Wracamy do rozgrywek Plus Ligi, po kilku dniach jestem na tyle stęskniony, że zarzucam od razu typami
GKS Katowice - Asseco Resovia
Typ: GKS handi + 9.5 punktu
Kurs: 1.84, sts mecz wyrównany, z tiebreakiem, ale punktowo wypadło słabo
Zdaniem bukmacherów Rzeszów zdecydowanym faworytem, ja to widzę jednak inaczej. Pobieram całkiem spory handicap w stronę gospodarzy, taki pułap jest nam w stanie pokryć nawet 0:3 po wyrównanej walce lub 1:3 z nieco wyższą różnicą. W Rzeszowie jak co roku budowanie ekipy od nowa, nazwiska imponują, ale potrzeba czasu żeby się zgrać. Katowice z kolei falują, bardzo dobry mecz w Suwałkach, a następnie co najwyżej przeciętny ze Stalą Nysa. Dużo błędów własnych, które bolały zwłaszcza w pierwszym secie, dzisiaj powinno ich być już trochę mniej, bo limit wyczerpali ostatnio
GKS Katowice - Asseco Resovia
Typ: Miłosz Zniszczoł powyżej 7.5 punktu
Kurs: 1.85, sts 6 pkt, dużo ataków, ale słaba skuteczność
Zniszczoł pokazuje się zdecydowanie z lepszej strony niż Nowakowski, którego w końcu ze Stalą zastąpił Kohut. Miłosz bardzo dobrze serwuje flotem i liczę na to, że w końcu ustrzeli zagrywkę punktową. Do tego wystarczy jakiś punkt czy dwa dołożone w bloku, a o atak jestem spokojny, bo dostaje sporo piłek na wysokiej skuteczności. Firlej też zdał sobie chyba sprawę po meczu z Nysą, że rzucanie każdej piłki do Jarosza to nie jest gra na Plus Ligę. W pierwszych 2 meczach środkowy zdobył odpowiednio 14 i 10 punktów (!), więc ta linia jak najbardziej do ogarnięcia.
GKS Katowice - Asseco Resovia
Typ: Karol Butryn poniżej 19.5 punktu
Kurs: 1.85, sts 17 punktów
Bardzo wysoka linia na Karola, który w pierwszym 3-setowym meczu w tym sezonie zdobył 10 punktów. Drzyzga zapewne zacznie otwierać nowe kierunki i będzie dywersyfikował grę w ataku, do Karola nie powinna wędrować zatem co druga piłka. Zresztą, znacznie więcej piłek dostaje Klemen Cebulj, na którego linia jest niższa.. Jeżeli Butrynowi nie będzie siedziała zagrywka to jest szansa, że zakończy z dorobkiem ~15 punktów.
GKS Katowice - Asseco Resovia
Typ: Kamil Kwasowski powyżej 13.5 punktu
Kurs: 1.80, iforbet 13 punktów
Próbujemy w tę stronę. Kamil jest bardzo mocno pod grą i mimo, że z Nysą grał równie słabo co Buchowski to jednak cieszy się większym uznaniem trenera, bo swoje dokłada w zagrywce i defensywie. Linia jest spokojnie do pokrycia, ostatnio w 5 setach 22 punkty, z czego aż 4 w polu serwisowym. Myślę, że odciąży trochę Jarosza i będzie dużo punktował.
GKS Katowice - Asseco Resovia
Typ: GKS powyżej 5.5 asów serwisowych
Kurs: 1.95, etoto? 5 asów
Bardzo ciekawa propozycja od etoto. Jeżeli będziemy mieli od początku Kohuta za Nowakowskiego to w ekipie gospodarzy każdy jest w stanie postraszyć zagrywką - Jarosz, Kwasowski, Kohut właśnie, Firlej, Buchowski/Szymański i liczę na Zniszczoła w tym elemencie. Średnia z dwóch spotkań 1,62 asa na set, ale Kohut jest w stanie ją poprawić
Jeżeli pogramy 4 sety to będzie ogromna szansa na przynajmniej 6 asów.
Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin
Typ: Cuprum powyżej 87.5 punktu
Kurs: 1.84, sts fatalne te przegrane sety..
Cuprum wygląda naprawdę solidnie, zresztą już wielu to zapewne zauważyło biorąc pod uwagę jak zachowują się kursy przez ostatnie dni
Najpierw walka ze Skrą i nieznaczna porażka, później już naprawdę przegrana o włos z Vervą. Trefl z kolei przyjechał do Radomia na sparing, gospodarze chyba nie dotarli na mecz i praktycznie bez walki oddali komplet punktów przyjezdnym. Ciężko po tym oceniać podopiecznych Winiarskiego i myślę, że taki pierwszy prawdziwy sprawdzian będzie dzisiaj. Zgadzam się przy tym z Danielem Plińskim, który komentował pojedynek w Radomiu, że na dystansie sezonu trio Lipiński, Moritz, Wlazły będzie niekorzystną zmianą w stosunku do trójki Halaba, Schott, Filipiak.
Nie będzie to moim zdaniem łatwe 3:0 dla Trefla, a już przy 1 wygranym secie przez Cuprum mamy prostą drogę do przekroczenia linii, więc warto się nad tym pochylić.
Trefl Gdańsk - Cuprum Lubin
Typ: Mariusz Wlazły poniżej 20.5 punktu
Kurs: 1.80, sts jakieś 12 punktów, ale czekam na oficjalne statystyki
Bardzo wysoka linia. W meczu z Czarnymi Mariusz w 3 setach zdobył 11 punktów z ataku, zaliczył 6/7 błędów z zagrywki (!) i dołożył 5 punktów blokiem. Ten ostatni wyczyn raczej nie do powtórzenia, zagrywka może zacząć wyglądać lepiej, ale też nie zacznie od razu serwować asa za asem. Ciężko powiedzieć jak będzie wyglądał atak, ale Janusz raczej lubi namieszać na siatce i nie szuka prostych rozwiązań. Dobrze gra mu się z Crerem na środku, a trudne piłki sytuacyjne wędrują często do przyjmujących zamiast atakującego. Nie sądzę, żeby Wlazły nabił w tym meczu aż 21 punktów mając taką wyrównaną ofensywę.