WTA Wielki Szlem: French Open 2020 (27.09.2020-10.10.2020)

[tarki_16]

Iga Świątek jest w życiowej formie, z tym nie ma co dyskutować. O zwycięstwo Polki z Włoszką Trevisian byłem dziś raczej spokojny. Sądzę jednak, że półfinał, który Świątek zagra z Argentynką ukraińskiego pochodzenia może taki łatwy już nie być. Ok Iga będzie faworytką ale kursy w granicach 1.30 na zwycięstwo są trochę śmieszne.

Widziałem mecz Podoroskiej ze Svitoliną wyglądało to bardzo solidnie, a nawet momentami rewelacyjnie, oczywiście można powiedzieć że Ukrainka troszkę mogła ją zlekceważyć, ale przez całe spotkanie zwycięstwo Podoroskiej nie było ani na chwilę zagrożone. Iga nie miała jeszcze gorszego meczu w RG i w końcu taki może przyjść. Kolejną kwestią jest gra Polki także w turnieju deblowym co sprawia, że w tym momencie Iga gra codziennie. Oczywiście debel nie zabiera tyle siły ale jednak mecz trzeba rozegrać

Ostatnia kwestia to psychika, zwłaszcza w tenisie kobiecym każdy z Nas grających to wie Oczywiście Igi w pilnuje Pani Psycholog Daria Abramowicz, ale nigdy nie wiadomo kiedy do głowy tak młodej tenisistki dojdzie jak wiele dokonała i co jeszcze może zrobić.

Iga Świątek Nadia Podoroska

Typ Nadia Podoroska + 5.5 gema w meczu

Kurs 1.52

Bukmacher Forbet

Nadia Podoroska wygra seta
Kurs 1.96
Bukmacher Forbet

I teraz pewnie powinienem jeszcze dać lekko Nadia Podorska win ale ponieważ pomimo wszystkiego tego co napisałem zdaje sobie sprawę, że na starcie tego spotkania większy potencjał ma Polka to dla zabawy i kibicowania rekreacyjnie gram

Iga Świątek Nadia Podoroska dokładny wynik 2-1
Kurs 3.85
Bukmacher Forbet


Mała edycja ponieważ jak widzę idzie masówka na Świątek.
Kursy na handicap + 5.5 gema Podoroska skoczyły na 1.74

Set Argentynki 2.10

Oczywiście zostaje przy swoim ale zagram po wyższych kursach, swoją drogą ciekawe jaka sytuacja będzie rano

Przepraszam, ale muszę się wtrącić, typu oczywiście nie neguję, bo pisałem o Idze już parę słów, ale muszę przyczepić się do analizy, która ewidentnie jest pod typ.
Kursy w granicach @1.30 są prawidłowo wystawione po tym co zobaczyliśmy do tej pory. Iga nie miała jeszcze gorszego meczu na RG? Moim zdaniem wczoraj nie zagrała rewelacyjnie, długo wchodziła w mecz, zresztą chyba Podoroska też nie miała słabego meczu, skoro dotarła do półfinału przebijając się przez kwale. Co z tego, że Polka gra w deblu, skoro spotkanie trwa maksymalnie 1-1.5h i gdyby Iga czuła, że brakuje sił to na pewno odpuściłaby turniej deblowy i skoncentrowała się tylko i wyłącznie na singlu, ale widać takiej potrzeby nie ma. Szkoda, że w analizie nie wspomniałeś, że taka Argentynka może nie czuć zmęczenia, skoro rozegrała 8 spotkań w Paryżu i niektóre kończyły się w 3 setach, ponadto dużo grała przed Szlemem, i paliwa może w końcu zabraknąć. Polka nawet licząc debla spędziła zdecydowanie mniej czasu na korcie od swojej rywalki.
Jeśli chodzi o psychikę, to po meczu z Halep i Trevisan jestem spokojny. Kapitalna robota Pani Psycholog - chapeau bas.
Iga miała trudne momenty we wczorajszym spotkaniu, ale potrafiła z nich wyjść jak doświadczona zawodniczka, broniła mnóstwo break pointów po doskonałych zagraniach. Szkoda, że u takiej Podoroskiej, która pierwszy raz w karierze gra w głównej drabince w Paryżu, chyba pierwszy raz w karierze awansuje do czołowej setki rankingu WTA, psychika nie da o sobie znać, bo o tym też ani słowa nie było.
Z całym szacunkiem do rywalki, nie chcę tutaj pompować balonika, ale Polka bierze jutro ten mecz i awansuje do finału. Rywalka praworęczna, grająca agresywnie , a z takimi zawodniczkami nasza rodaczka lubi grać i nawet wdawać się w długie wymiany. Iga poprawiła serwis, nie gra na przysłowiową "pałę" jak wielokrotnie mogliśmy to zobaczyć w jej grze, potrafi się dostosować do przeciwniczki i jest bardzo rzadko przełamywana, gdzie Argentynka praktycznie w każdym meczu jest łamana 3-6 razy, a to Iga na pewno wykorzysta. Może to być najtrudniejszy mecz, ale koniec końców widzimy Świątek w finale.
Co najważniejsze , we wczorajszym wywiadzie po meczu powiedziała, że odcina się od mediów, jest offline - bardzo mądra decyzja!

Świątek -4.5 gema @1.67

 

[prof]

Jezeli Kvitova odpadnie przez finalem to Swiatek wygrywa szlema. Jesli Czeszka dojdzie do finalu to tam szanse 50/50 niestety. Siegemund albo Kenin(prawdpodobnie) musza stanac na wysokosci zadania. Kvitovej zdarzalo sie w przeszlosci przegrac turniej po kursie 1.20-1.35 jak naprzyklad 2017 rok z Mattek Sands , 2016 rok z Rogers. Kursy byly podobne do dzisiejszych...

Final z Kenin to bedzie kurs na poziomie 1.30 dla naszej rodaczki.
Final z Kvitova to zdemolowaniu Podoorskiej to bedzie kurs na poziomie 1.7
Final z Collins/Siegemund to beda kursy na poziomie 4-5 XD

 

[lelit]

Kvitova mocno wali ale slabo sie porusza i jak znakomicie kryjąca kort Halep miala duże problemy z crossami Swiatek to Kvitova bedzie miala jeszcze większe.Tez jest potrzebny czas na mocne i precyzyjne uderzenie.
Wydaje mi sie , ze Kenin jest groźniejsza, ale tez bedzie prawdopodobnie bezradna wobec obustronnej artylerii Igi.Podoroska traciła wielokrotnie serwis z bez formy Svitolina, wiec o ten mecz jestem spokojny.
Spekulowanie o wpływie debla na jej gra tez jest nie na miejscu, bo sezon był krotki i zawodniczki sa zdrowe i pełne sil.

 

[gubernator_nh]

Kenin bierze szlema u babeczek

 

[iverson83]

Mamy już kursy na Półfinał RG pomiędzy Sofią Kenin a Petrą Kvitovą. Dla mnie lekką faworytką w tym starciu będzie Czeszka, która w tym turnieju wygląda bardzo stabilnie. Dobrze serwuje nieźle się porusza i oczywiście bombarduje przeciwniczki kończącymi piłkami. Co ważne w grze Czeszki nie widać przestojów, które często jej się przydarzały w przeszłości. (wygrana 1 seta a potem coś się sypało w grze i mecz się obracał) Widać że Kvitova ma duża satysfakcję z gry i uderzenia wykonuje na luzie. Przeciwniczka też wygląda nieźle, ale w meczu z Collins wyglądało na to, że coś jej ewidentnie dokucza, opatrunek przyklejony na nodze, Wiktorowski wspominał coś o możliwych problemach z mięśniami przywodziciela. Kenin pokonała w 3 secie Collins 6-0 ale przeciwniczka miała problemy z mięśniami brzucha co uniemożliwiało normalną grę. Zdaję sobie sprawę że Czeszka nie pokonała do tej pory jakiś gwiazd tenisa, ale robiła to bardzo pewnie. Nie sądzę żeby Kenin wytrzymała bombardowanie Kvitovej, Panie spotkały się do tej pory 2 razy Miami 2018 hard 2-1 Kvitova Madrid 2019 Clay 2-0 Kvitova.
Oczywiście Kenin może zagrać dobre spotkanie i wygrać ale patrząc na przebieg spotkań i formę obu zawodniczek a także możliwą kontuzje Kenin bliżej mi do wygranej Petry.

Spróbuje również zagrać na zwycięstwo Kvitovej w całym RG

Kenin Kvitova

Typ Kvitova

Kurs 1.51

Bukmacher Forbet

 

[eldorado]

Ja pójdę w stronę Amerykanki , po takim kursie się skuszę , win Kenin 2,61 fortuna. Co prawda w h2h jest 2:0 dla Kwitowej , ale ostatni rok to ogromny progres formy Kenin , uwieńczony zwycięstwem w AO , a teraz co najmniej półfinałem RG. Czeszka do tej pory miała do półfinału autostradę w odróżnieniu od Kenin , która hartowała się w boju z silniejszymi od przeciwniczek Kwitowej rywalkami Ta dziewczyna ma ponadto duszę fightera , im bardziej ma pod górkę , tym bardziej jest groźniejsza , dlatego gram też na 2:1 zwycięstwo Kenin 5,50 fortuna.
I dubelek na półfinał win Kenin plus Świątek 3,34 fortuna
Pozdro
ELDO

 

[tenis_de_mesa]

Świątek - Podoroska under 2.5 asów @1,65 efortuna
0:0

Idę dzisiaj w tym kierunku, jeśli ktoś szuka czego do ako naziemnego to polecam. Nie znalazłem nigdzie gdzie gram u zagranicznych takiej lini na asy w tym meczu, wszędzie linia 1.5 asa, a w fortunie linia oczko wyżej. Ale do sedna.
Obie Panie nie serwują zbyt wielu asów na obecnym RG. Iga zaserwowała 3 asy w 5 meczach, natomiast Podoroska 5 asów w 8 meczach uwzględniając kwalifikacje.
Nie sądzę, że dzisiaj nagle się to zmieni.
Moim zdaniem dwa asy w meczu to jest maksimum co możemy dzisiaj zobaczyć. Linia bezpieczna.

***

Kvitova - Kenin over 6.5 podwójnych błędów @1,52 efortuna
1:3

Szykuje się nam się zacięty mecz, zdania kto wygra są bardzo podzielone, ja skupilem się na podwójnych błędach bo w meczach obu Pan występują one w dużych ilościach.
Kenin miała dotychczas 18 DF w 5 pojedynkach, jej rywalka Petra 17 DF ale Kvitovej wszystkie mecze kończyły się w dwóch setach.
Linia do pokrycia przez obie zawodniczki w dwóch setach a jeśli ten mecz będzie wyglądał tak jak większości się wydaje czyli długi i trzysetowy to możemy tutaj zobaczyć dwucyfrowa liczbę podwójnych błędów serwisowych.

 

[harlon]

Świątek - Podoroska , Podoroska + 1,5 2,1 etoto.

Zastanowil mnie fakt, dlaczego Podoroska jest relatywnie nisko w rankingu patrząc na jej gre i okazalo sie, ze ok. 3 lat temu miala kontuzje, ktora wyeliminowala ja z gry na 8 miesiecy. Do tego doszly problemy finansowe - brak startow=brak kasy. Wydaje sie, ze bedzie bardzo mocno zmotywowana iminimum1 seta ugra, o ile nie caly mecz. Takze proponuje ten typ zamiast popularnego win Igi po ok 1,3.

 

[lelit]

Czy nikt z tutejszych pacjentów tfu.. ekspertów nie zastanawia sie nad 3 setami w meczu Kenin- Kvitowa ;sam zagrałem ze współczynnikiem 2.5 u zabronionego w PL buka.

 

[PrzeTyper]

Świątek - Podoroska , Podoroska + 1,5 2,1 etoto.

Zastanowil mnie fakt, dlaczego Podoroska jest relatywnie nisko w rankingu patrząc na jej gre i okazalo sie, ze ok. 3 lat temu miala kontuzje, ktora wyeliminowala ja z gry na 8 miesiecy. Do tego doszly problemy finansowe - brak startow=brak kasy. Wydaje sie, ze bedzie bardzo mocno zmotywowana iminimum1 seta ugra, o ile nie caly mecz. Takze proponuje ten typ zamiast popularnego win Igi po ok 1,3.

Wydaje mi się, że półfinale Wielkiego Szlema każdy jest mocno zmotywowany

 

[fanxtar]

Ja na dzisiaj przygotowałem dubla Kenin + Podoroska. A dlaczego w ten sposób?

Kenin pokazała waleczną duszę z Ferro, a później z Collins. Widać, że jej tenis jest ułożony, mądry, wyważony. Przed uderzeniem patrzy co dzieje się na korcie, gdzie jest przeciwniczka, a wśród tenisistów to nie jest standard (chociażby Collins strasznie irytuje w tym elemencie). Poza tym nie boi się używać nóg, jest niezła w defensywie. Natomiast tak jak tu już pisano, Kvitova lubi się okopać, biega zdecydowanie mniej i przez to jej tenis wydaje się być jednowymiarowy.

W drugim półfinale Iga napotka na dużo twardszą zawodniczkę aniżeli Trevisan, bo Podoroska zagrała doskonały mecz ze Svitoliną (nie patrząc w jakiej by nie była formie). Co prawda było dużo przełamań ale to o niczym nie świadczy, bo hype na Igę jest przeogromny, a ta dziewczyna z dnia na dzień nie stała się niezniszczalna na korcie, co pewnie będzie widać już dzisiaj. Wiadomo, że mecz z Halep wyszedł jej przefantastycznie ale odniosłem wrażenie po obejrzeniu ćwierćfinału, że gdyby naprzeciwko niej stała rywalka choć trochę lepsza niż Trevisan (moim zdaniem jej obecność na tym etapie to komedia), to byłoby już naprawdę trudno. Dziś rywalka będzie lepiej poruszać się po korcie, będą lepsze, bardziej urozmaicone uderzenia (m.in. fantastyczne topspiny) i Polce będzie zdecydowanie trudniej.

Kenin @ 2,6
Podoroska @ 3,5
ako @ 8,008 forBET

 

[adik1992]

A ja idę w kierunku Polki i postawię kilka jednostek na jej wygraną w dwóch setach. Iga od pierwszego meczu z Marketą gra bardzo dobry tenis. Stara się dominować od pierwszej piłki. Wszyscy zachwycają się meczem z Halep i słusznie bo zagrała go praktycznie wzorowo, ale ona tak gra od pierwszej rundy. Tenis agresywny i skuteczny. Ostatni mecz z Włoszką początek trochę niepewnie, dała się zepchnąć Trevisan i popełniła sporo błędów, ale trwało to kilka gemów. Jak przyznała w wywiadzie miało to związek z warunkami oraz z przesuwanie rozpoczęcia spotkania. Co najważniejsze widać że głową mocno stąpa po ziemi, odcina się od mediów i internetu, i skupia sie na najbliższym meczu. Jest w stałym kontakcie z psychologiem i widać to później na korcie. Nie ma nerwowych zachowań i nawet jak jest delikatny kryzys to wie że go przezwycięży bo jest dobrze przygotowana.
Argentynka osiągnęła już życiowy sukces. też gra agresywnie. Podobać może się zwłaszcza jej forehand. Jednak w odróżnieniu od Igi popełnia bardzo dużo niewymuszonych błędów. W ostatni meczu jej bilans uderzeń wygrywających do błędów wyniósł 30/30. Gdzie Svitolina miała 8 winnerów i 22 UE. Więc nie można pisać że był to dobry mecz.
Większość spotkań Podoroskiej wyglądała tak że wygrywała w dużym stopniu dzięki większej ilości błędów rywalek.
Iga każdy mecz kończyła pod tym względem na plusie.
Dziś Argentynka będzie musiała grać szybciej i mocniej od Igi by wygrac mecz a co za tym idzie większe ryzyko popełnienia błędów. I wydaje mi sie że nie będzie w stanie utrzymać równego poziomu przez cały mecz.

Iga Świątek 2:0 @1,72 6:2 6:1
Podoroska o26,5 UE @1,8520 za mało gemów, liczyłem że Podoroska chociaż 6 gemów ugra
Czas trwania meczu u100,5 minut @1,85 70 minut

Nie mogło byc inaczej. Brawo Iga!!!

Iga do tej pory na korcie średnio ok. 70 minut więc i dziś nie spodziewam się jakiegoś długiego spotkania.

Na drugi Półfinał gram mocno o100,5 minut czas meczu @1,85 106 minut
Bardzo realne 3 sety a nawet w dwóch powinny pokryć. Kvitova w krótkich poprzednich meczach ok 80 minut na korcie a z Fernandez gdzie były dwa sety 116 minut. Kenin łatwo się nie podda i licze że któryś set może się zakręcić koło TB.

1xbet

 

[mrbrightside]

Kvitova jaki podkład 2/12 wykorzystanych breakpointow slaba aktorka z niej. Jak myślicie ile buki dały Kvitovej za podlozenie sie w polfinale szlema? Jakiego to jest rzedu kwota? Milion dwa? Pięć??

 

[adik1992]

Kvitova jaki podkład 2/12 wykorzystanych breakpointow slaba aktorka z niej. Jak myślicie ile buki dały Kvitovej za podlozenie sie w polfinale szlema? Jakiego to jest rzedu kwota? Milion dwa? Pięć??

Myślę że ok. milion mniej niż Rogerowi za mecz z Tsitsipasem z AO 2019 gdzie miał 0/12 wykorzystanych bp o ile dobrze pamiętam. Faktycznie słaba aktorka

 

[Czarnuckas]

Kvitova jaki podkład 1 /12 wykorzystanych breakpointow slaba aktorka z niej. Jak myślicie ile buki dały Kvitovej za podlozenie sie w polfinale szlema? Jakiego to jest rzedu kwota? Milion dwa? Pięć??

Skomentuję to krótkim, ale jakże wymownym "xD".

Mamy w finale Kenin i nie wiem czy ktoś się zgodzi, ale wg mnie to znacznie gorzej dla Igi, bo Kenin nie jest zawodniczką tak zero-jedynkową. Wiadomo - nie będzie raczej robić krzywdy serwisem, czyli łatwiej o ewentualne przełamanie i dodatkowo nie jest ona nawet w czołówce zawodniczek, jeśli chodzi o dominację na cegle, ale... wybiegana, ze świetną umiejętnością gry kątowej, dość well-rounded i dodatkowo jej coach/ojciec prowadzi ją w stylu ZSRR jak wspominali wielkrotnie czy to Stopa czy Sidor, więc ona łatwo mentalnie nie pęknie. Iga wiadomo - jak będzie siedziało to może ją skosić bez problemu, ale jak nie będzie tych fajerwerków, to trochę mniej jakości przy np. jej firmóweczce bh down the line i kvitova by po to nie dobiegła, a Kenin może to jeszcze wykontrować. Wstępnie skłaniałbym się ku overovi na sety w finale, chyba że buki zaprezentują jakieś fajne zakłady odnośnie statystyk - np. jakieś handi na winnery bym z chęcia pobrał. What you've got.

 

[mrbrightside]

Myślę że ok. milion mniej niż Rogerowi za mecz z Tsitsipasem z AO 2019 gdzie miał 0/12 wykorzystanych bp o ile dobrze pamiętam. Faktycznie słaba aktorka

Za obronę breakpointow w dużej mierze odpowiada serwis. To jak porownanie serwisu Tsitsipasa do Kenin faktycznie nie ma roznicy

 

[adik1992]

Skomentuję to krótkim, ale jakże wymownym "xD".

Mamy w finale Kenin i nie wiem czy ktoś się zgodzi, ale wg mnie to znacznie gorzej dla Igi, bo Kenin nie jest zawodniczką tak zero-jedynkową. Wiadomo - nie będzie raczej robić krzywdy serwisem, czyli łatwiej o ewentualne przełamanie i dodatkowo nie jest ona nawet w czołówce zawodniczek, jeśli chodzi o dominację na cegle, ale... wybiegana, ze świetną umiejętnością gry kątowej, dość well-rounded i dodatkowo jej coach/ojciec prowadzi ją w stylu ZSRR jak wspominali wielkrotnie czy to Stopa czy Sidor, więc ona łatwo mentalnie nie pęknie. Iga wiadomo - jak będzie siedziało to może ją skosić bez problemu, ale jak nie będzie tych fajerwerków, to trochę mniej jakości przy np. jej firmóweczce bh down the line i kvitova by po to nie dobiegła, a Kenin może to jeszcze wykontrować. Wstępnie skłaniałbym się ku overovi na sety w finale, chyba że buki zaprezentują jakieś fajne zakłady odnośnie statystyk - np. jakieś handi na winnery bym z chęcią pobrał. What you've got.

A dla mnie osobiście Kenin to lepsza rywalka niż Kvitova która jeżeli ma dzień to nawet tak dysponowana Iga mogłaby mieć problem. Amerykanka nie ma konkretnego atutu np. mocny serwis czy kończące uderzenie na które Świątek nie miałaby odpowiedzi. Gra regularnie, dobrze się porusza i czeka na prezenty rywalek, tylko że Halep też tak gra. Ten mecz może wygrać Świątek albo go przegrać ze samą sobą. To ona będzie rozdawać karty na korcie. Delikatne doświadczenie w grze w finale szlema po stronie Kenin, ale dla tak nakręconej Igi nie będzie to mieć znaczenia bo ona od 1 rundy gra każdy mecz jak finał i wychodzi po swoje. Do tej pory rozjechała się po rywalkach i wcale nie ogrywała ogórków, bo Vondrusowa, Hsieh czy dobrze grająca ostatnio Bouchard napewno do tej kategori nie należą o Halep nie wspominając. A Trevisan czy podoroska aby dojść do tego etapu też musiały pokonac groźne rywalki a nie dostały tego miejsca za piękne oczy.

1xbet wystawił już kurs na finał
Iga - 1,73
Kenin - 2,28

i po takim kursie uważam że warto pograć w kierunku Świątek, bo gra rewelacyjnie od początku. 6 spotkań na tak wysokim poziomie to nie przypadek. Głowa wytrzymuje i o ile można było mieć obawy czy po ograniu Halep poradzi sobie jako faworytka to 1/4 i 1/2 pokazały że wszystko jest ok.

Finały się ogląda a nie stawia jednak okazja jest specjalna i kilka jednostek postawię na Polkę nawet dla lepszych emocji w czasie finału.

Świątek @1,73 6:4 6:1 Iga jesteś wielka!!!!

Post automatycznie złączony: Październik 8, 2020

Za obronę breakpointow w dużej mierze odpowiada serwis. To jak porownanie serwisu Tsitsipasa do Kenin faktycznie nie ma roznicy

oraz zawodnik returnujący. Grek to nie Karlovic czy Isner by posyłał asa za asem. A Roger na returnie to też inna półka niż Kvitova więc nie ma co porównywać. Jeżeli nie wyłapałes to mój komentarz był sarkazmem. Brakowało tutaj Twoich teorii spiskowych od początku turnieju. Pozdrawiam

 

[successful]

Iga Świątek w French Open WTA
wygra turniej singla i debla
@7.00 STS

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo. Zwyciężyć i spocząć na laurach – to klęska. Tymi słowami Józef Piłsudski podsumował pod koniec 1918 roku odzyskanie przez Polskę niepodległości. Trudno się nie zgodzić z tymi słowami. Kto osiągnął więcej niż planował i poczuł się spełniony - wiele więcej nie osiągnie. W najbliższą sobotę wielu kibiców polskiego sportu zasiądzie przed telewizorami aby obejrzeć trzecią w historii Polkę w finale prestiżowego turnieju wielkoszlemowego. Po raz drugi będzie to Roland Garros. Przypomnijmy - w latach 1937-1939 roku Jadwiga Jędrzejowska trzykrotnie dotarła do finału imprezy, jednak ani razu nie sięgnęła po tytuł. W podobny sposób będąc o krok od ogromnego sukcesu zakończyła turniej znana nam dobrze Agnieszka Radwańska, która w 2012 roku w finale Wimbledonu uległa świetnie dysponowanej Serenie Williams, urywając jej jednego seta.

Do trzech razy sztuka?

Nie jest to dobry moment na sztuczne pompowanie balonika, wszak z pełną stanowczością możemy powiedzieć, że niewielu postawiłoby duże pieniądze przed rozpoczęciem turnieju na dotarcie Igi do finału. Sam ten fakt jest niekwestionowanym sukcesem, i zostanie zapisany w pięknych kartach historii polskiego tenisa. Jednak ze względu na fenomenalną grę naszej zawodniczki, która jak burza przeszła przez poszczególne etapy turnieju nie tracąc jak dotąd ani jednego seta i eliminując takie faworytki jak Simona Halep czy Su-Wei Hsieh, bukmacherzy większe szanse dają właśnie Idze. W finale zagra z Sofią Kenin, która w sześciu konfrontacjach straciła w sumie cztery sety, ale pokazała się w bardzo dobrej dyspozycji wygrywając w półfinale 2:0 w Petrą Kvitovą. Kvitova przeplatała swoje znakomite forhendy z błędami, które w dużym stopniu przyczyniły się do porażki. Presja? Warto jednak nadmienić, że w losowaniu Sofia Kenin miała więcej szczęścia i trafiała na mniej wymagające zawodniczki niż Iga. Z całą pewnością finał będzie dla Sofii najtrudniejszym meczem w turnieju, choć trzeba zauważyć, że w tym sezonie wygrała już jeden turniej wielkoszlemowy - Australian Open w lutym - i wydaje się, że apetyt na końcowy sukces już nie będzie tak ogromny.

Nawiązując do pierwszego zdania tej analizy - Iga Świątek w przeciągu zaledwie dwóch tygodni pokazała, że pomimo swojego wieku (31 maja skończyła 19 lat), jest typem zawodniczki która nie boi się grać agresywnie z najlepszymi. Z całą pewnością ogromną rolę odgrywa tu psycholog Daria Abramowicz. Bardzo zadaniowo podchodzi do swojej roli i nie peszy jej świadomość, że za chwilę może być na ustach całego świata. A przecież przed rozpoczęciem turnieju Iga była na 54. miejscu w rankingu WTA.

fot. sport.radiozet.pl​

Skoro wspomnieliśmy o meczu z Simoną Halep, warto pokrótce przeanalizować to spotkanie. Halep była bardzo wielką faworytką turnieju, ale przegrała z Igą w dwóch setach, w dodatku wygrywając tylko trzy gemy! Po swojej porażce nie szczędziła pochwał i wykazała ogromny szacunek do swojej przeciwniczki, mówiąc, że zagrała niewiarygodnie i bardzo mocno uderzała piłkę. Okazuje się zatem, że siła była jednym z głównych atutów, który dał Idze zwycięstwo. Iga stoi przed trudnym zadaniem, gdyż będzie nieco mniej wypoczęta bo wciąż jest w grze zarówno w singlu jak i deblu. Niemniej jednak młody wiek może sprawić, że udźwignie ciężar i wytrzyma do samego końca. Szanse są na to bardzo duże, gdyż jak sama stwierdziła przed półfinałem, była nieco podmęczona, ale na mecz będzie gotowa. Czas pokazał, że w półfinale wielu sił nie straciła gdyż w podobny, bardzo szybki i niewymagający sposób pokonała Nadię Podoroską. Teraz zmęczenia nie czuje, może jedynie mentalnie. Jeśli jednak nie będzie skupiać myśli wokół tego co dzieje się w Polsce i jeszcze przed trzy dni będzie robić swoje, to sukces jest w zasięgu ręki.

"Trochę" trudniejszym zadaniem dla Igi będzie wygranie turnieju deblowego. W półfinale w parze z Amerykanką czeskiego pochodzenia Nicole Melichar stoi przed zadaniem pokonania chilijsko-amerykańskiego duetu Alexa Guarachi - Desirae Krawczyk. Ten ostatni zaprezentował światowemu tenisowi nie lada niespodziankę wygrywając, w dodatku 2:0, z parą Hsieh - Strycova. Para Świtek - Melichar nie straciła jak dotąd seta i krok po kroku mknie po swoje. Dzisiejsza półfinałowa konfrontacja wg ekspertów będzie po stronie Igi i Nicole.

Jednak prawdziwym wyzwaniem okaże się ewentualny finał turnieju, w którym prawdopodobnie zagra para Babos - Mladenovic. Muszą jednak wcześniej pokonać Barborę Krejcikovą i Katerinę Siniakovą, a wszystko wskazuje na to, że może to być zgoła wyrównany pojedynek. Najprawdopodobniej Iga wraz z Nicole będą delikatnymi underdogami w potencjalnym finale, ale obydwie przecież już w takich warunkach grały i kończyło się to dobrze.

Wydaje się, że kurs 7.00 na to, że Iga zwycięży zarówno w turnieju indywidualnym jak i deblowym jest nieco za wysoki. Policzmy: za wygraną w finale STS oferuje na chwilę obecną kurs 1.60. Za wygraną w parze deblowej w półfinale: również 1.60. Oznacza to, że aby kurs 7.00 został pokryty, kurs na wygraną Igi w ewentualnym finale debla wahałby się w granicach 2.74. Wydaje mi się, że będzie jednak niższy co w efekcie sprawia, że 7.00 na dwa triumfy jest dobrym kursem. Oczywiście, przed rozpoczęciem French Open chyba tylko dobry bajkopisarz mógłby wymyślić taki scenariusz, w którym reprezentantka Polski zabiera dublet. Nawet teraz wydaje się to nieprawdopodobne. Jednak fakty są takie, że Iga pokonała wielkie faworytki turnieju, a niektóre wręcz - jak to pisały niektóre portale - zmiotła je z kortu. Siła, bardzo dobra obrona, apetyt na wygraną, wysokie morale - to wszystko sprawia, że aktualnie może liczyć się w walce z najlepszymi. Tymczasem niech ta piękna bajka trwa aż do niedzieli i abyśmy zarówno w sobotnie jak i w niedzielne południe mogli wznieść ręce w geście triumfu i pogratulować zawodniczce, że o to przeszła do ogromnej historii tenisa.

 

[paozo]

Iga Świątek w French Open WTA
wygra turniej singla i debla
@7.00 STS

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo. Zwyciężyć i spocząć na laurach – to klęska. Tymi słowami Józef Piłsudski podsumował pod koniec 1918 roku odzyskanie przez Polskę niepodległości. Trudno się nie zgodzić z tymi słowami. Kto osiągnął więcej niż planował i poczuł się spełniony - wiele więcej nie osiągnie. W najbliższą sobotę wielu kibiców polskiego sportu zasiądzie przed telewizorami aby obejrzeć trzeci w historii występ Polki w finale prestiżowego turnieju wielkoszlemowego. Po raz drugi będzie to Roland Garros. Przypomnijmy - w 1939 roku Jadwiga Jędrzejowska dotarła do finału imprezy, jednak nie sięgnęła po tytuł. W podobny sposób będąc o krok od ogromnego sukcesu zakończyła turniej znana nam dobrze Agnieszka Radwańska, która w 2012 roku w finale Wimbledonu uległa świetnie dysponowanej Serenie Williams, urywając jej jednego seta.

Do trzech razy sztuka?

Nie jest to dobry moment na sztuczne pompowanie balonika, wszak z pełną stanowczością możemy powiedzieć, że niewielu postawiłoby duże pieniądze przed rozpoczęciem turnieju na dotarcie Igi do finału. Sam ten fakt jest niekwestionowanym sukcesem, i zostanie zapisany w pięknych kartach historii polskiego tenisa. Jednak ze względu na fenomenalną grę naszej zawodniczki, która jak burza przeszła przez poszczególne etapy turnieju nie tracąc jak dotąd ani jednego seta i eliminując takie faworytki jak Simona Halep czy Su-Wei Hsieh, bukmacherzy większe szanse dają właśnie Idze. W finale zagra z Sofią Kenin, która w sześciu konfrontacjach straciła w sumie cztery sety, ale pokazała się w bardzo dobrej dyspozycji wygrywając w półfinale 2:0 w Petrą Kvitovą. Kvitova przeplatała swoje znakomite forhendy z błędami, które w dużym stopniu przyczyniły się do porażki. Presja? Warto jednak nadmienić, że w losowaniu Sofia Kenin miała więcej szczęścia i trafiała na mniej wymagające zawodniczki niż Iga. Z całą pewnością finał będzie dla Sofii najtrudniejszym meczem w turnieju, choć trzeba zauważyć, że w tym sezonie wygrała już jeden turniej wielkoszlemowy - Australian Open w lutym - i wydaje się, że apetyt na końcowy sukces już nie będzie tak ogromny.

Nawiązując do pierwszego zdania tej analizy - Iga Świątek w przeciągu zaledwie dwóch tygodni pokazała, że pomimo swojego wieku (31 maja skończyła 19 lat), jest typem zawodniczki która nie boi się grać agresywnie z najlepszymi. Z całą pewnością ogromną rolę odgrywa tu psycholog Daria Abramowicz. Bardzo zadaniowo podchodzi do swojej roli i nie peszy jej świadomość, że za chwilę może być na ustach całego świata. A przecież przed rozpoczęciem turnieju Iga była na 54. miejscu w rankingu WTA.

Pokaż załącznik 3825
fot. sport.radiozet.pl​

Trochę trudniejszym zadaniem dla Igi będzie wygranie turnieju deblowego. W półfinale w parze z Amerykanką czeskiego pochodzenia Nicole Melichar stoi przed zadaniem pokonania chilijsko-amerykańskiego duetu Alexa Guarachi - Desirae Krawczyk. Ten ostatni zaprezentował światowemu tenisowi nie lada niespodziankę wygrywając, w dodatku 2:0, z parą Hsieh - Strycova. Para Świtek - Melichar nie straciła jak dotąd seta i krok po kroku mknie po swoje. Dzisiejsza półfinałowa konfrontacja wg ekspertów będzie po stronie Igi i Nicole.

Jednak prawdziwym wyzwaniem okaże się ewentualny finał turnieju, w którym prawdopodobnie zagra para Babos - Mladenovic. Muszą jednak wcześniej pokonać Barborę Krejcikovą i Katerinę Siniakovą, a wszystko wskazuje na to, że może to być zgoła wyrównany pojedynek. Najprawdopodobniej Iga wraz z Nicole będą delikatnymi underdogami w potencjalnym finale, ale obydwie przecież już w takich warunkach grały i kończyło się to dobrze.

Wydaje się, że kurs 7.00 na to, że Iga zwycięży zarówno w turnieju indywidualnym jak i deblowym jest nieco za wysoki. Policzmy: za wygraną w finale STS oferuje na chwilę obecną kurs 1.60. Za wygraną w parze deblowej w półfinale: również 1.60. Oznacza to, że aby kurs 7.00 został pokryty, kurs na wygraną Igi w ewentualnym finale debla wahałby się w granicach 2.74. Wydaje mi się, że będzie jednak niższy co w efekcie sprawia, że 7.00 na dwa triumfy jest dobrym kursem. Oczywiście, przed rozpoczęciem French Open chyba tylko dobry bajkopisarz mógłby wymyślić taki scenariusz, w którym reprezentantka Polski zabiera dublet. Nawet teraz wydaje się to nieprawdopodobne. Fakty są takie, że Iga pokonała wielkie faworytki turnieju, a niektóre wręcz - jak to pisały niektóre portale - zmiotła je z kortu. Siła, bardzo dobra obrona, apetyt na wygraną, wysokie morale - to wszystko sprawia, że aktualnie może liczyć się w walce z najlepszymi. Tymczasem niech ta piękna bajka trwa aż do niedzieli i abyśmy w niedzielne południe mogli wznieść ręce w geście triumfu i pogratulować zawodniczce, że o to przeszła do ogromnej historii tenisa.

w zupełności popieram Twój typ i trzymam kciuki za Igę!
tylko małe sprostowanie -do trzech razy sztuka, bo Iga to trzecia polska zawodniczka w finale Szlema, ale finał w sumie piąty. Jadwiga Jędrzejowska grała w sumie w 3 finałach, Wimbledon Agnieszki Radwańskiej był czwartym finałem, Igi mecz będzie piątym.

Powodzenia!

 

[successful]

w zupełności popieram Twój typ i trzymam kciuki za Igę!
tylko małe sprostowanie -do trzech razy sztuka, bo Iga to trzecia polska zawodniczka w finale Szlema, ale finał w sumie piąty. Jadwiga Jędrzejowska grała w sumie w 3 finałach, Wimbledon Agnieszki Radwańskiej był czwartym finałem, Igi mecz będzie piątym.

Powodzenia!

Dziękuję i również trzymam kciuki za Polkę
Masz rację co do Jadwigi, za chwilę poprawię, dzięki!