Real sam sobie winien. Wiedząc, że trzeba wygrać dwumecz nie można nastawiać się na remis u siebie. Poza tym dziwię się czemu nie wszedł Higuain, czy chociażby Kaka. Di Maria jak zwykle chciał wszystkich przedryblować, CR też mógł podać w tej sytuacji co nie zrozumieli się Puyol i Pique. Real miał zaskakująco dużo przechwytów na połowie Barcy, ale tak na prawdę nic z nich nie wynikało, wszystko to było chaotyczne. O kartce dla Pepe można dyskutować, ale nie ma co tego roztrząsać. Sędzia mógł, ale nie musiał pokazywać tej kartki. Jednak to sędzia podejmuje decyzje i trzeba się do nich dostosować. Zejście Pepe znacząco wpłynęło na obraz gry, mało było zaangażowania, zbyt dużo luzu mieli gracze Barcy. Bardzo boli 2 bramka, bo obrońcy Realu chyba bali się stanąć Messiemu na drodze do bramki.
Bardzo, ale to bardzo dobra i neutralna wypowiedź bez przesady w jedną ani w drugą!
Może dorzucę swoje 3 grosze.
1 połowa nuda i schemat. 2 połowa to gra i komuś zagotowało się pod kopułką.
Jeżeli dywagujecie nad tym czy powinna być czerwień dla Pepe dam wam prostą sytuację do przeanalizowania:
Biegnie na mnie zawodnik, minął się z piłką a on dalej biegnie na mnie z ewidentnym zamiarem faulu nakładką, widzę to i mam czas na reakcję to co robię?
A) Podnoszę lekko nogę która ma być atakowana, narażam się na obryw, wiem że wywinę fikołka i będę poturbowany ale będę mógł grać dalej.
B) Nie podnoszę nogi, gość wchodzi mi wyprostowaną nogą w piszczel z możliwością złamania kości piszczelowej - 5 -6 miesięcy przerwy z graniem.
Co zrobi każdy "myślący" i reagujący w porę zawodnik?Co do porównania Messi vs C.Ronaldo chyba bramka nr 2 wyjaśnia wszystkie kwestie sporne może to będzie napisane kolokwialnie:
"Messi wyruchał 4 obrońców położył Ikera i wpakował piłkę do siatki"
Do tego zobaczcie statystyki ile mają obaj strzelonych goli w ilu meczach i z jakich sytuacji (ktoś przeważa w karnych).
II Kwestia.
Adebayor ewidentnie czerwo po 1 ataku rękoma w twarz obrońcy Barcy - to, że ktoś nie może odebrać piłki komuś i rośnie w nim ciśnienie to nie powód by się mścić w tak prymitywny sposób. Dopiero za 2 razem sędzia zareagował.
Nie sądzę by Barca mogła sobie dać wydrzeć finał, nie mniej jednak nie takie cuda w piłce widziano (przypomnę pewien mecz Milan-Deportivo La Coruńa 4-1 rewanż La Coruńa 4-0 Milan). Szkoda mi jedynie prawdziwych kibiców bo oni wiedzą kto jest winien takiej grze swojego klubu i takiej polityce (Dobi - respeckt, szczególnie za czuja z bramką [padła po 2 sekundach jak mi napisał "czuje bramkę dla Barcy"] i podobny komentarz do cytowanego przeze mnie)
Recepta dla Realu jest prosta - weźcie zgrajcie prawdziwych piłkarzy a nie celebrytów robiących za footballową Jennę Jameson oraz trener nie może tak ofensywnie grającej i usposobionej drużyny ustawiać "ultra defensywnie" to już się kończyło tragicznie (5-0, 1-1, 0-0 Puchar Hiszpanii, 2-0). Żeby nie było, że jestem fanem Barcy to powiem, że do dzisiaj mam w pamięci skład i bramki Realu z gdy zdobyli
LM w 2002 r i taki Real chciałbym widzieć w przyszłości - GRAJĄCY OFENSYWNY RADOSNY DLA OKA
FOOTBALL tak jak kiedyś a nie piłkarskie
szachy w sensie a może się uda, albo nie uda...... i jakoś się nie udaje ;/