ATP Tour - Cincinnati 2014

[szefowa-elity]

Feliciano Lopez - Marin Cilic @ Lopez +3 1.99 Pinnacle
Lopez na nawierzchniach twardych prezentuje się bardzo dobrze. Przede wszystkim jego grę cechuje bardzo dobry serwis. Jeśli w dzisiejszym pojedynku utrzyma właśnie dobrą dyspozycję serwisową, to ma szansę na zwycięstwo w całym spotkaniu.
Lopez ma za sobą bardzo dobry turniej w Toronto, gdzie doszedł aż do półfinału, przegrywając tam z Federerem. Warto jednak wspomnieć, że po drodze Lopez pokonał teoretycznie lepszych Berdycha i Raonica.
Cilic natomiast jest graczem, którego oczywiście stać na zwycięstwo. Jednak dla mnie to gracz, tak jak powiedział Barichello, który miewa przestoje w grze. Poza tym widziałam go w kilku pojedynkach, gdy mu nie szło i głowa nie pracowała.
W tym spotkaniu możemy się spodziewać również TB, także można zagrać jakiś over gemowy, jednak ja skłaniam się ku Lopezowi.
W bezpośrednich pojedynkach jest remis 2-2.
Uważam, że Feliciano stać dziś na zwycięstwo.
Powodzenia.

 

[bumbatyper]

Litości...Co to za brednie. I co z tego, że nigdy nie doszedł dalej ? To znaczy, że każdy kto nie przebrnął dalej niż do II rundy będzie olewać dany turniej tak ? Co to za bzdury...

To z tego, że w poprzednim tygodniu zagrał naprawdę dosyć dobry turniej, męczący, a wyraźnie co roku ten turniej odpuszcza, widać zrobił to znowu. Więc to nie jest taką brednią, jak myślisz i przelewasz tutaj na forum, tylko czysta analityczne myślenie, że po dobrym turnieju zawodnik myśli o odpoczynku, do tego, jak w tym następnym turnieju nic nigdy nie ugrał.

 

[aka-shakal]

???? Wawrinka S. - Becker B.
Becker B. ::: 4,77 ::: Pinnacle ::: 2/10
Wawrinkę po takim kursie bym nigdy nie zagrał, jest to moim zdaniem drugi zawodnik tuż obok Davida Ferrera na którego kursy niekiedy są strasznie przesadzone. Oczywiście jest to zawodnik z wielkim szlemem, ale on większość sezonu potrafi przegrywać z zawodnikami naprawdę słabymi. Anderson, Haas, Thiem, Garcia-Lopez, Golubev, Dologpolov itd. Niedługo rusza US Open, gdzie Wawrinka ma naprawdę dość spore szanse na zwycięstwo w turnieju zważając na to, że już rok temu doszedł do półfinału. Becker ostatnio w formie, po takim kursie warto to łyknąć.
Nie zdziwcie się też jak dzisiaj odpadnie Djokovic, Benneteau, Bautista i Gulbis.
Wynik: 6:3 7:6(5)
???? Dodig I. - Gulbis E.
Dodig I. ::: 2,90 ::: Pinnacle ::: 2/10
H2H 2:0 i dwa razy Chorwat wygrał jako nie faworyt po dobrych kursach. Ivan po French Open wrócił w dobrym stylu, w Toronto urwał set Ferrerowi który zagrał dobry turniej (urwany set finaliście Federerowi). Gulbis po dobrym początku sezonu, gra teraz bardzo przeciętnie. Na trawie w Londynie 1 runda, na Wimbledonie szybka porażka, w Toronto to samo. Moim zdaniem to już nie jest ten sam Łotysz co z początku sezonu, tylko wrócił ten stary syn miliardera.
Wynik: (8)6:7 (4)6:7
???? Lopez F. - Cilic M.
Lopez F. ::: 3,00 ::: Pinnacle ::: 2/10
H2H 2:2, typowe spotkanie 50% na 50% szans. Obaj są w świetnej formie, Lopez to już w ogóle od czasów turniejów na trawie gra naprawdę nieźle. Nie widzę powodu by przed US Open aż tak tutaj faworyzować Cilica. 3,00 --> value.
Wynik: 3:6 4:6

 

[hektor1]

Ernest Gulbis - Ivan Dodig
Tie-break w meczu @ 2,00 Bet365
7:6 7:6 jeden w prezencie TB ????
Będzie na szybko, bo zaraz wychodzę. Obaj świetnie serwują. Faworyt bukmacherów w zdecydowanie słabszej formie. Dodig natomiast w Toronto 3R, gdzie powalczył z Fererrem, ostatecznie przegrywając 2:1. W parze z Melo doszedł także do finału w grze podwójnej.
Gulbis natomiast 2R w Toronto, w 1R pokonał 2:0 beznadziejnego Sousę, który się wczoraj męczył z Buchananem, a w 2R poległ gładko 2:0 z Benneteau. Od triumfu w Nicei, potem półfinału w Rolland Garros Łotysz zdecydowanie zgasł. Dlatego w tym pojedynku rodzi się szansa dla Chorwata.
Wiadomo, jeśli będą trzymali serwis, to typ powinien wejść bez problemu.

 

[malin157]

tyle typów oddanych na dzisiejsze mecze a ja nadal nie widzę tego, który wydaje się być peffką

Benneteau - Rola DW 2:0 1.78 Betsson

Julien to bardzo doświadczony tenisista, który gra już kilka lat na najwyższym poziomie. Gdy bywał w przyzwoitej formie w poprzednich latach to w Cincinnati grał naprawdę dobrze, potrafił nawiązać walkę nawet z Nadalem, w zeszłym roku osiągnął 1/8 finału. Ostatnie wyniki ma dobre, więc i tym razem nie powinno być źle. Natomiast Rola to spory talent, ale jednak specjalista od gry na ziemi, na kortach twardych w USA jego doświadczenie jest bardzo niewielkie. Udało mu się tu pokonać w kwalifikacjach po dwóch tie-breakach Donskoya, ale to nie jest tenisista grający na co dzień w cyklu ATP. W kolejnej rundzie trafił Paire i nie miał szans. Zwłaszcza przy swoim podaniu miał mnóstwo problemów co doświadczony Francuz powinien wykorzystać. Dla mnie ta jego wygrana w dwóch setach jest bardzo prawdopodobna.

 

[anderson-silva]

W meczu rozpoczynającym się o godzinie 17 pomiędzy Feliciano Lopezem a Marinem Ciliciem widzę długi, prawdopodobnie okraszony tie-breakiem, pojedynek. Obaj zawodnicy bardzo dobrze czują się na hardzie i dysponują mocnym serwisem, przez co ciężko ich przełamać. Moim zdaniem bardzo prawdopodobne są trzy sety, Felek ma już swoje lata i nie wiem czy wytrzyma tempo meczu przeciwko Ciliciowi, który także znajduje się pod formą - męczarnie z Jazirim i Istominem w Toronto. Obaj panowie na nawierzchni twardej grali ze sobą zaledwie raz, ale w 2009 roku, dlatego nie brałbym tego spotkania pod uwagę. Warto jedynie zaznaczyć, iż trzy z czterech dotychczasowych spotkań obu panów kończyły się w decydującym trzecim secie (wyjątkiem... hard w Wiedniu), tak więc jest to z pewnością dobry prognostyk przed dzisiejszym meczem. Jeśli żaden z dwójki nie zanotuje fatalnego dnia to linia spokojnie powinna zostać pokryta.
Feliciano Lopez - Marin Cilic; over 23,5g @ 1,99 (Pinnacle) [3/10] 19 gemów
Kolejnym spotkaniem, które wezmę pod lupę jest mecz pomiędzy Stevem Johnsonem a Benoitem Paire. Pomimo sympatii do Francuza muszę się zgodzić z dość krótkim wstępem dawidka3555, który twierdzi, iż value jest po stronie Amerykanina - i ma oczywiście rację.
Steve Johnson nie uczestniczył podczas Mastersa w Toronto, jednakże podczas ostatniego turnieju, w którym uczestniczył (Waszyngton) zaprezentował się bardzo dobrze. Pokonał m.in dwóch poważnych przeciwników na hardzie, typowych serwismanów, czyli Ivo Karlovicia i Johna Isnera, a poległ dopiero z Milosem Raoniciem, który okazał się zwycięzcą turnieju (po walce, m.in po jednym TB).
Benoit Paire to zawodnik... dziwny, nietypowy. Posiada ogromny talent, to nie podlega dyskusji, jednak gra jedynie wtedy, gdy... "mu się chce". Co prawda notuje w ostatnim czasie dość niezłe wyniki, jednakże, na dobrą sprawę, nie pokonał do tej pory nikogo poważnego. Alex Zverev, mimo talentu, ciągle nie jest godnym przeciwnikiem na szczeblu ATP, Blaz Rola nie potrafi grać na (i jej unika) twardej nawierzchni. W Toronto co prawda pokonał Duckwortha i Fallę, ale... Steve Johnsona cenię wyżej aniżeli wcześniej wymienioną dwójkę. W Waszyngtonie poległ z Ivo Karloviciem podczas zmagań drugiej rundy, który - jak już wspomniałem - w trzeciej został pokonany właśnie przez Steve Johnsona (okej, mecz meczowi nierówny).
Steve Johnson ma stabilny serwis, ciężko go połamać, a także jest to ogromnym handicapem podczas tie-breaków. Według mnie Paire nie jest zawodnikiem, którego można uznawać za faworyta w tym spotkaniu, a już na pewno nie jest graczem, na którego można wystawić kurs 1,66 przeciwko Steve'owi Johnsonowi. Johnson gra u siebie, ma swoją publikę za plecami, co także jest handicapem, szczególnie przeciwko tak chwiejnym graczom, jak Paire. Moim zdaniem warto zaryzykować, gdyż spotkanie jest 50/50, rzekłbym, iż nawet 55/60 - 45/40. Tak więc:

Steve Johnson - Benoit Paire 1 @ 2,19 (Pinnacle) [3/10] 2:0 (6:4; 6:1)
Poza tym, zważywszy na ostatnie niezłe wyniki Francuza, warto pomyśleć nad overem gemowym. Jeśli nie zawiedzie na całej linii to linia powinna zostać pokryta.

Steve Johnson - Benoit Paire; over 22g @ 1,71 (Pinnacle) [4/10] 17 gemów

 

[wrobel2006]

Marin Cilic dzis zjada na obiad Lopeza. OStatni mecz Marin minimalnie przegral z R.Federerem 6:7 7:6 6:4, natomiast Lopez został ograny z przez szwajcara gładko. Ogladalem to spotkanie i hiszpan poruszał sie jak dziecko we mgle. Przykro bylo patrzec na jego gre- sam zagralem na niego handi gemowy.
Chorwat od 28 listopada na hardzie ma bilans 23W/8L.
Porazki - Del potro, Nishikori, Istomin, Berdych, Simon, Djokovic, Vasselin, Federer. Czyli porazki z gorna póła plus turnieje, ktore mogl delikatnie odpuscic.
Zwyciesta natomiast odniosl min nad - Dimitrov, Tsonga, Murray, Isner, Anderson, Robredo. Czyli nad zawodnikami ktorzy swietnie sie czuja na kortach twardych - mocny serwis itp.
Patrzac na Lopeza to tylko ostatnio ogrywal zawodnikow z czołowki takich jak Raonic czy Berdych. Natomiast wczesniej gładko przegrywal z takimi zawodnikami jak Murray, Karlovic, Chardy, Hewitt, Ferrer itd.

A tak na marginesie, to wydaje mi sie ze Feliciano jednak najlepiej sie czuje na trawie na ktorej w tym roku ma bilans 12/2. Na hardzie wyglada to nieco gorzej. 25/17 liczac koncowke 2013

 

[zmooking]

@wrobel2006
Na twoim miejscu nie bylbym taki pewny tego meczu. Cilic tez potrafi przegrywac wygrane mecze, a kluczem do zwyciestwa w tym spotkaniu z pewnoscia bedzie szarpana gra ze strony Lopeza. Wydaje mi sie, ze Cilic jest graczem preferujacym bardziej gre z glebi kortu, a tej nie bedzie zbyt wiele. Owszem, ma potezny serwis i forehand, ale na spokojne jego zwyciestwo w tym meczu z pewnoscia bym nie liczyl. Btw., nie jestem pewny co do jego dobrej formy, bo Chorwat przeplata dobre mecze(Federer) z zenujacymi(Jaziri). Dla mnie mecz typowe 50/50 i tutaj pokusilbym sie o gre w kierunku Feliciano.

 

[dawczan]

To z tego, że w poprzednim tygodniu zagrał naprawdę dosyć dobry turniej, męczący, a wyraźnie co roku ten turniej odpuszcza, widać zrobił to znowu. Więc to nie jest taką brednią, jak myślisz i przelewasz tutaj na forum, tylko czysta analityczne myślenie, że po dobrym turnieju zawodnik myśli o odpoczynku, do tego, jak w tym następnym turnieju nic nigdy nie ugrał.

Napisałes ewidentnie jako argument, ze skoro nigdy w tym turnieju nie doszedł dalej niż do 2 rundy to znaczy, ze i tym razem nie dojdzie. No niestety, ale to sa bzdury.

 

[jarekone]

ATP Cincinnati debel
Bopanna/Quereshi - Pospisil/Sock 1@1,83
Według mnie tutaj spore value. Fakt, debel kanadysjko-amerykański wygrał 2 turnieje z rzędu, h2h na ich korzyść i normalnie grałbym na odwrót, ale wg mnie w tym akurat turnieju są okoliczności, które przemawiają na korzyść Bopanna/Quereshi. Mianowicie doświadczenie, które jest zdecydowanie po ich stronie oraz kwestia kontuzji, którą odniósł wczoraj w pojedynku z Robredo Sock. Myślę, że nie bez znaczenia będzie także to, że Vasek będzie po pojedynku ze Stepankiem, gdzie widzę duża szansę na 3-setówkę. Wg mnie bardzo dobry typ na singla.

 

[roxanne]

Robredo - Querrey 1.70 3/10 pinnacle
Jak slusznie niektorzy zauwazyli dziwne sa czasem kursy na Robredo poza cegla. Dobrze zaprezentowal sie Hiszpan nawet na trawie a hard rowniez nie jest mu obcy. Fajnie zagral w pierwszej rundzie z Sockiem. Teraz rywalem bedzie solidnie drewniany Querrey. Kiedys wydawalo mi sie, ze to bedzie numer 1 jesli chodzi o tenis w Stanach. Wysoki ale zwrotny, przyzwoity z glebi. Teraz zostal cien gracza z wiecznie bolacymi plecami. Mimo z zmiany przygotowania fizycznego diety itd smutna prawda jest taka, ze obecnie Sam jest drewniakiem bez formy. Robredo moze go atakowac z kazdej strony, wymuszac bledy i inteligetnie dostosowawywac gre pod siebie. Wie kiedy lekko, kiedy mocno, sporo dobrej techniki i to powinno wystarczyc na Jankesa.
Dodatkowo H2H 2:0 dla Robredo i oba mecze na hardzie.
6-4 6-7 7-2 6-2 aussie open 2007
6-1 6-3 indian wells 2011

 

[bumbatyper]

Napisałes ewidentnie jako argument, ze skoro nigdy w tym turnieju nie doszedł dalej niż do 2 rundy to znaczy, ze i tym razem nie dojdzie. No niestety, ale to sa bzdury.

No niestety, ale źle zrozumiałeś moje słowa, jednak i tak się potwierdziły. W mojej analizie nawet nie było słowa o tym, że przewagą Isnera było to, że na pewno Anderson się tutaj nie postara.
Użyłem słów w odpowiedzi na zdanie jednego z użytkowników, które było po raz kolejny dla mnie śmieszne, że słaba gra Andersona była spowodowana jakąś wyssaną z palca "chorobą mózgu". Po prostu to było łatwe do przewidzenia, że Anderson sobie odpuści w tym meczu z Isnerem, bo po pierwsze nic nie bronił z zeszłego roku, po drugie zagrał dość męczący turniej w poprzednim tygodniu, a Amerykanin wręcz przeciwnie, będzie naparzał ile wlezie. Więc dla mnie śmieszne są argumenty po spotkaniu "choroba mózgu", a co raz więcej tego typu komentarzy jest.

 

[saltan]

Moje pierwsze analizy nie poszły po mojej myśli. Teraz postanowiłem, by nie stawiać 1 rund turniejów. Nie ma to najmniejszego sensu. Dlatego podaję teraz analizy na 2 rundę. Osobiście gram takie coś jutro.

Querrey - Robredo 2 @1.66 Bet365 2-0

H2H 2-0 dla Robredo. Querrey na hardzie w tym roku nic nie osiągnął, z reguły odpada w 1 - 2 rundach. Robredo jest w lepszej formie niż jego jutrzejszy rywal, w 1 rundzie pokonał Isnera, który z kolei ostatnio dotarł do półfinału w Atlancie. Querrey pokonał pewnie Fallę, który jednak gdy przyjdzie mu sięzmierzyć z lepszym rywalem gra źle. Moim zdaniem kurs na Robredo przesadzony, nie widzę tu innej opcji niż grać na niego.

Isner - Matosević 1 @1.25 Bet365 2-0

H2H 2-0 dla Isnera. Ostatnio był w gorszej formie, odpadł z Johnsonem i Dodigiem. Z tym ostatnim mógł spokojnie wygrać, ale z tego co pamiętam w 3 secie dość znacznie prowadził ale stracił przewagę i przegrał. W 1 rundzie pokonał Andersona, który niedawno dotarł do ćwierćfinału w Toronto. Matosević przebrnął przez kwalifikacje, w 1 rundzie pokonał Mahuta. Jest on jednak tragiczny na hardzie więc jego zwycięstwo nie powinno dziwić. Isner jest lepszym graczem i nie powinien mieć problemów z Matoseviciem.

Kolejne typy podam jutro.

 

[bart7890]

Polecam grać na live na youzhnego, tsonga gra pokazówke, totalna olewka tego meczu, ja gram grubo na youzhny win drugi set, tsonga z uśmiechem na twarzy wyrzuca banalne piłki, ten mecz skończy się przed 21

Sprawdza sie to co wcześniej było pisanie w temacie, że po wygranym turnieju czas na odpoczynek, ale ludzie teraz bez bojkotowania. Tsonga to też tylko człowiek, niedługo mamy US Open, więc trzeba zregenerować siły.
-----
Pinnacle
stawka 2 j
#73 Becker (+4,5 gema) - Wawrinka 1,80
Gram handi gemowe w stronę Beckera, który w ostatnim czasie prezentuje się przyzwoicie, często doprowadza do tie-breaków i jak to się mówi jest ostatnio w grze co w mojej opinii jest zazwyczaj na korzyść zawodnika (pod jednym warunkiem, że nie jest zbyt przemęczony). Faworytem spotkania naturalnie jest Wawrinka, ale zdążyliśmy zauważyć, że nie jest w najlepszej formie, trzysetówka z Paire i 2-0 z Andersonem z Toronto, bo słabej grze. Wiadomo do szlema coraz bliżej i formę trzeba budować, ale nie sądzę aby był to spacerek, panowie grali ze sobą dwukrotnie, w tym roku wygrał gładko 2-0 Stan, ale był w szczycie formy, chwilę później wygrał AO, za to parę lat temu w hali w Bazylei też wygrał Stan, ale 2-1 i w tym spotkaniu mieliśmy dwa tie breaki, więc łatwo nie było.

 

[bart7890]

Pinnacle
stawka 2 j
#74 Simon (+5,5 gema) - Djokovic 1,94
Na sesję nocną proponuję zagranie handi gemowe na Simona, który wczoraj pewnie ograł Tomica, w Toronto zaś odpadł z Robredo, więc przeciwnika miał dobrego. Do tego wie, że Djokovic nie jest w najwyżej formie przez przerwę związaną ze sprawami osobistymi/rodzinnymi. Obaj panowie grali ze sobą 9 razy i tylko dwukrotnie mogliśmy powiedzieć, że Serb zniszczył Francuza, w pozostałych pojedynkach Simon potrafił postawić się na tyle, aby pokryć moje dzisiejsze handi także próbujemy.

 

[dawczan]

Tsonga to też tylko człowiek, niedługo mamy US Open, więc trzeba zregenerować siły.

Ja tego nigdy nie zrozumiem. Gość ma mega formę może sobie dobić punktów do rankingu, kasy na konto a odpuszcza mecz jak dziecko kiedy w zeszłym tygodniu wykosił całą czołówkę...Do US Open są 2 tygodnie ! Masa czasu. Dla zawodowca tydzień odpoczynku - lekkiego treningu to jest bardzo dużo. Osobiście nie potrafię zrozumieć dlaczego tak odpuścił ten mecz i w związku z tym ten turniej.

 

[arquisek]

Johnson - Paire 2 @ 1,71
ComeOn

Ja tutaj spokojnie i z dystansem podchodzę do Johnsona. Hurra optymizm nad jego formą jest tutaj nie wskazany moim zdaniem. Tak na dobrą sprawę to pokonał Duckwortha, Karlovicia i Isnera. Serwismani, którzy jednak nie mają dobrze opanowanej gry z głębi kortu i jestem ciekaw jak przyjdzie mu się zmierzyć właśnie z takim zawodnikiem, który w tym aspekcie będzie lepszy. Przykład Raonić, dobry serwis i znacznie lepiej w korcie od przeciwników i od razu 0:2. Isner i Ivo powinni te mecze wygrać, a przegrali na własne życzenia, więc tak jak mówię...z dystansem.

Francuz natomiast powinien coś pograć poważniej, bo przecież zbliża się US Open. Od razu widać, że ten czas nadchodzi, gdyż w Toronto pewna gra, pokonał m. in Fallę i stoczył bardzo zacięty bój z Wawrinką, a przegrał dopiero po Tb w 3 secie. W Cincy widać, że chce, kwale przeszedł jak burza oddając niewiele gemów swoim rywalom, więc jest zmotywowany. W tym meczu może być murem nie do przebicia dla Amerykanina, Benoit potrafi dobrze mijać i kontrować, serwis także funkcjonuje i będzie to ciekawy mecz.

Jak dla mnie jednak to Paire jest faworytem, nie jakimś murowanym, ale jednak, stad nie dziwię się minimalnym spadkom kursów. Jak dla mnie warto.

 

[type-man]

Nie ma pewniaków dupy dają i benneteau i bautista-agut więcej na tych śmieci nie gram.post do usunięcia musiałem się wyżyć

A czy kiedykolwiek w bukmacherce miałeś pewniaki? Z choinki się urwałeś czy jeszcze coś innego? Takie coś jak pewniak nie istnieje. Inna sprawa że spotkanie jeszcze trwa a Ty już jojczysz że to źle tamto źle.
Moja rada, daj sobie spokój z bukmacherką bo szkoda twoich pieniedzy i nerwów. Szczególnie w takiej dyscyplinie jaką jest tenis. To są tylko ludzie. Raz masz lepszy dzień, tydzień, miesiąc a raz gorszy. Poza tym widzę, że jeśli typ nie wchodzi albo nie wszedł to włączają się u Ciebie silne emocje co w bukmacherce potrafi być zabójcze. Masz dom, rodzine, wspaniałą żone, dzieci, zdrowie?? Jeśli tak to się tego trzymaj bo mam wrażenie, że bukmacherka nie jest dla Ciebie jak i Tobie podobnym. Po co Ci to tak naprawde. Wiele razy już słyszałem żale na tym forum, że zakład po kursie 1,20 nie wszedł a miał być taki pewniak. Gdyby wszyscy, na których wystawione są kursy rzędu 1,10-1,50 wygrywali to buk już dawno by zbankrutował a ludzie cieszyli by się z tego jak łatwo można zarabiać pieniądze. Tej dyscyplinie jeśli chodzi o obstawianie trzeba poświęcić mnóstwo czasu (pomijam instynkt i wyczucie) aby wyjść na plus.
Proponuje nie brnąć w bukmacherke w Twoim przypadku bo skutki mogą być zgubne dla Ciebie jak również przykre dla Twojej rodziny.Jeśli nie potrafisz trzymać się żelaznych zasad (jeśli takowe posiadasz) na których opiera się dekalog każdego typera (poszukaj w necie co to takiego), to bardzo szybko możesz żałować tego dnia, kiedy założyłeś pierwsze konto u bukmachera...
Nie pisze tego złośliwie, to tylko moja dobra rada. Moją intencją jest jedynie Cię przestrzec przed zgubnymi skutkami bo Twoje podejscie do tematu jest delikatnie mówiąc mało profesjonalne... Bukmacher zarabia najwięcej na naszych emocjach kiedy to w przypływie złości, gniewu robimy głupie rzeczy które w normalnych okolicznosciach nigdy nie miałyby miejsca (chodzi mi tutaj o zakłady)... W bukmacherce należy być zimnym jak głaz, bez jakichkolwiek emocji. Tylko rozum.
Znowu się rozpisałem ale może będę miał dobry uczynek jeśli mnie posłuchasz i wyciągniesz wnioski z tego co napisałem!
pozdrawiam
Edit: Beneteau wygrywa jednak 2:1 w setach mimo porażki w tie-breaku pierwszego seta. Jak widzisz jak to niektórzy mówią "dopóki piłka w grze...";-))
Pozdrawiam raz jeszcze

 

[koloryt]

Ja się z bukmacherki wycofuję bo się do tego nie nadaję a Benneteau jest kawał ch....

Mozesz grac dla zabawy, nie jest powiedziane, ze musisz grac stowkami. Nerwow mniej, a i pomyslisz troche, poznasz zawodnikow.
Co do pewniakow to ja bardzo czesto gram przeciwko typom z forum gdzie ktos pisze, "to pewne" "wchodze grubo" i niezle na tym zarobilem.

 

[anderson-silva]

Zupełnie nie rozumiem dlaczego widnieje aż tak duży kurs na Verdasco. Długa przerwa? Mała kontuzja? Męczarnie z Granollersem? Sam nie wiem. Fakty przedstawiają się jednak tak, iż Fernando całkiem nieźle radzi sobie na hardzie, nie jest to typowy ziemniak, dla którego mączka to jedyne naturalne środowisko, rzekłbym, iż jest to kameleon, gad zmiennocieplny, potrafiący odnaleźć się na każdej nawierzchni.
Zwycięstwo Cilicia nad Lopezem nie robi na mnie wrażenia. Zgodnie z moimi obawami - Feliciano po wyczerpującym tygodniu nie wytrzymał tempa narzuconego przez Chorwata. Nie jest to dla mnie żadnym zaskoczeniem, gdyż Hiszpan jest zdecydowanie bliżej końca kariery aniżeli początku a świeżość już nie ta, co kiedyś.
H2H 4:3 dla Verdasco, na uwagę zdecydowanie zasługuje fakt, iż 3 z 4 wygranych pojedynków przez Hiszpana rozgrywanych było na hardzie. Pomimo tego, że nie spotkali się od 2012 roku, to zdecydowanie jest to czynnik zasługujący na uwagę.
Moim zdaniem mecz powinien być wyrównany. Jeśli nie odezwie się kontuzja Verdasco, to Hiszpana jak najbardziej stać na urwanie seta Chorwatowi. Boję się ryzykować czystym zwycięstwem, gdyż Verdasco po Gstaad nie trenował tydzień przez małą kontuzję. W dwóch z trzech przegranych meczów z Ciliciem dwa razy urywał seta, liczę, że dziś ponownie sprawi problemy Marinowi.
Fernando Verdasco - Marin Cilic; Verdasco +1,5s @ 1,82 (Sbobet) 0:2 (6:7; 6:7)
Szkoda tych Tie-Breaków, było blisko.