SŁOWENIA -
Serbia
Typ:
SŁOWENIA kurs @2,17
Fortuna
Spotkanie o wysokiej stawce. Oba zespoły walczą o awans do finałów, które zostaną rozegrane we Włoszech.
Słoweńcy po raz w tej edycji Ligi Narodów wystąpią w pełnym zestawieniu personalnym. Żelazny skład od wielu lat, która razem odnosiła już wiele sukcesów na arenie międzynarodowej. Do kadry zespołu wraca Klemen Cebulj i w końcu trener Lebedew ma możliwość przeprowadzania rotacji na skrzydłach, która nie przyniesie strat jakościowych na parkiecie. Na ataku mają do dyspozycji Sterna i w obwodzie weterana Gaspariniego, przyjęcie wręcz potężne: Tine Urnaut, Rok Mozić, Klemen Cebulj, środek to Jan Kozamernik i Alen Pajenk, na libero niezmiennie Jani Kovacić. Na rozegraniu klasycznie duet Gregor Ropret / Dejan Vincić Skład tak jak mówiłem znany wszystkim bardzo dobrze, ale w tej edycji sporo rotowali i w końcu wytaczają swoje najcięższe działa.
Słoweńcy póki co na swoim koncie jedynie 3 zwycięstwa (pokonali
Chiny, Argentynę i Australię). Porażek zanotowali 5. Przegrywali jednak z wyżej notowanymi ekipami, a grali w niepełnym składzie ( porażki z Brazylią,
USA,
Japonia,
Włochy + niespodziewana porażka z Holandią w ultra rezerwowym składzie.
Serbowie do Gdańska przyjechali w okrojonej ekipie. Nie ma ich obecnie najlepszego atakującego Drazena Luburica i podstawowej pary przyjmujący Uros Kovacevic + Marko Ivović. O ile brak Kovacevica nie jest niespodziankę, ponieważ leczy kontuzję i nie został zgłoszony do rozgrywek, tak brak Luburica i Ivovica mocno dziwi. Brak tak ważnych ogniw podaje w wątpliwość, czy aby na pewno zależy im na awansie do fazy play off. Na ataku dysponują Aleksandarem Atanasijevicem, który jednak od dłuższego czasu nie może wrócić do swojej dyspozycji. Na ataku wspierać Go będzie młody Vucicević. Przyjęcie to ich największa bolączka, bo Kujundzić, Perić, Katić, Petrić to nie zestawienie na duże granie, a przynajmniej nie na tą chwilę. Środek mocarny Srecko Lisinac, Marko Podrascacnin, Petar Krsmarović to potężna siła. Pozycja libero to od lat słabsza pozycja u Serbów - zagra Peković. Za rozegranie odpowiada Jovović, który prezentuje solidny poziom, ale nic więcej.
Serbowie na tą chwilę zanotowali 4 zwycięstwa (wygrali z Bułgarią, Australią i dopiero po tie-breakach z Argentyną i Kanadą)
Przegrali również 4 spotkania (porażki z Brazylią,
USA, Francją i niespodziewanie z Niemcami)
Porównanie składów:
Atak:
Stern - Atanasijević
Przyjęcie:
Urnaut, Mozić, Cebulj - Kujundzić, Perić, Katić
Środek: Kozamernik, Pajenk -
Lisinac, Podrascanin, Krsmarović,
Rozegranie:
Ropret/Vincic - Jovović
Libero:
Kovacić - Peković
Na tą chwilę wyżej w tabeli są Serbowie, ale spowodowane jest to przede wszystkim zdecydowanie łatwiejszym układem gier.
Słoweńcy podczas turnieju w Gdańsku zagrają z Serbami, Bułgarami i Persami. W tych meczach powinni odnieść spokojne zwycięstwa. Te 3 zwycięstwa prawdopodobnie dadzą im awans do dalszej fazy rozgrywek. Mecz z Polską oczywiście będzie dla nich bardzo trudny. Serbowie odnosząc zwycięstwa z Iranem i Chinami, do wyprzedzenia Słoweńców w ogólnym rozrachunku koniecznie potrzebowaliby pokonania właśnie Słoweńców lub Włochów co w ich aktualnym zestawieniu personalnym jest mocno wątpliwe.
Jak widać na powyższym tylko zwycięzca tego spotkania podtrzyma szanse na awans.