze boje sie tego spotkania ze wzgledu psychike Wlocha i po obejrzanych fragmentach meczu bosniaka z Fabbiano nie postawilbym na niego zlotowki...Nie napisales zadnych argumentow za Dzumhurem a smiesz podwazac moj typ...Po historii typow stwierdzam ze nie jestes typerem tylko zwyklym laikiem bo dziadki grajacy w Sts typuja lepiej niz Ty... Tak ciezko napisac analize z solidnymi kontrargumentami i. napisac czemu typujesz Dzumhura? Widocznie tak bo twoj wpis bezwartosciowy... Bez odbioru....Szkoda strzepic palcy aby stukac w klawisze aby ci odpowiadac po raz drugi...

 

[tikanes]

Ja też uważam, że jeśli Fognini nie jest szantażowany/chce dorobić/chce dać komuś zarobić to w żaden sposób nie ma żadnych przesłanek, aby Dzumhur wygrał ten mecz. Oglądałem go 2x na żywo i serwuje bardzo przeciętnie, jest regularny i wybiegany, a także potrafi zagrać fajne passingshoty. Dobrze i solidnie przebija. Kiepsko gra przy siatce i ciężko mu się nawet kończy smashem. Gra wolejami, półwolejami, dropshotami to raczej nie jego bajka. Gra ze średnią rotacją. Psychicznie obaj niestabilni. Za Włochem przemawiają przede wszystkim lifty, umiejętność dropshotów, serwis też ma ciekawszy i w wymianach powinien dyktować warunki. Pytanie czy wytrzyma? Ja jednak stawiam na Włocha.

 

[darkadi]

No raczej przeslanka jakas jest...Widziales mecz na Davis cupie bo ja tak!!! typowalem w tamtym spotkaniu Delbonisa... Nie widziales wiec sie nie wypowiadaj...Piszez ze w tym meczu nie ma przeslanek aby na kogokolwiek typowac ale typujesz Dzumhura... Kompletny debilizm.. Ja napisalem to ze boje sie tego spotkania ze wzgledu psychike Wlocha i po obejrzanych fragmentach meczu bosniaka z Fabbiano nie postawilbym na niego zlotowki...Nie napisales zadnych argumentow za Dzumhurema smiesz podwazac moj typ...Po historii typow stwierdzam ze nie jestes typerem tylko zwyklym laikiem bo dziadki grajacy w Sts typuja lepiej niz Ty...

Wiedziałem, po prostu wiedziałem że będzie tak ułomny i nie zrozumiesz mojego postu. To po twoich wypocinach każdy kto to czytał nie ma przesłanek aby na kogokolwiek postawić bo nie napisałeś o zawodnikach kompletnie nic. Liczysz po prostu na szczęście. Chcesz jak debil postawić kurs 1.48 mimo że sam się go obawiasz. A po drugie nazywając mnie "laikiem" i zarzucając mi brak jakiejś ogromnej skuteczności, zwiększ kursy ziomek bo każdy pajac jak ty potrafi wytypować mecz po kursie 1.30 czy 1.40 tak jak te dziady z sts o których mówisz bo ja się w taką dziecinadę nie bawię

 

[dx2]

And.Martin-J.Sousa 2 @1.35 expekt
J.Sousa 2:0 @1.9
Sousa wczoraj super mecz z Leonardo Mayerem. Dlugo Argentynczyk naciskal sila i spychal Portugalczyka za linie koncowa kortu, ale w koncu pekl. Sousa regularny, checi sa i ten wystep tutaj powinien byc lepszy niz w Bastad, patrzac na sama gre. Jak tez zaznaczylem, Sousa w tamtym sezonie zagrla tutaj jeden ze swoich najlepszych turniejow, pokonujac m.in. Fogniniego i Bautiste. Andrej Martin to tenisista przede wszystkim slaby od strony silowej i tutaj trzeba liczyc na technike. Dobry sezon challegerowy mial na cegle w tamtym roku, w tym to pokazal sie z jak najlepszej strony podczas French Open. Wczoraj Martin ogral Klizana, ale rodak Martina byl prawie, ze swiezo po wygranym turnieju i to zadecydowalo. Sousa jest silowo lepszy, technicznie bardzo dobry, wyglada ze jest mobilizacja i tym razem nie sadze, zeby Martin mial uciec spod przyslowiowego topora. Mysle, ze jak Sousa od poczatku zagra skoncentrowany to dwa sety sa prawdopodobne. Kombinacja.

Elias-Carreno Busta 2 1.36 b365
Carreno Busta wydaje mi sie, ze jest duzym faworytem. Obydwoje tenisisci tez stawiaja glownie na wymiany. Elias troche lepsze wyniki w world tour, ale zeby wygrac dlugodystansowo z Carreno nie wydaje mi sie. Hiszpan wyglada bardzo dobrze, kompletny forhand i backhand, a ze dobrze sie czuje obecnie to pokazal z Seppim, takze wszystko wskazuje na wygrana faworyta.

 

[aka-shakal]

dx2 hehe wczoraj niezłe typki, dwie meczowe na Bellucciego nie weszły i 5 obronionych Martina weszły później, to tylko dowodzi, że limit szczęścia/pecha w bukmacherce wynosi 0.
W Umag fajnie Berlocqu wygląda, a mecze w Waszyngtonie Isnera czy Karlovica bym odpuscił.
???? Melzer G. - Lorenzi P.
Melzer G. ::: 1,93 ::: 1/3 Pinek
H2H 2:2 z lat 2013-2016, grali już w tym roku ze sobą w kolumbijskim finale Challengera w okolicach bodajże stycznia-lutego, padł wynik 6:3 6:1 więc mała masakra, a kurs na Austriaka wynosił wtedy ponad 3,00. Typ jest dla mnie tutaj prosty, Melzer od 1 meczu prezentuje się tutaj znakomicie, do tego gra przed własną publicznością.
W meczu z Montanesem zagrał świetne spotkanie na serwisie, z Gimeno-Traverowi oddał zaledwie 4 gemy, a wczoraj pokonał swojego brata po świetnym meczu. Gerald idealnie trafił z formą na ten turniej, H2H wyrównane, plus jeszcze ten atut własnego "boiska".
Włoch gra sezon życia w wieku 34 lat, ale wczoraj Struff mu sporo pomógł... Zaserwować 14 podwójnych błędów to nie lada sztuka. Do tego miał tylko 5 z 15 wykorzystanych BP. Mecz trwał 3:10 więc leciwy Lorenzi na pewno to dzisiaj odczuje, to już nie ta regeneracja organizmu co np. 26-letni Melzer. Mecz Austriaka trwał prawie o połowę krócej.
Wynik: (4)6:7 (13)6:7 @Edit: Szkoda 1 seta gdzie Melzer miał 5:2, a później 5:3 40:0.

 

[tie-break]

Elias Gastao - Carreno-Busta Pablo
1 handicap + 4.5 gemów, Pinnacle Sports 1.62
6:4, 6:4 Piękne
Aktualnie mam serię 5 i mam nadzieję, że tego nie zapeszę ???? . Faworytem teoretycznie w tym turnieju jest Hiszpan z 56 miejsca ATP. Pablo w tym roku miał dwa bardzo dobre występy, a mianowicie w Sao Paulo gdzie doszedł do finału (gdzie po drodze nie pokonał nikogo znaczącego, no może Ramosa w pierwszej rundzie) i finał W Estorill gdzie przegrał z Almagro a pokonał tam Verdasco, Simona czy Paire, czyli już czapki z głów. Tak naprawdę z kim ma wygrywać według kursów to wygrywa a z kim ma przegrywać to przegrywa. No może taką największą wtopą była porażka w II rundzie French Open z Bedene. W tym turnieju Hiszpan pokonał bez straty Seta Seppiego oraz Gabę, czyli jeźdźców bez głowy. Carreno-Busta to jeden z najbardziej regularnych tenisistów w turze. Gdzie nie tylko przebija a ma do tego odpowiednią moc. Jak na typowego ziemniaka ma mocny serwis i potrafi skończyć wymianę bezpośrednio. Jego wyjątkowy styl oburęczny forhend i bekhend wielu rywalom sprawia problem, ponieważ kierunki zagrań są bardzo dobrze maskowane. Ale od czasu do czasu ma takie zastoje gdzie gra 3 piłki kapitalne i 3 fatalne i dzisiaj właśnie na to liczę.
Jego rywalem będzie niedoceniany przeze mnie i przez wielu też Portugalczyk, Elias, który jest na 72 miejscu ATP. Tutaj też warto zaznaczyć, iż jest to jego najwyższy ranking w jego karierze. Czyli można wywnioskować, że w chwili obecnej gra swój najlepszy tenis. W tym roku Elias zagrał już bardzo dużo meczów, ponieważ aż 63, z czego 42 wygrał, a na clayu ma niezły bilans 41/14. Ale większość z tych meczów to były challengery, wygrał ich dwa, ale zaliczył też parę dobrych występów w turniejach ATP. Urwanie seta Thiemowi na początku roku, pokonanie Giraldo 2:0 no i w końcu ostanie turnieje. W Szweckim Bastad zagrał dobrze gdzie pokonał Taro, Sousę 6:2, 6:2 no i w tym turnieju jak na razie jest rewelacją. Najpierw pokonanie Garcię Lopeza 6:1, 6:2 i później wyciągnął mecz z Ceuvasem 3:6, 6:3, 7:6 nie oglądałem tego meczu, ale wynik imponujący. Jeśli Gastao pokonał dwóch dobrych graczy i spokojnie z Hiszpanem może powalczyć. Portugalczyk wysokim nie jest, bo ma 183 cm wzrostu gdzie serwis to nie jest jego najmocniejszą stroną, ale też i nie najsłabszą. Jego największym atutem jest forhend, naprawdę jestem pod wrażeniem tego uderzenia w ostatnim czasie. Robi mało błędów, perfekcyjnie rozrzuca rywali na korcie. To znakomity taktyk i moim zdaniem w tym sezonie jeszcze namiesza. Bukmacherzy proponują +3.5 gema a ja sobie wybrałem zawyżoną linię. Ale z tyłu głowy gdzieś mam myśl, że Elias tutaj może urwać seta a może i nawet i coś więcej. Lecz stawiam na tę bezpieczną opcję i wynik 6:4, 6:4 mnie będzie satysfakcjonował.

 

[macko18]

Pavic/Venus-Raja/Sharan 47% punktów wygranych po 1. serwisie ????
Pavic/Venus 2:0 2.05 MarathonBet
Kurs na czyste zwycięstwo już mocno spadł. Wczoraj wieczorem można było łapać coś koło 1.50, teraz wszędzie 1.35 i niżej. Dlatego też podwyższam trochę ryzyko, ale i kurs próbując zagrać na DW, czego zbyt często nie robię i zazwyczaj nie polecam. Widzę tutaj jednak szansę, gdyż to Pavicie są znacznie bardziej uniwersalną parą. Hindusi preferują szybkie nawierzchnie, dobrze radzili sobie na trawie i dobrze pogrywają na hardzie. Co ważne nie grają oni zbyt często w ATP, częściej można ich oglądać na poziomie challków. Mate z Markiem to inna bajka. Odkąd zaczęli grać razem, to można powiedzieć, że wdarli się przebojem do touru. 250-tki to własnie ich żywioł i spisują się tutaj bardzo dobrze. Do tego, jak już wspomniałem, są parą uniwersalną, potrafią grać na każdej nawierzchni. Potrafili w tym sezonie wygrać tytuł na trawie ogrywając w finale Klaasenów, dojśc do finału na cegle ulegając Cabalom, wygrać turnieje w Marsylii i Montpellier w hali, czy też w Auckland na hardzie. Jednym słowem rewelacyjny sezon. Ich rywale dwa wygrane challki, na trawie i hardzie, do tego finał challka w Savannie, jednak na amerykańskiej mączce, która nie jest taka sama, jak ta europejska. Pavic z Venusem to dla mnie para chociaż o tę jedną półkę wyżej, do tego to Chorwat z Nowozelandczykiem ogrywali tutaj cięższych rywali, bo za takich mam Demolinera z Daniellem i Elgina z Youzhnym w porównaniu do Inglota i Istomina oraz Lamasine'a i Mathieu.

 

[marylka]

Ivo Karlovic WIEK 37 Croatia ATP 35 @ 2,20 bet365

O Chorwacie napisano tu juz rozprawke , chyba najbardziej goracy gracz na forum.
Ivo po dwoch kontuzjach w tym roku , przejsciu ze zgrzytem zebow maczki , niezlych grach na trawie , doszedl do niezlej formy na hardzie. A to jest to co Karlovice lubia najbardziej. Malo gier w tym roku wiec glod tenisa jest. Dobrze serwowal Chorwat w Waszyngtonie , i to dzisiaj sie nie zmieni , bo czy stoi po drugiej stronie Baker , Tomic , czy Sock to na zagrywke serwisowa nie maja zadnego wplywu , a Amerykanin tez nie jest wirtuozem returnu. Ivo ogrywal go juz parokrotnie i tak tez stanie sie dzisiaj. Jack oczywiscie tez ma swietne podanie , jednak zdazaja mu sie przestoje , a jak pilka wroci to tez nie wiadomo czy z Ivo warto ryzykowac czy moze przebic spokojnie....Chorwat zalatwi go spokojem , Jack jest nieraz powiedzmy porywczy. Gry nie bedzie , Jack sobie nie pobiega , nie pouderza , beda sie liczyc umiejetnosci techniczne , taktyczne , mentalne. Czy Amerykanin je posiada? Zobaczymy to wszystko dzis na korcie? Sadze ze NIE. Win Karlovic.

 

[forehand39]

Tenisowi spece, pytanie do Was, jak oceniacie dotychczasową grę Monfilsa i Querreya ? Nie oglądałem żadnego meczu w wykonaniu obu panów w Washingtonie, także jeśli ktoś z Was oglądał i może się podzielić swoimi odczuciami co do dyspozycji wyżej wymienionych, będę wdzięczny ! ???? @Gawronix ?

 

[aaandrzej]

Dyscyplina: Tenis ATP Washington
Godzina: 1:00
Spotkanie: Monfils-Querrey
Typ: 2:0
Kurs: 2.1
Bukmacher: Bet365.com


Analiza:

Kurcze nie chce mi się na telefonie tyle klikać więc analiza może być dla niektórych mało treściwa ale mam nadzieję że wystarczająca.

Moim zdaniem Monfils z takim podejściem do gry jest faworytem do wygrania tego turnieju. Świetny return, szybkość i dobre poruszanie się po korcie, pełen spokój i luz w rozgrywaniu piłek. Bardzo łatwo poradził sobie z solidnym przebijaką Lu i młodym talentem z Chorwacji Coricem.
Querrey natomiast nigdy nie przekonywał mnie do końca swoją grą którą głównie opiera na serwisie. Do tej pory uporał sie w tym turnieju z Frantangelo gdzie stracił seta i Dolgopolovem gdzie nie bez straty własnego podania zarówno podczas trwania seta (jednego i drugiego) jak i w tiebreaku.
Chociaż Querrey gra "na własnych śmieciach" to uważam że z tak dysponowanym Monfilsem nie jest w stanie ugrać nawet seta.

Moja stawka na to spotkanie to 50PLN

 

[aaandrzej]

Jakieś opinie co do tie breaka w meczu Querreygo?

Według mnie tb może i będzie ale zadnego nie wygra Querrey. Monfils robił z przeciwnikami co chciał. Na pełnym luzie. Fakt może nie z takimi servicemanami jak Querrey ale... jest w formie

 

[tie-break]

Querrey Sam - Monfils Gael
1 handicap + 3.0 gemy, Pinnacle Sports 1.76
4:6, 6:3, 1;6 Ale dał dupeczki w trzecim secie :/ Gema brakło.
Faworytem w tym spotkaniu według faworytów jest Monfils. Nie można się temu dziwić, ponieważ obecny sezon może jak na razie zaliczyć do dobrych. Na 29 meczów wygrał 23 w tym 12/3 ma na hardzie. Na pierwszy rzut oka to bardzo dobra statystyka ale przypatrzmy się temu bliżej. W Australian Open doszedł do ćwierćfinału przegrywając tam z Raoncem pokonując po drodze Sugitę, Mahuta, Roberta i Kuznietzova. W Indian Wells ćwierćfinał i wygrana z Carreno Bustą, Ramosem Vinolasem i Delbonisem. Ćwierćfinał w Miami i pokonanie Ito, Ceuvasa i Dimitrova. No i? Stracił tylko dwa sety to się rzuca w oczy. Ale ja nie o tym....nie pokonał on nikogo znaczącego, kto miał mu zagrozić Dimitrov który jest bez formy i właśnie urwał seta czy jakieś Delbonisy? Soryy...ale nie pokonał nikogo znaczącego. A przegrywał dwa razy z Ronicem i raz z Nishikori. W obecnym turnieju pokonał Lu oraz Corcia, czyli gości, którzy są w jego zasięgu. Jego najlepszy występ w tym sezonie to finał z Monte Carlo gdzie przegrał z Nadalem a mógł tam wygrać, ale brakło paliwa, ale zostawiam tamten turniej, bo to inna nawierzchnia. Francuz to oczywiście wielki talent i niestety jeden z największych niespełnionych talentów. Gość ma wszystko, aby wygrywać w wielkim szlemie i co? Żadnego finału, tylko jeden półfinał z 2008 roku w Paryżu. Od wielu lat Gael świrował pawiana na korcie i przez to przegrywał mecze, od dłuższego czasu to się zmieniło na szczęście. Niestety mimo wspaniałych warunków fizycznych, wyszkolenia technicznego, mega szybkości i gibkości to często najważniejsze mecze przegrywał ot, tak obok nich przechodził. Aha i jeszcze jedno.... Kurs na Francuza w mojej opinii śmierdzi na kilometr....Z Lu wystawili na niego 1.50, z Coricem 1.40 i teraz z Querreyem 1.55? Czyli buki stawiają umiejętności obecnie na tej samej linii Lu z Querreyem czy z Coricem. Dla mnie to maga niezrozumiałe.
Rywalem Francuza będzie Amerykanin, który aktualnie jest na 29 pozycji ATP. On sezon ma również całkiem dobry. W lutym bieżącego roku wygrał w Dalary Beach, dwa ćwierćfinały gdzie w Acapulco pokonał 6:4, 6:4 Nishikori. No i oczywiście jego ostatni występ na Wimbledonie gdzie w przepięknym stylu pokonał Djokovica w czterech setach. Tutaj w Waszyngtonie zaliczył bardzo dobry wynik i jeden gorszy. Ten gorszy miał w pierwszej rundzie gdzie przegrał seta z Fratangelo, a ten lepszy w drugiej gdzie pokonał Dolgopolova 7:6, 6:3. Sam to gość, który mierzy 198 cm jest o 5 cm wyższy od Monfilsa. Jeden, jak i drugi mają piekielny serwis tyle, że Querrey ma bardziej regularne podanie. O przełamanie będzie ciężko z jednej, jak i z drugiej stony, prawdopodobnie decydować będą niuanse, może jedno góra dwa przełamania czy minimum dwa taje. Wracając jeszcze do Sama....jego styl to siła razy ramię czy serwis plus forhend, jeśli te dwa elementy funkcjonują jest on cholernie groźny. Lecz jak to nie idzie w parze to pojawia się problem no i bekhend też często zawodzi. Jeśli chodzi o dłuższe wymiany to przewagę powinienem mieć Gael, ale czy w tym meczu będzie dużo wymian? Moim zdaniem nie. Nawierzchnia w Waszyngtonie jest bardzo szybko co sprzyja mocnym serwisom. Według mnie Amerykanin grający u siebie nie jest w tym meczu takim wielkim underdogiem, stawiam na wyrównany bój gdzie Querrey pokryje powyższy handicap. Jak to powiedziałby swego czasu Pudzian "tanio skóry nie sprzedam" ????
Aktualna seria: 6

 

[gawronix]

Na pewno nie jestem profesjonalnym typerem jak to się określa jeden użytkownik forum tutaj. Mam dwie uwagi co do tego meczu. Wydaje mi się, że temperatura na korcie na pewno nie jest na korzyść Querreya ale na pewno sam turniej już tak. Taka sytuacja miała dzisiaj miejsce z Lorenzim, który gdyby nie widownia wspierająca Melzera to połamał by go jak w karate kid 4. Odradzam typowanie tego meczu. Querrey jest k*** mocny na twardej a Monfils mimo tego, że potrafi zajebiście returnować czy walnąć z pod jajek (hot pies) to też potrafi nieźle spartolić mecz.

Nie musiał nic partolić drewno się samo złamało, jak to drewno ????

Klizan/Marrero 1,81 Bah
Oglądałem obydwa spotkania deblowe i moim zdaniem dosyć pewny bet, Kliżan odpuścił koledze z repry singla i skupił się na deblu, myślałem że polecą z Draganja/Serdurasic ale wygrali ten mecz, dzisiaj to była totalna dominacja wymiany zza końcowej linii Dominował Słowak grając ostro i agresywnie ze swojego topspinowego Fh szukając końcowych linii natomiast Marrero czyhał przy sieci, przy swoim serwisie dosyć pewni, para Mektic/Sancic również gra przebijankę po crossie ale to marna przebijanka i jak będą się bawili w takie wymiany z Klizanem nie mają żadnych szans, dzisiaj wygraną sprezentował im patałach Artem Sitak a przy swoim podaniu to też odwalali cyrki,przy sieci taki profesor jak Marrero będzie królował, obydwaj w dobrej formie Słowak po wygranej w Hamburgu, Marrero po wygranym turnieju w Bastad, czekam na kurs aby zagrać ten mecz, Klizan i Marrero już wygrywali ten turniej w 2013 roku i myślę że jeśli zagrają tak jak dzisiaj to zmiotą słabą parę jaką są challengerowcy Mektic/Sancic...

 

[aka-shakal]

Mathieu P. - Haase R.
Haase R. +2 gemy ::: 2,00 ::: 1/3 Pinek
H2H 0:2 z lat 2010-2015, rok temu grali w finale Challengera na mączce i padły 2 sety z jednym tie-breakiem. Typ jest dla mnie tutaj gość prosty czyli Holender, on od kilku sezonów w tym okresie gra genialny tenis. 2 razy wygrał Kitzbuhel, a raz był jeszcze w finale Gstaad (+Wiedeń 2008, hala). Teraz widać, że chce pokusić się o końcowe zwycięstwo w całym turniej, moim zdaniem ma na to największe szanse z pośród wszystkich zawodników.
Wczoraj zagrał jakąś bajkę z Monteiro 33/33 punkty wygrane po 1 serwisie czyli 100%, choć często bywa tak, że po super dniu przychodzi moment gorszy to Holender od 1 meczu prezentuje się tutaj wybornie. Obaj jakoś nie mieli specjalnie mocnej drabinki.
Francuz rok temu grał w finale Kizbuhel, ale przegrał, w tym sezonie również gra, bo i Hamburg, a teraz Szwajcaria. Jednak biorąc całokształt w ostatnich dniach to Robin Haase robi na mnie o wiele lepsze wrażenie. Zabezpieczam się dodatkowo dodatnim handicapem choć sam nie wiem po co tak naprawdę.

Wynik: (5)6:7 (2)6:7

 

[magik90]

Lopez vs Brown
Lopez -2.5 |1,90| bet365

Właśnie na taki kurs liczyłem co do małego handi na Hiszpana z wariatem. Feliciano, można by powiedzieć, że tenisista kompletny bo świetnie pogrywa sobie w singlu i nie można mu niczego odmówić w grze podwójnej. Szczerze nie spodziewałem się, że Niemiec zajdzie tak daleko, ale cóż...dziś jest idealny moment, aby poleciał i moim zdaniem tak właśnie będzie. Dustin grał nie dawno w Bastad, gdzie z jak najlepszej strony się na pewno nie pokazał. Pokonał 2:0 La Nave i nie ma co ukrywać, że jest to bardzo przeciętny przeciwnik. Następnie dobrze wypadł w spotkaniu z Bedene, czyli Brytyjczykiem, który gra fajny, płaski, szybki tenis. Odpaddł z nałogowcem, który jest bez formy, chodzi oczywiście o Ferrera. Tutaj w Szwajcarii pokonał Monaco 2:0, Bellucciego 2:1 i wczoraj Youzhnego, który błyszczał na trawie a na cegle nie gra nic, więc to żadna niespodzianka nie była. Brown znany z tego, że się szybko gotuje i lubi odwalać kabarecik na spotkaniach, chodź ostatnimi czasy się ogarnął to zawsze to będzie, że tak powiem pewnym załącznikiem do tego zawodnika i jestem pewien, że od czasu do czasu coś mu odwali. Choć teraz jest już pół finał i na pewno będzie grał na 100% bo wie o co gra. To nie jest pierwsza runda jakiegoś turnieju z brzegu, który można olać, tym bardziej jak nie broni się punktów. Feliciano, kóry na trawie wiadomo, świetnie nie gra, ale Cilica pokonał przed Wimbledonem 2:0 a na samym Szlemie Rama w trzech setach, Fogniniego po pięcio setówce i odpadł przegrywając 3:1 z Kyrgiosem. trzeci mecz Hiszpana na cegle od French Open, ale mimo to idę w jego streonę bez wahania. Oczywiście nie można mówić, że tutaj w Szwajcarii jego przeciwnicy bo była najwyższa półka z ATP. Wygrał z Mertlem 2:0 i ymerem wczoraj również w dwóch setach, czyli miejmy oczywiście taką nadzieję, że z przyszłością Szwedzkiego tenisa bo atuty na topowe miejsca ma bez dwóch zdań. Lopez jest bardziej regularny i solidniejszy w swojej grze, będzie na pewno rozrzucał Niemca a jego to powoli będzie, lekko mówiąc denerwowało i może się podpalić, bo takie sytuację widzieliśmy wielokrotnie. W wymianach zdecydowanie większe szanse ma Feliciano a o grze pod siatką to już nie trzeba mówić.