ATP Tour - Miami, 25.03-05.04.2015

[adrian0]

Djokovic N. - Isner J. (+3,5 gema)
Tenis - Miami ATP hard-single | 2 | 1.70 | 7-6, 6-2 / tak jak napisał niżej saltan
Milenium
Amerykanin w Miami prezentuje wyśmienita formę. W czterech meczach które jak dotychczas rozegrał w turnieju, ani razu(!) nie został przełamany. A grał nie z byle kim, bo nazwiska takie jak Dimitrov, Raonic czy Nishikori robią wrażenie. Co jednak godne uwagi to dyspozycja Big Johna w wymianach, która jest wiele lepsza niż zazwyczaj w jego przypadku. Choćby w ostatnim meczu z Keiem znakomicie radził sobie nawet z piłkami które dostawał w okolicach linii końcowej doprowadzając momentami do zrezygnowania takiego walczaka jakim jest samuraj Nishikori.
Nole dla odmiany w Miami już mogło dawno nie być gdyby nie to, że pewien zawodnik z Ukrainy ma zapewne ubytki pod czaszką. W prawie każdym meczu turnieju Djokovic miewał większe lub mniejsze problemy. Przegrał seta z Klizanem, który łamał go aż 3 razy. Później ogromne kłopoty z wyżej wspomnianym Dolgopolowem i zacięty mecz z Ferrerem.
Obaj panowie spotkani się nieco ponad 2 tygodnie w Indian Wells, gdzie po wyrównanym spotkaniu (6-4, 7-6(5)) górą okazał się późniejszy triumfator całego turnieju- Novak.

 

[saltan]

Djokovic N. - Isner J. +3.5 gema @1.83 WH ::: 2/10j
Wszystko szło dobrze dopóki Isnerowi nie odcięło prądu w drugim secie
Po tym co widziałem w wykonaniu obu tych panów handi w stronę Isnera wydaje się być bardzo dobrą opcją. Djokovic miewa ostatnio wiele przestojów w grze, o wiele za dużo jak na niego. Miał problemy z Darcisem, stracił seta z Dolgopolovem a z Ferrerem stoczył bardzo wyrównany bój. David miał swoje okazje, ale nie potrafił ich wykorzystać w kluczowych momentach i głównie dlatego skończyło się 2:0 dla Djoka. To, jak grał Isner w starciu z Nishikorim mnie bardzo zaskoczyło. Big John nie tyle masakrował rywala serwisem, ale w wymianach prezentował się całkiem nieźle. O dziwo nie mieliśmy żadnego TB, John 2 razy połamał Keia, po razie w każdym secie i zwyciężył 6:4, 6:3. Taki wynik zasługuje na uznanie. Obaj panowie dopiero co mierzyli się podczas IW, gdzie wygrał Novak 2:0. Linię, którą gram dzisiaj pokryli. Liczę, że pokryją ją i tym razem.

 

[vasyl86]

Murray - Berdych ---- Murray @ 1,6

Szkot już dwukrotnie wygrywał ten turniej i zawsze czuje się w Miami bardzo dobrze. Po drodze do półfinału miał małe problemy z Andersonem i Thiemem, ale ostatecznie pokazał swoją wyższość. Jego rywal Tomasz Berdych w początkowej fazie turnieju miał duże kłopoty ze swoją grą i prawie odpadł w meczu z Tomicem. Później ograł swoich rywali już znacznie pewniej, ale trzeba pamiętać, że Monfils skreczował w 2 secie, a Monaco to nie jest zawodnik najwyższej klasy. Murray miał tu trudniejszych rywali. Psychika Berdycha też nie jest jego mocną stroną i gdy ma rywala z czołówki rankingu to przeważnie taki mecz przegrywa. H2H wynosi 5-6 na korzyść Berdycha, ale ostatni mecz to Szkot rozstrzygnął na swoją korzyść podczas AO 2015 z wynikiem 3-1. Po wygranym 1 secie coś w Czechu się zacieło i przegrał dość wyraźnie. To Andy Murray powinien wygrać ten mecz i zameldować się w finale - prawdopodobnie z Djokovicem (chociaż kto wie na co jeszcze stać Isnera?)

 

[gemsetmecz]

Widzę, że nastał hura optymizm na Isnera po meczu z Nishikorim, ale nie dajmy się zwieść temu wszystkiemu. Bardzo lubię Amerykanina, ale ten mecz raczej odpuszczę ze względu na to, że może stać się wiele nieprzewidzianych sytuacji. Do tej pory jak ktoś słusznie zauważył "Big John" nie stracił swojego serwisu, ale kiedyś pora musi przyjść.
Przeczuwam, że właśnie dzisiaj Novak znajdzie sposób na dobrze dysponowanego Isnera. Oczywiście wszyscy pamiętają mecz Djokera z Dolgo, wypominają mu jego błędy i w ogóle, ale popatrzcie jak zagrał z Ferrerem. Nie było może świetnej, powalającej gry, ale zdołał go ograć w dwóch setach. Były małe problemy na początku meczu, ale później już spokojnie kontrolował.
Nie można też zapomnieć o tym, że reprezentant gospodarzy rozegrał bardzo męczący pojedynek z Rao, który trwał grubo ponad dwie godziny. Niby wielu wymian nie było, wszystko kończyło się w kilku uderzeniach, ale na pewno pozostawiło fizyczny ślad w organizmie Johna. Do tego dołóżmy mecze deblowe, które też niby nie kosztują wielu sił, ale jak tak będziemy składać to wszystko wyjdzie spora dawka wyczerpania. Nie mówię, że Isner wyjdzie całkowicie bez sił, ale na pewno nie będzie już taki "świeży".
Novak będzie to wykorzystywał i szukał szans na breaka. W wymianach nie podlega dyskusji kto powinien być lepszy, samym serwisem z Novakiem będzie trudno wygrać, nawet jeśli nie jest w najwyższej dyspozycji. Kątowa gra i rozrzucanie po bokach powinno wcześniej czy później przynieść efekty i wtedy serwis już taki regularny nie będzie. Zmęczenie da o sobie znać i kto wie co wtedy będzie.
Oczywiście to tylko moje gdybania, nieraz Isner udowadniał, że jest dobry kondycyjnie, ale uważałbym z grą w jego stronę, nawet z tym "bezpiecznym" handicapem. Przydarzy mu się słabszy gem w każdej z partii i koniec marzeń o +3.5 Jak dla mnie ten mecz to typowy NO BET. Zarówno nie zdziwi mnie łatwa wygrana Djokovica, jak i nawet zwycięstwo Isnera po dwóch tie-breakach. Zwykłe wróżenie z fusów. Może podczas live'a coś będzie do złapania
================================================
Wcześniej na kort wyjdzie Murray i Berdych. Właśnie tam bym raczej szukał jakiegoś typu niż w spotkaniu Djoker vs. Big John. Andy mimo wpadki z Thiemem (strata seta) prezentuje się dobrze w Miami. Podkreślacie jego zawsze dobre występy w tym turnieju i można przyznać rację: 2014 ćwierćfinał i porażka z Nole, w 2013 wygrana w finale z Ferrerem, w 2012 przegrana o tytuł z Djokerem. Ale pomijacie też fakt, że Berdych tutaj gra także nie najgorzej: półfinał z zeszłego roku gdzie przegrał z Nadalem, ćwierćfinał w 2013 porażka z Gasquetem, a w 2012 tylko III runda i porażka z Dimą. Nie są to porównywalne wyniki z Andy'm, ale do najgorszych też nie należą.
Czech w aktualnym Miami Open zagrał słabiej jedynie przeciwko Tomicowi, z którym prawie odpadł. Zdarzają się słabsze momenty, ale nie można zapomnieć o tym, że później grał już na wysokim poziomie. Z Monfilsem (niby krecz) grał świetnie i mecz miał już w kieszeni, z Monaco bez żadnych problemów. Ktoś wyżej napisał, że Monaco to nie jest najlepszy zawodnik. Może i to prawda na hardzie, ale przypominam, że nawierzchnia tutaj jest wolna i w ostatnich turniejach Argentyńczyk nie grał wcale źle.
Ale wracając do pojedynku Murarza i Berdycha to właśnie wolny kort może mieć duży wpływ. "Kończące" forehandy Tomasa mogą często wracać na drugą stronę, bo jak wiadomo Szkot świetnie broni, a do tego jak jeszcze zacznie grać agresywnie i ryzykować to winner może wpaść na jego konto. W wymianach moim zdaniem to Brytyjczyk ma większe szanse na punkt, gra dobrze zza linii końcowej jak i z głębi kortu. Berdych woli atakować i w obronie nie będzie wyczyniał cudów, co też nie jest dla niego korzystne.
Czech polega na serwisie, może nie aż tak bardzo jak Isnera, ale jego drugie podanie pozostawia wiele do życzenia. Właśnie tam Murray będzie miał okazje do szukania breaków. Do tego jak już wspomniałem, wolna nawierzchnia na pewno nie będzie go tutaj promować. W mojej opinii to nawet Andy może być groźniejszy przy serwisach, bo precyzja i kąty mogą mieć tutaj większe znaczenie niż sama siła, a nie ma co ukrywać, że Berdych w tych aspektach serwisu jest gorszy.
Podsumowując tak z grubsza, sądzę że to Murray wyjdzie zwycięsko w tym pojedynku, ale jeszcze mam jakieś wahania co do stawiania w jego kierunku. Może ktoś mnie przekona, kto widział jego wszystkie mecze w Miami. Pamiętam niektóre "wypadki" przy pracy i jestem do Szkota po prostu zrażony, a kurs nie jest wcale taki zły jak na pojedynek z Czechem. Tym bardziej, że Tomasowi też czasami lubi odbić coś pod kopułą i łatwo oddać mecz. Jak na razie kierowałbym się w czysty win na Murarza.

================================================
Trochę się napisałem, nikogo nie hejtuje czy coś, po prostu zdaje mi się, że trochę za bardzo wierzycie w Isnera, bądź też nie doceniacie Djokera, który bądź co bądź jest liderem rankingu nie bez przyczyny. John dał mocno zarobić w spotkaniu przeciwko Rao i Japońcowi, więc szkoda to teraz tak oddać "za darmo". Zobaczmy jak będzie, ale tak jak napisałem raczej szukałbym czegoś na pierwszy półfinał dzisiejszego dnia. Ufff, koniec tych wypocin ???? Mam nadzieję, że komuś się przyda ????

 

[maykixd]

Big Dzon da rade pokryc handi wg mnie, ale tutaj sie rodzi pytanie, czy nie lepiej zagrac overek? Mamy 1,6 na +3,5, a 1,84 na over 23,5, wiec chyba lepiej zagrac over, jedyny minus bylby wtedy gdy Dzon wygra gladko 2:0 z Novakiem, a tak to prosze zobaczyc 7:5 7:5 daje nam zielony kolor przy overku, a handi juz nie, to samo jak poleca 3 sety (co w sumie uwazam za dosyc prawdopodbne) , z overem zawsze bedzie zielono, a jeden "dziwny" set i handi leci w pierdziu ???? takze ja z pelnym zaangazowaniem lece w strone overka!
BIG DZON VS NOVAK - OVER 23,5 gema 1,84
niestety czerwono, a drugi set byl wlasnie tym 'dziwnym' setem... a wystarczylo troche motywacji i over siadal lekko ;/

 

[elmayakos]

Djokovic N. (Srb) - Isner J. (Usa) / Djoko -4.5 gema
Bet: ComeON
Kurs: 3.45
W większości zgadzam się z tym co napisał GemSetMecz. Nie warto popadać w taki hurraoptymizm.
Myślę, że można tutaj spodziewać się meczu gdzie od początku Novak będzie chciał dyktować swoje warunki i pokazać swoją wyższość nad rywalem by go wystraszyć(?) Patrząc na kursy, aż szkoda nie wykorzystać okazji by pograć ryzykowne hendi biorąc pod uwagę formę Amerykanina ale nie zapominajmy że Serb to jednak nr 1 rankingu i potrafi rozprawić się z każdym rywalem.
Niestety + 3,5 na Isnera jakoś mnie nie przekonuje.

 

[konar25]

Oczywiscie mozna pisac o tym jak to Djokovic bedzie łamał kolejny raz serwismana i to nie ważne czy Isnera czy Raonica tylko ze w czasie meczu okazuje sie ze on musi sie sporo napocić zeby tego brejku zrobić.Nie raz nie dwa widziałem jego frustracje i zdziwienie ze ten brejk nie chce przyjść łatwo.
Ktoś pisal przed poprzednim ich meczem ze trzeba grac seta Isnera i to była prawda chociaż jak wiemy skończylo sie 2:0 dla Djoka w Indian Wells.
Mysle ze teraz Isnera w takiej formie urwie tego seta i obowiązkiem jest granie +1.5 Isner 2.18 Unibet.
Z drugiej strony moze tak byc ze Djokovic w 3 secie zdemoluje rywala jak to ma w zwyczaju dlatego na czuja pogram tez handi -4.5 3.50 Unibet
Liczę mocno na 3 setowke mysle ze ten over minut z Unibeta rownież mozna pobierać śmiało.

 

[supermario]

Djokovic N. - Isner J.+1,5 sets, pograne po 2,55 w Betgunie, teraz wisi 2,4
J. Isner win 5,5 za drobne
To i ja coś dorzucę od siebie. Oglądam już któryś z kolei mecz Djokovica w Miami i wcale mnie jego gra tutaj nie przekonuje. Tak jak pisałem po meczu z Klizanem a przed Dolgopolowem, Novak miewa dziwne przestoje, straciła gema z mizernym Klizanem, a z Dolgopolowem mały włos i mogło już go nie być w tym turnieju. Wczoraj pokonał Ferrera lecz wcale nie był to taki lekki mecz dla niego, a gdyby Hiszpan dysponował lepszym serwisem to grałbym na jego zwycięstwo w tym meczu.
Inna sprawa ma się tutaj z Isnerem. Wczoraj kapitalne zawody przeciwko Nishikoriemu, i to nie tylko dzięki jego serwisowi który funkcjonuje tutaj znakomicie, lecz w samych wymianach prezentował dużo większą siłę, dokładność zagrywanych piłek oraz agresję co przełożyło się na łatwą wygraną.
Isner złapał niezłą formę tutaj, lubi grać przy własnej publiczności co wyzwala w nim jeszcze większą chęć pokazania się. Ostanie wyniki między tymi Panami w USA pokazują dokładnie to samo. Pomijając ostatnią porażkę w IW 2:0 gdzie Isner moim zdaniem nie prezentował takiej formy (a i tak była szansa na seta dla niego w TB) jak teraz, a i forma Novaka była ciut lepsza moim zdaniem bo teraz obserwujemy tendencję spadkową w jego wykonaniu, to wcześniej Isner albo wygrywał albo przegrywał, ale za każdym razem urywając seta rywalowi.
Reasumując, z taką formą Isnera, z takim piorunującym serwisem i z taką grą jaką zaprezentował na przestrzeni ostatnich dni Isner spokojnie jest w stanie wygrać jednego seta, a nawet pokusić się o zwycięstwo moim skromnym zdaniem.
* Ktoś słusznie zauważył, że Isner może być zmęczony po meczu deblowym i tak właśnie to wyglądało, a apogeum zmęczenia nadeszło w 2-gim secie. Do tego serwis mizerny jak na jego możliwości i straszna męka w wygrywaniu własnego podania. Zmęczenie dopadło go w końcówce 1-wszego seta i dlatego w TB była miazga (a w TB właśnie upatrywałem szanse na powodzenie tego typu gdzie bilans ich TB wynosił 6:3 dla Johna), kto oglądał ten wie. Novak bardzo dobrze taktycznie rozegrał to spotkanie dobiegając praktycznie do każdej piłki starając się zamęczyć Big Johna. Brawo dla Novaka, ale myślę że z Murray-em czeka go prawdziwy sprawdzian, bo w przeciwieństwie do Johna ma on niespożyte siły...

 

[93glowa]

Nie można też zapomnieć o tym, że reprezentant gospodarzy rozegrał bardzo męczący pojedynek z Rao, który trwał grubo ponad dwie godziny.

Chłopie jakie zmęczenie Isnera? O czym ty wygadujesz przecież z Rao wogóle była jakakolwiek wymiana +10 uderzeń? Oglądałem ten mecz i to ostatnie co bym o nim powiedział. Nishikori też miał być lepszy w wymianach i widać jak się skończyło. Dlaczego? Bo z Isnerem taki Djoko sobie nie pogra, tu nie będzie długim wymian one będą skracane cały czas przez Johna tylko po to żeby nie dać się rozegrać Serbowi, żeby on nie był w rytmie, jak już dojdzie do dłuższej wymiany raz na jakiś czas to Nole też wcale nie musi jej wygrać bo po prostu nie będzie w tym rytmie o którym mówiłem wcześniej. Bardzo ciężko się Serbowi gra z takimi zawodnikami, szczególnie jak są w formie. A Isner jest. Oglądałem w tym roku praktycznie wszystkie mecze Amerykanina bo go lubię (zawszę mam beke jak ktoś mówi że on tylko serwuje a potem spuszcza się pod wymiany po 50 uderzeń) i gra super. Już w Davis Cupie grał dobrze chociaż wyniki tego nie pokazują (Ward mecz życia, z Murrayem skopał szczególnie pierwszego seta gdzie miał setowe czy tam break pointy i grał lepiej i słaby drugi set). Centralnie jak Djoko przełamie go więcej niż raz to będę w szoku. Ja idę w +1,5 seta Isner ostatnio przegrał w dwóch ale myślę że dzisiaj bardziej powalczy. Tie-break gwarantowany jak na moje też można spróbować na całorocznym. Granie na Djoko po 1.2 to beka, nie wiem co oni ćpają, powinno być wyżej. On z takim Ferrerem to może sobie grać te swoje wymiany, wygrywać ale jak już przyjdzie ktoś niecodzienny jak np Dolgopolov czy Isner to on ma problemy.

Isner(+1,5 seta) - Djokovic 1 @2,19 Pinnacle

 

[gemsetmecz]

Chłopie jakie zmęczenie Isnera? O czym ty wygadujesz przecież z Rao wogóle była jakakolwiek wymiana +10 uderzeń? Oglądałem ten mecz i to ostatnie co bym o nim powiedział. Nishikori też miał być lepszy w wymianach i widać jak się skończyło.

Polecam przeczytać wszystko co napisałem, a nie wyłapywać te rzeczy, które Ci pasują ????
P.S.
Post do usunięcia po pewnym czasie, żeby nie robić spamu. PW nie mam, żeby do niego napisać osobiście, a drażni jak ktoś wychwytuje tylko to co mu się podoba. Nadajesz się do gazety typu FAKT lub innego brukowca

 

[king-of-tennis]

Andy Murray - Tomas Berdych
Typ: Andy Murray
Kurs: 1.53
Bukmacher: Bet365

USA, Miami - jest to jednej z najważniejszych turniejów Murraya w jego kalendarzu. Triumfował już tutaj kilka razy, co może wskazywać na to, że ma parcie na wygranie tego turnieju. Zanim znalazł się w półfinale pokonał Younga, Giraldo - bez najmniejszych problemów, dopiero przy Andersonie i Thiemie pojawiły się niewielkie problemy, ale mimo to Andy rozstrzygnął spotkanie na swoją korzyść. Teraz powinno być podobnie.
Berdych na swojej drodze największe problemy miał Tomiciem, kiedy w tamtej fazie turnieju mógł się już pakować do domu. Następnie pewnie wygrał pierwszego seta z Monfilsem i w połowie drugiego seta Francuz skreczował. Ostatni mecz rozegrał z Monaco. Argentyńczyk nie należy do zawodników z największej, światowej klasy przez co pokonał go bez najmniejszych kłopotów. Trzeba zaznaczyć, że Berdych miewa problemy z koncentracją. Daje to o sobie znać zwłaszcza w ważnych meczach kiedy gra z zawodnikami światowej czołówki (Murray do takowej należy). Wszystko wskazuje na to, że Murray pokona Tomasa i zawita do wielkiego finału.​

 

[pyndzelo]

Andy Murray - Tomas Berdych
Tie Break w meczu - NIE @ 1.80 6-4 6-4​

Panowie w Miami dotarli już do półfinałów. Według mnie mecz w którym nie można wskazać wyraźnego faworyta jak i również czy mecz będzie długi czy też krótki czy będzie over czy under. Generalnie każdy wynik jest możliwy. Wypatrzyłem jednak bet warty uwagi, a mianowicie, że w meczu nie będzie Tie-Breaka. Andy ostatni Tie-Break grał 15 meczy temu w Melbourne Park, a Tomas 10 meczy temu w Dubaju . Obaj panowie nie mogą uznać serwisu za swój najmocniejszy argument , dlatego też i swoich meczach potrafią tracić podania. Nie ma co się tutaj dużo rozpisywać. Na moje oko panowie będą się łamać, może nie wzorując się na WTA, ale jedno przełamanie w secie w jedną lub drugą stronę jak najbardziej.

 

[aka-shakal]

Odkąd ktoś tu wrzucił stronę do szybkości nawierzchni to niektórzy jak mantrę powtarzają w kółko jak to w Miami jest wolno, a wcale nie jest tam ani szybko, ani wolno tylko = średnio (medium). Zresztą możemy się licytować tylko po co? Kto zmierzy jeszcze wysokość odbitych piłek od nawierzchni, wytrącenia tarcia piłki czy rotacji. To statystyki godne naprawdę dla tenisowych pedantów.
Djokovic N. - Isner J.
Isner J. +1,5 seta ::: 2,25 ::: Pinnacle ::: 1/10
H2H 6:2 z lat 2010-2015. W 5 meczach "Big John" urwał seta Serbowi. Powiem Wam, że dość długo zastanawiałem się czy zagrać +3,5 gema 2/10 czy właśnie ten typ. Zdecydowałem się na mniejsze finansowe ryzyko po większym kursie. Jak dobrze wiemy podczas turnieju Indian Wells Djokovic wygrał 6:4 7:6(5), ale moim zdaniem teraz niekoniecznie sytuacja musi się powtórzyć. Isner w Miami serwuje jak w transie, na rozkładzie ma już Raonica, Dimitrova czy kompletnie bez najmniejszych problemów pokonał Nishikoriego. Za to aż tak różowo ostatnio z Djokovicem nie jest, z pod ostrza wyszedł w meczu z Dolgopolovem, wczoraj z Ferrerem został 2 razy przełamany, a 1 set zaczął od stanu 1:4 dla Hiszpana. Jeżeli taka chwila słabości pojawi się w meczu z Amerykaninem to później Novakowi może być piekielnie ciężko odrobić przełamanie. To może być bardzo zacięty mecz, a i nie zdziwiłbym się jakby doszło do "sensacji".
Wynik: 7:6(3) 6:2
A tu macie odpowiedź dlaczego Dominic Thiem tak dobrze gra. Kto trenuje pod okiem wielkiego Rogera ten musi pokazać klasę.

 

[wlodek02]

Berdych - Murray typ Berdych kurs 2.474-6 4-6
Kolejny raz w tym roku gram na Tomasza ponieważ mam do niego słabość. Zawodnik z dużym potencjałem do tej pory jednak bez spektularnego sukcesu jak wygrana w wielkim szlemie. Zawsze moim zdaniem zawodzi głowa bo umiejętności bardzo duże. W meczach z Murrayem prowadzi 6-5 jednak ostatnio bolesna porażka w Melbourne. Uważam że Szkot tutaj gra przeciętnie. Thiem mógł ograć Murraya lecz zabrakło trochę sił i koncentracji. Tomasz gra tutaj pewnie i widzę duże szanse na pokonanie rywala.

 

[mario_pl]

ATP Miami - SF
Tomas Berdych - Andy Murray
3.04.2015 / 19:00
Murray (+1,5 seta) @ 1,270
Takie coś pobieram z pocałowaniem w rękę Jedynym zagrożeniem dla tego typu jest to, że panicz sobie po prostu odpuści, ale nie sądzę. Powiem więcej - w finale szykuje się imho kolejny zmulający Murol. W tym turnieju obywaj panowie zaliczyli zadyszki - Murray musiał zagrać trzy sety z Thiemem, a Berdych powinien już dawno spakować walizki po meczu z Tomicem (przypomnijmy: Australijczyk miał 4 piłki meczowe i chyba zaszkodził mu nadmiar koksu...). Berdych i jego kompleks top10 to nie jest błaha sprawa, to jest coś, co prześladuje Czecha od dłuższego czasu i nie sądzę, aby był on gotowy do przejścia Murraya, tym bardziej 2-0.
wynik:4-6, 4-6

 

[kamilekw2]

Na początek chciałbym podziekować GemSetMecz za typ, nie miałem czasu na własną analizę i zasugerowałem się tym, co Ty wypociłeś. Dodatkowo zagrałem tylko win Andy'ego 2:0 po 2,20.
::: Djokovic - Isner :::
Co do meczu Isnera z Djokovicem, podobnie jak wszyscy zastanawiałem się nad graniem +3,5 gema, czy +1,5 seta, różnica w kursie duża. Jednak zdecydowałem się zagrać coś innego: Isner +3 gemy w bet365, kurs 2,25 także stówkę, żeby lepiej się mecz oglądało warto zaryzykować. Nie wiem za jakie kwoty gracie urwanie seta przez Djokera, tak samo jak zawsze zastanawia mnie szukanie sensacji i pisania za drobne warto zaryzykowac, albo stawka 1/10... ale oczywiście każdy ma do tego prawo, a stawki, które ustala są jego indywidualną sprawą.
Wracając do samego typu to przypuszczam, że tie-break w 1 secie zobaczymy. Co do drugiego seta, wszystko zalezy od Djokera, jezeli wyczuje 2 serwis Johna może go przełamać, jeżeli Isner będzie trafiał 1 podania na wysokim procencie, prawdopodobnie zobaczymy 2 tie-break. Djoker ma przestoje oczywiscie, bo to człowiek, a nie maszyna. Jednak jego serwis jest dużo lepszy od tego, który posiada Nishikori, więc tutaj Big John też nie będzie miał tak łatwo. Dlaczego taki typ? Boję się o tie-breaki. Tak wiem, że przewagę ma teoretycznie ten co lepiej serwuje, ale widzielismy Johna, w meczu z Raonicem gdzie w 2 secie miał 0:3 i 2 serwisy rywala(!) Novak takiej okazji raczej by nie wypuscił. Jeżeli miałbym bawić się w proroka, to widzę tutaj zwyciestwo Novaka po dwoch dogrywkach dodatkowych, ale tak jak wcześniej wspominałem mój typ to:
John Isner (+3 gemy) 2,50 bet365
po głębszym przemyśleniu gram jeszcze:
over 23,5 gema po 1,83 w bet365

 

[tie-break]

Djokovic Novak-Isner John

Wynik I seta 6:7
Bet365 7.00


7:6 tak blisko a jednak tak daleko

VS.

Chyba wszyscy fani tenisa ziemnego czekają na ten mecz od kilkunastu godzin,a na forum to jest wyczekiwanie jak na wigilijną pierwszą gwiazdkę bądź odliczanie do nowego roku. W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Serb 6:2 i ostatni raz Panowie spotkali się na dniach w Indian Weells gdzie Nole wygrał 6:4, 7:6. Powtórzę się raz jeszcze ale Isner miał tam szanse aby zdobyć seta...wiadomo gdybanie ale mecz różnie mógłby się potoczyć gdyby Amerykanin faktycznie wygrał seta. Na dniach pokonał Roanica gdzie stawiałem przeciwko niemu i skończyło się to dla mnie pozytywnie. Dla mnie był to jeden z najbardziej epickich meczów w wykonaniu Johna. Dla mnie mecz gdzie nie ma ani jednego przełamania to już jest cudo sportowe lecz dodatkowo mieśmy trzy sety a co za tym idzie trzy tie breaki czyli 39 gemów coś pięknego ponieważ mało kiedy takie widowiska się ogląda. Dla mnie taki mecz jest znacznie bardziej wartościowy niż przebijaki które grają na mączce. Chociaż wiele twierdzi,że to było brzydkie widowisko ponieważ panowie nie potrafili returnować tak piekielnych serwisów no ale są gusta i guściki.

Lecz Isner w drugim secie grając z Raonicem miał wiele szczęścia ponieważ w tie braku przegrywał 0:3 i Kanadyjczyk miał dwa serwisy lecz Isner wygrał tą rozgrywkę dodatkową i kolejny raz udowodnił dlaczego nazywany jest królem tie breaków. Wiele ludzi jest przekonanych,że Amerykanin jest zmęczony ale John przyzwyczajony jest nie od dzisiaj do takich bojów i na pewno się zregeneruje tym bardziej, że nie było wiele wymian w meczu z Milosem. Wczoraj Isner pokonał Japończyka Nishikori 6:4, 6:3 i to, że wygrał nie było jakąś wielką sensacją ale rozmiar zwycięstwa już jak najbardziej. Jeśli Isner łamie tak fantastycznego zawodnika jakim jest Kei to oznacza tylko jedno!!! ISNER JEST PONOWNIE W ŻYCIOWEJ FORMIE!!! Nie chodzi tutaj nawet o sam fakt serwowania ponieważ wiadomo,że jest arcymistrzem w tym fachu ale o grę z głębi oraz pół kortu. Wczoraj John był bardzo solidnym zawodnikiem pod tym względem. Jedynym godnym wytłumaczeniem dla Keia według mnie jest to,że Azjata nigdy nie grał z Isnerem i nie miał do końca pojęcia jak ciężko się z nim gra.

Djokovic ma serię 10 meczów z rzędu, wygrany turniej w Indian Wells z Federerem. Jak gra Serb w Miami? Na dwóje babka wróżyła...moim zdaniem na pewno miał bardzo dużo przestojów których nie powinno być. Z Klizanem w II secie miał 5:4 serwis i przegrał seta 5:7, z Darcisem w II secie również był bliski straty, z Dolgopolovem to w ogóle powinien odpaść ale Ukrainiec spuchł w najważniejszym momencie meczu, gdyby Ferrer zachował więcej zimnej krwi to mógł I seta wygrać 6:3, 6:2 jak i nawet 6:1 aby tego mało w II secie połamał się przy piłce meczowej. Przedstawiłem wiele minusów u Djokovica no ale wielkim plusem jest to,że przezwycięża swoje słabości i gra dalej. Wiele typerów stawia na to iż Isner wygra i nie dziwię się ponieważ też tak postawiłem ale w tym typie poszedłem znacznie dalej. Tak na dobrą sprawę jak Isner ma wygrać z Novakiem jak nie w tie breaku? Atakuje właśnie ten typ!!!

Dodatkowo różnymi stawkami gram tak:

Isner 5.00 Bet365
Isner wygra I seta 4.00 Bet365
2 handicap +3.5 gemów 1.66 Bet365
Isner wygra I set i cały mecz 6.00 Bet365
Over 10.5 gemów w I secie 2.00 Bet365

 

[deepred]

Novak Djokovic - John Isner
Nie będzie tie-breaka w meczu @ 2,45 betsson
Szczerze mówiąc grzech nie spróbować, zwłaszcza po takim kursie. Wiadomo, że większa szansa jest na to, że obydwaj panowie jednak pograją tego tiebreaka, ale typ tutaj trochę na przekór wszystkim oczekiwaniom. Jedyna droga do tiebreaka to taka, że Isnerowi będzie znowu siedział serwis. W przeciwnym razie Big John nie ma w ogóle podjazdu do Serba. Novakowi zdarzają się tutaj przestoje, jak strata seta z Klizanem, czy Dolgopolovem, oraz ciężki drugi set z Darcisem, ale bardzo rzadko te historie kończą się dobrze dla rywali Serba.
Nie twierdzę, że Isner przegra bez walki, jednak na pokonanie Djokovicia potrzeba czegoś więcej niż serwisu. Ta broń wystarczyła na Nishikoriego, który nie był wczoraj sobą, natomiast Serb jest znacznie lepszym defensorem od Japończyka. Nole lubi poprzebijać, nie jest to raczej granie przez środek, chociaż i tak się zdarza, natomiast gra kątowa to jest jego granie. Isner raczej kątów nie unika i z tego powodu może być w tym meczu ciekawie. Mimo wszystko wydaje mi się, że Djokovic powinien sobie spokojnie poradzić z Johnem.
Novak jest znany z doskonałej gry taktycznej i jeżeli obserwował którykolwiek mecz Isnera to wie jak z nim grać. Pisałem to już wcześniej, przy okazji meczu Big Johna z Raoniciem. Nie trzeba grać siłowo, tylko z głową, grać dużo na backhand, starać się rotować, podnosić, grać wrzutki właśnie w stronę backhandowego narożnika, grać passing shoty jeżeli Isner będzie przy siatce, bo nie jest on mistrzem poruszania się po korcie, a Novak potrafi zagrać taką piłkę, że Amerykanin zanim się odwróci to piłka już dwa razy odbije się od kortu.Grać dużo na backhand, bo Isner raczej nie kończy tym uderzeniem, często obiega, a wtedy odkrywa cały kort. Taki szczwany lis jak Djokovic jest w stanie ograć Johna bez tie-breaka, chociaż szczerze mówiąc stawiam to tylko dlatego, żeby ciekawiej mi się mecz oglądało. Nie lubię Isnera, bardzo lubię Serba, jest w stanie ograć Johna bez tb, stąd ten typ.

 

[tie-break]

Nie będzie tie-breaka w meczu @ 2,45 Betsson

Nie neguję tego typu ponieważ postawiłem 7:6 dla Isnera w I secie ale mam wrażenie,że ostatnie Twoje typy to są większość przekór wszystkim oczekiwaniom.
Tj. 2:0 na Raonica wczoraj over 2.5 seta w meczu Isner-Kei (chociaż to już bardziej prawdopodobne) i teraz, że nie będzie tie breaka. Tym bardziej,że na ich 8 meczów to w każdym był minimum jeden tie break. Nie odbierz tego źle ponieważ nie jestem typem który ciśnie ludziom w końcu to forum i wymiana poglądów. Ale moim zdaniem typ jest tak bardzo naciągany i sztuczny tak samo jak sztuczna i jest dziewuszka w Twoim awatarze...która została zbombardowana wręcz przez Photoshopa :] No ale pożyjemy zobaczymy
P.S

Nie lubię Isnera, bardzo lubię Serba, jest w stanie ograć Johna bez tb, stąd ten typ.

Chyba,że to typ "bo lubię" kogoś to w sumie też jakaś taktyka.

 

[shakeyobody]

Djokovic - Isner​

O spotkaniu zostało powiedziane już wiele dlatego nie będę się zbędnie rozpisywał i dorzucę coś o czym do tej pory chyba nikt nie wspomniał a jest to aspekt wg mnie ważny.

Czy uważacie, że taka dyspozycja Isnera to przypadek? NIE! Jestem święcie przekonany, że jest to jeden z najważniejszych jak nie najważniejszy turniej w pierwszej połowie roku. Po 1 gra w rodzimym kraju co ma spore znaczenie - doping publiczności i dodatkowa motywacja by "u siebie" zaprezentować się jak najlepiej. Po 2 po tym turnieju zaczyna się sezon Clayowy a więc jest to ostatnia okazja by ugrać coś na preferowanej nawierzchni. Kolejnym przystankiem będą Kanadyjskie Mastersy tuż przed powrotem do kraju na szlema(10 sierpnia!!!)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oczywiście można mówić, że Panowie spotkali się niedawno na Indian Wells i Djoko wygrał tam 2:0 ALE:
1)Isner prezentuje się lepiej niż na IW
2)Djoko prezentuje się gorzej niż na IW
3)W meczu doszło do tiebreaku

W związku z tym pkt 1 oraz 2 zwiększają szanse na "bardziej pozytywne" spełnienie punktu 3.

4)Miami leży dwa stany od miejsca urodzenia Isnera oraz dokładnie w tym samym stanie, w którym aktualnie mieszka. Indian Wells natomiast to natomiast turniej po drugiej stronie tego ogromnego kraju.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Z reguły gdy gram przeciw Djoko odbija mi się to czkawką ale mimo to:

Isner + 1.5 @2.15 Ónibet

Isner oddał TB jak największy frajer a podanie wcześniej ledwo ugrał z przewagi 40:0 ????