Nie no brak awansu Rumunii kosztem tragicznej Belgii czy Ukrainy to lekka parodia.
Też się kompletnie nie zgadzam.
Belgia wystawiła jeden z najbardziej znanych zespołów w całej stawce, szanowany w całej Europie, z wokalistką, która naprawdę umie śpiewać i to pokazała. Jedyne czego można było się obawiać, to że estetyka Hooverphonic nie pasuje do Eurowizji, ale wyszło jak trzeba i ładne H2H trafione po kursie 2,73 (
Belgia - Chorwacja). Wokalnie moim zdaniem to był numer 2 po Malcie, ale wiadomo, że nie tylko wokal decyduje.
Inne obserwacje:
- szkoda tej Norwegii, ten gość wszedł chyba ze względu na to, że ma syndrom Tourette’a i budzi współczucie,
- nadspodziewanie dobra Ukraina,
- nie wiem dlaczego w finale jest
Rosja, kompletnie mi nie podpasowało to wykonanie,
- ten Azerbejdżan w pierwszej dziesiątce to teraz bardzo realny bet, cieszę się, że obstawiłem, zwłaszcza, że 5 ładnych Pań będzie zbierać premię za wygląd,
- Cypr miał być czarnym koniem i wszedł, ale to nie było dobrze zaśpiewane, może w finale będzie lepiej,
- ten Szwed z Konga śpiewał nieźle pierwszą część, na końcówkę nie starczyło siły, było mocno nieczysto, może się to odbić na głosach jury...