yem-uoniaki
Użytkownik
Draft już za nami, wszystkiego podsumować nie jestem w stanie, bo musiałbym Wam porozsyłać 300 stron notatek w pdf. Jak co roku były niespodzianki, a za taką można uznać obsunięcie się Jonesa poza pierwszą trójkę. Nie za bardzo rozumiem wybór Bolts. Wybór ten nie spotkał się także z aprobatą prawdziwych fanów. W ostatnich latach Tampa raczej nie miała problemów ze strzelaniem bramek, wręcz przeciwnie - w tym roku mieli ich prawie najwięcej. Strzelić więcej niż stracić - taka była ich dewiza. Ogromne dziury w obronie skutecznie jednak wyleczyły Bolts z próby awansu do PO. W tym momencie nieco oczywistym posunięciem było wzięcie Jonesa, który ma dobre predyspozycje i może być pewnym punktem kruchej D Bolts (chociaż zdania nie zmienię - jedynki skończyły się w 2009). Tymczasem Tampa podbiera Drouina, przez co ich D jest wciąż zDROUINowana. Preds z kolei chyba w ogóle nie wzięli pod uwagę tego, że Seth utrzyma się do momentu ich wyboru, więc ci - raczej z uwagi że niemal murowana jedynka sprzed kilku miesięcy nie została wybrana - sięgnęli właśnie po czarnoskórego obrońcę. Czyli Nashville buduje twierdzę przed Rinne. Ale co z przodu? Centra z prawdziwego zdarzenia od kilku lat nie ma, scoring RW/LW również (no, może jak Hornqvista nie łapią kontuzję to jest względnie skuteczny). Nie w drafcie, lecz w wymianach powinna tkwić przyszłość całej organizacji. Nie będzie sukcesów kiedy nie będzie miał kto strzelać. Tegoroczny wynik, CAŁE 111 BRAMEK, to najgorszy wynik w całej lidze. Pozostałych wyborów nie skomentuję, bo tak jak mówiłem - nie byłbym w stanie (zresztą pod koniec już prawie usypiałem na siedząco. Caps jak zwykle spartaczyli wszystko (zasługa rewelacyjnego McPhee vel McFail). Było kilka ciekawych nazwisk które dotrwały do naszego wyboru (m.in Hartman), ale co z tego, skoro GM głupi.
Miało być wiele wymian, skończyło się na kilku, z których tylko dwie w jakiś sposób mnie zaciekawiły. Przedstawię jednak większość, bo ich ilość nie rzuca na kolana.
Cory Schneider to NJD for 9th overall
Zastanawiałem się co z bramkarzami u Koviego i spółki. Odpowiedź otrzymałem bardzo szybko. Ubiegłoroczni finaliści zdobyli prawa do usług wciąż młodego, bo chyba 27-letniego netmindera Canucks. Osobiście jestem zwolennikiem talentu Schneidera i cieszy mnie ten trejd. Było trochę śmiechu, bo sam Cory nie wiedział, że zostaje oddany do momentu, w którym to ogłoszono. Canucks musiało chyba bardzo zależeć na osiemnastoletnim centrze, którego pozyskali za pick. Horvata kojarzę z OHL, nawet nieźle się prezentuje, chociaż warunków fizycznych nie ma jakichś wybitnych. Vancouver zostaje jednak z olbrzymim kontraktem Luongo, któremu raczej nie ufam.
Dave Bolland to Leafs for 51st and 117th picks in the 2013 NHL draft and a fourth-round selection in the 2014 draft.
Solidny center do 3 lub 4 linii. Niezłe uzupełnienie składu. Jeden z bohaterów tegorocznego finału. Wydaje mi się, że jest to jednoznaczne z pożegnaniem się z Grabovskim albo Bozakiem. Bo trochę za wielu będzie tych C.
Michael Frolik to Jets for 74th and 134th picks overall.
Kolejny efekt robienia cap space przez Hawks. Mówiło się o tym, że z klubem pożegna się ktoś z dwójki Bolland/Frolik, okazuje się, że obaj zmieniają klub. Chicago z pewnością wiele zawdzięcza czeskiemu skrzydłowemu, zwłaszcza patrząc przez pryzmat występów w PO. Sam zawodnik również ma wiele do zaoferowania. Tym samym kolonia byłych graczy Hawks, a teraz grających w WPG znowu się powiększa (Ladd, Big Buff).
Tyler Kennedy to SJS for 2013 2nd round pick
Ten ruch był kwestią czasu, od tygodni mówiło się, że w organizacji Pens nie ma już miejsca dla 26-letniego centra. Ostatnie dwa sezony grubo poniżej oczekiwań, ten skrócony RS fatalny. Kibice narzekali na brak zaangażowania i z zadowoleniem przyjęli wieść o jego trejdzie do Sharks.
Cal Clutterbuck + 3rd Round pick (#70 Eamon McAdam) for Nino Niederreiter
Na taką wymianę czekałem. Moim zdaniem GMGM Wild odwalił kawał dobrej roboty, natomiast Isles robią krok wstecz. Rozumiem, że Nino miał problemy z przystosowaniem się do realiów NHL, ale to wciąż ogromny talent! Byłem przekonany, że kapitalnymi występami na Mistrzostwach przekona zarząd do dania mu kolejnej szansy. Nie każdy zawodnik z marszu potrafi pokazać swoje walory (początki Marchanda w Bostonie będą najlepszym przykładem). W pakiecie zwrotnym Isles otrzymują przeciętniaka w postaci Clutterbucka, który może i na bandach się sprawdzi, w ofensywie bez fajerwerków, ale nikt nie odbierze mu tego, że prawie 20 goli już raz w karierze wbił. Jest jeszcze ten pick w postaci McAdama. O kolesiu słyszałem może 2 razy w życiu więc nie wydaję mi się, żeby gość z takim numerem wcielił się nagle w Lundqvista, który również był draftowany jako jeden z ostatnich, a teraz wymiata w lidze.
Kluby podpisują również zawodników na kolejne lata. Jedna z ciekawszych umów to nowy kontrakt Smitha
Coyotes re-sign Mike Smith (6 years, $5.7 million per year)
Z pewnością jest to kontrakt życia Mike'a. Ma już 31 lat, więc po wypełnieniu lepszej oferty już nie dostanie. Osobiście jakoś nie szaleje na punkcie tego goalie. Broni efektownie, gra odważnie, ale czy zagwarantuje on spokój w bramce przez 6 lat? Od razu przychodzi mi na myśl Luongo i jego kosmiczny kontrakt, przez który jest właściwie nietykalny. NTC w kontrakcie jakoś mnie nie dziwi, bo to już niemalże stały punkt umowy w dzisiejszych czasach.
Trwają również negocjacje kontraktów Letanga i zwycięzcy Veziny - Bobrovskiego. Ten pierwszy jest już prawie dogadany. Lekko przerażają mnie cyferki jakie sobie Kris zażyczył. Chłop w ofensywie ma wiele do zaoferowania, ale z tyłu wciąż ma ogromne braki, popełnia dziecinne błędy przy wyprowadzaniu krążka. A mówi się tutaj o 8 latach za $58M ($7,25M za sezon!)
Kluby decydują się również na wykupienie kontraktów. Przed nowym sezonem najprawdopodobniej barwy zmienią wciąż gorące nazwiska, m.in Lecavalier, Briere, Bryz.
Offseason nabiera tempa, już za kilka miesięcy dowiemy się, kto najlepiej odnalazł się na rynku, a kto będzie żałował decyzji podjętych przed startem rozgrywek :wink:
Miało być wiele wymian, skończyło się na kilku, z których tylko dwie w jakiś sposób mnie zaciekawiły. Przedstawię jednak większość, bo ich ilość nie rzuca na kolana.
Cory Schneider to NJD for 9th overall
Zastanawiałem się co z bramkarzami u Koviego i spółki. Odpowiedź otrzymałem bardzo szybko. Ubiegłoroczni finaliści zdobyli prawa do usług wciąż młodego, bo chyba 27-letniego netmindera Canucks. Osobiście jestem zwolennikiem talentu Schneidera i cieszy mnie ten trejd. Było trochę śmiechu, bo sam Cory nie wiedział, że zostaje oddany do momentu, w którym to ogłoszono. Canucks musiało chyba bardzo zależeć na osiemnastoletnim centrze, którego pozyskali za pick. Horvata kojarzę z OHL, nawet nieźle się prezentuje, chociaż warunków fizycznych nie ma jakichś wybitnych. Vancouver zostaje jednak z olbrzymim kontraktem Luongo, któremu raczej nie ufam.
Dave Bolland to Leafs for 51st and 117th picks in the 2013 NHL draft and a fourth-round selection in the 2014 draft.
Solidny center do 3 lub 4 linii. Niezłe uzupełnienie składu. Jeden z bohaterów tegorocznego finału. Wydaje mi się, że jest to jednoznaczne z pożegnaniem się z Grabovskim albo Bozakiem. Bo trochę za wielu będzie tych C.
Michael Frolik to Jets for 74th and 134th picks overall.
Kolejny efekt robienia cap space przez Hawks. Mówiło się o tym, że z klubem pożegna się ktoś z dwójki Bolland/Frolik, okazuje się, że obaj zmieniają klub. Chicago z pewnością wiele zawdzięcza czeskiemu skrzydłowemu, zwłaszcza patrząc przez pryzmat występów w PO. Sam zawodnik również ma wiele do zaoferowania. Tym samym kolonia byłych graczy Hawks, a teraz grających w WPG znowu się powiększa (Ladd, Big Buff).
Tyler Kennedy to SJS for 2013 2nd round pick
Ten ruch był kwestią czasu, od tygodni mówiło się, że w organizacji Pens nie ma już miejsca dla 26-letniego centra. Ostatnie dwa sezony grubo poniżej oczekiwań, ten skrócony RS fatalny. Kibice narzekali na brak zaangażowania i z zadowoleniem przyjęli wieść o jego trejdzie do Sharks.
Cal Clutterbuck + 3rd Round pick (#70 Eamon McAdam) for Nino Niederreiter
Na taką wymianę czekałem. Moim zdaniem GMGM Wild odwalił kawał dobrej roboty, natomiast Isles robią krok wstecz. Rozumiem, że Nino miał problemy z przystosowaniem się do realiów NHL, ale to wciąż ogromny talent! Byłem przekonany, że kapitalnymi występami na Mistrzostwach przekona zarząd do dania mu kolejnej szansy. Nie każdy zawodnik z marszu potrafi pokazać swoje walory (początki Marchanda w Bostonie będą najlepszym przykładem). W pakiecie zwrotnym Isles otrzymują przeciętniaka w postaci Clutterbucka, który może i na bandach się sprawdzi, w ofensywie bez fajerwerków, ale nikt nie odbierze mu tego, że prawie 20 goli już raz w karierze wbił. Jest jeszcze ten pick w postaci McAdama. O kolesiu słyszałem może 2 razy w życiu więc nie wydaję mi się, żeby gość z takim numerem wcielił się nagle w Lundqvista, który również był draftowany jako jeden z ostatnich, a teraz wymiata w lidze.
Kluby podpisują również zawodników na kolejne lata. Jedna z ciekawszych umów to nowy kontrakt Smitha
Coyotes re-sign Mike Smith (6 years, $5.7 million per year)
Z pewnością jest to kontrakt życia Mike'a. Ma już 31 lat, więc po wypełnieniu lepszej oferty już nie dostanie. Osobiście jakoś nie szaleje na punkcie tego goalie. Broni efektownie, gra odważnie, ale czy zagwarantuje on spokój w bramce przez 6 lat? Od razu przychodzi mi na myśl Luongo i jego kosmiczny kontrakt, przez który jest właściwie nietykalny. NTC w kontrakcie jakoś mnie nie dziwi, bo to już niemalże stały punkt umowy w dzisiejszych czasach.
Trwają również negocjacje kontraktów Letanga i zwycięzcy Veziny - Bobrovskiego. Ten pierwszy jest już prawie dogadany. Lekko przerażają mnie cyferki jakie sobie Kris zażyczył. Chłop w ofensywie ma wiele do zaoferowania, ale z tyłu wciąż ma ogromne braki, popełnia dziecinne błędy przy wyprowadzaniu krążka. A mówi się tutaj o 8 latach za $58M ($7,25M za sezon!)
Kluby decydują się również na wykupienie kontraktów. Przed nowym sezonem najprawdopodobniej barwy zmienią wciąż gorące nazwiska, m.in Lecavalier, Briere, Bryz.
Offseason nabiera tempa, już za kilka miesięcy dowiemy się, kto najlepiej odnalazł się na rynku, a kto będzie żałował decyzji podjętych przed startem rozgrywek :wink: