Analizy meczów - "Pecunia non olet" - Darmowe typy

[aka-shakal]

???? Anderson K. - Dimitrov G.
???? Zverev A. - Kamke T.
???? Elias G. - Sock J.
Dimitrov G., Zverev A., Sock J. ::: 2,07 ::: 1/3 Pinek
H2H 2:5 z lat 2009-2014, wiele ich meczów było zaciętych i tak pewnie będzie tym razem. Jednak Anderson ten sezon może uznać za stracony, ze ścisłego topu, doszedł prawie do 50 miejsca w rankingu, to wszystko z powodu problemów zdrowotnych. Dimitrov i Szwecja to bardzo dobre połączenie, bo on tutaj trenował, szukał trenerów, a efekt tego jest taki, że w Sztokholmie zagrał 2 razy w finale z czego 1 wygrał. W Cincinnati doszedł do półfinału, na US Open 4 runda, w Chengdu półfinał, w Pekinie finał.
H2H 2:0 dla Zvereva z 2014 roku czyli wtedy jak Zverev miał jakieś 17 lat, teraz młody gra sezon życia, niedawno wygrał swój pierwszy tytuł w Petersburgu pokonując zwycięzcą US Open Wawrinkę. Kamke gra tutaj świetnie, 4 mecze wygrane łącznie z kwalifikacjami, jednak poziom zawodników z jakimi grał na pewno ni jak ma się do umiejętności Zvereva. Obaj są z Niemiec.
Elias rok temu na kortach szybkich hard/hala miał bilans 0-11, to zawodnik typowy raczej na mączkę. Nie wiem jak Monfilsa pokonał, ale takie cuda w sezonie się zdarzają, już pomijam fakt, że Gael tam zagrał bez serwisu, 5 podwójnych itd. Sock rok temu zagrał tutaj w finale.
Wynik I: (3)6:7 7:5 2:6
Wynik II: 6:3 7:6(5)
Wynik III: 4:6 4:6

 

[aka-shakal]

???? Del Potro J. - Dimitrov G.
Dimitrov G. +1,5 seta ::: 1,79 ::: 1/3 Pinek
H2H 3:0 z lat 2013-2016, grali ze sobą w tym roku na trawie w Stuttgarcie. Jednak to było bardzo dawno. Dimitrov 1 część sezonu przede wszystkim na mączce miał beznadziejną, jednak w 2 części na hardzie gra świetnie, bilans 30-15 na hardzie gdzie rok temu miał 13-10. Ćwierćfinał Masters w Toronto, półfinał w Cincinnati, 4 runda US Open, półfinał w Chengdu, finał w Pekinie, a Sztokholm jak już wczoraj wspomniałem Dimitrov kojarzy bardzo dobrze. W końcu tu grał w 2 finałach z czego 1 wygrał, w końcu tu trenował, szukał trenerów itd.
JMDP poza srebrnym medalem na Igrzyskach Olimpijskich w Rio zdarzały mu się wpadki w tym sezonie. Może nie aż takie wpadki, jednak potrafił przegrać 2:0 z "Kolbą", Querreyem, Isnerem, Sockiem, Zeballosem, Berdychem więc lista dość spora. Na pewno zawodników typu Almagro, Isner czy Karlovic nie są aż w takim gazie jak ostatnio Bułgar dla którego turnieje w Szwecji są dość wyjątkowe.
Wynik: 6:4 7:5

 

[aka-shakal]

???? Wawrinka S. - Young D.
Young D. +1,5 seta ::: 2,39 ::: 0,5/3 Pinek
H2H 2:1 z lat 2011-2015 i w każdym z tych meczów Young urwał przynajmniej jednego seta. Na to samo liczę i tym razem, bo Donald gra tutaj od kwalifikacji, łącznie na koncie ma już 3 zwycięstwa. Przykładowo w takim Tokio jakiś miesiąc temu urwał set Nishikoriemu. Do tego jest to leworęczny zawodnik, a takim łatwiej się gra z zawodnikami jednoręcznym backhadem (np. Nadal vs. Federer).
Young to co prawda inny kaliber, ale Wawrinka nie raz niemiło potrafił zaskoczyć swoich fanów i tak poza wygranymi szlemami to potrafi nieźle czasami przegrać, wręcz sensacyjnie. W 1 meczu urwał mu set Chudinneli. W Szanghaju 6:4 6:4 z Simonem Gillesem, a i niedawno też przegrał finał z nastoletnim Zverevem w Petersburgu więc gra Wawrinki po 1,15 jeszcze u siebie dla mnie mija się z celem.

Wynik: 7:6(4) (3)6:7 6:4
???? Sousa J. - Ferrer D.
Sousa J. +1,5 seta ::: 1,85 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:0 z ćwierćfinału w Kuala Lumpur, padło 2:0. David Ferrer rok temu wygrał ten turniej, jednak jak zapewne dobrze wiecie w tym sezonie jak cieniem samego siebie. Wyszedł mu turniej w Pekinie, ale w Szanghaju czy ostatnio w Belgii odpadł już w 1 meczu turnieju.
Sousa rok temu za to wygrał turniej w Valencii, do tego to jest taki nieobliczalny zawodnik. Szanse na seta ma na pewno dość spore. Zrobił to na IO w Rio z JMDP, na US Open pokonał Lopeza czy urwał set Dimitrovowi, w Tokio urwał set zwycięzcy turnieju Goffinowi. Ogólnie to jego ostatnie porażki kończyły się przynajmniej po 3 setach, a tutaj zapewne będzie zmobilizowany do obrony punktów z przed roku. Mecz wieczoru, mecz dwóch zwycięzców turniejów z przed roku, więc powinno być gorąco na korcie.

Wynik: 2:6 (4)6:7

 

[aka-shakal]

???? Del Potro J. - Nishikori K.
Del Potro J. ::: 1,76 ::: 2/3 Pinek
H2H 4:0 z lat 2008-2012 czyli dość dawno, ale wszystkie mecze JMDP wygrał bez straty seta. Typ jest prosty jak budowa cepa tak naprawdę. Argentyńczyk od 7 meczów jest niepokonany, ba wygrał wszystkie mecze po 2:0 i tylko w 1 meczu pokonał Isnera z tie-breakiem, pozostałe wszystkie sety były z brejkiem. Dimitrov w formie nie dał rady, Jack Sock również, Goffin przegrał wczoraj, więc jak widać JMDP gra jak za starych dobrych czasów.
Kei po półfinale US Open rozegrał tylko turniej w Tokio gdzie skreczował w 2 spotkaniu na własnych śmieciach. Tutaj w Szwajcarii jak na razie miał 2 kelnerów czyli Lajovica i Lorenziego, zawodników raczej lubiących się w grze na kortach ziemnych niż szybkich halach. Ten drugi miał 44% trafionych piłek tylko po 1 serwisie, a i tak zdołał w 1 secie doprowadzić do rozgrywki tie-breakowej.
Wynik: 5:7 4:6

 

[aka-shakal]

???? Zverev M. - Cilic M.
Powyżej 21,5 gemów ::: 1,71 ::: 1/3 Pinek
H2H 1:2 z lat 2006-2015. Spotkali się jakieś 10 lat temu w finale Challengera, byli nastolatkami. Rok temu na trawie w Stuttgarcie padły 3 sety z 2 tie-breakami. Zverev jak już pisałem gra ostatnio z formą życia. Półfinał w Chengdu i porażka po 2 tie-breakach z Gasquetem, ćwierćfinał turnieju Masters w Szanghaju gdzie można by rzec, że miał nawet Djokovica na widelcu, niestety przegrał po 3 setach, ale łącznie w Chinach zaliczył 5 zwycięstw na tym 1000. Tutaj w Bazylei nadal formę trzyma wysoką, 5 zwycięstw i pokonanie Wawrinki na pewno budzi podziw.
Cilic to taka cicha woda i nie wiadomo kiedy odpadli z formą. Tak było na zwycięskim US Open czy w tym roku w Cincinnati gdzie w finale zlał Murraya 2:0 co nie zdarza się #2 dość często. Ogólnie to liczę na zacięty mecz, Chorwat niby faworytem, ale kto wie co pokaże dzisiaj Mischa.

Wynik: 6:4 5:7 3:6

 

[aka-shakal]

???? Cilic M. - Nishikori K.
???? Murray A. - Tsonga J-W.
Cilic M. +1,5 seta, Murray A. ::: 1,74 ::: 1,5/3 Pinek +1,11
H2H 4:7 z lat 2008-2016. Tylko dosłownie w 2 meczach Cilic nie urwał seta, było to w Barcelonie 2014 gdzie Nishikori od kilku sezonów gra tam kapitalnie i w Memphis 2013 które wygrał bodajże już 5 razy? Pozostałe ich mecze były bardzo zacięte, jednak najważniejszym meczem było ich spotkanie w finale US Open gdzie japońska Toyota straciła moc, zawieszenie padło, zaczęły się awarie, lampka od oleju zaczęła się świecić. Wynik to oczywiście 6:3 6:3 6:3 i zawód Keia, był bez szans tak samo jak wcześniej Federer czy Berdych, wszyscy od Cilica dostali 3:0, a Marin udowodnił federacji, że ta banicja na tenis tylko go jeszcze bardziej zmobilizowała.
Tak jak już wcześniej pisałem, Cilic to taka cicha woda, nigdy nie wiadomo co wygra, a w tym roku nieoczekiwanie, wręcz sensacyjnie wygrał Masters 1000 w Cincinnati pokonując 2:0 w finale Murraya. Skoro zrobił to w finale ze światowym #2 rankingu, to teraz mamy też duże szanse na to, aby zobaczyć Cilica jako zwycięzcę turnieju. Nishikori wiadomo klasa sama w sobie, pokonał tutaj w gazie JMDP, ale Argentyńczyk miał 0 z 8 wykorzystanych BP.
H2H 13:3 z lat 2004-2016. Dla Murraya widać, że cel jest prosty, zostać światowym numerem jeden. Gdyby było inaczej to bardzo prawdopodobnie odpuściłby sobie Wiedeń, jednak jest inaczej. Wygrał Pekin, Szanghaj i teraz chce zdobyć 500 w Wiedniu. Ranking wygląda tak: Djokovic 10 600 punktów, Murray 9,985 więc jeżeli wygra Andy to ma +500. Kluczowym turniejem powinien być Paryż o ile wszystko pójdzie po myśli Murraya.
Wynik I: 6:1 7:6(5)
Wynik II: 6:3 7:6(6)

 

[aka-shakal]

???? Ramos A. - Robert S.
Ramos A. ::: 1,72 ::: 1,5/3 Pinek +1,08
H2H 0:1 z 2014 roku. Obaj grają wbrew pozorom swój sezon życia, Robert w wieku 36 lat, do tego gra u siebie. Jednak dla mnie to zawodnik z pogranicza Challenger któremu w tym sezonie wyszło parę turniejów, poza tym to zaliczył takie "kompromitacje" jak np. ze Stepankiem gdzie ugrał zaledwie 3 gemy. Czy można liczyć na to, że uda mu się u siebie coś ugrać? To tak jakby liczyć na los na loterii, to jest 1 runda i wbrew pozorom Ramos jest słusznym faworytem tego meczu. Przynajmniej w mojej opinii.
Hiszpan już rok temu udowodnił wszystkim w Szanghaju, że potrafi na kortach szybkich ograć samego Federera. Więc gra na hali na pewno nie jest mu obca. Do tego jest leworęczny więc to na pewno jakiś handicap w jego stronę. Niedawno w Chengdu zaliczył genialny turniej gdzie o mały włos otarł się o zwycięstwo, niestety przegrał. Mecz wieczoru dla francuskiej publiczności, ale moim zdaniem Ramos o wiele więcej osiągnął w ATP niż Robert który jak już wyżej wspomniałem, jego sukcesy w ATP to jedna wielka loteria. Presja na pewno po stronie gospodarza, a to nie sprzyja nigdy dobrym wynikom.
Wynik: 6:1 6:4

 

[aka-shakal]

Podsumowanie Październik 2016:

Trafione:

15
Przegrane:

13
Zwroty:

4

Bilans: +0,29
Yield: (+0,29/29,5)*100%= +0,98%

Styczeń: Yield: (+0,57/113,1)*100%=

+0,50%
Luty: Yield: (+12,82/44)*100%=

+29,13%
Marzec: Yield: (+2,19/41)*100%=

+5,34%
Kwiecień: Yield: (+0,82/27,5)*100%=

+2,98%
Maj: Yield: (-5,34/28,5)*100%=

-18,73%
Czerwiec: Yield: (+0,29/34)*100%=

+0,85%
Lipiec: Yield: (+0,97/28,5)*100%= +3,40%
Sierpień: Yield: (+4,08/20)*100%= +20,40%
Wrzesień: Yield: (+0,63/20)*100%= +3,15%
Październik: Yield: (+0,29/29,5)*100%= +0,98%

 

[aka-shakal]

???? Berdych T. - Sousa J.
Powyżej 20,5 gemów ::: 1,72 ::: 1/3 Pinek
H2H 2:0 z lat 2014-2016, wyniki demolujące gdzie Sousa ugrał raz 6 gemów, a w tym roku 5, był to Dubaj. Jednak teraz liczę na bardziej zacięty mecz, pierwszą myślą było +1,5 seta jednak wierzę w to, że tutaj będzie bitwa na noże. Sousa jak już pisałem taka cicha myszka, rok temu wygrał na hali Valencię pod koniec sezonu, zaliczył finał w Petersburgu, ogólnie bilans 13-6 z kortów pod dachem więc nieźle. Z jego takich mniejszych ostatnich sukcesów to na Igrzyskach Olimpijskich urwał set JMDP (srebrny medalista), z Dimitrovem na US Open 4 sety, ze zwycięzcą Khachanovem w Chengdu zrobił tie-break, w Tokio kolejnemu zwycięzcy Goffinowi urwał set, w Wiedniu z broniącym tytułu Ferrerowi zagrał tie-break. Tutaj ograł Seppiego w dwóch gładkich setach 6:4 6:4 co dobrze rokuje na ten mecz.
O Berdychu jest ciekawy artykuł na oficjalnej stronie federacji ATP, zatytułowany "Do Or Die For Berdych". Tak to prawda, Tomkowi na finiszu zabrakło paliwa. Po zwycięskim Shenzhen, odpadł w Tokio w 1 meczu, później na Mastersie w Szanghaju ograł go po 2 tie-breakach Granollers, a ostatnio na 500 w Wiedniu Challengerowiec Basilashvili. Walka o turniej kończący sezon i mnóstwo pieniędzy zaczęła się na dobre, a presja i Berdych to moim zdaniem najgorsze połączenie z możliwych.
W 6 na 7 ostatnich meczów Tomka padł tie-break, łącznie 9.
Wynik: 6:3 3:6 7:5

 

[aka-shakal]

???? Simon G. - Bautista-Agut R.
Simon G. ::: 1,85 ::: 1/3 Pinek
H2H 3:1 z lat 2012-2014. Dla mnie to bet dnia bo pomimo faktu, że Hiszpan gra sezon życia, to jednak nie przekracza pewnego poziomu, jest takim mocnym średniakiem. Agut niedawno osiągnął swój największy sukces w karierze, a mianowicie doszedł do finału Mastersa 1000 w Szanghaju pokonując po drodze między innymi Djokovica. Końcówka meczu stała na wysokim poziomie, lecz Serb popełniał masę błędów.
Od tego turnieju można by rzecz, że całe paliwo uszło z Hiszpana i chyba już czeka tylko na wakacje. Porażka w 2 setach w Moskwie z 19-letnim Bublikiem, a później kolejne 2:0 w plecy ze starym Jurgenem Melzerem w Wiedniu.
Simon nie dość, że gra u siebie, to jest okropnie niewygodnym zawodnikiem dla wszystkich zawodników, nawet tych ze ścisłego topu. Niweluje każdy serwis, bo jest zawodnikiem ze ścisłego topu jeżeli chodzi o return. Chyba każdy fan tenisa pamięta jego 5 setówkę z Djokovicem na Australian Open gdzie Serb popełnił magiczne 100 niewymuszonych błędów. Do tego Simon ostatnio urwał set w Wiedniu Murrayowi który jest w niesamowitym gazie.
Dla Hiszpana będzie to 1 mecz, a Simon Gilles ma tutaj już zwycięskie spotkanie z Julianem Benneteau, więc to też jest jakiś handicap w jego stronę.
Wynik: 2:6 6:1 7:6(6) @Edit: 3 meczowe obronione.

 

[aka-shakal]

Besiktas - Napoli
Powyżej 2,5 bramek ::: 1,81 ::: 1/3 Pinek
Dla mnie tutaj sprawa jest prosta i nie ma co analizować. Napoli od kilku sezonów stało się drużyną grającą na zdecydowane tak, ostro do przodu. Dużo strzelają, ale też tracą bramki.
W pierwszym meczu padło aż 5 bramek, 2:3 więc to o czymś świadczy. Teraz Besiktas gra u siebie, a tam potrafią wbić po kilka goli przeciwnikom. Skoro strzelił w Turcji Kijów to tym bardziej powinno zrobić to Napoli.
Ukraińcy zostaną pewnie na 4 miejscu w grupie, a sprawa awansu rozstrzygnie się pomiędzy Benfica (4 punkty), Besiktas (5 punktów), Napoli (6 punktów). Więc jest o co grać.
Włosi wygrali 4:2 z Benficą u siebie, 1:2 z Kijowem na wyjeździe. W meczach szlagierowych ligowych ograli 4:2 Milan, przegrali u siebie 1:3 z Romą, ostatnio na wyjeździe też z Juventusem 2:1.
Beskitas łącznie w fazie grupowej strzelili/stracili w 3 meczach 9 bramek co daje średnią 3 bramki na mecz.
Napoli ma tych bramek razem aż 14 co daje średnią 4,6(6).
Wynik: 1:1

 

[aka-shakal]

???? Ferrer D. - Isner J.
Ferrer D. ::: 1,97 ::: 1/3 Pinek
H2H 7:1, do tego Ferrer ma piękne wspomnienia z Paryża, w 2012 roku po pokonaniu naszego Jerzyka w finale wygrał swój pierwszy turniej rangi Masters.
Wynik: (4)6:7 (4)6:7
???? Sock J. - Thiem D.
Sock J. ::: 2,37 ::: 1/3 Pinek
Dominik mocno przygasł w ostatnim czasie, 1 część sezonu genialna, ale druga to już średniak. Sock wręcz przeciwnie. Thiem w Chengdu wygrał całe 5 gemów z Ramosem, a ostatnio też dostał 2:0 od Troickiego.
Wynik: 6:2 6:4

 

[aka-shakal]

Monaco - CSKA Moscow
Sevilla - D. Zagreb
Monaco, Sevilla ::: 1,92 ::: 1/3 Pinek
Miało być samo Monaco, jednak kurs spadł mocno, a handicap -1 daruję sobie po wczorajszej kolejce. Sevilla na podbicie, u siebie są mocni, goście to dostarczyciele punktów coś jak Legia.
Wynik I: 3:0
Wynik II: 4:0
Legia - Real
Powyżej 1,5 bramki do przerwy ::: 1,73 ::: 1/3 BetCałyRok
Przed meczem 0,5 over, a na live za 100 zł z okazji bonusu.
Wynik: 1:2

Legia - Real
Gol przed 10:00 minutą ::: 3,75 ::: 100 zł Bet365
:grin:

Jednak na live mała zmiana planów nastąpiła. ????

 

[aka-shakal]

Kto zostanie nowym prezydentem U.S.A. (czyt. Ju Es Ej)?
Donald Trump ::: 3,25 ::: 75 zł Bet365
Za resztki z bonusu. Faworytem był dla mnie już rok temu w grudniu.

 

[aka-shakal]

???? Gasquet R. - Sock J.
???? Berdych T. - Simon G.
Sock J. +1,5 seta, Simon G. +1,5 seta ::: 2,05 ::: 1/3 Pinek
H2H 0:2 z 2015 roku. Jack Sock jest ostatnio w gazie, osiąga dobre wyniki, na US Open zlał Cilica 3:0, w Szanghaju poległ po 3 setach z Simonem Gillesem, w Sztokholmie doszedł do samego finału gdzie przegrał z kapitalnie grającym JMDP. Tutaj w Paryżu widać, że forma nadal się utrzymuje. Dwa pewne zwycięstwa nad "Kolbą" i Thiemem.
Gasquet ma na pewno jeden z gorszych sezonów, boryka się często z kontuzjami, ale z tego co pamiętam to w 2016 roku przytulił 2 tytuły ATP, ostatnio w Antwerpii. Jednak poziom przeciwników był tam niezwykle słaby, prawie przegrał z młodym Edmunem Kyle który miał już Richarda na widelcu. Francuz pewnie powalczy u siebie, ale jakoś te jego zwycięstwo ciężko mi się widzi.
H2H 5:7 z lat 2006-2015, znają się jak łyse konie. W tym momencie mają po 31 lat więc można spodziewać się zaciętego meczu. Simon im dłużej gra na turnieju tym lepiej, świetny występ na Mastersie w Szanghaju, ostatnio w Wiedniu urwał set Murrayowi. Dzisiaj obronił 3 piłki meczowe z Agutem, a takie sytuacje niezwykle potrafią pobudować - patrz chociażby na Wawrinkę który z Evansem bronił meczowej, a później łyknął cały turniej US Open. Do tego Gilles gra u siebie.
Berdych sezon ma mocno średni, dużo wpadek i dziwnych porażek w końcówce, jest na pewno zmobilizowany w walkę o turniej kończący sezon, jednak blado to dla mnie wygląda. W 1 rundzie stracił set z Sousą, na to samo liczę z Simonem. Mecz wieczoru dla francuskiej publiczności.
Wynik I: 2:6 6:3 5:7
Wynik II: 6:4 6:3

 

[aka-shakal]

???? Berdych T. - Murray A.
???? Djokovic N. - Cilic M.
???? Tsonga J-W. - Raonic M.
Murray A., Djokovic N., Tsonga J-W. +1,5 seta ::: 2,00 ::: 0,5/3 Pinek

H2H 6:9 z lat 2005-2016, od 2013 roku Berdych wygrał tylko jednego seta rok temu na Australian Open i to jeszcze po tie-breaku. W pozostałych meczach był "masakrowany". Andy zmobilizowany by zostać #1, od bodajże 17 meczów jest niepokonany. Berdych ma iluzoryczne szanse na Londyn, w tym roku gra mocno przeciętnie.

H2H 14:0 z lat 2008-2015. Ich ostatnie 4 spotkania to masakry Cilica, rok temu US Open półfinał, wynik 6:0 6:1 6:2 chyba nie trzeba komentować. Dla Cilica wydaje mi się, że nawierzchnia jest tutaj zdecydowanie za wolna. Liczę na 15 zwycięstwo Serba, te 14 porażek musi na pewno siedzieć w głowie.

H2H 2:2 z lat 2012-2016. Najciekawsze ich spotkanie było w Londynie na IO 4 lata temu, 3 set to rekordowy wynik 25:23. Liczę na zacięty mecz, jednak fakty są takie, że Raonic po finale Wimbledonu mocno przygasł, wyniki beznadziejne jak na niego. Tutaj miał ogórków typu Cuevas czy Busta z którym zawsze dobrze mu się grało.
Tsonga był 1 nogą poza turniejem, 2 meczowe obronione i pełne gacie Nishikoriego. Nic dziwnego bo Japończyk kto jak kto, ale on typerów zawodzi chyba najczęściej. Liczę, że Francuska publiczność poniesie swojego, finał w Wiedniu dla Tsongi to również jakiś dobry wyznacznik.

Wynik I: (9)6:7 5:7
Wynik II: 4:6 (2)6:7
Wynik III: 2:6 (4)6:7

 

[aka-shakal]

???? Raonic M. - Murray A.
???? Cilic M. - Isner J.
Murray A., Isner J. +3 gemy ::: 1,66 ::: 0,5/3 Pinek +0,33
H2H 3:8 z lat 2012-2016, grali w tym roku ze sobą już 5 razy, najciekawsze starcie było na Australian Open gdzie padło 5 setów, kolejne arcyważne dla Raonica to finał Wimbledonu. Od tego czasu Milos przygasł i to bardzo mocno. Niby wczoraj pokonał Tsongę, ale Francuza tak na dobrą sprawę nie powinno być już na tym turnieju po meczu z Nishikorim.
Dla Murraya jest to chyba najważniejszy mecz sezonu, bo dzięki wygraniu może osiągnąć to czego jeszcze nie miał, czyli zostanie #1. Berdych wczoraj zagrał dobre spotkanie na serwisie, lecz przegrał tie-break ze stanu 6:1 o czym warto wspomnieć. Czech pomimo słabszej dyspozycji wiedział o co gra, o Londyn, do tego przecież turniej w Paryżu wspomina bardzo miło.
H2H 5:0 z lat 2011-2015, jednak na szlemach zagrali ze sobą 2 razy i 2 razy padły mordercze 5 setówki. Obawiam się jedynie jednego przełamania z cyklu 6:3, bo 6:4 7:6 nas ratuje jeszcze zwrotem. Cilic w ostatnim czasie ma mega formę, jednak ogranie Djokovica w kiepskiej dyspozycji na pewno nie jest aż tak wielkim wyznacznikiem. Isner również tutaj pokonał swoją zmorę tenisową czyli Davida Ferrera z którym przegrał 7 razy. Moim zdaniem mecz loteryjny, padnie zapewne tie-break, jednak 1,30 w meczu na Cilica to trochę za mało patrząc na ich spotkania. Ciekawą opcją wydaje się być też opcja na seta dla Isnera. Jest to dla Big Johna ostatni turniej w sezonie więc liczę na pełne zaangażowanie z jego strony.
Wynik I: Raonic kontuzja
Wynik II: 4:6 3:6

 

[aka-shakal]

Osasuna - Alaves
Over 2 ::: 1,71 ::: 1/3 Pinek
Myślę, że w tym meczu padnie minimum 2 bramki, a czemu? Już Wam piszę. Osasuna jest na przedostatnim 19 miejscu w tabeli, a ich ostatnie mecze to wyniki:
1:1 na wyjeździe z Bilbao
1:2 u siebie z Betisem
2:3 na wyjeździe z Eibarem
2:2 u siebie z Las Palmas
3:1 na wyjeździe z Villarrealem
1:2 na wyjeździe z Espanyolem
W tym sezonie zanotowali tylko jeden wynik poniżej 2 bramek, było to z Celtą 0:0 18 września na wyjeździe. Jak widać w zdecydowanej większości meczów Osasuny działo się i to nie mało, strzelają bramki co mecz i tracą.
Osłabienia to: Riera 8/2, Riviere 4/0, Flano 2/0, Digard 3/0.

U gości również w ostatnich meczach jest dość wesoło i wygląda to tak:
1:4 u siebie z Realem
3:0 na wyjeździe z Sociedad
1:1 u siebie z Malagą
2:1 na wyjeździe z Sevillą
3:1 u siebie z Granadą
2:1 na wyjeździe z Valencią
Podobnie jak u gospodarzy co mecz prawie strzelają i tracą po bramce.
Alaves dzisiaj na pewno bez: Laguardia 9/1 obrońca, Deyverson 9/4 najlepszy strzelec.

Kurs wydaje mi się dość wysoki jak na tak niski over, ja tutaj widzę spokojnie over 2,5, a wynik uważam, że może zakończyć się nawet na 2:2 jednak gram po najniższej linii oporu.
Wynik: 0:1

 

[aka-shakal]

Caen - Nice
Nicea 0.0 ::: 1,70 ::: 1/3 Pinek
Nicea -1 AH ::: 3,55 ::: 0,5/3 Bet365

2,37 na lidera przeciwko 18 drużynie ligi francuskiej, aż się prosi żeby to zagrać. Goście w tym sezonie grają genialnie, są liderem, w ostatnich 2 meczach wpakowali przeciwnikom po 4 bramki. Co prawda w czwartek grali u siebie w Lidze Europy i przegrali 0:2 z Salzburgiem, jednak ewidentnie widać, że gra w tym pucharze pocieszenia nie jest dla nich priorytetem. Pokonali Marsylię, Lyon u siebie i aż 4:0 AS Monaco genialnego wicelidera!
Gospodarze od 4 meczów z porażkami, łącznie 11 bramek straconych. Słabo to wszystko wygląda, do tego osłabienia:
Obrońca Imorou 7/0
Obrońca Dabo 2/0
Pomocnik Feret 10/1 34 lata, KAPITAN drużyny!
Kicha po całości jak sami widzicie, nie wiem czy ten kurs to nie jest jakaś podpucha bukmacherów, moim zdaniem tutaj powinno być normalnie po 1,60-1,80 tak jak to bywa w meczach z cyklu lider vs. ktoś z końca. Spójrzcie na kursy lidera Feyenoordu tam jest 1,30 na wyjeździe przeciwko ostatniej drużynie.
Wynik: 1:0

 

[aka-shakal]

Sevilla - Barcelona
Sevilla +1 AH ::: 1,83 ::: 1/3 Pinek
Sevilla 0.0 ::: 3,55 ::: 0,5/3 Bet365
Pamiętajcie jedno o lidze hiszpańskiej, jak tam dochodzi do meczu typu Sevilla/Valencia vs. Real/Barcelona to zawsze jest gorąco, zawsze te mecze są zacięte, albo obfitują w dużą ilość bramek. Barcelona niedawno zmierzyła się z mocno przeciętnie grającą w tym sezonie Valencią (aktualnie 15 miejsce) i co? Wynik 2:3, ale po jakim meczu, zwycięska bramka dopiero padła w doliczonym czasie gry i to jeszcze po karnym.
Sevilla jest na 4 miejscu w tym sezonie, ale dzieli ich dosłownie JEDEN punkt od gości, gości którym zabraknie w składzie:
Iniesta 5/0 - mózg
Alba 5/0 - defensor
Pigue 7/2 - Shakira (tak w ramach ciekawostek to ma około 150-155 cm wzrostu)
Mathieu 4/1 - obrońca
U gospodarzy zabraknie dwóch obrońców, ale moim zdaniem absencje Barcelony są o wiele poważniejsze. Tak w ramach przypomnienia to można dodać, że Sevilla u siebie pokonała 1:0 Atletico Madryt, a Barcelona ostatnio dostała 3:1 od Manchesteru City. Gospodarze grali u siebie mecz z okazji Ligi Mistrzów i wygrali 4:0 nad Dinamo Zagrzeb.
Na pewno nie grałbym Barcelony po takim kursie, coś czuję, że Sevilla będzie chciała się teraz zemścić za sierpniowy dwumecz w którym przegrała 5:0 z okazji Superpucharu Hiszpanii.
Wynik: 1:2