Witam,
od dłuższego czasu śledzę to, jakie wnioski wyciągasz ze swojego algorytmu. Zastanawiam się, czy oprócz tego, co piszesz na forum, to prywatnie analizujesz wyniki meczów i wskazówki algorytmu. Bo ostatnie Twoje wpisy pokazują, że wnioski, które wyciągasz są coraz słuszniejsze, zwłaszcza w hokeju, ale to wciąż za mało dla czytelnika Twoich postów, żeby wiedzieć, czy
algorytm naprawdę działa. Rozumiem, ze takie typy wpisane na forum zajmują Ci sporo czasu, czy tak rzadko
algorytm wskazuje Ci, które mecze grać?
Również witam, dziękuję za zainteresowanie tematem
i odpowiadam na Twoje pytania ???? .
Faktycznie, trochę czasu mi zajmowało wklepywanie (i opisywanie) tych prognoz na Forum a wcześniej wklepywanie parametrów określających konkretne mecze (i wyciąganie z tych algorytmów, meczów "do grania"
.
W przypadku algorytmu "piłkarskiego" istotnie, często jest tak, że nie ma (wg tego algorytmu) tylu meczów "do zagrania" ile chciałbym, żeby było.
Jeśli chodzi o
algorytm "hokejowy" to do ostatniej publikowanej w tym wątku prognozy, analizowałem wyniki i wg tych wyników (i innych jeszcze wyników tutaj czasami nie publikowanych) wyciągałem wnioski już tylko w zakresie rozkładu procentowego. Wcześniej, oczywiście w trakcie podawania typów i w kontekście realnych wyników, analizowałem te wyniki, układ algorytmu i wyciągałem wnioski, zmieniając konstrukcję algorytmu.
W tym momencie przyjąłem, że
algorytm "hokejowy" jest już zakończony.
Tak jak gdzieś wcześniej nadmieniłem, podawane przeze mnie prognozy konkretnych meczów, to są jakby reprezentanci pewnej "klasy przedmiotów" tak więc wg mnie nie będzie miała już znaczenia liczba prognoz (setki czy tysiące ...), które tutaj ewentualnie zostałyby zaprezentowane. Sądzę, że kuteczność będzie taka jak przy tej niewielkiej "próbie" przy okazji prognoz ostatnich.
Podobnie jest z algorytmem "piłkarskim".
Różni się on jednak tym od "hokejowego", że faktycznie trzeba przy nim mieć anielską cierpliwość aby przez jego "sito" wyszło do "grania" choćby i kilka/kilkanaście meczów na kilkadziesiąt sprawdzanych. Był to pierwszy mój
algorytm i może dlatego jest obarczony taką "cechą"
. Niemniej, uważam, że lepiej nie zagrać niż zagrać aniżeli miałaby nastąpić jakaś wpadka.
---
Jeszcze jedna rzecz: prawa do algorytmu "piłkarskiego" scedowałem właśnie na pewną (niepolską) firmę. Będzie ona mogła nim współdysponować. Bardziej konkretnie: firma ta, otrzymała ode mnie
algorytm w formie de facto programu bo działania matematyczne zapisane są przecież w arkuszu kalkulacyjnym.