ATP Tour - Kitzbühel & Los Angeles, 22-29.07.2012

[bodzio9]

Dyscyplina: Tenis, ATP Kitzbuhel
Spotkanie: Kohlschreiber - Balazs
Typ: Balazs
Kurs: 1,82
Buk: Unibet
Brać póki ciepłe. Gołym okiem widać, że Kolba spotkanie odpuszcza 0-3 i 3 df ???? Przecież on normalnie takich rzeczy nie robi. Nie ma sensu pisać więcej, bo to jedyny argument. No może można dodać, że Balazs piłkę przebić potrafi jak coś więc odpuszczanie na pewno wykorzysta.

Polecam także gorąco Ramosa-Vinolasa, ostatnio forma zwyżkuje, z kim powinien wygrywał, od kogo miał dostać dostawał. Volandri bez formy, nie oglądałem jego spotkania, ale widziałem niedawno tego Giannessiego, którego pokonał w 1rundzie, to powiem delikatnie, że nie zachwycał, a skoro Volandri tak się z nim męczył, to nie widzę szans tutaj dla niego.
Delikatnie zamierzam grać także Gulbisa, Oswalda i Bolelliego.

 

[tikanes]

Czy ktoś może coś więcej powiedzieć o przeciwniku Gulbisa Dutra da Silva? Średnio tego zawodnika kojarzę.
I tak jeszcze nie zaciekawiło Was dlaczego Gulba nie gra w LA, gdzie przecież rok temu zdobył tytuł? Z tego co pamiętam to Gulba bardzo lubił hard amerykański i na każdym turnieju tam się meldował, a teraz wybrał mączkę w Austrii. Może wiedział, że część pojedzie na IO i odpadną najlepsi.
Heh ciekawe.

 

[king_roger]

Czy ktoś może coś więcej powiedzieć o przeciwniku Gulbisa Dutra da Silva? Średnio tego zawodnika kojarzę.
I tak jeszcze nie zaciekawiło Was dlaczego Gulba nie gra w LA, gdzie przecież rok temu zdobył tytuł? Z tego co pamiętam to Gulba bardzo lubił hard amerykański i na każdym turnieju tam się meldował, a teraz wybrał mączkę w Austrii. Może wiedział, że część pojedzie na IO i odpadną najlepsi.
Heh ciekawe.

Cóż mogę powiedzieć, osobiście go nie znam ???? , ale to zawodnik, który bardzo lubi mączkę i właśnie na tej nawierzchni osiąga sukcesy, głównie na polu challengerowym. W tym roku na cegle bilans: 28/14, w 2011 - 28/20, 2010 - 46/21. Brazylijczyk występuje głównie na ziemi południowo-amerykańskiej, ostatnio wygrał challenger w Panama City.
Jeżeli Gulbis bedzie grał myśląc o niebieskich migdałach i strzelając na lewo i prawo to Brazylijczyk może wygrać, solidnie przebijając na drugą stronę.
Ja bym tego spotkania nie ruszał, Łotysza już nie powinno być, ale Heider-Maurer przegrał wygrany mecz.

 

[odrzanski]

A co do Kolhliego to musiałby być nieźle powalony, żeby grać ten mecz na serio dzień przed IO, grać dwa mecze w tym turnieju w jeden dzień, liczac debla to nawet trzy i siedzieć tutaj do soboty, grając na mączce podczas kiedy jutro wystartują igrzyska i gra rozpocznie się na trawie a on bez treningu na tej nawierzchni po turnieju który nie ma znaczenia. Postawilem przeciwko niemu już przed meczem kasę po kursie 3, do tego postawiłem jeszcze trochę po tym jak mecz został przerwany po kursie 1.90 i mam nadzieję, że puści ten mecz, bo wczoraj wyraźnie mial na to ochotę patrząc na to jak grał.

 

[wolnosc-slowa]

Cóż mogę powiedzieć, osobiście go nie znam ???? , ale to zawodnik, który bardzo lubi mączkę i właśnie na tej nawierzchni osiąga sukcesy, głównie na polu challengerowym. W tym roku na cegle bilans: 28/14, w 2011 - 28/20, 2010 - 46/21. Brazylijczyk występuje głównie na ziemi południowo-amerykańskiej, ostatnio wygrał challenger w Panama City.

Jeżeli Gulbis bedzie grał myśląc o niebieskich migdałach i strzelając na lewo i prawo to Brazylijczyk może wygrać, solidnie przebijając na drugą stronę.

Ja bym tego spotkania nie ruszał, Łotysza już nie powinno być, ale Heider-Maurer przegrał wygrany mecz.

To jest typowy gracz ktora strzela balonami, cierpliwosc daje mu przewage nad gulbisem, umiejetnosciami to wiadomo ze nie. Nie widze Gulbisa na listach startowych w washingtonie... wiec moze mu sie nie spieszy na imprezy i turniej w usa wiec moze sie skoncentruje, ja jednak podzielam zdanie kolegi, ze mecze Gulbisa to czysta loteria....

 

[midel]

Czy ktoś może coś więcej powiedzieć o przeciwniku Gulbisa Dutra da Silva? Średnio tego zawodnika kojarzę.
I tak jeszcze nie zaciekawiło Was dlaczego Gulba nie gra w LA, gdzie przecież rok temu zdobył tytuł? Z tego co pamiętam to Gulba bardzo lubił hard amerykański i na każdym turnieju tam się meldował, a teraz wybrał mączkę w Austrii. Może wiedział, że część pojedzie na IO i odpadną najlepsi.
Heh ciekawe.

Też się nad tym zastanawiałem. Może liczył, że jeszcze jakimś cudem dostanie WC na IO? Z drugiej strony próbowa racjonalnego wytłumaczenia zachowania Gulbisa to dość karkołomne zachowanie

 

[marko87]

Czy ktoś może coś więcej powiedzieć o przeciwniku Gulbisa Dutra da Silva? Średnio tego zawodnika kojarzę.
I tak jeszcze nie zaciekawiło Was dlaczego Gulba nie gra w LA, gdzie przecież rok temu zdobył tytuł? Z tego co pamiętam to Gulba bardzo lubił hard amerykański i na każdym turnieju tam się meldował, a teraz wybrał mączkę w Austrii. Może wiedział, że część pojedzie na IO i odpadną najlepsi.
Heh ciekawe.

Dutra to baloniarz. Ja bym tutaj zwrócił uwage na Gulbias. Broni on punktów za zeszłoroczny turniej w Los Angeles, gdzie wygrał. Jest więc sporo punktów do obronienia w rankingu i na powinien tutaj grać do końca. Dziw bierze, że w tym roku wybrał Austrię, a nie lepszą dla siebie nawierzchnię twardą w Kalifornii.

 

[ted]

Dutra to słaby zawodnik, w rankingu podskoczył dzięki dobrym drabinkom tego roku, nie jest bardziej regularny od Łotysza, a jego BH jest bardzo marne, szczególnie że Gulbis swoim FH dobrze operuje z tego co kojarze

kurs 1,55 do grania wg mnie

 

[marko87]

A co myślicie o Oswaldzie. Igrzyska już w sobotę, a Holender gra tam zarówno w singlu jak i deblu. Bez treningu rzuci się na trawę? Kursy coś strasznie spadają na Haase, ale czy to nie podpucha buków.....?
Balazs chyba jak najbardziej do gry.
EDIT: Klizan tez musi przegrać. Jeśli wygra będzie już w półfinale, a ten pewnie będzie grany w sobotę kiedy to będzie już grany turniej w Londynie...

 

[jasmin_bogow]

Podziwiam ludzi grajacych na Gulbisa na tym turnieju. Wszyscy znamy jego sytuacje, kasy ma jak lodu, wiec na tym za bardzo mu nie zalezy ( zwlaszcza tutaj ) jest chimeryczny, ma goraca glowe i u Niego wszystko rozchodzi sie o motywacje.

Nie wiem jaka motywacje moze na tym turnieju...jak dla mnie zadna.

 

[win1988]

Nie wiem czy było już losowanie par singla, debla kobiet i mężczyzn, ale wiadomo przecież, że wszyscy nie zaczną w sobotę. Troszkę tych meczy będzie, wiadomo, grają krócej, mniej spotkań ogólnie niż na szlemie, ale w pierwszy dzień igrzysk wszystkich na kort nie wyrzucą. Nie wiem czy tam w Londynie będą jakieś podmianki, typu : on gra w Austrii to damy mu mecz na późniejszy termin. Kij go wie, fajnie byłoby mieć rozpiskę kto, gdzie, kiedy i jak, bo na przykładzie dzisiejszej gry Kohliego nikt nie jest w stanie przewidzieć co się będzie dalej działo.

 

[oldhand]

Według mnie faworyci spokojnie pograją do finału, jeśli tylko starczy umiejętności. Rozkładu gier na IO jeszcze nie ma. Kolba i Haase przecież nie muszą grać w sobotę. O ile Haase to dla mnie pussy, Kolba na luzie może to wygrać. Finał jest w sobotę, więc można dorzucić tytuł ATP i lecieć do Londynu. A poza tym tenisiści to nie są lekkoatleci, żeby Igrzyska były dla nich jakimś wielkim przeżyciem. Skończcie już naiwnie myśleć że buki dadzą wam kurs 2 czy 3 za darmo.

 

[marko87]

Według mnie faworyci spokojnie pograją do finału, jeśli tylko starczy umiejętności. Rozkładu gier na IO jeszcze nie ma. Kolba i Haase przecież nie muszą grać w sobotę. O ile Haase to dla mnie pussy, Kolba na luzie może to wygrać. Finał jest w sobotę, więc można dorzucić tytuł ATP i lecieć do Londynu. A poza tym tenisiści to nie są lekkoatleci, żeby Igrzyska były dla nich jakimś wielkim przeżyciem. Skończcie już naiwnie myśleć że buki dadzą wam kurs 2 czy 3 za darmo.

Nie wiem jak ty to widzisz, ale ja myślę zupełnie inaczej. IO nie są przeżyciem. Przecież odbywają się raz na cztery klata i wiadome jest to, że każdy kto na nich występuje chce wypaść jak najlepiej ponieważ nie reprezentuje tylko i wyłącznie siebie jak np. w przypadku tenisistów w rożnego rodzaju turniejach, ale także i swój kraj. Ja więc uważam, że Io to jest chyba impreza największej rangi i występ w takiej imprezie to wielki zaszczyt dla każdego sportowca. I nie ważne, czy jest to tenisista, piłkarz, czy lekkoatleta. W tenisie wydaje mi się to jeszce bardziej widoczne ponieważ turniejów jest bardzo wiele, a ttaj jest to jedna gra na cztery lata. Sam występ jest już sukcesem dla potencjalnego gracza. Każdy kolejny tylko ten sukces potęguje.

 

[alvaros]

Nie wiem jak ty to widzisz, ale ja myślę zupełnie inaczej. IO nie są przeżyciem. Przecież odbywają się raz na cztery klata i wiadome jest to, że każdy kto na nich występuje chce wypaść jak najlepiej ponieważ nie reprezentuje tylko i wyłącznie siebie jak np. w przypadku tenisistów w rożnego rodzaju turniejach, ale także i swój kraj. Ja więc uważam, że Io to jest chyba impreza największej rangi i występ w takiej imprezie to wielki zaszczyt dla każdego sportowca. I nie ważne, czy jest to tenisista, piłkarz, czy lekkoatleta. W tenisie wydaje mi się to jeszce bardziej widoczne ponieważ turniejów jest bardzo wiele, a ttaj jest to jedna gra na cztery lata. Sam występ jest już sukcesem dla potencjalnego gracza. Każdy kolejny tylko ten sukces potęguje.

Teoretycznie racja. Jednak w przypadku tenisistów nie do końca się zgodzę. Oni wyżej przedkładają turnieje Wielkiego Szlema niż Igrzyska. Potwierdzeniem jest choćby rezygnacja Nadala z występu na IO argumentowana słabą formą. Tylko w jego przypadku nawet ta słaba forma mogłaby wystarczyć na medal. Ok, przegrał z Rosolem niedawno, ale nie wierzę by nie był w stanie do tego czasu przygotować jako takiej formy na igrzyska. Nie ma go bo po prostu zabrakło motywacji, złoto już ma (z Pekinu). Sądzę, że gdyby to był turniej wielkoszlemowy to Rafa by się pojawił, nawet w tej swojej beznadziejnej formie.

 

[rado1965]

Marko87-dla zawodnikow jest najwazniejsza kasa ich kariera konczy sie srednio w wieku 30 lat i chcą się nachapać ile się da -ten turniej nie pokazuje tego jak ważne są igrzyska zresztą taki klizan dobrze zdaje sobie sprawę że nie ma najmniejszych szans na igrzyskach wiec robienie nagonki jak to w 1 i 2 rundach wszyscy odpadną było nie potrzebne.

 

[aerts]

nie racja. Jednak w przypadku tenisistów nie do końca się zgodzę. Oni wyżej przedkładają turnieje Wielkiego Szlema niż Igrzyska. Potwierdzeniem jest choćby rezygnacja Nadala z występu na IO argumentowana słabą formą.

Raczej nie zaleczoną kontuzją kolana, nie wiem skąd mogło Ci przyjść na myśl, ze ktoś odpuszcza IO z powodu słabej formy?

 

[marko87]

Alvaros- Trochę na wyrost ta mowa o Nadalu. Wg mnie nie chodzi tutaj o wykręcanie się od turnieju, ale o kontuzje. akurat Rafa mimo, ze nie lubię go zbytnio na każdym kroku podkreślą przynależność do swego kraju. Dodatkowo gdzieś czytałem, ze miał być on flagowym delegacji hiszpańskiej. Jak dla mnie to kontuzja, anie jakieś tam wypalenie. A co do racji turniejów to mowa tutaj o zwykłych turniejach ATP o nie najwyższej randze, a nie o Wielkich Szlemach.
rado1965-racja co do Klizana. Wydaje mi się jednak, ze zarówno Haase jak i Kohli nie chcą tam jechać tylko an jedno spotkanie. Szczególnie Niemiec, który na trawie spisuje się dość dobrze. QF w Wimbledonie o tym świadczy...

 

[alvaros]

Raczej nie zaleczoną kontuzją kolana, nie wiem skąd mogło Ci przyjść na myśl, ze ktoś odpuszcza IO z powodu słabej formy?

Jeden z najlepszych tenisistów na świecie Hiszpan Rafael Nadal wycofał się z rywalizacji w igrzyskach olimpijskich w Londynie. Powodem jest brak formy. "To jeden z najgorszych momentów w mojej karierze. Muszę myśleć o moich kolegach. Nie mogę zachować się jak egoista i działać dla dobra hiszpańskiego sportu, a w szczególności hiszpańskiego tenisa. Niech grają zawodnicy lepiej przygotowani ode mnie - napisał w oficjalnym oświadczeniu Hiszpan..
źródło: http://www.sport.pl/londyn2012/1,125871,12159842,Londyn_2012__Rafael_Nadal_nie_wystapi_w_igrzyskach.html

 

[marko87]

Jeden z najlepszych tenisistów na świecie Hiszpan Rafael Nadal wycofał się z rywalizacji w igrzyskach olimpijskich w Londynie. Powodem jest brak formy. "To jeden z najgorszych momentów w mojej karierze" - napisał w oficjalnym oświadczeniu.
źródło: http://www.sport.pl/londyn2012/1,125871,12159842,Londyn_2012__Rafael_Nadal_nie_wystapi_w_igrzyskach.html

No to poszukaj prawdziwych informacji z bliższych źródeł, a nie polskich pudelków..., które piszą w dużej mierze co chcą, że o przekręcaniu już nie wspomnę

 

[aka-shakal]

Krętactwo w tenisie to chleb powszedni. Tu grają jednostki, a nie całe zespoły, więc łatwiej jest kręcić na boku.
Jedni mogą w to wierzyć, drudzy nie, ale zawodnicy to zwykli ludzie tacy jak my, a chęć do pieniędzy mają taką samą (no może poza czołówką).
Ale przykładów można podawać multum tak jak z wczoraj i dzisiaj.
Niemiec 0:3 przegrywa i robi 3 podwójne błędy przy serwisie. Dziś gra kapitalnie.
W Gstaad Tipsarevic w 1 meczu z Fischerem (224 miejsce) przegrywa 1 set 4:6, w drugim jest już 2:5 (albo 3:5) dla Austriaka. Po czym Martin przegrywa w tie-breku do 1.
Ja osobiście nie wierzę w takie nagłe zwroty akcji przy ostatnich gemach.
Oczywiście zdarzają się takie mecze gdzie bronione są "meczbole" i wynik ulega zmianie o 180 stopni, ale jak gra Top 10 z Top 200 to trudno mi uwierzyć w nagłe zwroty akcji.