Witam. Zauważyłem w innym temacie (też o kampanii), że panuje opinia jakoby większość wyborców Bronisława została w domach bo była pewna sukcesu już w pierwszej turze. Uwierzcie mi, że tak nie jest.
W elektoracie PO jest stała grupa tzw. antykaczystów co teraz szykuje szczoteczki i pobudkę o 6 nad ranem i oni są zawsze zmobilizowani aby bronić władzy przez kaczystami.
Ja z kolei twierdzę, że część stałego elektoratu PiS była od miesięcy zniechęcana (nawet przez konserwatywnych publicystów), że i tak wygra Komorowski więc głosowanie nie ma sensu, że sukces jak będzie druga tura i jak w drugiej turze Duda będzie miał 40%.
Nie zwróciliście uwagi na jedno. Duda zebrał 10% elektoratu Bronka z 2010r. natomiast Komorwski zabrał jedynie 1% elektoratu Kaczyńskiego z 2010r.
Kampania Komorwskiego przed I turą była beznadziejna, ta obecna jest katastrofalna. Nie wiem co ma dać poparcie przez starego aparatczyka PZPR Kwaśniewskiego, który kojarzony jest tylko z tym, że lubi wypić, nie wiem co ma dać peany na cześć Komorowskiego ze strony aktora Karolaka?
Każdy wie, że Karolak ma teatr finansowany z państwowej kasy i jest zależny od tej władzy. Tadla, Kraśko, Lis natomiast boją się utraty ciepłych posadek z TVP.
Za dużo arogancji ze strony władzy i ich autorytetów. Do tego totalne oderwanie od "polskiej ulicy". Czasami mam wrażenie że Bronek słucha doradców któzy nie wychylają nosa poza swoje bogate warszawskie osiedla i wierzą w to , że miliony Polaków wyjechało lub planuje wyjechać bo lubią zwiedzać