>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Zastosowania teorii gier w bukmacherce

A 0

aleksei

Użytkownik
Grałem kiedyś w Blackjacka opierając się na podstawach teorii gier i szło całkiem fajnie.
Moim zdaniem Blackjack a zakłady bukmacherskie mają niezbyt wiele wspólnego. Co do Blackjacka to łatwo wyliczyć prawdopodobieństwo otrzymania układu o określonej wartości, ale w zakładach właśnie to jest największy problem.
 
ace 3

ace

Użytkownik
generalnie temat był w miarę ciekawy, ale został całkowicie zaśmiecony, kłania się czytanie ze zrozumieniem, temat dotyczy teorii gier, każdy ma coś do powiedzenia niestety nie wiem w jakiej kwestii ..., milczenie jest złotem
 
wielkizordon 18

wielkizordon

Użytkownik
witam etiene,
poczytalem sobie w miedzyczasie o teorii gier i podtrzumuje dalej moje zdanie iz z samej racj narzuconej przez bukmachera marzy bukmacherka nie jest gra o sumie zerowej, czyli cokolwiek nie wybierzemy to skonczymy na minusie.
W teorii gier to my decydujemy o kolejnych ruchach i staramy sie przewidziec ich konsekwencje(zysk/strata) lecz w bukmacherce nie mamy najmniejszego wplywu na przebieg spotkania,cokolweik bysmy nie postawili nie wplynie to na wynik.
Tak wiec moze stosowac teorie gier w roznych dziedzinach,od ekonomii po socjologie ale w bukmacherce sie nie przyda bo rezultat spotkania moze i jest zawsze tylko jeden i jakakolwiek strategia z naszej strony nie zmieni rezultatu.
Oczywiście moge sie mylic jednak wg mnie nie mozna wrzucac do jednego worka bukmacherki i blackjacka bo jak zapewne wiesz w BJ da sie policzyc karty.
pzdr

PS: a mesjasz milczy ????
 
E 4

etiene8912

Użytkownik
Tak jak wspomniał ACE, tematy ciekawy, ale każdy kto nie ma pojęcia się wypowiada - ja jak wspomniałem mam to w innym wymiarze, lecz w chwili obecnej się tym nie zajmę, bo zbliżają się zaliczenia na Polibudzie i pierwsze egzaminy. Nie mam na tyle aparatu matematycznego, żeby to jakoś sensownie rozłożyć - wiem, że doktor który prowadził kiedyś ćwiczenia na moim roku &quot;był dobry w te klocki&quot; i z tego właśnie pisał pracę doktorską, ale mam nadzieję, że się jeszcze na niego gdzieś natknę - bo temat sam w sobie jest bardzo, bardzo ciekawy. Ciekawi mnie zastosowanie w grach losowych - tak jak wspomniał Pan wyżej - tam gdzie mamy wpływ na swoją decyzję.
Czy ktoś się z tym z Państwa spotkał - zastosowanie teorii gier, ale w grach losowych ?
Mam nadzieję, że wywiąże się w końcu jakaś sensowna dyskusja ????
Liczenie kart w Blackjack - według mnie to nie jest możliwe - spróbuj to wykonać w praktyce. Liczyć karty jak to ująłeś.
Zauważyłem, że ktoś wyżej pisał - że łatwo jest wyliczyć prawdopodobieństwo otrzymania układu.
Więc taki przykład:
piąte rozdanie, ja mam damę, i ósemkę, natomiast krupier ma 10 - oblicz prawdopodobieństwo otrzymania przez niego Blackjacka
Czy to jest takie proste ? po którymś roku studiów mogę stwierdzić - to nie jest proste. W szczególności jeżeli chodzi o liczenie przy stole gry
 
wielkizordon 18

wielkizordon

Użytkownik
Liczenie kart w blackjacku jest rodzajem strategii polegającej na założeniu, że gdy do rozdania pozostaje więcej kart wysokich niż niskich, matematyczna przewaga w grze jest chwilowo po stronie gracza, a nie kasyna. Doświadczony gracz potrafi rozpoznać tę sytuację poprzez ciągłe obserwowanie stosunku liczby kart wysokich do kart niskich.
to z wiki
w internecie można dużo więcej poczytac.
polecam
 
ace 3

ace

Użytkownik
Liczenie kart w blackjacku jest rodzajem strategii polegającej na założeniu, że gdy do rozdania pozostaje więcej kart wysokich niż niskich, matematyczna przewaga w grze jest chwilowo po stronie gracza, a nie kasyna. Doświadczony gracz potrafi rozpoznać tę sytuację poprzez ciągłe obserwowanie stosunku liczby kart wysokich do kart niskich.
to z wiki
w internecie można dużo więcej poczytac.
polecam
twoja przewaga w takim wypadku wynosi ok 2-3 % czyli niewiele, grając tysiąc rozdań z taką przewagą masz szanse wygrać, ale masz tylko szanse, masz również dużą szanse przegrać, biorąc pod uwagę całą tą szopkę z liczeniem kart, czekania na twoją przewagę, itd uważam że jest to zupełnie niemożliwe do zastosowania w praktyce, biorąc pod uwagę bj w necie jest niemożliwe również teoretycznie
 
ace 3

ace

Użytkownik
W teorii gier to my decydujemy o kolejnych ruchach i staramy sie przewidziec ich konsekwencje(zysk/strata) lecz w bukmacherce nie mamy najmniejszego wplywu na przebieg spotkania,cokolweik bysmy nie postawili nie wplynie to na wynik.
Tak wiec moze stosowac teorie gier w roznych dziedzinach,od ekonomii po socjologie ale w bukmacherce sie nie przyda bo rezultat spotkania moze i jest zawsze tylko jeden i jakakolwiek strategia z naszej strony nie zmieni rezultatu.
Oczywiście moge sie mylic jednak wg mnie nie mozna wrzucac do jednego worka bukmacherki i blackjacka bo jak zapewne wiesz w BJ da sie policzyc
tutaj też decydujemy o naszym zachowaniu, grać lub nie grać i to jest nasza decyzja, w teorii gier nie chodzi o wpływanie na przebieg zdarzenia
 
A 0

aleksei

Użytkownik
W teorii gier chodzi co najmniej o dwóch graczy, ale mamy tylko jednego. Może pogadamy o teorii kolejek? Moim zdaniem się przyda.
 
wielkizordon 18

wielkizordon

Użytkownik
dokladnie o to mi chodzi.W teorii gier nasze decyzje maja wplyw na wynik a w bukmacherce nie mamz najmniejszego wplywu na rezultat.I jedyne co zależy od nas to stawkowanie , a ze jest to gra o sumie ujemnej to juz pisac nie musze.Troche poczytalem o teorii gier i naprawde Nash byl geniuszem i to co wymyslil mozna zastosowac prawie do wszystkiego... ale nie do bukmacherki.
 
E 4

etiene8912

Użytkownik
można zastosować i do tego - teorię gier stosujemy przy negocjacjach, no dosłownie wszędzie - więc dlaczego tutaj nie ? wiem, że był geniuszem, ale podstawą do tego są całki, i rachunek różniczkowy - a zaraz się tutaj pojawi ktoś kto mnie będzie uczył podstaw prawdopodobieństwa
 
E 4

etiene8912

Użytkownik
miałeś rachunek różniczkowy na studiach ? albo chociaż macierze ? matematyka i fizyka uczy troszkę innego spojrzenia na pewne rzeczy takie jak prawdopodobieństwo na przykład :]
 
wielkizordon 18

wielkizordon

Użytkownik
calki i macierze mialem w gimnazjum, na studiach zreszta tez i dalej nie widze jak chcialbys za ich pomoca zoptymalizowac(bo zapewne o to ci chodzi?) gre u sumie ujemnej.
 
dyskograf 1

dyskograf

Użytkownik
A mnie się wydaje, że kolega po prostu chciał się pochwalić, że dostał się na uczelnie i ma tam takie &quot;mądre&quot; rzeczy.

Teoria gier to przede wszystkim określanie, w którym momencie, jaki gracz i w jaki sposób ma strategię wygrywającą.

Wszystko zależy od reguł takiej gry, jednak reguły gry &quot;bukmacherka&quot; są z góry ustalone przez bukmachera, dodatkowo obciążone marżą na kursach, która jeszcze bardziej utrudnia jakiekolwiek spekulacje co do możliwych wariantów (opcji realizowanych na danym etapie gry).

Jak dla mnie pomysł z teorią gier akurat w zakładach bukmacherskich jest przekombinowany i nie warty zachodu.

I jeszcze jedno:

Napisał etiene8912
Grałem kiedyś w Blackjacka opierając się na podstawach teorii gier i szło całkiem fajnie.
Dlaczego nie jesteś teraz milionerem, tylko szukasz szczęścia w zakładach? ????
 
E 4

etiene8912

Użytkownik
calki i macierze mialem w gimnazjum, na studiach zreszta tez i dalej nie widze jak chcialbys za ich pomoca zoptymalizowac(bo zapewne o to ci chodzi?) gre u sumie ujemnej.
Widzę, że Pan jest geniuszem matematycznym - skoro całki i macierze w gimnazjum. Jeżeli chodzi o dostanie się na uczelnie, to człowiek wykształcony jak Pan powyżej powinien wiedzieć kiedy na studiach jest teoria gier.
Czy szukam szczęście w zakładach bukmacherskich ? dla mnie gra to zabawa - wyleczyłem się z tego, co Pan pisze - czyli szukania szczęścia. Na forum jest ogrom frustrantów - którzy nie ukończyli szkoły zawodowej i próbują być wyżsi niż ja. Dla Pana szczęściem zapewne jest to, że zostawia Pan ostanie pieniądze u bukmachera, dla mnie - coś innego, i bynajmniej nie sądzę, aby był Pan tym zainteresowany.
Kolejna rzecz temat sam w sobie niesamowicie ciekawy, ale 90 procent to wypowiedzi nie na temat, nie mające nic wspólnego z tym o czym piszę, przez co nadaje się tylko i wyłącznie do zamknięcia.
Zapomniałem dodać - nie przypominam sobie abym z Panem powyżej przechodził na ty - co to za sformułowanie &quot;kolega&quot; ? Gdybyście wszyscy byli tacy wywykształcani za jakich się macie - troszkę inaczej wyglądała by ta dyskusja
Pozdrawiam przyszłych milionerów, którzy śmieją się z innych, jak również geniuszy matematycznych.
 
dyskograf 1

dyskograf

Użytkownik
1. Ja wszystko rozumiem, ale pisanie imiesłowów wielką literą w Internecie to pedanctwo, a zwracanie się do siebie per &quot;Pan&quot; na forach dyskusyjnych to sztuczne wytwarzanie niewidzialnej ściany między użytkownikami.
Do swoich kolegów na studiach też mówisz per &quot;Pan&quot;? Jeżeli tak, to przepraszam, ale ja ciebie nie rozumiem.
2. Po co zamykać ten temat, niech każdy ma możliwość poczytania i wypowiedzenia się w tej sprawie.
3. nigdzie nie napisałem, że byłem/jestem/będę milionerem, nie dopowiadaj mi żadnych słów, bo ja tego nie potrzebuję i sobie tego nie życzę, Panie &quot;Pan&quot;
 
wielkizordon 18

wielkizordon

Użytkownik
z tego co widze to tylko jedna osoba w tym temacie uznaje siebie za lepiej wyksztalcona od reszty.
Wychodzac z zalozenia ze tylko ty ,jedyny i sluszny guru na forum potrafisz dzielic wielomiany stawiasz siebie ponad innymi, starasz sie z kazdego, kto cos od siebie dodal zrobic debila albo głupka bez szkoly, ogarnij sie!
Zakladasz temat w takim a nie innym dziale, negujesz kazdy post nie po twojej mysli to po co zakladasz temat?
Spuszczasz sie nad kazdym postem, czyli musi ci sie ostro nudzic, wnioskuje ze sam rowniez milionerem nie jestes wiec wbij sobie do glowy ze jestes na tym forum na rowni z kazdym uzytkownikiem,zarowno tym po zawodowce jak i tym po SGH.
Piszesz ze 90% postow jest nie na temat a z tego co widze poza pierwszym postem sam nic do tematu nie wniosles, no naturalnie poza kupa ironii i cynizmu.
Aha i nie zapomnij ze kazdy na tym forum szuka sposobu na pieniadze, wiec nie zaslaniaj sie ze robisz to dla zabawy, szczescia nie szukajac bo chyba oszukujesz w ten sposob samego siebie.
Bez kitu tak jak ,,kolega,, napisal za duzo sobie sam dopowiadasz. Skoros taki wyksztalcony to co tu wogole robisz posrod bandy nieukow?
Dyskusja na poziomie?
Przerost formy nad trescia,mowi ci to cos?
Ogarnij sie jeszcze raz bo masz tak duze klapki na oczach ze sam siebie nawet nie widzisz.
I wogole dlaczego mam ci mowic, pisac na ,Pan,,? Takis ogarniety zyciowo to powinienes wiedziec ze juz niedlugo nie bedzie wymagane(jak w calej UE)sie na Pan do nikogo zwracac.
A i jeszcze jedno, gimnazjum konczylem w niemczech wiec chyba sami tam geniusze skoro maja calki w 11 klasie.
Powodzenia w szukaniu szczescia.Tylko zebys przypadkiem pieniedzy nie znalazl bo ci cala zabawe zepsuja.
 
N 0

neokhatarsis

Użytkownik
etiene8912, kolego (20 letni zapewne, wnioskujac z nicka), nie ma tu Panow.

Skoncz studia, wroc i sie wymadrzaj, bo poki co, rzuciles madrym haslem &quot;teoria gier&quot; , nie majac o tym w zasadzie zielonego pojecia ;] Myslisz, ze ktos po studiach / doktor , bedzie chcial o tym dyskutowac z kolesiem z 2 roku kazacego sie tytulowac &quot;per Pan&quot;? litosci dzieciaku...
 
Do góry Bottom