Argentyna -
Japonia 1:3
powyżej 178,5 1,70
zabrakło 1 oczka...
Przed nami kolejny tydzień zmagań z siatkówką - kobiety odpoczywają mężczyźni wracają do gry.
W poprzednim tygodniu zdecydowanie lepiej to
Japonia pokazała się, która od kilku lat powoli powoli pnie się w górę, wygrali 3 spotkania przegrywając tylko 1 2:3 z
USA.
Argentyna męczyła się wygrywając zaledwie 1 spotkanie z Niemcami 3:1 natomiast reszta to porażki 0:3 z Polską no ale 2 ostatnie to już porażka 1:3 z Włochami i 2:3 z Serbią. Z Polską mimo 0:3 to także nie był mecz łatwy dla Polaków.
Argentyna bez zmian, wystawia trener to co ma, w ataku Lima, na środku Loser i Ramos przyjęcie Palacios, Palonsky. Brakuje nadal dobrego sypacza jakim jest na pewno De Cecco i Conte - on nie zagra w Lidze Narodów.
Japonia jest znakiem zapytania, niby wykryto u nich 6 zakażeń ale nie znamy nazwisk, mimo wszystko uważam, że może to mieć lekki wpływ na spotkanie.
Liczę na dłuższy mecz który nie zakończy się w 3 setach.
Serbia -
USA 1:3
Serbia 2,60
Serbia +1,5 seta 1,70
powyżej 180,5 1,80
Grzech nie spróbować czegoś w stronę Serbii, wraca Atanasijević, Lisinac, Podrascanin oczywiście nadal brakuje kilku zawodników jak Uros Majstorović czy Ivović.
Amerykanie nadal nie mają najmocniejszego składu, brakuje nadal Andersona, Christenson, Holt czy Sandera jednak na pewno zdecydowanie mocniejsze mają przyjęcie niż
Serbia tutaj mają sporą przewagę bo jest Russell i do gry trener wziął DeFalco, Muagutitia. Mimo wszystko uważam, że kurs jest zawyżony.
Brazylia -
Polska 1:3
Polska 1,90
powyżej 181,5 1,70
Do kadry wracają Kurek, Semeniuk, Śliwka, Zatorski czy Bieniek po drugiej stronie również
Brazylia będzie grała chyba wszystkimi co mają najlepszego na ten moment jednak Ja osobiście uważam, że kadra Brazylii nie jest już postrachem jakim była. Ich lata świetlności minęły i w tym meczu ja stawiam Polaków w roli faworytów. Liczę przede wszystkim na Semeniuka, który miał kapitalny sezon.
Iran - Bułgaria
0:3
Bułgaria 1,70
Zastanawiam się czy nie postawić na Bułgarię. Turniej rozgrywają u siebie a patrząc na grę Iranu - naprawdę nie chce się tego oglądać. Zmiana pokoleniowa im się po prostu nie udaje, Milad trzyma tam jakiś poziom ale sam nic nie da z drugiej zaś strony Bułgaria, która również męczy bułę. Liczę po cichu, że trener u siebie powoła kilku zawodników, którzy wzmocnią kadrę jeśli tak - stawiam.
No i informacyjnie nie stawiajcie meczu
Chiny -
Francja bo się nie odbędzie -
Francja dostała walkowera.