Analizy meczów - "Pecunia non olet" - Darmowe typy

[aka-shakal]

Rumunia - Polska
Rumunia 0.0 ::: 2,35 ::: 1/3 Pinek
Rumunia chyba najbardziej remisowa reprezentacja "ever". Na ostatnich 17 meczów zanotowali aż 10 remisów! W tym 2:2 z Włochami, 0:0 z Hiszpanią, a i z takim Kongo 1:1. Różnica też między nimi, a nami jest taka, że na wyjeździe pokonali aż 5:0 Armenię, gdzie my grając w przewadze jedno zawodnika od 30 minuty to straciliśmy bramkę, a zwycięstwo zdobyliśmy w doliczonym czasie gry.
Uważam też trochę, że balonik został napompowany, a po Euro to już w ogóle. Chociaż z drugiej strony wyniki są o wiele lepsze niż za kadencji Grzegorza Laty, to jednak po takich meczach z Amernią czy prowadząc 3:0 z Danią i robić horror na 3:2 pozostaje niesmak.
Wiem, że to kwalifikacje do MŚ, a nie ME, ale tak z ciekawostek to Rumunia u siebie do ME nie przegrała od 18 spotkań. Uważam, że to niezwykle ciężki mecz do typowania, najbardziej prawdopodobnym wynikiem uważam tutaj remis, jednak delikatne większe szanse daje gospodarzom z powodu grania u siebie oraz wyższego kursu, ponad 3,00.
Kto by nie wygrał i tak będę zadowolony :grin:.
Wynik: 0:3

 

[aka-shakal]

Trinidad & Tobago - Costa Rica
Kostaryka -1 AH ::: 2,44 ::: 1/3 Pinek
Powyżej 2 bramek ::: 1,87 ::: 1/3 Pinek
Powyżej 2,5 bramek ::: 2,53 ::: 0,5/3 Pinek
Wydaje mi się, że Trynidad i Tobago to typowy outsider, dostarczyciel punktów. Kostaryka od pewnego czasu gra na dobrym poziomie.
Powiem tak, kurs na OVER 2 w takim meczu to mocne "value". Kostaryka od jakiegoś czasu gra mocno do przodu, sporo strzelają. 4 z Rosją, 3 z Panamą, 3 z Kolumbią.
Za to goście jak na outsidera przystało pracą po kilka bramek:
4:0 od USA, 4:2 z Chinami, 3:1 z Urugwajem, 4:0 z Peru.
Potyczki H2H też nieźle wyglądają:
4:0, 2:3, 4:0, 2:0 wszystkie mecze wygrała Kostaryka. Nie wiem skąd u bukmacherów wziął się over na linię 2.

Wynik: 0:2

 

[aka-shakal]

Austria - Irlandia
Powyżej 2 bramek ::: 1,71 ::: 1/3 Pinek
Powyżej 2,5 bramek ::: 2,31 ::: 0,5/3 Pinek
Czy ktoś z Was wie o tym, że firma bet-at-home i bwin pochodzą właśnie z Austrii gdzie urodził się Hitler czyli w Braunau, mieście leżące na landzie Górnej Austrii która ma flagę o kolorach Rzeczypospolitej Polski, podobnie jak Tyrol?
Odnośnie samego meczu to uważam, że linia wystawiona jest dość nisko, a kurs całkiem przyzwoity na to zdarzenie. Ostatnie mecze gospodarzy wyglądają tak:

Jak widać typ z czysto statystycznego punktu widzenia jest warty ugryzienia. Austria zanotowała remis 0:0 na Euro tylko z defensywną Portugalią. W ostatnich 3 meczach strzelili przynajmniej 2 bramki w meczu i aż 6 stracili.
U teoretycznie defensywnej Irlandii również na przestrzeni ostatniego roku było wesoło. Sporo bramek strzelają, 3 Mołdawii, 2 Serbii, 4 Omanowi, na Euro zdołali wbić gospodarzom i Włochom.
Wynik: 0:1

 

[aka-shakal]

???? Kto wygra turniej?
Murray A. ::: 2,32 ::: 3/3 Pinek
Wszystko na to wskazuje, że to nowy numer #1 zostanie triumfatorem turnieju kończącego sezonu. Ostatnie tygodnie w jego wykonaniu były kapitalne. Wygrany turniej w Pekinie, Masters w Szanghaju, Wiedeń, oraz kolejny "tysięcznik" tym razem w Paryżu. Po tym tenisowym maratonie przerwa na pewno mu dobrze zrobi, do tego przecież gra u siebie, więc o motywację jestem spokojny. Już w ostatnich tygodniach widać było jak bardzo Murrayowi zależało na tym sukcesie. Głupio by było go szybko stracić, bo walka nadal trwa.
Sprawa wygląda tak, że Djokovic jest w kiepskiej formie od French Open, a Raonica czy Thiema nie biorę pod uwagę bo podobnie jak Serb wyglądają słabo od pół roku. Monfils to wielka zagadka, ale nadal nie jest to zawodnik pokroju ścisłego topu. Najtrudniejsza walka obędzie się w fazie grupowej Murraya, ale moim zdaniem wygląda to tak:
- Wawinka potrzebuje rozkręcić się w turnieju, mało kto już pamięta, że on na US Open bronił piłki meczowej z Evansem, a jego przygoda z tym szlemem równie dobrze mogła by się zakończyć już na 3 rundzie turnieju. Stan cały sezon jak zwykle bez większego szału.
- Dla Cilica uważam, że nawierzchnia jest tutaj za wolna, bo jest podobna jak do tej w Pekinie czy na Australian Open. Zresztą Cilic poza jednorazowymi wyskokami rzadko kiedy osiąga coś więcej, pamiętny US Open czy w tym roku Cincinnati.
- Nishikori potrafi fajnie grać, jednak w meczu z "wielkimi" zawodzi.
???? Raonic M. - Monfils G.
Monfils G. +2 gemy ::: 1,71 ::: 1/3 Pinek
H2H 2:3 z lat 2011-2016. To będzie ich 4 spotkanie w tym roku. Spotkali się na Australian Open i Indian Wells, ale wtedy Raonic miał kapitalną formę, a "murzynek" wręcz przeciwnie. Od czasu Wimbledonu wszystko się odwróciło. Raonic zaczął grać bardzo kiepsko, nawet przegrał u siebie na Mastersie w Kanadzie z Monfilsem 6:4 6:4, a Gael drugą część sezonu miał kapitalną.
Co ich łączy? Kontuzje. Raonic poddał walkowerem półfinał w Paryżu, a Monfils nie grał niczego od czasu ATP 250 w Sztokholmie gdzie przegrał "sensacyjnie" z Eliasem. Uważam ten wynik za mocno śmierdzący, po pierwsze Gael od kilku sezonów końcówki sezonów ma słabe, omijał nawet Paryż, a jak już coś grał to w Wiedniu czy Walencji, ale bez większych sukcesów. Niby miał ostatnio jakiś problem zdrowotny, ale na ile w tym prawdy nie mi to oceniać.
Wiem, że z 6 czy 7 lat temu grał w finałach w Paryżu (2 razy) czy wygrał Sztokholm, ale w 2012 grał w 1 rundzie z anonimem Rosenholm P. i przegrywa po kursie w okolicach 15. Rundę później Rosenholm przegrywa 6:0 6:2 z Youzhnym.
Liczę na zacięty mecz, obaj potrafią dobrze serwować, jak podanie będzie siedziało to pewnie zobaczymy tutaj jakiś tie-break, a kto wie czy nie jeden. Zabezpieczam się dodatkowo dodatnim handicapem gemowym.
Wynik: 6:3 6:4
???? Djokovic N. - Thiem D.
???? Murray A. - Cilic M.
Djokovic N. -1,5 seta, Murray A. ::: 1,86 ::: 1/3 Pinek
H2H 3:0 dla Serba, grali w tym roku 2 razy. W Miami zagrali kapitalne spotkanie, wynik mega złudny, sugerować się można, że to był spacerek dla Novaka, nic bardziej mylnego bo tam Thiem miał bodajże z 16 czy 19 niewykorzystanych BP. Później na French Open w półfinale Thiem musiał wytrzeć mleko z pod nosa.
W drugiej części sezonu obaj grają poniżej swoich oczekiwań więc tutaj jest 50% na 50% jeżeli chodzi o tą kwestię. Jednak Djokovic to jest Djokovic, nawet w swojej najgorszej formie powinien wciągać nosem takich Thiemów którzy nie prezentują kompletnie nic.
H2H 11:3 z lat 2007-2016. Ich mecze często bywają zacięte, jednak jak już pisałem. Korty w Londynie nie są takie szybkie, więc forehand jakby wchodził Cilica też nie ma takiej prędkości jak by to było na US Open, Cincinnati czy chociażby ostatnio w Bazylei.
Murray jest lepszy i tyle, wygrał ostatnio bardzo dużo, jest w formie, zapewne chce zakończyć sezon u siebie z tytułem i jako nowy lider rankingu ATP. Come on Andy!
Wynik I: (1)6:7 6:0 6:2
Wynik II: 6:3 6:2

 

[aka-shakal]

Switzerland - Faroe Islands
Szwajcaria -3 AH ::: 2,16 ::: 0,5/3 Pinek
Januszowy typ.
Wynik: 2:0
Hungary - Andorra
Węgry -3,5 ::: 1,93 ::: 0,5/3 Bet365 +0,47
Januszowy typ.
Wynik: 4:0
Luksemburg - Holandia
Holandia -2,5 ::: 1,70 ::: 0,5/3 Bet365
Januszowy typ.
Wynik: 1:3
Cypr - Gibraltar
Cypr -3 AH ::: 1,88 ::: 0,5/3 Pinek
Januszowy typ.
Wynik: 3:1
Portugalia - Łotwa
Portugalia -4 AH ::: 2,50 ::: 0,5/3 Bet365
Januszowy typ.
Wynik: 4:1
Belgia - Estonia
Belgia -4 AH ::: 2,42 ::: 0,5/3 Bet365 +0,71
Januszowy typ.
Wynik: 8:1

 

[saha2000]

Shakal co w twoim rozumowaniu oznacza januszowy typ?
bo w moim "frajerski-nie wart uwagi".
Obserwuję od dawna twój temat bo uważam że masz ciekawą wiedzę na temat tenisa,ale takimi typami jeśli uwżasz je za "januszowe" to mógłbyś sobie darować dodawanie je w tak fajny temat.
Pozdrawiam

 

[pirlo2122]

Januszowy w tym przypadku chodzi o to że na faworytów, nie frajerski ale masowy nie koniecznie nie wart uwagi

 

[saha2000]

Spoko,dzięki za odzew ???? poprostu u mnie w Gdańsku "Januszowy" to bardziej oznacza śmieszny itp. (typ dla jaj). Poza tym typy wydały mi się słabe,a shakal słynie raczej z ciekawych zagrań

 

[aka-shakal]

Rzeczywiście macie rację, ostatnio za dużo tej piłeczki w temacie. Wbrew pozorom to jakbyście zagrali typy wczoraj (w sobotę mam na myśli) z mniejszym handicapem, to byłyby zwroty np. w Holandii gdzie -2 był kurs 1,72. Ale mniejsza oto, bardziej to było dla sprawdzenia i 4fun niż na poważnie, kursy niezwykle spadły na te zdarzenia więc pokusiłem się za mniejszą stawkę. Dzięki za komentarze ! Skoro jest publika w temacie to jednak muszę dbać o to co podaję, macie rację.
???? Wawrinka S. - Nishikori K.
???? Murray A. - Cilic M.
Wawrinka S. +1,5 seta, Murray A. ::: 1,82 ::: 1/3 Pinek
H2H 4:2 z lat 2012-2016. Spotkali się ze sobą w tym roku 2 razy, pierwsze ich starcie było w Kanadzie gdzie Nishikori wygrał 2:0, ale tutaj zdarzyło się coś niesamowitego. Stan prowadził w 1 secie 5:2 i ostatecznie przegrał, miał 4 piłki setowe, drugi set to już był zjazd do bazy. Było to jedyne starcie gdzie Wawrinka nie urwał seta. Na US Open w półfinale Szwajcar wygrał 3:1.
Szykuje się niesamowite starcie i mecz warty obejrzenia, bo tu będzie walka na noże. Obaj wiedzą doskonale, że ich grupa jest niezwykle mocna, więc nawet pojedyncze sety mogą tutaj zadecydować o awansie.
Wawrinka wiadomo jak gra, niby padakę przez większość sezonu, ale jak odpali z formą to nie ma nikt z nim szans. Z tym turniejem ma całkiem dobre wspomnienia, pamiętam jego kapitalny bratobójczy mecz z Federerem 2 lata temu. W ogóle to Stan wychodził tutaj 3 razy z grupy.
Kei też ma swoje słabości, bo po US Open, praktycznie odpuścił turniej u siebie w Tokio z powodu kontuzji, w Bazylei w finale przegrał 1 seta do 1 gema z Cilicem, a z Tsongą w Paryżu nie wykorzystał 2 piłek meczowych.
H2H 11:3 z lat 2007-2016. Ich mecze często bywają zacięte, jednak jak już pisałem. Korty w Londynie nie są takie szybkie, więc forehand jakby wchodził Cilica też nie ma takiej prędkości jak by to było na US Open, Cincinnati czy chociażby ostatnio w Bazylei.
Murray jest lepszy i tyle, wygrał ostatnio bardzo dużo, jest w formie, zapewne chce zakończyć sezon u siebie z tytułem i jako nowy lider rankingu ATP. Come on Andy!
Wynik: 2:6 3:6
Wynik II: 6:3 6:2

 

[aka-shakal]

???? Djokovic N. - Raonic M.
Raonic M. +1,5 seta ::: 2,17 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 7:0 z lat 2013-2016. Raonic wygrał tylko jednego seta z Djokovicem, więc typ jest dość ryzykowny. Grali ze sobą w tym roku 2 razy, w finale Indian Wells Raonic wygrał zaledwie 2 gemy, jednak teraz sytuacja jest moim zdaniem trochę inna.
Djokovic pomimo, że jeszcze trzyma jakiś poziom to ewidentnie nie gra tego co potrafi najlepiej. W ostatnich miesiącach urwał mu set Mischa Zverev, pokonał go 6:4 6:4 Bautista-Agur, urwał mu set Dimitrov (H2H 6:1) i po raz pierwszy pokonał go też Cilic 2:0 (H2H 14:1). Tutaj w Londynie też stracił set z Thiemem.
Raonic w meczu z Monfilsem świetnie trzymał swoje podanie, 25 z 29 piłek wygranych po 1 serwisie, do tego całkiem nieźle zagrał przy siatce szybko kończąc akcje, a tym samym zdobywając punkty. Jest szansa ugryzienia Novaka to nie podlega wątpliwości.
Wynik: 7:6(5) 7:6(6)
???? Monfils G. - Thiem D.
Monfils G. ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek
H2H 0:1 z 2015 roku, padły 3 sety w Umag na kortach ziemnych. Szykuje się ciekawe starcie bez wątpienia. Bukmacherzy na początku mocno faworyzowali Gaela dając na niego kurs w okolicach 1,50 jednak typerzy zweryfikowali trochę ich zdanie dając większe szanse Thiemowi.
Thiem sensacyjnie urwał set Djokovicowi, ale widać po nim ewidentnie jeszcze młodość i nerwowość w grze. W tie-breaku gdzie wysoko prowadził popełnił bodajże 3 podwójne błędy, a po wygraniu seta ugrał później z Novakiem zaledwie 2 gemy.
Monfils za to dość gładko przegrał z Raonicem, ale co poradzić jak nawet nie powąchał przy serwisie Raonica BP. Milos świetnie serwował, a to potrafi wyprowadzić z równowagi każdego zawodnika. Na pewno mecz Monfilsa z Thiemem to będzie zupełnie inne spotkanie.
Tak z punktu czysto statystycznego to Monfils ma w tym roku bilans 9-1, a w karierze 120-67 z zawodnikami operującymi zagraniem jednoręcznym backhandem.
Wynik: 3:6 6:1 4:6

 

[aka-shakal]

Argentyna - Kolumbia
Kolumbia +1 AH ::: 2,08 ::: 1/3 Pinek

Słabiutko Argentyna wygląda, patrząc na nich przez pryzmat składu. Prawie na każdej pozycji jakaś gwiazda, a wyników brak. Od 4 meczów w kwalifikacjach są bez zwycięstwa. Ostatnio przegrali na wyjeździe aż 3:0 z odwiecznym rywalem Brazylią. U siebie też przegrali z Paragwajem 0:1 i zanotowali po 2 remisy z Peru i przedostatnią Wenezuelą.
Kolumbia to reprezentacja z 3 miejsca jeżeli chodzi o kwalifikacje. Patrząc przez pryzmat wyników ich, a Argentyny jestem zdziwiony kursem w okolicach 8,00 na czyste zwycięstwo gości. Myślę, że zabezpieczenie się dodatnim handicapem bramkowym to najlepsza i najbezpieczniejsza opcja w tym meczu.

Wynik: 3:0

Peru - Brazil
Brazylia ::: 1,70 ::: 1/3 Pinek

Brazylia to lider tabeli, grają bardzo dobrą solidną piłkę. 7 zwycięstw, 3 remisy i tylko 1 porażka, bilans brakowy 26-9. Od 5 meczów notują same zwycięstwa. Nie ma co się oszukiwać, ale tutaj jest różnica w poziomie gry o przynajmniej jedną klasę. Peru co mecz traci bramkę więc ich obrona nie jest jakimś solidnym monolitem.

Wynik: 0:2
Kostaryka - USA
USA 0.0 ::: 2,75 ::: 0,5/3 Pinek

Pomijam już fakt, że kurs z 2,33 urósł aż do granicy 2,75. Typ na USA z powodu kursu, naprawdę ponad 3,00 na gości to magiczne "walju" w mojej opinii. Kostaryka niby solidnie gra od jakiegoś czasu, ale w końcu zmierzą się z naprawdę groźnym przeciwnikiem.
Stany Zjednoczone ostatnio przegrały u siebie 1:2 z Meksykiem, ale bramka padła w końcówce meczu, więc teraz czas na rehabilitację z ich strony.
Można podpiąć pod typ jedynie teorię spiskową, że U.S.A. (czyt. Ju Es Ej) nie będzie chciała awansować na mundial w Rosji czyli ich odwiecznego wroga #1. :grin:

Wynik: 4:0

Panama - Meksyk
Meksyk ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek

Mecz podobny do tego wyżej czyli Peru vs. Brazylia. Meksyk ma duży piłkarski potencjał, to nie podlega żadnym wątpliwościom. Panama nigdy nie była piłkarskim hegemonem. Goście jak już wyżej wspomniałem pokonali zawsze groźne Stany Zjednoczone i to na wyjeździe więc forma jest. Reprezentacje grały ze sobą w towarzyskim meczu 12 października, wygrał Meksyk 0:1, w ogóle to na 5 meczów 5 wygrał Meksyk z Panamą.
Panama pokonała w 1 meczu z przed kilku dni Honduras 0:1, ale statystyki są brutalne:
Honduras miał 60% posiada
8 rożnych przy 0 Panamy
6-3 strzały celne
7-2 strzały niecelne

Wynik: 0:0

 

[aka-shakal]

???? Murray A. - Nishikori K.
Nishikori K. +1,5 seta ::: 2,09 ::: 2/3 Pinek +2,18
Nishikori K. ::: 3,78 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 7:2 z lat 2011-2016. Spotkali się dosłownie 2 lata temu na tym samym turnieju, Murray przegrał 4:6 4:6. Grali w tym roku ze sobą 3 razy, w marcu z okazji rozgrywek Davis Cup padła mordercza 5 setówka na korzyść Andiego (grali w Birmingham), oraz 2 miesiące temu na US Open tym razem po 5 setach górą był Kei. Zagrali też ze sobą w półfinale Igrzysk Olimpijskich w Rio, tam Kei ugrał zaledwie 5 gemów.
Z Nishikorim jest taki problem, że on zagra albo kapitalny mecz, albo wyjdzie od 1 piłki z mentalnością przegranego i skończy się kompromitacją, tak jak w wielu jego meczach. Jednak tym razem liczę na niego bo naprawdę od początku sezonu gra niezwykle równo i na wysokim poziomie. W 1 meczu nie dał najmniejszych szans Wawrince oddając mu zaledwie 5 gemów. Murray w meczu z Cilicem zaserwował 3 asy i zrobił 4 podwójne błędy, gdzie Nishikori w meczu ze Szwajcarem miał 5-1.
Wynik: (9)6:7 6:4 6:4
???? Wawrinka S. - Cilic M.
Wawrinka S. ::: 2,17 ::: 1/3 Pinek

Na początku to właśnie Stan był faworytem tego meczu, jednak kursy się dosłownie odwróciły o 180 stopni. Moim zdaniem obaj w 1 meczach zaprezentowali się mocno średnio. Jednak czemu typ na Wawrinkę? To proste, wychodził tutaj 3 razy z grupy, a H2H wynosi 10:2 z lat 2006-2016, grali w tym roku już w finale Genevy. Cilic wygrał tylko 2 razy w roku 2010.

Wynik: 7:6(3) 7:6(3)

 

[aka-shakal]

???? Djokovic N. - Goffin D.
Goffin D. +1,5 seta ::: 2,95 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 4:0 z lat 2013-2016. Djokovic jak już większość wie nie gra swojego najlepszego tenisa już od jakiegoś czasu, jest spokojnie do ugryzienia. Urwał mu set Thiem i Raonic gdyby miał mocniejszą psychikę spokojnie by to zrobił.
Typ trochę życzeniowy, ale Serb tutaj wychodzi już z 1 miejsca więc motywacji może zabraknąć, a z tym u niego jest problem u niego od dłuższego czasu.
Kiedyś przegrał tutaj z Tipsarevicem, w fazie grupowej z Federerem bodajże rok temu by później z nim wygrać spokojnie w finale. Goffin wszedł tutaj za Gaela Monfilsa, więc mecz dla niego bardziej turystyczny, dla kibiców. Kurs 7,00 w meczu o nic to moim zdaniem trochę przesada, aktualnie w Bet365 jest taki, najwyższy, w żadnym innym nie ma, to trochę dziwne, że jeszcze nie spadło.
W 2014 roku, Raonic zrezygnował z 3 meczu, wszedł za niego David Ferrer i urwał seta Nishikoriemu.
Wynik: 6:1 6:2

 

[aka-shakal]

???? Raonic M. - Thiem D.
???? Nishikori K. - Cilic M.
Raonic M., Nishikori K. +1,5 seta ::: 1,68 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 z turnieju w Cincinnati, 6:3 6:4. Mecz o awans, prawdopodobnie zobaczymy tutaj walkę na maksa, obaj są świadomi stawki meczu. Thiem ma taki problem, przez cały sezon, że niezwykle często traci sety. Jak już kiedyś wspomniałem, on w tym roku swego czasu miał bodajże 21-1 wygranych decydujących setów, artykuł był taki na stronie ATP. Tutaj w Londynie jest podobnie, wygra 1 seta jak z Monfilsem czy Djokovicem i jest totalny zjazd do bazy w drugim secie. Z murzynkiem ugrał 1 gema, a z Djokovicem wcale.
Raonic dość dobrze tutaj gra, pewny serwis, forehand wchodzi, tylko psychika go zawiodła w spotkaniu z Novakiem. Tak spokojnie miał szansę na seta, ale jak na przeciwko stoi Serb to większości zawodnikom robi się niestety wata z nóg i efekt jest taki, że przegrywają mecze w głowie. Dziś jednak po drugiej stronie opierzały Thiem, inna kategoria przeciwnika.
H2H 7:5 z lat 2008-2016, tylko w 3 spotkaniach Kei nie ugrał seta. To spotkanie może być już tylko o nic o ile Wawrinka sromotnie przegra z Murrayem.
Jednak co by nie mówić to właśnie w mojej opinii Murray i Nishikori prezentują się tutaj jak na razie najlepiej. Kei zagrał w finale Bazylei które przegrał z Cilicem, jednak teraz trochę inna kategoria turnieju. Tam Chorwat potrzebował punktów do Londynu, teraz już jest pogodzony z odpadnięciem. Jeżeli Wawrinka wygra, to typu jestem dość mocno pewny, jeżeli już wszystko będzie jasne po meczu Murraya z Wawrinką to miałbym wątpliwości.
Wynik I: 7:6(5) 6:3
Wynik II: 6:3 2:6 3:6

 

[aka-shakal]

Lorient - Monaco
Monaco ::: 1,93 ::: 1/3 Pinek
Monaco -1 AH ::: 2,49 ::: 1/3 Pinek

Prawdziwa perła na jutro z której warto skorzystać, chyba że jest to podpucha bukmacherów tak jak to było w meczu Caen vs. Nicea (lider). Przejdźmy jednak do sedna sprawy:
Monaco to aktualnie wicelider, grają w tym sezonie w Ligue 1. kapitalnie. Niezwykle dużo bramek strzelają, ich spektakularne wyczyny można przedstawić w taki oto sposób:
6:0 z ostatnim Nancy (teraz Lorient jest ostatnie)
6:2 z Montpellier
0:7 z Metz
3:1 z PSG
1:4 z Lille
Żeby nie było tak "słodko" to przegrali 3:1 z Tuluzą czy Niceą aż 4:0, ale te drużyny okupują czołowe pozycje w tabeli. Teoretycznie gorsze zespoły Monaco rozbija w tym sezonie w drobny mak.
Do tego grają jeszcze w Champions League i od sierpniowej wyjazdowej porażki w kwalifikacjach z Fenerbahce SK 2:1 nie przegrali jeszcze meczu. Pokonali na wyjeździe Tottenham, Villarreal, rozbili u siebie 3:0 CSKA Moskwa. Są liderem tabeli. Z poważniejszych absencji nie zagra J. Moutinho (9/1).
Gospodarze lipa, po 12 kolejkach tylko 7 punktów i ostatnie miejsce w tabeli. Tracą sporo bramek, na 6 ostatnich meczów, tylko w 1 nie stracili więcej niż 2 bramki, było to na wyjeździe z Dijonem 1:0.
Zabraknie najlepszego strzelca zespołu: B. Moukandjo (8/4)
J. Cabot (6/1)
W. Mesloub (10/0)
Wynik: 0:3

 

[aka-shakal]

???? Murray A. - Wawrinka S.
Wawrinka S. +1,5 seta ::: 2,09 ::: 1/3 Pinek

H2H 9:7 z lat 2005-2016. Moim zdaniem to będzie niezwykle elektryzujące starcie. Dosłownie tylko w DWÓCH meczach na 16, Wawrinka nie urwał seta (2008 US Open, Igrzyska Olimpijskie w Londynie na trawie 2012). Pozostałe ich mecze były dość zacięte, Panowie urywali sobie po secie, tak też było w półfinale French Open w tym roku, 3:1 wygrał Murray. Rok temu spotkali się na tym turnieju w fazie grupowej, wygrał Stan 7:6(4) 6:4.
Wawrinka prawdzie mówiąc jakoś mnie nie przekonuje, ale jego akcje w turnieju idą zawsze w górę z meczu na mecz. Facet po prostu się rozkręca, zaaklimatyzuje się. Przykład chociażby pierwszy z brzegu, na US Open broni piłki meczowej z Evansem, a kończy turniej jako zwycięzca.
Szwajcar o ile chce awansować musi to spotkanie po prostu wygrać i z tego co patrzyłem liczyć na potknięcie Nishikoriego w meczu z Cilicem.
Murray też ma o co grać, bo każde zwycięstwo się tutaj liczy do rankingu, Serb depcze mu po piętach, mając tak naprawdę przewagę około 100-200 punktów (Murrayowi się nie liczy bodajże 500 punktów za ubiegłoroczny Davis Cup).
Cały świat tenisowy tak naprawdę czeka na starcie Murraya z Djokovicem. Jeszcze dodam do tego, że Murray z Nishikorim zagrali w środę niezwykle długie wyczerpujące ponad 3 godzinne spotkanie, a sam Andy przyznał w wywiadzie, że jutro (czyli dzisiaj), będzie go czekał bolesny dzień.
Wynik: 6:4 6:2

 

[aka-shakal]

???? Djokovic N. - Nishikori K.
Nishikori K. +1,5 seta ::: 2,19 ::: 1/3 Pinek
Nishikori K. ::: 4,68 ::: 0,5/3 Pinek

H2H 10:2 z lat 2010-2016. Spotkają się w tym roku już po raz 6, Kei ugrał zaledwie jednego seta w Rzymie. Pozostałe mecze sromotnie przegrał, finał Mastersa w Miami czy Toronto. Na Australian Open Nishikori zagrał kapitalne wręcz fenomenalne spotkanie z Tsongą, 3:0 wchodziło wszystko. Przychodzi rundę później mecz z Djokovicem i zaczyna się "tragedia", masa błędów, beznadziejne spotkanie, mecz przegrany w głowie.
Rok temu grali ze sobą na tym turnieju i Kei przegrał 6:1 6:1 w fazie grupowej, 2 lata temu zagrali w tej samej fazie turnieju i padło 2:1 dla Serba. Jednak ja cały czas powtarzam jak mantrę, że Serb jest tutaj spokojnie do ugryzienia. Popełnia błędy i nie jest taki mocny jak był wcześniej.
Jednak cały typ zależeć będzie od psychiki Japończyka, bo jak wejdzie na kort znowu z nastawieniem "przegram" to będzie ciężko. Djokovic wiadomo, że łatwo nie odpuści, na tym turnieju świetnie się czuje, jednak to nie jest ten Novak jakiego znamy z ubiegłorocznych edycji.
Wynik: 6:1 6:1 @Edit: Żałosne...
???? Murray A. - Raonic M.
Raonic M. +1,5 seta ::: 2,16 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 8:3 z lat 2012-2016. W 2012 roku rozegrali ze sobą aż 5 spotkań, a w 2016 spotkają się już po raz 6. Na Australian Open prawda jest taka, że gdyby Milosa nie łapały skurcze pod koniec bodajże 3-4 seta to wygrałby ten mecz, jednak Andy rozstrzygnął ostatecznie mecz na swoją korzyść po 5 setach.
W finale niezwykle prestiżowego turnieju w Queen's Club w finale Raonic urwał seta, jednak na Wimbledonie poległ 3:0, ale padły 2 tie-breaki. Milos jest tutaj dobrze przygotowany, serwis wchodzi, forehandem pracuje solidnie i precyzyjnie. Pokonał 2:0 Thiema i Monfilsa, a z Djokovicem zabrakło mu po prostu jaj na coś więcej niż porażkę 2:0 po tie-breakach.
Skoro z Novakiem miał szanse na seta to można pokusić się na to samo z Murrayem który miewa niekiedy przestoje w swojej grze. Presja ciąży na nim dość olbrzymia, jednak nawet w przypadku porażki jego w półfinale ma szanse zostać #1, bo jak Djokovic przegra to Szkot zakończy sezon jako nowy lider.
Wynik: 5:7 7:6(5) 7:6(9) @Edit: Co za końcówka 3 seta!

 

[aka-shakal]

???? Murray A. - Djokovic N.
Murray A. +1,5 seta ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek ​

Powyżej 21,5 gemów ::: 1,79 ::: 1/3 Pinek
Czy można wyobrazić sobie ciekawsze spotkanie niż właśnie to? Nowy lider rankingu od jakiś 2 tygodni grający u siebie przeciwko 5-krotnemu triumfatorowi tego turnieju "Serbinatorowi" wcześniejszej światowej jedynce. Stawka meczu? Zakończenie sezonu jako #1.
H2H 10:24 z lat 2006-2016 czyli dobra dekada gry! Znają się doskonale, są przyjaciółmi, poznali się już bodajże w dzieciństwie, nie raz brali udział we wspólnych akcjach marketingowych czy charytatywnych. Niczym tak naprawdę się nie mogą zaskoczyć.
Obaj bazują na długich wymianach, obaj świetnie returnują swoje serwisy. Grali w tym roku ze sobą w 5 finałach, z czego w Rzymie raz wygrał Murray. Na French Open i w Madrycie Andy urwał seta. Na to samo liczę i tym razem bo tak zmobilizowanego Murraya od jakiś 2 miesięcy nie często można było wcześniej zobaczyć.
Grupa Murraya była zdecydowanie silniejsza, ale jak na nowego #1 przystało nie zawiódł. Nie dał najmniejszych szans Cilicowi i Wawrince. W półfinale pomimo gorszej dyspozycji pokonał Raonica, ale taki mecz go tylko na pewno podbudował mentalnie. Zresztą to jest właśnie cecha tych "wielkich" graczy, że nawet jak wstaną lewą nogą to potrafią przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Djokovic to nadal jest dla mnie wielka zagadka, bo nie miał go kto tu sprawdzić. Thiem to jakieś nieporozumienie który zapomniał, że trzeba wygrać 2 sety aby zwyciężyć, rezerwowy Goffin który pomimo walki w 1 secie i długich gemach to zabrakło... tego samego co bezjajecznemu Nishikormiemu który wyszedł na mecz jako mentalne zero.
Panowie grali ze sobą już tutaj w 2012 roku, wynik to 4:6 6:3 7:5 dla Serba. Jednak teraz sytuacja moim zdaniem jest zupełnie odmienna, Murray zrobił niesamowity progres w swojej grze, a Serb przygasł, choć nadal jest to klasa światowa - podobnie jak Federer który na "stare" lata wciągał nosem większość rankingu i robił spokojnie top 5.
Kolejna sprawa to typerzy rzucili się na Djokovica jak "Reksio na szynkę" i z 1,61 na Serba zrobiło się już 1,47. Wiadomo Murray pograł trochę z Raonicem, ale sprawa jest taka, że zawodnicy grają na niektórych szlemach o wiele dłużej bo tam się gra do 3 wygranych setów, a niekiedy na Australian Open temperatura dochodziła do ponad 40 stopni.
Wynik: 6:3 6:4

 

[aka-shakal]

Monaco - Tottenham
Monaco 0.0 ::: 1,88 ::: 1/3 Pinek
Pamiętam jak na początku sezonu rozpędzone Monaco które chyba liderowało w Ligue 1. grało z Tottenhamem, na gości był kurs ponad 4,00 i ja na to zwróciłem uwagę, że jest magiczne "walju", oczywiście Monaco wygrało w Londynie 1:2.
Teraz grają u siebie, kursy wskazują na mecz typu 50% na 50% szans, ale moim zdaniem jest zupełnie inaczej. Gospodarze powinni być faworytem, ostatnio już pisałem analizę na Monaco, grają w tym sezonie świetnie, ładują po kilka bramek swoim przeciwnikom. Ich wyniki są raczej hokejowe niż z piłki nożnej.
Tottenham, ostatnio przygasł w lidze, a odnośnie klubów angielskich na tle europejskich pucharów to wyglądają od kilku ładnych sezonów mocno słabo, zespoły tak naprawdę mają za dużą wartość i faworyzowanie ich jest błędne.
Wynik: 2:1
D. Zagreb - Lyon
Lyon -1 AH ::: 1,96 ::: 1/3 Pinek
Lyon ma iluzoryczne szanse na awans do fazy pucharowej, ale nadzieja umiera ostatnia. Dinamo Zagrzeb to dostarczyciel punktów, 4 porażki, 12 bramek straconych i 0 strzelonych.
Francuzi dość źle rozpoczęli start sezonu, ale ostatnio zdecydowanie poprawili swoją grę i na to samo liczę w tym meczu. W pierwszym meczu padło 3:0.
Odnośnie ich pojedynku to jest tu WIELKA FIXOWA HISTORIA. Swego czasu w grupie o awans walczył Ajax i Lyon, Ajax z Realem przegrał bodajże 0:4, a Lyon potrzebował bardzo wysokiej wygranej z Zagrzeb by mieć lepszy bilans bramkowy, wygrali aż 1:7. Była to największa jawna korupcja tej dekady, cały świat patrzył i nikt z tym nic nie zrobił. Jeżeli ktoś nie wierzy odsyłam do wujka Google, żeby poczytał artykuły na temat tego meczu, rok 2011.
Wynik: 0:1
Leicester - Club Brugge KV
Leicester -1 AH ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek
Leicester to lider tabeli, 10 punktów, tylko stracili 2 punkty remisując w Kopenhadze. Na wyjeździe z Club Brugge wygrali 0:3, więc teraz czas na podobny wynik na własnych śmieciach. Co tu dużo mówić, gospodarze w lidze Premier League nie grają tak nieoczekiwanie jak rok temu, ale tego można było się spodziewać. Za to w Champions League radzą sobie jak już wyżej wspomniałem - "liderują" w grupie G.
Goście wszystkie mecze przegrali, strzelili tylko 1 bramkę, a aż 10 stracili. Myślę, że Leicester u siebie wygra i przypieczętują pewny awans, a raczej #1 w grupie. W 6 meczu LM będą mogli zagrać już sobie na pół gwizdka.
Wynik: 2:1

 

[aka-shakal]

Arsenal - PSG
PSG 0.0 ::: 2,24 ::: 1/3 Pinek
W pierwszym meczu padło 1:1, ale wtedy moim zdaniem PSG było w małym kryzysie, zaliczyli falstart sezonu. Jednak w ostatnim czasie maszyna z Paryża zaczęła pracować już tak jak należy. Kompletują zwycięstwa i gonią zmieniających się co jakiś czas liderów tabeli Ligue 1.
Arsenal ostatni swój mecz przegrał 14 sierpnia z Liverpoolem 3:4 więc też nieźle się prezentują, ale jakoś mam niechęć po prostu do angielskich zespołów w pucharach europejskich.
Podopiecznym Wengera zawsze czegoś brakuje, a na Emirates w ostatnich latach wygrywał Pireus czy Monaco. Myślę, że wynik spotkania będzie kręcił się w okolicach remisu, oba kluby mają po 10 punktów, obaj przystąpią do tego meczu bez poważniejszych osłabień. Większe szanse jednak daje gościom którzy od kilku sezonów mają niesamowite parcie na sukces w LM.
Wynik: 2:2
Napoli - Dyn. Kiev
Napoli -1 AH ::: 1,75 ::: 1/3 Pinek
Goście mają iluzoryczne szanse na awans, zdobyli zaledwie 1 punkt po 4 kolejkach więc słabo to wygląda tak szczerze. Napoli ma 7 tyle co Benfica, a 6 Besiktas, więc sprawa awansu raczej rozstrzygnie się pomiędzy tymi zespołami.
Liga naszych braci zza wschodniej granicy mocno ucierpiała z powodu wojny, wielu piłkarzy uciekło, sprawa gospodarcza oraz sam konflikt na pewno nie sprzyja atmosferze gry w piłkę. Obiło się to na wynikach klubów z Ukrainy, a najbardziej ucierpiał bez wątpienia Shakhtar Donieck.
Napoli w lidze krajowej ostatnio przygasło, ale nadal jest to mocna drużyna z czołówki tabeli, z drugiej strony te słabsze wyniki to też bardzo ciężkiego terminarza bo grali z Juventusem, Romą, Lazio, Atalantą czyli klubami z górnej części Serie A, a jeszcze musieli to pogodzić z Ligą Mistrzów. Do tego grają u siebie co bez wątpienia jest jakimś atutem. Na Ukrainie wygrali 1:2 więc całkiem nieźle.
Wynik: 0:0