Taylor Fritz(-2,5g) – Diego Schwartzman 1 @ 1.83 Bwin Fritz brak chęci do gry.. kolejny z serii "Paire"
Wczoraj zobaczywszy kursy na to spotkanie byłem zaskoczony. Celowo poczekałem do tego, co wydarzy się z kursami przed samym spotkaniem. Ku mojemu zdziwieniu nie ma masówki na Taylora Fritza, także bez obaw zdecydowałem się pograć w jego stronę.
Kluczowym czynnikiem w tym spotkaniu powinna być nawierzchnia i style gry obu panów. W belgijskim turnieju mamy do czynienia z halą, a więc większe szanse na dobre wyniki mają gracze ofensywni. Taki niewątpliwie jest Amerykanin, który posiada świetny serwis i super FH. Wygrywanie swoich gemów serwisowych, w wielu przypadkach nie jest dla niego żadnym problemem.
Największym sukcesem w karierze seniorskiej Fritza jest dotarcie do finału turnieju
ATP w Memphis, który rozgrywany był także w hali. Oprócz tego zaliczył kilka innych dobrych wyników, w większości na nawierzchniach szybkich. W Antwerpii w 1 rundzie miał małe problemy z zawodnikiem gospodarzy Jorisem De Loore, ale ostatecznie udało mu się wygrać to spotkanie. Jestem w stanie usprawiedliwić mu przegranego seta w pierwszej rundzie, bo w końcu po pierwsze był to pierwszy mecz w tym turnieju, po drugie był to reprezentant gospodarzy, a po trzeci potrafi on grać na szybkich nawierzchniach.
Dzisiejszy rywal Fritza to Diego Schwartzman, który jest specjalistą od kortów ziemnych. Styl gry – ultra defensywny. Bardzo słabe warunki fizyczne. Mimo 24 lat, dopiero w tym roku zdecydował się spróbować sił w grze w hali. Właściwie dla niego to będzie 3 mecz w zawodowej karierze pod dachem.
W 1 rundzie udało mu się wyrzucić z turnieju Mahuta. Nie oglądałem tego spotkania, ale sądzę, że więcej udziału w tym wyniku miała negatywna gra Francuza, niż świetny
tenis Argentyńczyka. Naprawdę ciężko szukać argumentów tenisowych po stronie Schwartzmana. Jedyna jego szansa w tym meczu to bardzo zła dyspozycja Fritza, ale na to się nie zapowiada. Moim zdaniem to spotkanie powinno rozegrać się w 2 szybkich seta na korzyść Amerykanina.