tie-break
Użytkownik
Zverev Alexander - Monfils Gael
Pinnacle Sports 0:2, 2.47
4:6, 0:6 Łatwiutko
Na szybkiego, bo nie mam czasu. O Francuzie pisałem wczoraj więc przytoczę moje słowa
Pinnacle Sports 0:2, 2.47
4:6, 0:6 Łatwiutko
Na szybkiego, bo nie mam czasu. O Francuzie pisałem wczoraj więc przytoczę moje słowa
Po tym wszystkim pokonał Sama 6:4m 3:6, 6:1. Nie oglądałem tego meczu, bo zasnąłem, ale tak jak przewidywałem, iż to nie będzie jednostronny pojedynek. Dzisiaj rywalem Gaela będzie młody i utalentowany Zverev, który jest w życiowej formie, na 27 pozycji ATP. Niemiec w tym roku odniósł dużo zwycięstw nad znakomitymi tenisistami np. Simon x3, Dimitrov, Goffin, Federer. Oczywiście miał wiele wtop, ale to można tłumaczyć młodością i takich meczów będzie miał sporo. W tym turnieju pokonał Fritza 6:4, 6:2 czyli również rewelację młodzieńczą, Jazirego 6:2, 6:7, 6:2 gdzie Tunezyjczyk czasem potrafi być nieobliczalny w pozytywnym stopniu i Paire 6:1, 6:3 gdzie Benuła potrafi wygrać z każdym i przegrać z każdym. Alexander jeśli dobrze pójdzie to będzie wygrywał turnieje dzięsiątkami, ale do tego trzeba jeszcze czasu. Na razie bardzo dobrze rokuje, wszystko idzie w dobrym kierunku. Ma serwis, wytrzymuje długie wymiany, ma uderzenie kończące uderzenie i często w ważnych momentach psychika nie zawodzi. Przepis na sukces! Ale jak wspomnąłem wcześniej, to jeszcze młody gracz i będzie miał sporo zastojów. Z Gaelem grał dwa razy pod dachem i dwa razy przegrał 2:0 gdzie ostatnio grali w Rotterdamie bieżącego roku. To jest decydująca faza rozgrywek i moim zdaniem Monfils jest w stanie pokonać znacznie mniej doświadczonego rywala i tak stawiam.Faworytem w tym spotkaniu według faworytów jest Monfils. Nie można się temu dziwić, ponieważ obecny sezon może jak na razie zaliczyć do dobrych. Na 29 meczów wygrał 23 w tym 12/3 ma na hardzie. Na pierwszy rzut oka to bardzo dobra statystyka, ale przypatrzmy się temu bliżej. W Australian Open doszedł do ćwierćfinału przegrywając tam z Raoncem pokonując po drodze Sugitę, Mahuta, Roberta i Kuznietzova. W Indian Wells ćwierćfinał i wygrana z Carreno Bustą, Ramosem Vinolasem i Delbonisem. Ćwierćfinał w Miami i pokonanie Ito, Ceuvasa i Dimitrova. No i? Stracił tylko dwa sety to się rzuca w oczy. Ale ja nie o tym....nie pokonał on nikogo znaczącego, kto miał mu zagrozić Dimitrov, który jest bez formy i właśnie urwał seta czy jakieś Delbonisy? Soryy...ale nie pokonał nikogo znaczącego. A przegrywał dwa razy z Ronicem i raz z Nishikori. W obecnym turnieju pokonał Lu oraz Corcia, czyli gości, którzy są w jego zasięgu. Jego najlepszy występ w tym sezonie to finał z Monte Carlo gdzie przegrał z Nadalem a mógł tam wygrać, ale brakło paliwa, ale zostawiam tamten turniej, bo to inna nawierzchnia. Francuz to oczywiście wielki talent i niestety jeden z największych niespełnionych talentów. Gość ma wszystko, aby wygrywać w wielkim szlemie i co? Żadnego finału, tylko jeden półfinał z 2008 roku w Paryżu. Od wielu lat Gael świrował pawiana na korcie i przez to przegrywał mecze, od dłuższego czasu to się zmieniło na szczęście. Niestety mimo wspaniałych warunków fizycznych, wyszkolenia technicznego, mega szybkości i gibkości to często najważniejsze mecze przegrywał ot, tak obok nich przechodził. Aha i jeszcze jedno.... Kurs na Francuza w mojej opinii śmierdzi na kilometr....Z Lu wystawili na niego 1.50, z Coricem 1.40 i teraz z Querreyem 1.55? Czyli buki stawiają umiejętności obecnie na tej samej linii Lu z Querreyem czy z Coricem. Dla mnie to maga niezrozumiałe.