VI. Wtorkowy. Byłem przekonany, nie wiem dlaczego go nie wklepałem wczoraj. Nie obstawiłem ostatecznie BVB, ani Realu z Grekami, a szkoda, bo miałbym już kupon nie tylko zaliczony ale i z głowy. Zamiast tego okazuje się że w Sao Paulo przełożyli co mi komplikuje życie, bo najwcześniej Schwartz zagra o 16,30.. Mam bad feelings about this.
1. Melzer - Nakagawa 1 (1,15)
6:1, 6:3
Widziałem tylko początek i Melzer grał tak na 45 %, wystarczyło mimo dużej ilości własnych błędów. Różnica paru klas, zgodnie z oczekiwaniami. Mam za to wątpliwości co do zaangażowania Melzera.
2. Rennes Angers (awans) 1 (1,3)
3:2
Dzień naszego, gratulujemy.
3. Raonic - Lu YH 1 (1,18)
6:7, 6:2, 6:1
Liczę, że Raonic nie przejdzie obok meczu, jak rywal Tajwańczyka wczoraj.. Za półtorej godziny startujemy.
Azjata zaprezentował się dobrze. Wiadomo, że technicznie i fizycznie nie byli rywalami na tym samym poziomie, ale doświadczenie zrobiło swoje.
Przy stanie 2:2 w gemach były 2 asy Raonica i 2 podwójne błędy Lu. Jego serwis btw jest lepszy niż jego liczby. W ogóle większość popełnianych przez Lu błędów wynikało raczej z podejmowanego ryzyka niż braków możliwości dobrego zagrania(a to nie jest łatwe jak Kanadyjczyk sypnie na samą linię).
Raonic rozgrywał swoje serwisy w miarę pewnie i lekko, na początku. Lu z kolei budował akcje. Czym przewaga się zwiększała, tym Kanadyjczyk grał cierpliwie i spokojnie i wyglądało to ok. Jak Tajwańczyk popisał się dropem albo dokładnym mocnym odbiorem, to Raonic musiał oczywiście w następnej akcji pokazać, że jest lepszy i szła czasem siatka albo out. Problemem Raonica nie jest oczywiście kiepski serwis, czy odbiór, tylko próba zamknięcia akcji jak najszybciej. I ta mina jak słał asa, mały spacerek do publiki z brzydkim uśmiechem.. Jak mu nie wychodzi to pretencha: do rakiety, do siebie, do świata.
Jak były jakieś błędy albo dyskusje z sędzią, to od razu twarz w zmarszczki i momentalnie błędy na boisku. Raonic ma problemy z nerwami i nigdy nie będzie lepszy niż jego umiejętności. W przeciwieństwie do Lu. Swoją drogą, ze stanu 3:5 zrobił 6:5, przy wcześniejszym braku szans na odbiór większości serwów Kanadyjczyka. Jak Lu zajarzył, że do Raonica nie trzeba dobrego returnu, tylko jakiegokolwiek returnu (resztę może on spieprzy sam, tak 50/50 szansa w którymś momencie) to w ten sposób zdobył seta.
Reszta meczu to oczywiście wykorzystanie umiejętności i koncentracja, stąd wynik 2 i 3 seta. Przy stanie 4:1 zrobiło sie 40:0 przy serwisie Lu, cały ten gem Raonic przeżywał każdą nieudaną piłkę, jakby to było najważniejsze, że przeciwnikowi coś weszło. Cały mecz tak wyglądał i był trudniejszy niż oddaje to wynik. Pod koniec, trzeba mu oddać, pokazał parę mistrzowskich zagrań. Lu zresztą nie wytrzymał 3 setowego meczu, pod koniec Raonic grał ze sobą głównie.
To musi być koszmar- być nim. Nie wiem czy to kwestia wejścia w turniej dopiero, kiepskiego dnia, tego kaszlu co od czasu do czasu się odezwał, czy czego. Od tej pory jak zobaczę gdzieś zakład na Raonica będę miał w pamięci ten mecz, nie poprzednie. Zastanowię się mocno nad stawianiem w jego stronę.
4. Schwartzman - Saretta 1 (1,12)
6:2, 6:2
Od wczoraj nic się nie zmieniło, ale wygląda mi to gorzej. Schwartz jest po turnieju wygranym, a to czasem/często wiązać się może z szybką przegraną na następnym turnieju, ileż to razy już ta historia.
Tu rywal to weteran mi bliżej nieznany, poza meczem w tym roku zawodowo 2007-09 karierę zakończył/zawiesił. Flota się skończyła czy jak? Schwartz ma 21 lat tylko, da los, to się nie da staremu wydze.
5. Arsenal - West Ham 1 (1,46) ["Superoferta"]
3:1
Arsenal miał korzystne h2h, zwłaszcza jak na derby (chyba 5 ostatnich wygranych, wszystko jedno od stadionu), przewagę potencjału ale i przewagę kontuzji. Własne boisko i szanse na
LM.
Przez 30 minut to było zwyczajnie kiepskie, głównie przez gospodarzy. Goście otworzyli wynik (już 4 raz z rzędu chyba) i w ogóle byli groźniejsi. Zwyczajowo: centrum->skrzydło-> wrzutka na Carrolla czy kto tam akurat. Dobre noty należy wystawić Diame, może Nocerino i Armero do 75 min. Para stoperów Tomkins i Ried to nie było to co zapewniło 13 czystych kont WHU w tym sezonie (swoją drogą ładnie jak na angielską piłkę i 11 zespół w tabeli).
Arsenal powinien dać podwyżkę Podolskiemu za ten mecz, nie oszukujmy się- zawodnik spotkania przez te dwie akcje. Co powinien zrozumieć Giroud, który jak zwykle coś zmarnował. Strzelił też (choć nie mogę go znieść, że ma w pierwszym kwadransie sytuację sam na sam niespodziewaną to zamiast huknąć czy przymierzyć on musi zewnętrzną częścią próbować lobu z czterech metrów, kierwa). Nigdy nie lubiłem tego u napastników mających świadomość, że są od nich gdzieś lepsi (wiadomo że zawsze jest Suarez czy inny Ronaldo)- Nie masz chłopie konkurować z innymi napastnikami tylko z obrońcami przeciwnej drużyny.
Ale i weszło, mimo to. Dziękuję.
AKO 2,88
Stawka 80(70,40)
Fortuna
Ew. Wygrana 202,75
5/5