Tenis by Dawid - analizy

[Tenis by Dawid]

20.09. (piątek)

WTA Seul
Raducanu vs. Kasatkina
Spotkanie ćwierćfinałowe, a by do tej rundy dojść Rosjance wystarczyło jedno zwycięstwo, które przyszło jej dość łatwo, bo pokonała Baptiste, która rundę wcześniej sprawiła niespodziankę eliminując Stephens, więc poniekąd wyczyściła jej sekcję, ale teraz teoretycznie będzie wiele trudniej. Emma rozegrała mecz więcej i w dobrym stylu ograła Stearns oraz Yuan, ale w obu meczach miała swoje problemy i narzekała na wilgotność, a piłki stawały się twarde. Ponadto w ostatnim meczu brała przerwę medyczną z powodu urazu lewej nogi, ale nie przeszkodziło jej to, by wygrać set otwarcia, a później cały mecz. Kluczem w jej grze był serwis i return, a jej gra może się podobać, bo robi to efektownie i ostatnio też efektywnie. Według bukmacherów jest minimalną faworytką, ale kursy praktycznie są równe, co nie powinno dziwić. Ciężko powiedzieć na co stać Daszę, która nie miała trudnego wyzwania i grając przeciętnie wygrała dość pewnie. Wcześniej widzieliśmy ją na US Open, gdzie wypadła blado. Panie w tym roku spotkały się raz na brytyjskiej trawie i o dziwo pewnie wygrała Daria, a łącznie grały ze sobą dwukrotnie i co ciekawe Emma nie ma na koncie nawet seta, więc wydaje się, że teraz musi się obowiązkowo przełamać. Według mnie jednak warto zaryzykować seta underdoga, bo mecz wydaje się bardzo bliski, a H2H być może nie jest przypadkowe. Kasatkina będzie ścianą, a Radacanu będzie ryzykować i w tych warunkach może dość szybko się zmęczyć, a przecież miała już problemy fizyczne. Inną opcją są asy - co prawda Rosjanka mało ich wbija i równie mało wpuszcza, ale zdarza się, że dokłada po kilka sztuk i to nawet pod dzisiejszą linię meczową, więc przy dobrym dniu mogłaby sama je pokryć, ale raczej tego nie zrobi i liczyłbym, że zalicza góra 1-2 asy, co już by mocno pomogło. Najbardziej jednak liczę na Emmę, bo ona w ostatnim meczu zaliczyła aż jedenaście asów, pokazując wysoki potencjał, choć w I rundzie wrzuciła już tylko dwa. Ogólnie ma ostatnio dość sporo spotkań, w których sama pokrywa takowe linie, ale problemem tu mogą być wspomniane warunki (wilgotność) i wysoki potencjał obronny Kasatkiny. Mimo wszystko linia wydaje się atrakcyjna i przy dość długim meczu (jest na to szansa, co już obrazują kursy) można być optymistą.

powyżej 3,5 asów @1,85 lub Kasatkina wygra seta @1,44 (betclic)

Damian na tenisbydawid.pl także pochylił się nad tym meczem

 

[Tenis by Dawid]

21.09. (sobota)

ATP Chengdu
Shang vs. Safiullin
Spotkanie o ćwierćfinał niszowego turnieju w Chinach. Obaj zawodnicy mają za sobą po jednym spotkaniu i faworytem jest Shang, z czym się zgadzam z kilku względów. Junscheng zagrał znakomicie z Nishikorim, a w momentach zagrożenia bronił się serwisem, który przecież nie jest jego głównym atutem. W wymianach klasycznie wyglądał bardzo dobrze i dodając fakt, że gra w swoim rodzinnym mieście to powinno mu zależeć i tak też mówił w wywiadach, podkreślając, że chce dać radość kibicom, którzy nieczęsto mają okazję oglądać swoich reprezentantów. Jeśli powtórzy jakość z poprzedniego meczu to jestem przekonany, że ten mecz wygra, ale będzie o to trudno, bo był prawie bezbłędny. Po drugiej stronie siatki mamy Safiullina i na pewno na jego korzyść działa fakt, że korty są szybkie, a przecież serwis odgrywa u niego większą rolę niż u Chińczyka. Jednak mecz z Fogninim był dość słaby, a do tego brał przerwę medyczną i wyglądał na chorego. Oczywiście miał czas, by dojść do siebie, bo ponad dobę, ale jeśli znacznie się nie poprawi to ten mecz przegra. Miał szczęście, że trafił na Włocha, który też miał problemy z kostką i to nie od dziś, bo jeszcze gorzej wyglądał na US Open. Roman także w USA wyglądał źle i miał ogromny problem z rywalem prosto z koledżu, a rundę później został pewnie ograny przez Arnaldiego. Oczywiście chciałbym podkreślić, że mecz meczowi nie jest równy i trzeba założyć, że Shang nie zagra już tak dobrze, a Safiullin tak słabo jak w ostatnich meczach, ale też czemu mam zakładać, że tym razem będzie na odwrót. Oceniając to co widziałem na korcie stwierdzam, że gospodarz wygląda lepiej i powinien wykorzystać dodatkowy atut w postaci lepszej znajomości kortu, a do tego otrzyma handicap w postaci wsparcia trybun, choć w tenisie to duży atut głównie na gorących terenach jak Ameryka Południowa.

Shang wygra @1,53 (betclic)

Typ bez analizy:
Carballes Baena vs. Krueger powyżej 4,5 przełamań @1,85 (betclic)

 

[Tenis by Dawid]

22.09. (niedziela)

ATP Hangzhou
Cilic vs. Uchiyama
Spotkanie o półfinał niszowego turnieju w Chinach, który debiutuje w kalendarzu. Faworytem jest bardzo doświadczony Chorwat, który wraca do regularnej gry po operacjach kolana. Widać, że ma jeszcze ambicje i myślę, że stać go jeszcze na 1-2 sezony dobrej gry czyli na poziomie TOP 100. Po ostatnim meczu mówi się, że może nawet ten mecz wygrać, bo wyglądał znakomicie z Nishioką, choć musiał odrabiać stratę brejka. Myślę, że Japończyk mu nieco pomógł, bo w ostatnim czasie zbyt często nie domaga jego sfera mentalna. Jednak nie chcę ujmować Chorwatowi, który zdominował rywala pod kątem ofensywnym, co jest zrozumiałe, bo tak musi grać. Serwis i szukanie winnera, bo w dłuższe wymiany raczej nie ma co się wdawać. W ostatnich latach czyli jeszcze przed kontuzją nie była to jego domena, więc tym bardziej teraz. Oczywiście w przeszłości także z głębi kortu potrafił grać znakomicie, co pokazał choćby na US Open, które padło jego łupem w 2015 roku. W starciu z kolejnym Japończykiem jest rzecz jasna faworytem, bo Uchiyama to gracz co najwyżej challengerowy, który od święta gra dobry tenis, ale na pewno jego potencjał jest dość spory, bo podobnie do Marina potrafi grać ofensywnie i pomaga sobie serwisem. Jakiś czas temu grał chwilowo na poziomie godnym ATP Tour, ale przepadł i dopiero teraz do tego nawiązuje, co udowodnił choćby ogrywając pewnie Holgera Rune. Zagrał tu już aż cztery mecze i nie stracił nawet seta. W tym meczu dominować będzie serwis i ofensywa, a wymian powinno być dość mało i tym samym przełamań, jeśli będą grać na miarę tego, co pokazywali tutaj wcześniej. Mecz na pewno z potencjałem na over gemów, ale także asów, bo mamy dość niską linię, a przykładowo betfan, masz aż o jedenaście oczek wyżej! Jestem przekonany, że zostanie ona podwyższona, bo obaj powinni dołożyć trochę asów i mogą to być wartości dwucyfrowe. Cilic rozegrał tu tylko dwa mecze i zaliczył w nich 14 i 15 asów czyli prawie samemu pokrywając linię, a teraz ma znów rywala dość średniego w obronie. Z kolei Uchiyama pod względem asów był niestabilny, tak jak jego gra przez cały rok i notował w tym turnieju kolejno 7, 10, 2 i 8 asów, a pamiętajmy, że każde było dość krótkie i na dystansie dwóch setów. Jak widać potencjał serwisowy jest dość spory i żaden z nich nie skupia się na defensywie. Jeśli nie zobaczymy zbyt wielu przełamań i panowie pokryją over gemów to wzrośnie szansa też na asy, ale jak widać tli się także szansa, że asy zrobią w dość krótkim meczu.

powyżej 20,5 gemów @1,45 (LVBET) lub powyżej 17,5 asów @1,85 (betclic)

Dwa słowa o tym meczu napisał też Damian i zaproponował inny typ na tenisbydawid.pl

 

[RobertPeru]

Witam,
niestety parametrów zakładu który podajesz " lub powyżej 17,5 asów @1,85 " nie ma na betclicu, STS, Fortuna, LVBet, Superbet. Wszędzie jest tylko "powyżej 19,5 asów".
Pozdrawiam
Robert

 

[Tenis by Dawid]

Witam,
niestety parametrów zakładu który podajesz " lub powyżej 17,5 asów @1,85 " nie ma na betclicu, STS, Fortuna, LVBet, Superbet. Wszędzie jest tylko "powyżej 19,5 asów".
Pozdrawiam
Robert

Sprawdź godzinę o której napisałem analizę. Linie do moich typów często utrzymują się kilka minut. W tym przypadku i tak wszystkie zostaną pokryte. Pozdrawiam.

 

[RobertPeru]

Sprawdź godzinę o której napisałem analizę. Linie do moich typów często utrzymują się kilka minut. W tym przypadku i tak wszystkie zostaną pokryte. Pozdrawiam.

Dawid,
gratuluje bardzo dobrego wyczucia i warsztatu. Przyznam się, że obstawiłem powyżej 19,50 asów .
Pozdrawiam
Robert

 

[Tenis by Dawid]

24.09. (wtorek)

ATP Chengdu
Shang vs. Musetti
Spotkanie turnieju w Chinach, a dokładnie w rodzinnej miejscowości Junchenga, który podkreśla w rozmowach jak wiele znaczy dla niego gra przed własną publiką, która bardzo go wspiera, a on odpłaca się znakomitą grą. Od pierwszej rundy wygląda świetnie, choć wyniki nie były aż tak oczywiste na jego korzyść. Z Nishikorim kiedy trzeba było to znakomicie serwował i zagrał ogólnie perfekcyjnie. Z Safiullinem przegrał pierwszego seta, lecz później był już znacznie lepszy. Z Bublikiem mecz był dość bliski i zdecydowały detale, lecz mecz domknął w dwóch setach, a półfinał z Hanfmannem też był dość ciasny, ale Chińczyk miał znów więcej atutów. Teoretycznie jego najsłabszych elementem jest podanie, ale nawet pod tym względem wygląda dobrze i często wyrzucający serwis bardzo mu pomagał, a trzeba podkreślić, że jest leworęczny, co jest zazwyczaj handicapem. Oczywiście bardzo solidnie wygląda z głębi kortu i potrafi przyśpieszać zarówno z forhendu jak i bekhendu. Jeśli zagra mądrze, a raczej jest to chłopak dość błyskotliwy i będzie obijać bekhend Włocha to doczeka się punktów, choć to Lorenzo jest jeszcze faworytem bukmacherów, lecz to raczej bardziej wynika z dorobku i obycia na tym poziomie. Trzeba podkreślić, że Włoch miał łatwiejszą sekcję drabinki, a mimo to stracił seta z O'Connellem, Mannarino, a Kachmazov w pierwszym secie także napsuł mu trochę krwi. Zmierzam do tego, że na pewno można z nim nawiązać walkę, a kto ma to zrobić jak nie gospodarz, będący w wysokiej formie, o tak wszechstronnym profilu. W żadnym elemencie Chińczyk nie powinien odstawać, a jeśli przegra to powinny decydować detale, a zawieść Shanga może ewentualnie strona fizyczna, bo pod tym względem miewał historycznie najwięcej problemów, a Musetti to świetny atleta, zawsze znakomicie przygotowany i wybiegany. Pod względem doświadczenia też rzecz jasna ustępuje, bo to jego debiut w finale ATP, więc może udzielić się mu ewentualna presja. Podsumowując, czysto sportowo jak najbardziej Chińczyk nie może czuć się gorszy, lecz może ustąpić pod względem mentalnym lub fizycznym. Forma jednak póki co sprzyja i własny kort może być dość dużym handicapem i do tej pory tak było. Finały często rządzą się własnymi prawami i warto mieć to z tyłu głowy przy stawkowaniu!

Shang wygra seta @1,41(betclic)
Typ ryzykowny: Shang wygra @2,02 (betclic)

Kilka dodatkowych informacji:
Nardi - wygrał mecz na przetarcie, ale cały czas ma problemy z powrotem do dyspozycji sprzed kontuzji łokcia
Fognini - w USA uraz nogi, a w Azji uraz nadgarstka
Marchenko - wraca po dłuższej przerwie, bez znanego bliżej powodu
Karatsev - ostatni mecz przegrany w fatalnym stylu, wzywał fizjoterapeutę, lecz pomoc nie została udzielona

We wtorek o godzinie 17.00 Damian przeprowadzi analizę na żywo turniejów ATP 500 Tokio & Pekin TUTAJ

 

[Tenis by Dawid]

26.09. (czwartek)

ATP Pekin
Bublik vs. Cobolli
Jeśli ktoś chce popsuć sobie serię dobrych typów to najlepiej wybrać sobie mecz takiej osobistości jak Bublik, więc proszę bardzo. Jedno z trudniejszych spotkań do typowania tego dnia, a mimo wszystko podam dwie opcje do obstawienia, lecz na wstępie ostrzegam, że jest więcej minusów niż plusów, więc proszę mądrze stawkować. Kursy na ten mecz dość mocno się zmieniły, bo Kazach był underdogiem, a już jest faworytem, choć niewielkim. Bukmacherzy sami nie wiedzą kogo faworyzować, co totalnie nie dziwi, bo Kazach to jeden z najbardziej losowych zawodników czołowej setki ATP. Dopiero co zaliczał fatalną serię porażek, a Chengdu się przełamał, choć z rywalem stricte challengerowym. Na jego korzyść działa fakt, że z Shangiem był dość mocno zaangażowany i minimalnie przegrał oba sety, a spokojnie mógł doprowadzić do trzeciej partii. To daje nadzieję, że powalczy z Włochem, którego talent jest spory i jestem jego cichym fanem, lecz trzeba obiektywnie powiedzieć, że jego dyspozycja to totalna sinusoida i podobne zdanie mam, co do jego kolegi z kadry - Arnaldiego. Flavio potrafi zagrać wszystko, bo jest zawodnikiem ofensywnym, ale jak na południowca także świetnie broni. Lubi narzucać własne tempo, ale zdarza się, że zalicza seryjnie proste błędy. Czasem zdominuje teoretycznie lepszego rywala, a czasem totalnie zawiedzie z kimś tylko przeciętnym. W Cincinnati zagrał fatalnie z Hurkaczem, na US Open zmarnował sporo szans z Medvedevem i przegrał 0-3, ale w obu turniejach potrafił wcześniej grać znacznie lepiej. Ostatnio widziany był podczas Davis Cup, gdzie zagrał długie i równe mecze z Bergsem oraz Griekspoorem, więc forma na pewno jest co najmniej przyzwoita, ale raczej nie najwyższa. Dużo zależeć będzie oczywiście od zaangażowania Alexandra, a jeśli będzie wysokie to może powalczyć o wygraną, ale nie spodziewam się, że rozgromi oponenta, bo to raczej nie w jego stylu. Jednak warto zauważyć, że kursy na Bublika spadają, więc może coś w tym jest i over gemowy wydaje się sensowny. Teoretycznie żaden nie powinien tego meczu wygrać pewnie, ale jeśli Bublik wstanie lewą nogą to być może przegra z kretesem, więc handicap pod underdoga też ma jakiś sens lub nawet set. Będzie to ostatni mecz dnia, więc raczej zjawi się sporo kibiców i wypada zagrać na wysokim zaangażowaniu. Moim drugim pomysłem są asy, ale to opcja obarczona jeszcze wyższym ryzykiem, bo raczej nie wejdzie, gdy nie wejdzie pierwsza opcja. To raczej musi być dłuższy mecz, by asy zostały pokryte z kilku względów. Po pierwsze Pekin należy do dość wolnych kortów, a na pewno wolniejszych od ostatnich turniejów, więc ich statystyki z poprzednich meczów trzeba brać nieco z dystansem. Ponadto mecz odbędzie się wieczorem, więc wilgotność będzie dość wysoka i co za tym idzie wolniej niż za dnia. To były minusy, które są dość spore, ale mamy też plusy, a jest nim głównie potencjał obu zawodników. Bublik potrafi seryjnie inkasować asy i ich często szuka z pierwszego serwisu, a czasem nawet z drugiego. Z kolei Cobolli też lubi ryzykować podaniem, ale oczywiście inkasuje ich znacznie mniej od rywala. Limitu Kazacha pod tym względem nie znamy, bo praktycznie sam potrafi takie linie pokrywać, a Włocha stać raczej na wyniki między 5, a 10 asów, więc jego wynik także będzie bardzo ważny. Podsumowując mecz z potencjałem na over gemów, a jeśli to wejdzie to także asów. Kursy dość mocno wirują i być może zagranie czegoś pod underdoga będzie miało tu sens.

powyżej 20,5 gemów @1,41 lub powyżej 14,5 asów @1,85 (betclic)

Pierwotnie miałem napisać analizę na mecz Nishikori vs. Cilic, ale uprzedził mnie Damian, więc zapraszam do lektury na tenisbydawid.pl

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

27.09. (piątek)

Wyjątkowo typy bez analizy:
Navone poniżej 3,5 asów @1,65 superbet
Shelton powyżej 6,5 asów @1,85 betclic
Alcaraz vs. Mpetshi Perricard poniżej 23 gemów (azjan) @1,45 LVBET
Carreno Busta vs. Rublev powyżej 19,5 gemów @1,4 betclic
Davidovich Fokina wygra seta @1,42 betclic

Na stronie także analiza meczu Hurkacz vs. Draper od Damiana.

 

[Tenis by Dawid]

28.09. (sobota)

ATP Tokio
Nishikori vs. Thompson
Spotkanie o ćwierćfinał turnieju ATP 500 w stolicy Japonii, które zapowiada się ciekawie z kilku względów. Faworytem bukmacherów jest Thompson, z czym się muszę zgodzić. Po pierwsze zagrał znakomite zawody z Ruudem i popełnił bardzo mało błędów, nie został ani razu przełamany, a w chwilach zagrożenia genialnie serwował. Ogólnie występ prawie idealny, a Norweg wcale nie zagrał bardzo źle i zwyczajnie został świetnie rozpracowany. Jeśli Australijczyk powtórzy tę jakość, o co może być ciężko to jak najbardziej może myśleć o zwycięstwie, choć rola faworyta może mu trochę ciążyć, lecz to gracz bardzo doświadczony i powinien wytrzymywać takie starcia. Oczywiście trybuny będą za gospodarzem, który będzie mógł liczyć na ogromne wsparcie, ale ogólnie po swojej stronie nie ma zbyt wielu argumentów. Poza trybunami, na pewno trzeba wspomnieć, że grał tu już trzy razy w finale i dwa razy triumfował, lecz było to w czasach gdy był czołowym graczem na świecie i trochę od tego czasu się zmieniło. Thompson grał tu tylko dwa razy w II rundzie, więc zagra teraz o swój najlepszy wynik na tym obiekcie. Kei w I rundzie ograł swojego dobrego kolegę Cilicia, który akurat mu dość leży, a do tego Chorwat przyleciał zmęczony po turniejowym triumfie w Chinach. Mecz wcale nie stał na wysokim poziomie, ale na pewno zmęczył gospodarza, który po drodze brał przerwy medyczne i miał problem ze skurczami (masowane miał udo). Jordan powinien zawiesić poprzeczkę znacznie wyżej niż wiekowy Marin, który miał prawo nieco odpuścić kolejny start i bazuje głównie na serwisie. Warto jednak wspomnieć, że skurcze czy problem z udem to nie jest główny problem Japończyka, bo przecież jeszcze tydzień temu brał przerwę medyczną ze względu na ramię oraz kolano, a przecież to przez nie był wykluczony na tak długi okres z gry i obecnie korzysta z zamrożonego rankingu oraz dzikich kart. Samuraj w tym roku nie miał zbyt mocno intensywnych turniejów, a jak już grywał dłużej to płacił za to zdrowiem. Fizycznie może tutaj sporo stracić, a też nie jestem przekonany czy stricte tenisowy będzie lepszy. Także charakterystyka kortów może być korzystna dla Thompsona, choć osiągnięcia obu tutaj są odmienne, a mianowicie nawierzchnia jest szybka, a jak dach zostanie zamknięty, to serwis jeszcze bardziej nabierze znaczenia, a pod względem Australijczyk powinien być lepszy. Na pewno dużym minusem jest H2H, które jest wyraźnie korzystniejsze dla gospodarza i chyba czas najwyższy dla Kangura, by tę statystykę podreperować. Jeszcze jednym minusem, ale nie stricte sportowym są ruchy kursów, bo rosną na niekorzyść faworyta, więc można nieco zachodzić w głowę o co chodzi, ale stawiałbym, że gracze wierzą w gospodarza, patrząc na historię i H2H, które ewidentnie mu sprzyja. Można spróbować ewentualnie z opcją krecz=brak zwrotu, lecz u siebie raczej nie zejdzie z kortu.

Thompson wygra @1,54 (betclic)

Typ bez analizy:
Nishioka vs. Rune powyżej 1,5 przełamań w I secie @1,85 (superbet)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

29.09. (niedziela)

ATP Pekin
Rublev vs. Davidovich Fokina
Spotkanie o ćwierćfinał zawodów w stolicy Chin pomiędzy zawodnikami, którzy znają się świetnie, bo grali ze sobą kilkukrotnie i za każdym razem lepszy był Rosjanin. Dziś jest wyraźnym faworytem, co mnie w ogóle nie dziwi, bo ma za sobą bardzo dobry mecz z Carreno-Bustą, choć trochę przespał drugą partię i ją przegrał. Mimo to w pełni zasłużył na triumf i może się liczyć w walce o końcowy triumf. Oczywiście nie zabrakło momentów, w których wpadał w szał, ale do tego nawet on sam zdążył przywyknąć i nie wpływa to mocno na jego grę. Wypadł bardziej przekonująco niż Davidovich Fokina, który wraca do gry także po US Open, gdzie totalnie zawiódł i został zweryfikowany przez Hijikatę, ogólnie zaliczając trzy porażki z rzędu w miernym stylu, a do tego doszedł jeszcze krecz z powodu choroby. Mecz z Zhangiem był bardzo nierówny, Hiszpan był dość elektryczny, choć miał też genialne momenty czyli w swoim stylu. Świetnie biegał, ale też popełniał proste błędy i miał trochę szczęścia, że trafił na Chińczyka, który nie był w najlepszej dyspozycji, a i tak mógł ten mecz wygrać. Rublev powinien być wiele trudniejszym rywalem. Alejandro dwa razy stracił serwis, lecz bronił aż 9 bp, więc widać, że podanie nie jest jego głównym atutem. Sam przełamał Chińczyka cztery razy, a Rublev Bustę aż pięciokrotnie. W I setach obu meczów padły po trzy przełamania i tutaj też tak może się stać, choć liczyłbym bardziej, że to Rosjanin prędzej będzie przełamywać niż Hiszpan. Andrey miał momenty perfekcyjnego serwowania i liczę na pomyłki Alejandro. Oczywiście wadą jest to, że faworyt nie jest najmocniejszy na returnie, a underdog miewa mecze, w których serwuje ponad stan. Nawierzchnia jednak jest dość wolna, co na pewno sprzyja tym kierunkom. Ogólnie mecze Davidovicha Fokiny zazwyczaj obfitują w przełamania i na to liczę i tym razem. Z ich dwojga to Hiszpan powinien być zawodnikiem niestabilnym pod względem podania i jeśli Rosjanin nie będzie psuł na potęgę bp to oba kierunki są do pokrycia.

powyżej 1,5 przełamań w I secie @1,6 (superbet)
Rublev powyżej 2,5 przełamań @1,6 (betclic)

Betclic wystawił przełamania do każdego meczu.

 

[Tenis by Dawid]

30.09. (poniedziałek, część I)

ATP Pekin
Medvedev vs. Cobolli
Spotkanie o półfinał turnieju rangi ATP 500 w stolicy Chin, gdzie Rosjanin broni punktów za finał sprzed roku, a Włoch debiutuje i trzeba sobie powiedzieć nadspodziewanie łatwo przyszła mu ta faza turnieju, bo wystarczyło ograć dwóch zawodników, którzy ostatnio nie są w najlepszej formie czyli Bublik oraz Kotov, choć z tym pierwszym mógł równie dobrze przegrać, a mecz był bliski i długi. Medvedev mimo wyższego rozstawienia wcale nie miał łatwiej, bo musiał ograć zawsze niewygodnego Monfilsa oraz Mannarino, który powoli wraca do formy, lecz obyło się bez straty seta. Panowie całkiem niedawno nawet ze sobą grali w ramach US Open i Flavio dostał bolesną lekcję, gdyż zmarnował sporo szans i ostatecznie przegrał 0-3. W całym meczu mieliśmy aż 29 bp i 10 przełamań, ale Włoch zrobił to tylko trzy razy, a przecież korty w Nowym Jorku są nieco szybsze od tego na którym panowie zagrają w poniedziałek. Ogólnie w meczach Medvedeva pada stosunkowo dużo przełamań, jak na gracza ścisłej czołówki i ogólnie sam wiele przełamuje, ale też sporo oddaje, co zawdzięcza kolejno świetnym passing-shotom oraz błędom na serwisie, który raz jest jego bronią, a czasem pomocną dłonią dla rywali. Wystarczy spojrzeć choćby na ten turniej, w którym Daniil mimo zwycięstw 2-0, tracił po dwa razy serwis, ale też przełamywał cztery i pięć razy. Cobolli wyglądał stabilniej, bo w jednym meczu stracił dwa razy podanie, a w drugim ani razu, a sam rywali przełamywał po trzy razy. Biorąc pod uwagę nawierzchnię jest tu potencjał overowy, lecz wypada, by Flavio wyciągnął wnioski. Potencjał Włocha jest jednak bardzo wysoki, potrafi robić duże rzeczy na korcie, szczególnie jako underdog, gdy nie odczuwa wielkiej presji. Potrafi zawodzić głównie z zawodnikami nieco słabszymi, gdy za bardzo myśli o wyniku. Na pewno i pod tym względem się poprawi, bo to tak naprawdę jego pierwszy sezon w głównym cyklu na pełen etat. Na pewno niespodzianką byłoby, gdyby ten mecz wygrał, a już set będzie czymś dużym, bo jednak Daniilowi dość wolny beton będzie bardzo sprzyjał. Praktycznie wszystkie piłki będą wracać, a rywalowi może brakować cierpliwości i szukać będzie winnerów, odważniejszymi uderzeniami, co będzie Rosjaninowi na rękę. Mecz może będzie jednostronny, ale jaki wynik by ostatecznie nie padł to mamy potencjał na brejki, bo Daniil będzie groźny na returnie, a na serwisie może znów pomagać. Przełamania Cobolliego są jak najbardziej ryzykowne, ale on już zrobił swoje w tym turnieju i tylko może, nic nie musi, a potrafi grać szybko, efektownie, ale musi dołożyć efektywność, której czasem brakuje. Moim pierwszym wyborem były tu jednak przełamania meczowe, ale linia 4,5 nie została jeszcze wystawiona przez żadnego bukmachera, lecz jeśli się pojawi to można ją rozpatrzyć!

Cobolli przełamie w 1. secie @1,65 (goplusbet) lub Cobolli powyżej 1,5 przełamań @1,75 (betclic) (1/11 bp!)

Dodatkowe opcje w Tenis -> Tenis by Dawid TUTAJ

Zawodnicy na których uważać:
Yevseyev - udar słoneczny w zeszłym tygodniu
Marchenko - gra bardzo rzadko, ostatnio wrócił
Harris - przerwa od Wimbledonu - kontuzja pleców
McDonald - jeszcze w niedzielę grał finał w Tajlandii

 

[Tenis by Dawid]

30.09. (poniedziałek, część II)

ATP Pekin
Khachanov vs. Alcaraz
Kolejny z ćwierćfinałów w Chinach, gdzie także mamy wyraźnego faworyta i to wręcz dobitnego, ale można było spodziewać się takowych kursów, więc już na start można stwierdzić, że wszelkie kierunki w stronę Hiszpana praktycznie nie mają value. Jedyną opcją wydaje się coś w stronę underdoga, lecz pytanie czy są do tego podstawy? Szczerze mówiąc średnio i od razu zaznaczę, że moja propozycja jest ryzykowna, lecz ze względu na wysokość linii, wręcz muszę spróbować. Jakie są wady Khachanova? Na pewno forma w ostatnim czasie i ogólnie w tym roku, bo raczej nie może być z siebie zadowolony i nawet nie pamiętam jego ostatnio dobrego turnieju. Druga sprawa to wyniki ze ścisłą czołówką, bo bardzo rzadko z nimi wygrywa i mam wrażenie, że nie może znaleźć sposobu. Po prostu jego tenis jest bardzo dobry, czasem znakomity, jeśli jest w optymalnej formie, ale brakuje mu czegoś ekstra, czym porwałby tłumy. Dla mnie to jest współczesny odpowiednik Berdycha lub Tsongi, którzy byli za tymi wielkimi, ale rzadko nawiązywali z nimi wyrównaną walkę. Po prostu stanowili dla nich tło i póki co Rosjanin taki jest. Z Alcarazem nigdy nie wygrał seta, a mierzył się z nim już trzy razy, lecz zawsze na cegle, więc na nawierzchni premiującej Hiszpana. W wspomnianych meczach Karen tylko dwa razy przełamał jego serwis, choć teoretycznie na cegle powinno być o to łatwiej, bo jest wolniej. Dodając do tego, że Khachanov jest obecnie w niższej formie niż wtedy to urwanie seta byłoby tu sporą niespodzianką, ale póki co zagrał tu dwa bardzo solidne mecze, lecz z rywalami ze znacznie niższej półki niż Carlitos. Faworyt w dwóch meczach nie stracił tu jeszcze nawet podania i ewidentnie poszukam przełamania (bronił jedynie trzech bp w pierwszym starciu). Jednak patrząc wstecz w ten rok to widać wyraźnie, że z Hiszpanem można nawiązać równorzędną walkę i tracił podania z wieloma rywalami, a na US Open totalnie zawiódł przegrywając 0-3 z VDZ. Alcaraz ogólnie dość sporo przełamuje, ale też często traci, lecz jeszcze nie w Pekinie. Jeśli Karen dołoży chociaż jedno przełamanie to urośnie szansa na brejki meczowe, choć i bez tego mogą zostać pokryte. Korty nie należą do szybkich, więc potencjał ku temu jest.

powyżej 3,5 przełamań @1,55 (betclic)
Khachanov powyżej 0,5 przełamań @1,72 (betclic)

We wtorek analiza na żywo ATP Masters 1000 w Szanghaju TUTAJ

 

[Tenis by Dawid]

30.09. (poniedziałek, część III)

ATP Pekin
Sinner vs. Lehecka
Jeszcze jedna analiza na ćwierćfinał w Chinach, w którym ponownie mamy bardzo wyraźnego faworyta. Oczywiście jest nim Sinner, który w rankingu wypracował sobie ogromną przewagę nad resztą wygrywając dwa turnieje wielkoszlemowe w 2024, lecz pytanie jest jedno. Czy za chwilę nie straci wszystkich punktów, bo będzie musiał na co najmniej rok pożegnać się z rywalizacją na zawodowstwie? WADA odwołała się od wyroku, który wzbudził niemałe kontrowersje, a chodzi o substancję, która znajdowała się w sprayu i możliwe, że nie miała żadnego wpływu na jego wyniki. Jednak fakt, w jaki sposób został potraktowany czyli bardzo łagodny wzbudziła zamieszanie i podczas jego meczu z Safiullinem opublikowane została odwołanie, w którym WADA domaga się zawieszenia. Sinner na nie odpowiedział i słusznie, bądź nie, poddawany jest krytyce. Oczywiście piszę w dużym skrócie, bo to nie jest najważniejsze w tej analizie, a to, że ta sytuacja może na nim ciążyć i wpływać na jego grę. Już przed tą informacją grał w kratkę, bo stracił seta z Jarrym i Safiullinem czyli zawodnikami mającymi duże argumenty ofensywne, ale ogólnie będącymi w dość słabej formie. Oczywiście to nie znaczy, że Lehecka nawiąże z nim walkę, bo sam gra bardzo nierówno, a co chwilę męczą go urazy jak np. plecy i możemy równie dobrze zobaczyć powtórkę ich pojedynku z Indian Wells, gdzie gładko wygrał Włoch i nie został ani razu przełamany. Dziś ewidentnie gram pod prąd, bo po cichu liczę, że Jannik ponownie będzie do ugryzienia, choć teoretycznie powinien przyjść w końcu czas na jakąś gładką wygraną. Gdyby jednak nie wymienione wyżej względy poza sportowe to raczej na pewno nie ruszałbym tego spotkania. Jedno przełamanie na korzyść Lehecki mocno ułatwi nam sytuację, ale przecież równie dobrze sam Sinner może załatwić sprawę brejków. Ciekaw jestem jak to wpłynie na jego grę, bo jak sprawa wyszła za pierwszym razem, to nic sobie z tego nie zrobił i grał jak z nut, więc teraz też ta sytuacja nie musi mieć wpływu na jego mentalność, choć oczywiście może i wielu by się załamało. Tak czy inaczej, jeśli ruszać ten mecz to tylko w kierunku underdoga lub zakładów specjalnych, bo podobnie jak w przypadku Medvedeva oraz Alcaraza kursy są zbyt niskie, by coś z nich wymyślić z sensownym kursem.

powyżej 3,5 przełamań @1,65 (betclic)
Lehecka powyżej 0,5 przełamań @1,65 (betclic) (0/2 bp i 2 setowe!)

Zapowiedź na ten mecz przygotował też Damian z inną propozycją typu na tenisbydawid.pl

 

[Tenis by Dawid]

01.10. (wtorek)

ATP Pekin
Alcaraz vs. Medvedev
Spotkanie o wielki finał w stolicy Chin i oczywiście faworytem jest Hiszpan, który wygrał pięć z siedmiu dotychczasowych starć z Rosjaninem, a w tym trzy ostatnie pojedynki. Medvedev lepszy był tylko za pierwszym razem i podczas US Open 2023, a później przegrywał już dość wyraźnie. Daniil przed rokiem grał tutaj w finale, więc znajomość kortów na pewno jest dla niego jakimś handicapem, ale to gra Carlitosa robi tu ogromne wrażenie i wręcz gromi kolejnych rywali tj. Griekspoor oraz Khachanov. Oczywiście teraz zadanie będzie wiele trudniejsze, bo rywal uwielbia grę na betonie, szczególnie o takowej charakterystyce czyli dość średniej szybkości, gdzie może wdać się z rywalem w dłuższe wymiany i doczekać się błędów. Problem jednak w tym, że Alcaraz czuje się dobrze w każdej grze i może grać cierpliwie, jak i szukać efektownych winnerów. Medvedev za to lubi grać z rywalami, którzy mają problem z precyzyjnym wykańczaniem akcji i muszą kończyć je na raty. Zgadzam się, że faworyt jest tu dość ewidentny, ale nie wiem czy kursy nie są trochę zaniżone, bo Medvedev to stary wyga i potrafi zaskoczyć, a mentalnie zazwyczaj dojeżdża na najważniejsze mecze, lecz czasem zawodzą go elementy stricte tenisowe jak serwis, który bywa pomocną dłonią dla rywali, lecz czasem też mu pomaga, bo warunki do znakomite serwowania jak najbardziej posiada. Dla mnie tu sprawa jest oczywista - nie ma sensu grać żadnych zakładów na korzyść Carlitosa, bo kursy są za niskie, no chyba, że ktoś przeczuwa dokładny wynik, ale to już za duże ryzyko. To co ma sens i realnie da się przewidzieć to przełamania w pierwszym secie i całym meczu. Co prawda Carlitos praktycznie nie traci w tym turnieju serwisu, ale za to mecze Daniila słyną z tego, że zazwyczaj jest ich sporo, bo jak wspomniałem potrafi nim pomóc oponentowi, a sam dużo pracuje na returnie i w wymianach, więc stwarza sobie szanse na przełamania. W Pekinie przełamywał rywali wielokrotnie, a sam tracił zazwyczaj 1-2 serwisy na mecz, ale choćby z Cobollim musiał bronić aż jedenastu bp, więc okazji było sporo, ale trzeba było je wykorzystać, a to nie takie proste. Myślę, że Hiszpan wykorzysta parę szans i zachowa wiele więcej zimnej krwi niż poprzednik, a pytanie na ile sam pozwoli rywalowi przy własnym podaniu, ponieważ by te kierunki miały sens to potrzeba jakiejś odpowiedzi ze strony Rosjanina - bez jego przełamania możliwe, że żadna z tych opcji nie wejdzie, a druga już szczególnie.

powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,5 (betclic)
powyżej 4,5 przełamań @1,85 (betclic) lub powyżej 3,5 przełamań @1,64 (fortuna)

Pierwsza opcja i kilka innych w Tenis -> Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

04.10. (piątek)

ATP Szanghaj
Monfils vs. Baez
Spotkanie o III rundę turnieju masters w Chinach czyli przedostatnich zawodów tej rangi w tym sezonie, więc teoretycznie powinno każdemu zależeć na jak najlepszym wyniku. Na pewno zaangażowania nie będzie można odmówić Baezowi, dla którego ostatni czas nie jest najlepszy, bo po kreczu podczas US Open z powodu bólu w stopie, zagrał tylko jeden mecz w ramach Davis Cup i przegrał dość wyraźnie z FAA. Tu w pierwszej rundzie miał wolny los, więc brakuje mu jednego zwycięstwa od obrony punktów sprzed roku, lecz zapewne liczy na więcej, bo po drodze ich trochę stracił i trzeba nieco nadrobić. Faworytem jednak jest Monfils, który na betonie ma więcej argumentów, szczególnie tych ofensywnych, z naciskiem na serwis, a przed laty potrafił dochodzić tu do ćwierćfinału. Pamiętajmy jednak, że charakterystyka tych kortów nieco zdążyła się zmienić i obecnie są nieco wolniejsze, co podkreślał nawet sam Francuz po meczu I rundy z Dzumhurem. Mówił, że miał problem ze skończeniem Bośniaka i dość wolne korty pomogły rywalowi, a przecież Baez to zawodnik o podobnej charakterystyce czyli mierny serwis, ale solidny return i znakomite wymiany, więc Gael będzie musiał znów sporo się napracować z głębi kortu, a przecież już swoje lata ma i ten mecz może go sporo kosztować. Oczywiście nadrobić może serwisem, lecz z nim u niego różnie, choć potrafi być znakomity i trzymać podanie. To będzie dla nas bardzo ważne, bo jeśli nie da się przełamać rywalowi, to ten kierunek nie ma szans powodzenia, więc trzeba będzie liczyć na jakieś luki i szanse, które wykorzysta Argentyńczyk. Bośniak zrobił to raz, ale miał więcej szans. Z kolei Francuz przełamał go aż czterokrotnie i tu też pewnie pojawi się parę szans, więc kierunek na jego przełamania też ma jakiś sens. Liczę, że mecz będzie dość długi i przy okazji pojawi się sporo szans na przełamania, szczególnie po stronie Monfilsa. Będzie to rewanż za ich pamiętny mecz w ramach Roland Garros 2023, gdy Francuz jakimś cudem wygrał w pięciu setach porywając publiczność. Baez zapisał sobie ten mecz głęboko w pamięci.

powyżej 4,5 przełamań @1,85 lub Monfils powyżej 2,5 przełamań @1,55 (betclic)

Luźniejszy typ bez analizy:
Tsitsipas vs. Nishikori powyżej 4,5 przełamań @2,3 (betclic)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

04.10. (piątek, część II)

ATP Szanghaj
Medvedev vs. Seyboth Wild
Spotkanie II rundy turnieju, który niegdyś był jednym z najszybszych w tourze, ale od zeszłego roku nieco się zmieniło i wielu graczy o tym mówi. To informacja raczej na korzyść dla obu, bo Medvedev radzi sobie świetnie na betonie, szczególnie jak trzeba przebijać piłkę w nieskończoność, a Seyboth Wild jako zawodnik wywodzący się z mączki też raczej nie powinien narzekać. Biorąc jednak pod uwagę bardzo defensywny styl Daniila to Thiago chyba jednak wolałby szybsze warunki, by z łatwością szukać winnerów. Jeden mecz ma już za sobą, który wygrał dopiero po tb trzeciego seta z nierównym Evansem, który jak zaskakuje to raczej na minus, więc to nie jest dobry omen przed tym meczem. Ponadto statystyki też nie były zbyt optymistyczne, bo Brazylijczyk zaliczył 42 winnery i tyle samo niewymuszonych błędów (via. Tennis Form). Dla niego to debiut w tym turnieju, więc może w kolejnym meczu będzie mu trochę łatwiej, a przy okazji rola underdoga mu pomoże, bo dodaje często luzu, graczom teoretycznie skazywanym na pożarcie, a tu właśnie mamy taki przypadek. Medvedev przed laty wygrywał ten turniej, ale tak jak wspomniałem warunki się nieco zmieniły, a w ostatniej edycji doszedł tylko do III rundy. To dla niego oczywiście pierwszy mecz w tej edycji, z racji wolnego losu w I rundzie, a wejścia w turniej bywają ciężkie. Medvedev wśród graczy z topu stosunkowo często daje się przełamywać, a wspomniane wolniejsze warunki teoretycznie powinny w tym pomóc. Rosjanin sam potrafi oddać gemy przez podwójne błędy czy też inne niewymuszone błędy, ale tu potrzeba jakiejkolwiek presji ze strony underdoga. Potencjał Brazylijczyka jest wysoki, a w przeszłości potrafił także pokazywać znakomity tenis na hard kortach, choćby na Australian Open w pamiętnym pięciosetowym starciu z Rublevem. Dlatego nie tylko na cegle potrafi być groźny i trzeba na niego uważać. Kursy wydaje się zbyt bardzo rozbieżne i jedno przełamanie na korzyść Seyboth Wilda wydaje się jak najbardziej realne. Gdyby nie mecz z Evansem w I rundzie raczej byłbym większym optymistą, a tak trzeba liczyć na znaczną poprawę. Beton to królestwo Medvedeva i nie powinno nikogo zdziwić jego pewne zwycięstwo, co już zresztą widać po kursach, choć według mnie powinny być nieco bardziej zbliżone. Co ciekawe panowie spotkali się raz, w ramach Roland Garros 2023 i w pięciu setach lepszy był Brazylijczyk, a panowie wielokrotnie się przełamywali, choć wiadomo, że w tamtych warunkach wygodniej miał zawodnik z Ameryki Południowej.

Seyboth Wild powyżej 0,5 przełamań @1,65 (betclic)

Na kogo zwrócić uwagę:
Fils - świeżo po triumfie w Tokio, w ostatnich meczach sporo przerw medycznych ze względów fizycznych (głównie skurcze), teraz korty wolniejsze i cierpliwy rywal, choć stricte tenisowo wyżej Francuz. Baena musi liczyć na błędy.
Bu - sporo w nogach w ostatnim czasie, dwa znakomite turnieje i mówi, że czuje się trochę zmęczony, więc nie można za wiele wymagać. Forma wysoka, ale czy zdrowia wystarczy? Jakbym musiał grać to najprędzej over gemowy. Kursy na Michelsena wzrastają, więc jest duża wiary graczy w gospodarza.

 

[Tenis by Dawid]

05.10. (sobota)

ATP Szanghaj
Shang vs. Alcaraz
Spotkanie II rundy najbardziej prestiżowego turnieju w Chinach, który zgromadzi sporo kibiców, choć o dziwo rozgrywanej jest w sesji dziennej, co zdarza się rzadko w przypadku zestawienia gospodarza z gwiazdą światowego formatu. Warunki powinny być stosunkowo szybkie, co na wstępie jest minusem gry pod przełamania, ale też trzeba pamiętać, że Hiszpan dopiero co wygrał turniej w Pekinie i praktycznie dopiero wczoraj przyleciał do Szanghaju i spędził dzień z fanami w ramach obowiązków sponsorskich, więc w piątek odbył trening i w sobotę zagra swój pierwszy mecz. Teoretycznie dla tak świetnie przygotowanego motorycznie zawodnika to nie powinien być żaden problem, ale jednak pewna utrata świeżości może mieć miejsce, choć niekoniecznie widoczna dla nas gołym okiem. Hiszpan raczej nie powinien od początku szarżować, bo turniej jest długi i jeśli chce znów powalczyć o triumf to wypada szachować siłami. Shang na pewno ma w pamięci ich mecz z Australian Open, gdy kreczował po dwóch setach, wygrywając zaledwie dwa gemy - wtedy kontuzja przeszkodziła mu w realizacji celu, ale teraz jest znacznie lepiej przygotowany i będzie wspierany przez swoją publikę. W ostatnich tygodniach grał fantastyczny tenis, a dokładnie w swoim rodzinnym mieście Chengdu, gdzie sięgnął po debiutancki triumf ATP. Z kolei w Pekinie przegrał szybko i miał sporo czasu na regenerację i trening, a akurat w jego przypadku odzyskanie świeżości jest kluczowe, bo w przeszłości miewał sporo problemów fizycznych i trzymały się go urazy. Teraz nie ma nic do stracenia i będzie starał się wymazać z pamięci ich mecz ze stycznia, choć mam wątpliwości czy wystarczy zdrowia na tak wybieganego Carlitosa. Stricte tenisowo Shang jest znakomitym graczem, potrafi generować znakomite kąty, w czym pomaga mu lewa ręka, czasem też pomoże sobie serwisem, choć tu nie będzie tak łatwo jak w Chengdu, gdzie mamy jedne z najszybszych kortów w cyklu. Dziś zaryzykuję co najwyżej jedno przełamanie na korzyść Chińczyka, co już według mnie będzie dużym osiągnięciem i po cichu liczę, że Hiszpan nieco zapłaci za intensywny finał z Sinnerem i może nieco zlekceważy rywala, choć on akurat do takich nie należy i raczej z szacunkiem i pokorą podchodzi do kolejnych rywali oraz spotkań. Jednak stosunkowo często w tym sezonie zdarzało mu się oddawać serwisy i pod względem posiada jeszcze rezerwy, więc poniekąd stąd ten kierunek.

Shang powyżej 0,5 przełamania @2,02 (superbet)

Dodatkowe zakłady:
Michelsen vs. Djokovic powyżej 3,5 przełamań @1,45 lub Michelsen powyżej 0,5 przełamań @1,45 (betclic)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

05.10. (sobota, część II)

Piłka nożna, I liga
Pogoń Siedlce vs. Wisła Kraków
Wiele się wydarzyło w drużynie z Krakowa w ostatnich dniach, bo prezes Królewski z dnia na dzień pożegnał się z trenerem, kierownikiem, dyrektorem akademii i kilkoma innymi osobami i pozostawił po sobie dość duży kwas. Z drugiej strony wyników nie było i frustracja narastała, bo Wiślacy znajdowali się tuż nad strefą spadkową, a przecież mieli się bić o bezpośredni awans, który już jest bardzo daleko. Biała Gwiazda ma co prawda trzy mecze mniej od reszty stawki, lecz nawet jakby wszystkie wygrali to nie dałoby to nawet strefy barażowej. Stery przejął Mariusz Jop i jak to bywa w piłce, zadziałał efekt nowej miotły i rozgromili Odrę Opole 5-0. Jednak u nich można zauważyć pewną tendencję, że co jakiś czas zdarza im się pogrom na rywalach, ale za chwilę zostają uśpieni i wtapiają w roli zdecydowanego faworyta lub po fatalnych błędach tracą prowadzenie, czasem też sędziowskich. Totalnie nie wiem czy teraz pójdą za ciosem czy znów zobaczymy ogromne męki, więc wolę nie stawiam na ich zwycięstwo, szczególnie na wyjeździe, gdzie mają bardzo słaby bilans. Pogoń Siedlce to jeden z kandydatów do spadku i patrząc na kadry to oczywistym faworytem wydają się goście, ale Wisła potrafi stracić punkty dosłownie z każdym. Oni muszą wygrywać już każdy mecz, więc spodziewam się oblężenia bramki rywali, a co za tym idzie klasycznie sporo rzutów rożnych i być może celnych strzałów. Dla gospodarzy sukcesem będzie remis, choć też punktów potrzebują jak tlenu. Szkoda, że nie zagra Duda, który ma lekki uraz, ale poza nim trzon kadry jest gotowy do gry, nie licząc tych, co są wykluczeni już jakiś czas. Niewątpliwie Wiślacy pokazali w ostatnim meczu jak wiele jakości tkwi w tym zespole, ale rzadko to pokazują, co w mojej opinii jest spowodowane kryzysem przywództwa i zwyczajnie nie ma tam zawodników, którzy pociągnę grę. Mam nadzieję, że jednak Igbekeme oraz Gogół zmienią oblicze Wisły i poprowadzą ich chociaż do baraży, bo ogromnym zawodem i też wstydem byłby znów brak krakowian co najmniej w strefie barażowej.

Wisła Kraków powyżej 4,5 celnych strzałów @1,45 (betclic)
Wisła Kraków powyżej 5,5 rzutów rożnych @1,42 (betclic)

Można zaryzykować też wyższe linie z rzecz jasna lepszymi kursami.

Więcej analiz z innych sportów niż tenis TUTAJ

 

[Tenis by Dawid]

09.10. (środa, część I)

ATP Szanghaj
Medvedev vs. Tsitsipas
Spotkanie o ćwierćfinał prestiżowych zawodów w Chinach. Panowie znają się niczym łyse konie, a od 2018 roku czyli od pierwszego bezpośredniego zaliczyli ich aż trzynaście, a bilans wynosi 9-4 dla Rosjanina, który wygrał dwa ostatnie mecze, ale w tym roku jeszcze ze sobą nie grali. Co ciekawe spotkali się pięć lat temu w półfinale w Szanghaju i też lepszy był Daniil, lecz mecz był bardzo bliski, lecz to tylko ciekawostka, bo to dawne dzieje i nawierzchnia w tym turnieju była inna, a na pewno nieco szybsza, a piszę to nieprzypadkowo, bo w kontekście gry przełamań. Jak już kilka razy wspominałem, z szerokiej czołówki Medvedev stosunkowo najczęściej daje się przełamywać, ale też robi to dość często na rywalach. Serwis bywa jego atutem, ale też często pomocą dla oponentów, bo popełnia dość często podwójne błędy, a drugie podanie nie należy do trudnych i bardziej jest tylko wprowadzeniem piłki do gry, co niektórzy potrafią wykorzystać. Grek nie ma dobrego sezonu, niedawno zmienił trenera czyli wykluczył tym samym swojego ojca, ale też nieco poprawił swoją grę. Stefanos tutaj akurat bardzo dobrze trzyma serwis, bo tylko pod koniec starcia z Mullerem stracił podanie, a z Nishikorim obronił 3/3 bp, więc teoretycznie powinien stanowić duże wyzwanie dla Medvedeva, który miał ogromne problem z Seybothem Wildem oraz Arnaldim, więc ten mecz tym bardziej powinien być bliski, lecz to jest tenis i mecz meczowi nierówny. Wiemy na pewno to, że Rosjanin ma problem z trzymaniem podania jak na gracza z topu, a w jego meczach pada stosunkowo dużo przełamań, co niewątpliwie jest atutem. Ostatnie ich dwa mecze na betonie nie obfitowały w przełamania, także ten z Szanghaju, ale potencjał jak najbardziej jest, tym bardziej, że Medvedev narzeka na ciężkość i szybkość zużycia piłek, co zresztą widać po jego meczach tutaj, w których było kolejno siedem i sześć przełamań. Jak Tsitsipas chce poprawić swój bilans z faworytem to teraz ma jak najbardziej dobrą okazję, a na pewno będzie mu mocno zależeć, bo między panami w przeszłości było sporo złej krwi.

powyżej 3,5 przełamań @1,85 (betclic) (3 przełamania i 9 szans!)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!