Analizy meczów - "Pecunia non olet" - Darmowe typy

[aka-shakal]

Garcia-Lopez G. - Pella G.
Pella G. ::: 2,15 ::: 1/3 Pinek

H2H 0:1 z 2014 roku podczas turnieju w Buenos Aires, mecz był zacięty bo z jednym tie-breakiem, ale zamknął go szczęśliwie dla siebie Guido Pella. Moim zdaniem Argentyńczyk od początku tego sezonu prezentuje się dość wybornie jak na niego. Pamiętam jeszcze jego dobrą formę z turnieju w Dusseldorfie z przed 3 lat, zanosiło się na to, że Pella będzie kimś konkretnym w ATP jednak spadł do poziomu Challenger. Teraz jego gra przypomina to na co go naprawdę stać. Już sam fakt, że doszedł do finału w Rio i nieźle walczył z Cuevasem mówi o nim wszystko.
GGL za to jest na przeciwnym biegunie jeżeli chodzi o formę, choć w ostatnim czasie coś się poprawiło. Hiszpan zawodził od początku sezonu, teraz gdy przyszedł okres gry na mączce to jakieś tam minimalne zwycięstwa są nad Edmundem Kyle czy Belluccim jednak nie są to jacyś topowi przeciwnicy więc zwycięstwo nad nimi mi wcale nie imponuje.
Typ jest prosty, Pella wydaje się być w lepszej formie niż GGL który notuje regres po udanym roku 2015.
Wynik: 7:6(5) 3:6 7:6(6) @Edit: Dwie meczowe.

 

[aka-shakal]

???? Verdasco F. - Garcia-Lopez G.
Verdasco F. -2 gemy ::: 1,77 ::: 1,5/3 Pinek
H2H 6:3 z lat 2000-2015 i tak szczerze to te jedno zwycięstwo GGL z przed 16 lat można pominąć. Dwóch Hiszpanów, dwóch zawodników z gorącą głową, mieszanka wybuchowa w półfinale rumuńskiego turnieju. Jednak co by nie mówić statystyka graczy z jednoręcznym backhandem jest brutalna dla nich przeciwko leworęcznym. Tak oto pomimo, że wiele ich spotkań było dość zaciętych to w zdecydowanej większości meczów zwycięsko wychodził z nich Verdasco. Fernando już podczas turnieju w Monte-Carlo mógł o mały włos pokonać Goffina w formie, mając nawet z nim meczową piłkę. Tutaj prezentuje również wysoki poziom, tak samo jak GGL który wskoczył na wyższy poziom po słabym początku roku dla niego. Jedna tutaj powinno zakończyć się wszystko tradycyjnie czyli 7 zwycięstwem Verdasco.
Wynik: 6:3 3:6 6:2

 

[aka-shakal]

Nadal R. - Nishikori K.
Nishikori K. ::: 3,22 ::: 1/3
Nishikori K. +1,5 seta ::: 1,79 ::: 1/3
Powyżej 21 gemów ::: 1,75 ::: 1/3
H2H 8:1 z lat 2008-2016. Grali ze sobą dość niedawno, bo podczas turnieju w Indian Wells wtedy też grałem w stronę Nishikoriego i nie trafiłem z typem. Teraz również idę w jego stronę z kilku prostych powodów. Już na Mastersie w Stanach Zjednoczonych w 1 secie Japończyk mógł wyjść na podwójne przełamanie, jednak ten moment był moim zdaniem kluczowym momentem meczu. Kei nie wykorzystał swojej okazji i od tego czasu już zaczął przegrywać sromotnie gemy.
Tym razem liczę na bardziej optymistyczny scenariusz przebiegu meczu dla mojego typu, bo kto jak kto, ale Nishikori jest tuż obok Djokovica chyba najtrudniejszym przeciwnikiem dla Hiszpana. Kei uwielbia grać w Barcelonie, wygrał ten turniej już 2 razy (2015, 2014). Teraz przyjdzie zmierzyć mu się z "królem mączki" który powoli dochodzi do głosu, co może tylko cieszyć wszystkich fanów tenisa ziemnego.
Grali ze sobą już w finale, turnieju Masters Madrid 2014 i tam Nishikori zabawił się z Hiszpanem jak z dzieckiem pierwszy set wygrał 6:2, ale doznanie kontuzji podczas tego meczu uniemożliwiło mu dokończenie meczu, ostateczny wynik to 2:6 6:4 3:0 dla Nadala, dzisiaj czas na wielki rewanż.
Wynik: 6:4 7:5

 

[idx]

Przecież ostatnie weszło - 22 gemy.

 

[aka-shakal]

Podsumowanie kwiecień 2016:

Trafione:

13
Przegrane:

13
Zwroty:

0

Bilans:

+0,82
Yield: (+0,82/27,5)*100%=

+2,98%
Styczeń: Yield: (+0,57/113,1)*100%=

+0,50%
Luty: Yield: (+12,82/44)*100%=

+29,13%
Marzec: Yield: (+2,19/41)*100%=

+5,34%
Kwiecień: Yield: (+0,82/27,5)*100%=

+2,98%

 

[aka-shakal]

Przecież ostatnie weszło - 22 gemy.

Hej dzięki, nawet nie zauważyłem. Nie mam możliwości edycji postu bo minął okres korekty.

Powoli wracam...

Kyrgios N. - Cuevas P.
Cuevas P. ::: 2,44 ::: 1/3

H2H 1:0 podczas turnieju Australian Open czyli wtedy gdzie wszyscy liczyli na Nicka, włącznie z nim samym. Tym razem wynik moim zdaniem może pójść w drugą stronę, bo nawierzchnia dla Pablo Cuevasa jest wyśmienita. Urugwajczyk w tym roku ma bilans 15-3 przegrywając jedynie z zawsze nieobliczalnym Paire, sensacją sezonu Raonicem i Davidem Ferrerem w Buenos Aires. Pablo wygrał do tego w tym roku dwa turnieje w Brazylii - Rio i Sao Paulo. Tutaj jak na razie zagrał dwa kapitalne mecze pokonując zwycięzcę turnieju w Monachium Kohlschreibera i szalonego Monfilsa który w tym roku wskoczył na wyższy poziom. Kyrgios zaskakuje swoją dobrą drogą na mączce, pokonał Wawrinkę w poprzedniej rundzie, ale ten wynik nie robi na mnie dużego wrażenia z powodu częstej nieobliczalności tenisisty ze Szwajcarii.
Wynik: 7:6(5) 4:6 6:3

Berdych T. - Ferrer D.
Ferrer D. ::: 2,15 ::: 1/3

H2H 5:7 z lat 2004-2015 na korzyść Hiszpana. Wydaje mi się, że w tym meczu atutem po jego stronie jest lepszy bilans meczów bezpośrednich, nawierzchnia i fakt, że gra u siebie w Hiszpanii. Niby Ferrer w tym roku gra o wiele gorzej niż w poprzednich latach to jednak ostatnio wrócił po długiej przerwie na korty, nie grał nic od turnieju Masters w Miami. Jestem zdania, że taka przerwa wyjdzie mu tylko na dobre, podobnie jak i mi. Uważam też, że Berdych wcale nie gra dużo lepiej w tym sezonie i wcale takim faworytem tego meczu nie powinien być.
Wynik: 7:6(8) 7:5

 

[aka-shakal]

Kyrgios N. - Nishikori K.

Berdych T. - Murray A.
Nishikori K. & Murray A. ::: 2,02 ::: 2/3 Pinek

H2H 0:2 z 2015 roku. Wydaje mi się, że Kyrgios na mączce traci swój największy atut czyli siłę serwisu. Ten młody chłopak zrobił olbrzymi progres w swojej grze, na koncie ma już swój pierwszy tytuł w ATP, ostatnie tygodnie to świetna gra z jego strony, ale dzisiaj przyjdzie zmierzyć mu się z jak dla mnie jednym z topów tenisistów pod względem umiejętności. Oczywiście Nishikori zawodzi niekiedy mentalnie, ale on spokojnie wygrywa z resztą poza Djokovicem, Nadalem, Federerem, Murrayem? W tym roku z tego co wiem to pokonał go jeszcze chyba Tomic na początku roku w Brisbane i Querrey w Acapulco. Wczoraj po 6 z rzędu porażkach z Gasquetem w końcu zlał go niesamowicie.

H2H 6:7 z lat 2005-2015. Grali ze sobą 3 razy w ubiegłym roku i Berdych tak naprawdę nawet nie powąchał Murraya. Andy ma też tu co bronić, rok temu wygrał swój pierwszy turniej Masters na mączce nie dając najmniejszych szans bezradnemu Nadalowi. Dla mnie Berdych to taki trochę "umysłowy beton", oczywiście niezwykle solidny zawodnik, ale Murray jest moim zdaniem o wiele mądrzejszy na korcie i dlatego tak często ostatnio wygrał z reprezentantem Czech.
Wynik I: 7:6(6) (1)6:7 3:6
Wynik II: 3:6 2:6

 

[aka-shakal]

Nadal R. - Murray A.
Powyżej 22 gemów ::: 1,81 ::: 1/3 Pinek

Murray A. +1,5 seta ::: 1,61 ::: 1/3 Pinek

H2H 17:6 z lat 2007-2016. Grali ze sobą dość niedawno bo w półfinale turnieju w Monte-Carlo i tam Murray wygrał pierwszego seta do 2 gemów, ale ostatecznie przegrał całe spotkanie. Rok temu oddał tutaj Nadalowi tylko 5 gemów wygrywając swój pierwszy turniej Masters na mączce. Tym razem może nie będzie tak optymistycznego scenariusza dla Andiego, ale co by o nim nie mówić ma w tym meczu szanse wygrać. Świetny mecz z Simonem Gillesem, genialny na serwisie z Berdychem - to robi wrażenie. Oczywiście "król mączki" wraca chyba do formy co świadczy chociażby o tym, że wygrał niedawno 2 turnieje pod rząd, ale czy w tym spotkaniu może mieć niezwykle ciężko, przynajmniej w mojej opinii.

Wynik: 5:7 4:6

Djokovic N. - Nishikori K.
Powyżej 19,5 gemów ::: 1,86 ::: 1/3 Pinek

Nishikori K. +1,5 seta ::: 2,83 ::: 0,5/3 Pinek

H2H 7:2 z lat 2010-2016. Grali ze sobą w tym roku już 2 razy i teraz spotkają się po raz kolejny. Na Australian Open w królestwie Djokovica wyglądało to słabo, choć były momenty gdzie Kei naprawdę grał nieźle, potrafi prowadzić wymiany z Novakiem, ale czasami coś w jego głowie pęka tak jakby popularnie mówiąc już przegrywa mecz w szatni.
Djokovic na pewno jest podrażniony szybkim odpadnięciem z turnieju w Monte-Carlo gdzie pokonał go sensacyjnie Jiri Vesely. Jednak co by nie mówić rok temu w Rzymie Nishikori urwał set Djokovicowi i ogólnie zrobił to jeszcze 4 razy. Japończyk jak już pisałem wczoraj gra świetnie, przegrywa jedynie ze ścisłym topem. Wczoraj Kyrgios pomimo zaserwowaniu 18 asów nie dał rady więc kto wie jak to dzisiaj będzie wyglądało...

Wynik: 6:3 7:6(4)

 

[aka-shakal]

Djokovic N. - Murray A.
Powyżej 20,5 gemów ::: 1,74 ::: 1/3 Pinek
Murray A. +1,5 seta ::: 2,09 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 22-9 z lat 2006-2016 czyli dobrych 10 lat pieprzonej gry między sobą, a trzeba dodać, że znają się z tego co wiadomo jeszcze dłużej. W finale spotka się ze sobą dwóch najlepszych tenisistów więc o czym tu można do tego więcej dopowiedzieć? Lider rankingu przeciwko obrońcy tytułu.
Murray widocznie lubi ten Masters w stolicy Hiszpanii skoro rok temu zagrał tutaj genialnie wygrywając cały turniej nie dając najmniejszych szans Nadalowi. W tym roku? Jest bliźniaczo podobnie. Serwis na piekielnie wysokim poziomie, trzymanie piłki w korcie, rozrzucanie od lewej do prawej, świetne skróty. To dało efekt taki, że ani Berdych ani Nadal nawet nie powąchali seta.
Weźmy pod uwagę, że Murray czasami potrafi odpalić i pokonać Djokovica jak chociażby rok temu na Mastersie w Kanadzie. Kto pamięta półfinał French Open z przed roku? Padło między nimi aż 5 setów po genialnej grze z obydwu stron, chociaż tam Murray w 3 secie bronił BP na przełamanie i kto wie jakby się to wszystko dalej potoczyło, ale nie ma do już gdybać.
Grali już tutaj między sobą w półfinale 5 lat temu wynik to 6:1 3:6 7:6(2) na korzyść Serba. Na podobny scenariusz liczę i tym razem. Djokovic to cyborg wiadomo, ale jak pokazał mecz z Veselyem w Monte-Carlo czy Simonem Gillesem ten Pan również może mieć słabszy dzień. Liczę na świetny finał o 18:30!
Wynik: 6:2 3:6 6:3

 

[aka-shakal]

Sock J. - Pella G.
Powyżej 21 gemów ::: 1,76 ::: 1/3 Pinek
Pella G. +3 gemy ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 z 2014 roku na hardzie, ale ten wynik moim w dzisiejszej sytuacji jest mało istotny. Po pierwsze gramy na mączce czyli nawierzchni na której Pella osiąga znacznie lepsze wyniki niż na pozostałych, a po drugiej on w tym roku od samego początku prezentuje się znacznie lepiej niż w latach poprzednich w przeciwieństwie do Socka który moim zdaniem notuje delikatny regres formy. Do tego nawierzchnia ziemna nie jest jego mocną stroną, chociaż z drugiej strony często na niej gra zacięte mecze, urywa sety. Podobnie jak i jego przeciwnik. Pella ostatnio przegrał z GGL po 3 setowym meczu z 2 tie-breakami i genialnie grającym Kyrgiosem również po zaciętym meczu. Sock w ostatnich 3 meczach zagrał 3 tie-breaki. Wszystko dla mnie tutaj wskazuje na over gemowy i prawdopodobnie zacięty być może i 3 setowy mecz. Z ciekawostek to można dodać, że Pella będzie w następnym tygodniu obchodził swoje urodziny, jest z rocznika 1990.

Wynik: 5:7 7:5 6:3

 

[aka-shakal]

Berdych T. - Ramos A.
Ramos A. +1,5 seta ::: 2,16 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 z 2012 roku podczas Australian Open, grali na hardzie padły 4 sety. Z Panem Ramosem to jest taki problem, że on jest niezwykle nieobliczalny. Równie dobrze ten mecz może wygrać gładko 2:0, a równie dobrze przegrać w takim samym stosunku. Przypomnę wszystkim może Szanghaj w ubiegłym roku i pokonanie samego Federera - oczy mi wyszły ze zdziwienia.
Jednak dzisiaj gramy na mączce czyli jego ulubionej nawierzchni, Hiszpan w ostatnim czasie notuje nawet niezłe wyniki, przegrywa jedynie z bardzo dobrymi zawodnikami na mączce (Delbonis, Cuevas), bądź zawodnikami z topu jak Bautista-Agut czy Tsonga. Do tego dodajmy, że Ramos już miał fajne przetarcie w pierwszej rundzie z Querreyem i nie dał mu najmniejszych szans.
Berdych wiadomo, jeden z najbardziej solidnych i równie grających zawodników w tourze który kręci się od wielu sezonów w okolicy top 5-10, ale w ostatnim czasie wydawać by się mogło, że nie jest to najlepszy tenis w jego wykonaniu. Na pewno po 1,20 przeciwko Ramosowi bym go nie grał.
Wynik: 6:3 6:4

 

[aka-shakal]

???? Sousa J. - Thiem D.
Powyżej 20 gemów ::: 1,72 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:3 z lat 2014-2015. Jedno ich spotkanie było tak zwane "lajtowe" i padło w nim tylko 17 gemów, był to akurat finał w Umag rok temu. Dobrze pamiętam ten mecz, bo wtedy Thiem był na serwisie nie do ruszenia. Już nie pamiętam czy to było w pierwszym czy drugim secie, ale wtedy Sousa bodajże wygrał tylko 2 punkty przy serwisie młodego Austriaka. Pozostałe mecze były dość zacięte, w każdym padła rozgrywka tie-breakowa.
Teraz sytuacja jest taka jak już wcześniej pisałem czyli Thiem co mecz traci seta odkąd zaczęło się tournee gry na mączce, a dokładnie to od Mastersa w Monte-Carlo. Thiem na 9 ostatnich meczów tylko w meczu z Santiago Giraldo nie stracił. 22-latek pomimo, że wygrał w tym roku już 2 turnieje w tym jedną 500 to jednak czasami go jeszcze ponosi młodzieńcza fantazja, a przede wszystkim w ostatnim czasie.
Joao Sousa to taki niepozorny zawodnik który potrafi odpalić w najmniej oczekiwanym momencie, już sam fakt, że urwał ostatnio seta Nadalowi mówi o nim wszystko. W Madrycie doszedł do ćwierćfinału, a wynik jaki brałbym w tym spotkaniu w ciemno to jednak kolejny raz 2:1 na korzyść Thiema.
Wynik: 3:6 2:6

 

[aka-shakal]

"Gimbusku" ???? sprawdź post #205 w tym temacie.

Monaco J. - Wawrinka S.
Powyżej 20,5 gemów ::: 1,78 ::: 2/3 Pinek
H2H 0:5 z lat 2004-2015. Jednak w trzech meczach ta linia została pokryta spokojnie i na to samo liczę tym razem. Wawrinka to bardzo nierówny zawodnik i tak szczerze to pomimo kilku spektakularnych sukcesów nie gra on często jakoś wybitnie. W tym roku zdołał przegrać już z Goffinem, Paire, Kuznetsovem, Kyrgiosem, Nadalem, Raonicem - lista dość długa.
Monaco po powrocie z kontuzji na początku grał kiepsko, aż do czasu magicznego turnieju w Houston który wygrał. W Madrycie poległ po zaciętym meczu z Verdasco, a tutaj w Rzymie jak na razie odniósł dwa pewne zwycięstwa w tym jedno nad solidnym Andersonem który zagrał dobry turniej po dłuższej przerwie po kontuzji.
Ten mecz na papierze wygląda na to, że będzie zacięty i ja się z tym zgadzam w 100%. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić Wawrinkę wygrywającego to spotkanie dość łatwo. Panów dzieli tylko rok, a ja już nie raz zauważyłem, że rówieśnicy często grają wyrównane spotkania.

Wynik: (5)6:7 6:3 6:4

 

[aka-shakal]

Pouille L. - Monaco J.
Powyżej 22 gemów ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:1 z lat 2014-2015. Co prawda 2 lata temu Monaco wciągnął nosem młodego Francuza, ale on miał wtedy dopiero 20 lat. Rok temu gdzie miał genialny turniej w Hamburgu nastąpiło odwrócenie sytuacji i to Argentyńczyk został wciągnięty. Tam Pouille doszedł aż do półfinału turnieju grając od kwalifikacji.
Tutaj jako "szczęśliwy przegrany" pokonał już Gulbisa i po raz drugi Ferrera. Ten wynik na pewno musi budzić podziw pomimo, że David w tym roku jest mocno pod formą. Grał już z nim podczas turnieju w Miami gdzie Ferrer bodajże miał nawet piłkę meczową, ale mecz zamknął na swoją korzyść wtedy Francuz. Jedyne co mnie martwi to wtedy w następnym spotkaniu Pouille wygrał zaledwie 1 gema z Simonem Gillesem.
Czy dzisiaj taki scenariusz się może powtórzyć? Po wczorajszym dniu to chyba jest wszystko możliwe, ale wydaje mi się, że walka o półfinał turnieju Masters będzie tutaj najwyższych lotów. Monaco jest w świetnej formie, on rzadko kiedy przegrywa "gładko" swoje mecze, a przynajmniej tak jest w ostatnim czasie. Pouille w Madrycie zagrał 6 tie-breaków w 5 meczach, za to Argentyńczyk w ostatnich dwóch spotkaniach stracił po secie. Liczę na zacięty i wyrównany mecz.
Wynik: Mecz się nie odbył, walkower Monaco J.

 

[idx]

Masz coś jeszcze na dziś bo Pouille L. - Monaco J.wisi na wynikinazywo jak walkower - wygrana Pouille L.?

 

[aka-shakal]

???? Thiem D. - Nishikori K.
Powyżej 22 gemów ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek
H2H 0:1 z 2015 roku podczas turnieju na trawie w niemieckim Halle. Wynik? (4)6:7 5:7 czyli to było dość zacięte spotkanie. Teraz Thiem jest starszy, robi genialne wyniki w tym sezonie, jak i ubiegłym (3 wygrane turnieje ATP). To wszystko robi wrażenie.
Ja już Wam wcześniej pisałem, że on z Djokovicem w Miami zagrał piekielnie wyrównany mecz, wykorzystał chyba tylko 1 z 15 BP, ale spotkanie stało na niezwykle wysokim poziomie. W meczu z Nadalem było podobnie, a wczoraj ograł Federera. Coś więcej trzeba dodać? Wydaje mi się, że nie.
Nishikori pomimo, że gra genialnie, przegrywa tylko z czołówką, jest to bardzo inteligentny tenisista, to jednak młodzieńcza fantazja i ambicje Thiema robią swoje. Do tego Austriak na mączce czuje się świetnie (4 wygrane tytuły ATP). Kto wygra? Rozum podpowiada, że Nishikori, ale kto wie co zrobi Thiem bo ten młody 22-letni chłopak ma wielki potencjał na dobrego tenisistę. Pewnie za kilka lat będzie walczył o wielkie szlemy wraz z Kyrgiosem czy Zverevem.
Wynik: 3:6 5:7

 

[aka-shakal]

Pouille L. - Murray A.
Poniżej 19,5 gemów ::: 1,85 ::: 1/3 Pinek
Ten typ to jest coś nowego w mojej grze, a mianowicie under gemowy. Jak wyjdzie ten debiut? Okaże się po meczu, ale wracając do analizy spotkania to co tu dużo pisać. Pouille 22-letni farciarz tego turnieju. Do turnieju trafił jako lucky loser po odpadnięciu w kwalifikacjach z Kukushkinem. Później po 3 setach ograł szalonego Gulbisa i wygrał z Ferrerem stanem 6:4 6:1 co budzi na pewno podziw, choć Hiszpan w tym roku gra baaardzo kiepsko jak na niego. Monaco oddał mecz walkowerem w ćwierćfinale i takim oto sposobem znalazł się w półfinale turnieju rangi Masters 1000.
Murray - tego Pana chyba nie trzeba przedstawiać, rankingowa #2, a jedyne z kim przegrywa to ścisły top czyli Djokovic czy Nadal. Na tym turnieju jak na razie pokrył w każdym z meczów linię gemową, 19 z Kukushkinem, 16 z Chardym, 19 z Goffinem. Przypomnę jeszcze finał w Bukareszcie Pouille i tam padło 6:3 6:2 dla Verdasco, czyli wydawać by się mogło, że młodego Francuza zjadła trochę presja, na to samo liczę i tym razem.
Wynik: 2:6 1:6

 

[aka-shakal]

Legia - Pogoń Szczecin
Legia -1,5 ::: 1,80 ::: 1/3 Bet365
Jutro prognozy kibolskie przewidują wielką fetę (i to dosłownie, ostre dawanie po nosie) w Warszawie. Zapewne stolica "zapłonie", nie jedna kreska zostanie wciągnięta, nie jeden znak zostanie rozwalony (czyt. roz******), a wkłady do kosza zostaną porozrzucane, ewentualnie wrzucone do Wisły. Pseudo patrioci w kominiarkach pokrzyczą, nap****** się nad Wisłą i na osiedlach. "Legia najlepsza jest, Legia mistrzem Polski jest" (nutki) itd. - zapewne nie raz zostanie odśpiewana na całej piździe w pijackim amoku. Jednym słowem ziew, można tylko współczuć jutro mieszkańcom stolicy, a przede wszystkim pracownikom usług komunalnych w poniedziałek.
Klub z największego w Polsce miasta, ze stolicy, najbogatszy - zawalczy w ostatnim meczu sezonu o mistrzostwo Polski. Czy sfrajerzą jak Ajax Amsterdam i pozwolą się wyprzedzić Piastowi? Śmiem w to mocno wątpić. To nie Holandia, a nasze podwórko gdzie pieniądze pod stołem się przewalają niczym ciasta od ciotek na komunii.
Pogoń Szczecin? Dawny przyjaciel Legii. Choć dla mnie osobiście te wszystkie kosy i zgody to śmiech na sali, szukanie sobie wrogów czy przyjaciół na siłę z powodu różnych śmiesznych pobudek, to Legia zerwała jakiś czas temu zgodę z klubem z nad Morza Bałtyckiego.

Jutro Legia na Łazienkowskiej powinna spokojnie wygrać to spotkanie, liczę na minimum przewagę 2 bramkami i wielką imprezę całego miasta...

Wynik: 3:0

 

[aka-shakal]

Djokovic N. - Murray A.
Powyżej 22 gemów ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek
Murray A. +1,5 seta ::: 1,66 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 23:9 z lat 2006-2016. Pisałem już analizę takiego samego finału z okazji turnieju Masters w Madrycie i co tu można napisać znowu? Liczę na podobny scenariusz. Dla Djokovica ten Masters w Rzymie jest chyba jednym z najtrudniejszych w ostatnim czasie. 24 gemy z Robertem, strata seta do 0 z Belluccim, obronionych bodajże 5 piłek setowych z Nadalem i w końcu morderczy 3 godzinny półfinał z Nishikorim gdzie Panowie zagrali razem grubo ponad 200 punktów.
W tym czasie Murray zapewne mówiąc żartobliwie zajadał się popcornem przed tv kibicując oby jak najdłużej trwał ich mecz. Szkot co prawda nie miał tak naprawdę poważnego przeciwnika w drodze do finału, ale to dla niego lepiej. Wszystkich swoich rywali można powiedzieć, że wciągnął nosem, jest wypoczęty, zregenerowany i zapewne rządny zemsty za finał w ubiegłym tygodniu w Madrycie. Novaka jutro znowu czeka bardzo ciężki mecz i jeden z najtrudniejszych przeciwników z możliwych. Czy wystarczy mu paliwa na finał?
Wynik: 3:6 3:6

 

[aka-shakal]

Fritz T. - Marchenko I.
Marchenko I. ::: 2,70 ::: 1/3 Pinek

Po pierwsze i najważniejsze gram z powodu dość wysokiego kursu na Ukraińca. Tak wiem, doskonale sobie zdaję sprawę z faktu, że Marchenko na mączce praktycznie wcale nie gra, ale czy to znaczy, że nie umie na tej nawierzchni grać? W Stambule urwał set genialnemu w ostatnim czasie Dzumhurowi, z Delbonisem zagrał jednego seta 7:5, niby nic, ale to zawsze coś.
Z drugiej strony mamy 18-letniego małolata ze Stanów Zjednoczonych Fritza o którym w tym roku usłyszał tenisowy świat. Na turniejach w U.S.A. (czyt. Ju Es Ej) to jeszcze jakoś wyglądało, ale na mączce? Hmm... Zarówno w Madrycie jak i w Rzymie przegrał po 3 setówce z 37-letnim Stepankiem. Nie wiem czy nie lepszą opcją byłby over gemowy, bo ja tu widzę zacięty mecz, to jednak liczę na "niespodziankę" a na turniejach przed turniejami wielkiego szlema o takie coś nie trudno, przynajmniej w mojej opinii.
Wynik: 7:6(4) 6:4