Jeju... po prostu targa mną złość jak czytam wszystkie pacyfistyczne bzdety i wszystkie hasła głoszące tolerancyjność, popierające takie sprzedajne szmatki jak Podolski. Spróbuję sklecić jakąś merytoryczną wypowiedź, uwaga
Weźcie mapę, sięgnijcie wzrokiem na zachodnią granicę Polski. Swoje państwo ma tam pewien naród, naród, który za przodków miał oprawców spod Cedyni, spod Grunwaldu, za czasów zaborów, z wojen światowych. Każdy szanujący się Polak na pewno zna historię naszego kraju i pokrótce historię świata i doskonale zdaje sobie sprawę, że przez całą rozciągłość historii naród niemiecki miał zapędy totalitarne, niehumanitarne, agresywne, nieludzkie. Nie będę pisał tu szczegółów. Bardzo dobrze wiemy, ile naród ten wyrządził szkody Polakom. Nasi dziadkowie ginęli z rąk niemieckich oprawców.
zauwaz ze Podolski od drugiego roku zycia mieszka w Niemczech, w szkole uczyl sie historii Niemiec, nie mial na co dzien stycznosci z polskimi "patriotami" (np. takimi jak ty), nikt mu nie wpajal ze
Niemcy to oprawcy, nieludzcy agresorzy czy totalitarni tyrani
temat nazizmu i II wojny swiatowej jest w Niemczech przedstawiany jako niezbyt chlubna karta w historii, czas kiedy waska grupa ludzi o faszystowskich zapatrywaniach przejela wladze i doprowadzila do II wojny swiatowej, poza tym II wojna w niemczech jest postrzegana jako proba szukania sprawiedliwosci po I wojnie, kiedy to gospodarka niemeicka zostala mocno nadszarpnieta poprzez olbrzymie kontrybucje, jakie musieli placic, mialo to duzy wplyw na kryzys gospodarczy w latach 30 XX w. jaki zapanowal na swiecie
wielu powie, ze ma rodzicow Polakow i oni powinni go uksztaltowac w tymkierunku, zauwaz jednak ze on sie urodzil w Gliwicach, na Slasku, tam Niemcow sie szanuje, wielu ich podziwia i uwaza ze za Niemca zylo sie duzo lepiej, a dopiero jak Slask stal sie polski po II wojnie zaczelo sie wszystko co zle, jego rodzice to Slazacy, wyjechali do Niemiec do pracy, nie wierze ze nienawidza Niemcow tak jak ty, kolejna sprawa: Podolski nie mowi po polsku, on "godo po slunsku" (sorry, Slazacy jesli cos pokrecilem), wg mnie slaskie pochodzenie jest tu bardzo znaczace
Niemcy Podolskiego wychowali, wyksztalcicli, nauczyli grac w pilke, tam mial kolegow, chodzil do szkoly, mieszkal, chodzil na randki itd, naprawde trudno wymagac zeby wyhodowal w sobie taka nienawisc do tego narodu jaka posiada wielu Polakow
Ja jako człowiek szanujący Polską historię, kulturę i tradycję zdecydowanie nazywam siebie nacjonalistą, rasitą, skinem, jeżeli zaliczyć można do nich ludzi nietrawiących w żadnym stopniu narodu niemieckiego w ogólnym pojęicu.
powyzej napisalem ci dlaczego skinem i polskim nacjonalista nie jest Podoslki
poza tym nie ma sie czym chwalic, naprawde , rasista, skin, nacjonalista - powody do wstydu
1. Jak do ***** nędzy człowiek, który zakłada koszulkę z niemieckim godłem, może czuć się Polakiem?!
nie wszystko jest czarne lub biale, Podoslki jest Niemcem polskiego pochodzenia i chwala mu za to ze sie przyznaje do korzeni, gardze takimi sprzedajnymi nedznikami jak Klose, wypial sie na Polske i nie jest w zadnym stopniu Polskiem, a Niemcem tym bardziej, dla rodowitego Niemca pozostanie tylko "Polaczkiem" ktory przyjechal na saksy
2. Co oznaczają słowa żalu, że PZPN nie chciał akceptować jego prośby i dlatego poszedł grać do Niemiec? Wyobraźcie sobie sytuację, że chęć gry w kadrze Niemiec zgłasza jakiś młody człowiek, który w wieku 2 lat wyjechał do Francji. Nic o nim nie słychać, całe życie spędza we Francji. Uważacie, że związek niemiecki z miejsca zająłby się tym piłkarzem?... Dobra, powiedzmy, że tak, że PZPN popełnił błąd. Jednak LOGICZNE JEST, że gdyby Podolski rozwijałby swoją karierę tak jak to poczynił i nadal chciał grać w reprezentacji Polski, PZPN i obecni działacze/trenerzy przyjrzeliby się mu uważniej. Kwestia prawdziwej chęci gry w swoim ojczystym kraju, chęci manifestowania swojego przywiązania. Tymczasem Podolski poszedł grać w reprezentacji Niemiec.
Moja opinia o tej sytuacji jest bardzo prosta - dla mnie niepojęte jest, jak można reprezentować obce barwy narodowe jedynie z powodu chęci rozwijania kariery i mazgajstwa w sprawie PZPNu. Niepojęte dla mnie jest, jak można czuć się Niemcem i Polakiem jednocześnie. A przede wszystkim niepojęte dla mnie jest, jak człowiek, który faktycznie nigdy nie mieszkał w Polsce (poza latami dziecięcymi), ledwo zna polski język; kultury, tradycji ani historii nie "ugryzł" ani trochę, może czuć się Polakiem. To, że ma polskich rodziców czyni z niego jedynie obywatela Polski, Polak to zupełnie, w moim mniemaniu, inne pojęcie.
piszesz jakby Podoslki poszedl grac do Niemiec bo mial takie widzimisie, jakby nie mial zadnego powodu poza checia grania w lepszej reprezentacji, a tymczasem
Niemcy to jego druga ojczyzna, kraj ktory go wychowal i uksztaltowal na siwetnego pilkarza i naprawde nie dziwie mu sie, przyklad Smolarka jest tylko wyjatkiem i pewien jestem ze jakby Wlodek Smolarek nie byl pilkarzem reprezentacji Polski to Ebi gralby w Holandii, i tak mial watpliwosci, wahal sie, ostatecznie przekonaly go tradycje ojca i rozmowy z matka, Podoslki nie mial takich wzorow w domu wiec i decyzja mogla byc inna
Oczywiście jestem patriotą. Wszystko co napisałem powyżej, że jest dla mnie niepojęte - to się nie zmieni po najróżniejszych argumentach. Zupełnie nie trafiają do mnie bzdurne argumenty o tym, że duma, godność, historia to hasła nie na czasie, schodzące w dzisiejszych realiach na dalszy plan. Ja nadal z dumą noszę koszulki z patriotycznymi nadrukami i nigdy nie polubię Niemców. Ktoś powie, że jestem idiotą traktując świat czarno na białym i przywiązując taką wagę do takich wartości. Ja mu odpowiem, że jest idiotą wyznając prawo do gry w reprezentacji byle komu, czując się jakimś Europejczykiem, któremu nietrudno jest porzucić stare tradycje.
Oczywiście jestem kibicem i uwielbiam polskie stadiony za to, że mogę spotkać podobnych do siebie ludzi, patriotów z krwi i kości, którzy tak samo jak ja wiedzą co to patriotyzm, historia. Wiele czytałem na temat tego, że
Polska to kraj tolerancyjny i normalnie oczy mi wychodzą z orbit. Powiedzcie mi, w którym miejscu? Jeżeli zna ktoś odpowiedź na to pytanie, proszę o nią.
patriotyzm jak najbardziej, ale ksenofobia i rasizm sa dla mnie nie do przyjecia, a ty mylisz te pojecia, wstyd mi za takich Polakow, kiedys
Polska slynela z tolerancyjnosci, teraz wrecz przeciwnie, szlachta byla pod tym wzgledem bardziej swiatla niz obecne polskie spoleczenstwo,
Polska uchodzi teraz za kraj pelen rasizmu wlasnie dzieki takim jak ty, absolutnie nei podzielam twoich pogladow, bo uwazam ze mylisz pojecia i pod przykrywka patriotyzmu plenisz rasizm i ksenofobie, a takiej hipokryzji nie trawie
Europejczykiem to sie czuje Klose, sprzedawczyk i folksdojcz, jest nikim, bop Polski sie wyrzekl, a Niemcem nigdy nie bedzie, zalosny jest...
Po takiej wypowiedzi należałoby dodać "dwa" proste zdania podsumowania - dla mnie postawa Podolskiego jest nieadekwatna do haseł typu "czuję się Polakiem" i teatralnych zachowań, gdy się nie cieszy po golu dla swojej reprezentacji. To po ch** tam gra? Pieniążki kieszeń rozpychają? Nie wiem jaki on musi mieć mętlik w głowie... Chyba, że czuje się europejczykiem. Poza tym postawa ludzi popierających granie obcokrajowców w reprezentacji jest śmieszna - to nie klub ???? Orzełek na piersi zobowiązuje. Kto myśli inaczej, wpadł w sidła globalizacji i staje się pustym człowiekiem, bez wartości duchowych, obrotnym tylko w sferze własnej kabzy i innych rzeczy materialnych.
nie bede sie powtarzal, zaznacze tylko ze Podoslki mial powody zeby grac dla Niemiec, nie tylko kasa, Europejczyk bez narodowosci i tozsamosci to Klose, dla mnie kompletne zero, Podolski wie kim jest i sie tego nie wstydzi, Klose sie sprzedal
globalizacja, kolejne slowo klucz, niestety nie mozna myslec kategoriami sprzed X lat, globalizacja jest faktem i nie da sie jej cofnac ani zatrzymac, nie popieram robienia z reprezentacji klubu, ale gra pojednczych naturalizowanych pilkarzy, ktorzy maja powazne zwiazki z nowym krajem jest dopuszczalna, warunkiem jest oczywiscie, ze musza oni prezentowac wyzsza klase niz rodzimi zawodnicy
przykladow nie brakuje, Klose, Podolski, Gomez, Kuranyi, Deco, Senna, Pepe, Camoranesi, Zidane, Vieira, Gomis (wogole pol reprezentacji Francji to sa jacys Senegalczycy, Algierczycy itd), przykaldy mozna mnozyc...
podsumowujac musze powiedziec ze absolutnie nie podzielam twoich pogladow, nie mam zludzen ze cie przekonalem do swoich, chcialem zaprezentowac swoj punkt widzenia i mam nadzieje ze mi sie udalo, pisalem juz duzo postow o sprawie Podolskiego i tam wyjasnilem dokladnie co o tym mysle, jesli w tym poscie sa jakies niejasnosci zapraszam do lektury tego tematu od poczatku
pozdrawiam