adamo80
Użytkownik
Dokładnie. Pojechałem... Do 80 min Juventus trzymał mnie w nerwach. Jak by Chelsea (znowu te angielskie kluby !) nie spier...ła z 2:0 odrobił bym straty i nieźle zarobił, ale i tak zmniejszyłem znacząco straty z dzisiaj i wczoraj.To się nazywa hazard kolego.
Tak czy inaczej przy tak emocjonalnej grze popełnia się błędy: wszystkie moje założenia na tą kolejkę z wyjątkiem Dortmundu i Atletico się sprawdziły. Chelsea pograłem żeby za wszelką cenę podbić kurs - i taki efekt. Reszta jak handi w PSG, Bayernu i z problemami, ale jednak Barcelony weszły.
Tak czy inaczej pojechałem po hazardowemu. Nerwów mnóstwo i mimo tego, że ostatnie 2 bety są na plus bo będę miał z Chelsea(DNB) po 2,76 więc przy 40 j mam 30j na plus z tych meczy i ostatecznie jakieś 50 zamiast 80j w plecy w tej kolejce.
Juventus naprawdę dobrze grał, mieli mnóstwo sytuacji, ale jak pisałem też wcześniej w dziale LM Sporting to nie są ogórki. Kolejny raz przez angielski klub straciłem kasę.
Co próbuję im zaufać to tak się kończy. Z 2:0 na 3:3. Byłbym sporo kasy do przodu. Już zresztą widziałem od pierwszych min. tego meczu, że Roma grała nieźle. Bardzo wyrównany poziom w tej LM. Taki Apoel czy Karabach remisują z topowymi drużynami. Olympiakos strzela bramkę Barcelonie i powoduje kartkę u Pique (oczywiście to 2 różne zdarzenia), Sporting trzyma w niepewności Juventus do 80 min... Tylko PSG jest jak dla mnie dzisiaj pewniakiem i chyba będę grać tylko na nich.