Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
Może szanujący się sportowiec tego nie robi, ale przy napiętych terminarzach Fivb żaden szanujący się sportowiec nie będzie ryzykował kontuzji w meczu dla siebie o nic. Bruno narzeka na dużo grania, reszta też. Już stracili Alana przez Achillesa co jest kontuzja przeciążeniowa, więc po co grać o życie w meczu o nic jak można spokojnie te kilka dni potrenować bez spiny.
Japonia u siebie, oni raczej się nie rozglądają z kim i po co, grają swoje i pewnie wygrają, bo szeroki skład Brazylii nie jest taki mocny, a myślę, że głowni aktorzy dzisiaj na ławeczce.