90% naszych zawodników albo by tam nie jechała , albo po 2 biegach robiliby to co Nicki .....czyli zrywali kontrakt. Kolejny nierówny tor, ktory po tym sezonie zostanie ....przerobiony na tor ale dla greyhoundów.
Sytuacje torowe , które u nas oznaczają przerwanie wyścigu i wykluczenie zawodnika (vide 2 bieg i Paco Castagna) tu jadą dalej a Scott w parkingu zaciesza jak to motor poleciał w poprzek toru .
Przypadkowość 10 x większa niz u nas , zero polewaczki, zero równania. W Peterbrough Basso w karetce już wyjechał. To na co ruski daje 1,45 bez podatku sts 1,15 minus podatek. Worall nie wiem jak się u nas nie przebił. Jedyny plus to kursy , które można łapac na
live 4 Worall w 1 biegu, 4 na niego w 6 dali ponad i 4,4 na Lindseya (chyba najszybszy sprzęt na start ma dziś) w kolejnym. Schlein słabo refleksowo dziś ...choć rano śmigał ok....
Super jest kamerka na kasku w prawie każdym biegu - aż sie prosi o to u nas , a u nas tylko sporadycznie. Większość biegów potężne odległości a zawodnicy walczą raczej z torem a nie między sobą. To drugi mecz w Anglii , który oglądam w tym roku i straszny regres tej ligi jeśli chodzi o bezpieczeństwo na torze, już nawet podprowadzających nie ma - choć w sumie to nie jestem pewny czy kiedyś były.
Kobiety przeprowadzające wywiady ......pamietam sprzed 15 lat ...... i dalej zero zadbania o siebie choć to pani prowadząca ale włosy tak przetłuszczone a wory pod oczami tak ogromne , ze od razu widać , że dzisiaj bank holiday
Player w telefonie o kilka sekund szybszy niż ten z kablówki na
tv , ale z mniejszym opóźnieniem niż w poprzednim meczu - więc jeśli ktoś chce pograć to
live to bez żadnych problemów można to ogarnąć. Kurzy się tak , że nasi "Janusze" zażądaliby juz dawno zwrotu za bilety - albo nie ruszyli "stadionowej giętej".
W tej chwili liga chyba ciesząca się mniejszym zainteresowaniem zarówno sponsorów jak i widzów niż
Dania.
Liga do gry prebetowej bez poważnych błędów typu Woral linia 5,5 rano kompletnie się nie nadająca. Połowa zawodników ma wywalone w poszczególne mecze i jeżdzi tu tylko dlatego, że ma sentyment i można dostać darmową pralnię w barterze, albo wypas owiec na polu właściciela klubu. Niesamowity upadek tego sportu w Anglii na przestrzeni ostatnich 20/30 lat. Tor w Krośnie w porównaniu z tym co jest dzisiaj ......był oki i nie kurzyło się wcale bo polewaczka była na chodzie a nie jak tu. Jest dumnie stoi obok toru ale na nim była albo przed meczem albo wcale .
Tor w Peterborough widzę, że równiejszy i chyba nawet polewany co jakiś czas i zdecydowanie lepiej z widzami - tutaj tragedia, i niewiarygodne pojawiła się polewaczka - szok , dopiero jak zakurzyło tak , że masakra. Pojawiła się nawet brona...... po 11 biegu
a to jest Wolverhampton .....
Właścicielem toru jest ........ Landbrokers (dlatego tor pojdzie pod psy - bo im się top bardziej opłaci)
Mam nadzieję, że tą mini relacją kogoś zainteresowałem tą "piknikową" obecnie a kiedyś najlepsza liga świata. Wiem , że to dział z typami - ale może dzięki tej małej relacji ktoś uniknie stawiania "dużej" kasy na Anglię , albo ogladnie następną transmisję w playerze (
Dania środowa leci w Eleven od zeszłego tygodnia i ruski i sts dają "
live" bieg po biegu)