Byl kontakt tylne kolo i lewa reka Thomsena.
Podkladka na powtorke w 4 jest
Popraw mnie jesli się myle : zawodnik jedzie z przodu i wykłada sie tak motorem żeby dotknąc swoim tylnym kołem , którego nawet nie widzi - ręki zawodnika jadącego z tyłu - czy zawodnik jadący z tyłu zamiast po przegranym starcie ścinać do kredy idzie na łatwiznę i kładzie się swoją ręką na tylne koło szybszego żeby bezpiecznie upaśc w 1 łuku ?
Zaznaczam, że Thomsen miał pół toru dosłownie żeby po zewnętrznej się zakopać. Tu nikt nie poszerzył - nie było klasycznego domina
Wiem , że na maxa to uprościłem , wiem że to nie do końca tak wygląda - ale w tym konkretnym przypadku tak to wyglądało ...
Sporo angielskiej widziałem (ok 300 meczy na pewno w przeciągu 20 lat ) i tam w podobnych sytuacjach upadający często nawet nie liczą na powtórkę i szybko podnoszą swój motor i zjeżdzają z toru a sędziemu nie w głowie jest powtarzanie tego