Polska-Arabia Typ: Polska (-1,5) Kurs: 3,2
W Polsce panują teraz mocno pesymistyczne nastroje. Wszyscy "specjaliści" krytykują grę reprezentacji, społeczeństwo temu wtóruje i przez to większość po prostu nie ma już żadnych oczekiwań wobec naszych chłopaków i tegorocznego mundialu. Czy jest to uzasadnione. Według mnie i tak i nie. Wypunktuje wam kilka moich subiektywnych opinii na ten temat.
*Trener Michniewicz jest dobrym taktykiem i strategiem.W meczu z Meksykiem nastawił chłopaków, aby przede wszystkim nie tracili głupich bramek i nie przegrali, gdyż przecież wiemy z autopsji jak wyglądały ostatnio nasze mecze otwarcia na wielkich turniejach. Meksykanie, choć swoje problemy mają, zawsze słynęli z gry kombinacyjnej, jednak przy stratach piłki zostawiali naprawdę sporo przestrzeni na szybkie wyprowadzanie kontr, dlatego taki pewnie był plan. My z gry kombinacyjnej nie słyniemy, dlatego zagęszczamy linie defensywną i po przejęciu piłki szukamy szybkiego wyprowadzenia akcji. Rzecz jasna nie wywiązaliśmy my się całkowicie z tych części założeń gry w ofensywie i przez to cały obraz gry wyglądał źle, bardzo źle,co nie zmienia faktu, że Polacy zrealizowali myślę co najmniej 50% założeń taktycznych trenera.
* Przed turniejem, kiedy analizowałem dla własnych celów naszą grupą, wskazałem na to, że błędnym jest dopisywanie każdej z drużyn łatwych 3 pkt w meczu z Arabią, że po prostu są niedoceniani i sprawią problemy. Wygrali z Argentyną co oczywiście było niemal nie do przewidzenia, ale dyscyplina taktyczna, 100% zaangażowanie, pewne zlekceważenie rywala przez Argentynę po 1 połowie, dodatnia suma szczęścia dla Saudyjczykow sprawiły, że sensacja stała się faktem. Jednak po tym meczu społeczeństwo popadło ze skrajności w skrajność. Z łatwych 3 pkt z Arabią przed turniejem, nagle staliśmy się outsiderem tego meczu, w których szansę na cokolwiek mamy marne. Dlatego jak przed turniejem uważałem, że Araby są niedoceniani tak teraz po prostu są przeceniani.
* Taka właśnie narracja panuje teraz również w Arabii. Po pokonaniu Argentyny wydaje im się, że są tuzami piłkarskimi na świecie i głównym faworytem tej grupy. Tak nie jest i myślę, że szybko wylądują na ziemię, właśnie przez przecenienie własnych możliwości i być może nadmierny huraoptymizm. Według mnie Istnieje małe prawdopodobieństwo, że zagrają z nami kolejny aż tak dobry mecz taktycznie l, że będą mieli aż taką skuteczność i tyle szczęścia.
*Polacy nie zagrają tak słabo. Ba, na ten mecz po prostu będzie inna taktyka. Liczy się wyłącznie zwycięstwo. Myślę, że będziemy chcieli przejąć inicjatywę gry w ofensywie a tam potencjał mamy naprawdę duży, szczególnie w zestawieniu z Saudyjczykami i tak wiem, brzmi to śmiesznie po tym co zobaczyliśmy choćby w meczach z
Chile i Meksykiem, ale myślę, że takie po prostu są fakty. Reprezentanci Polski mają w tym elemencie dużo do udowodnienia, mają do tego wykonawców, trzeba po prostu całkowicie zdjąć presję i to pokazać.
*Gdyby
Argentyna pokonała Arabię z 4:0, a
Polska pozostawiła po sobie lepszy obraz po meczu z Meksykiem, mielibyśmy pewnie kursy na zwycięstwo naszych rodaków w okolicy 1,5. Jest około 1,8 i dla wielu po tym co widzieli to wciąż za mało. Ja jednak uważam, że damy radę. Chciałbym bardzo zobaczyć, jak zmieniły by się nastroje i narracja wokół tej reprezentacji i Czesława Michniewicza gdybyśmy wygrali w dobrym stylu. Takim jesteśmy narodem, przede wszystkim dobrze nam wychodzi krytyka. Poczekajmy, wciąż jesteśmy w grze. Pozdrawiam!