Cabron szanuje Twoje zdanie, masz sporą wiedzę w wielu dyscyplinach sportowych, ale tutaj kompletnie się z Tobą nie zgadzam.
Nawet jeśli Trzaskowski jest niestabilny emocjonalnie , to kogo to obchodzi ? Myślisz , że ludzie, którzy byli karmieni przez 8 lat propagandą na TVP, a obecnie oglądają zupełnie inne wiadomości, że ich to obchodzi ?
Myślisz , że tych ludzi interesuje fakt, że ten kandydat jest z PiS , tamten z KO, i że nowy prezydent musi być z innego ugrupowania niż obecny rząd ?Oni mają na to wywalone , to są tylko Twoje teorie.
PiS nie ma kasy na kampanię Nawrockiego jak w przypadku Dudy.
Nie ma co porównywać sytuacji Komorowskiego , który był przekonany , że nawet bez kampanii wyborczej wygra
wybory i w sumie dobrze się stako , że przegrał wtedy , bo się nie nadawał na tą funkcję.
Słuchając tego Nawrockiego czasami łapie się za głowę , co on wygaduje. Tu nawet nie chodzi o poglądy , tylko samą wypowiedź przed kamerami - przyjdzie debata i może być kompromitacja.
Dobrze ktoś napisał , że gdyby zamiast Mentzena wystawili Bosaka to mógłby się zbliżyć do wyniku Nawrockiego i nadal uważam , że linia 31% jest grubo przesadzona.
Jasne KO i PiS ma stały elektorat w okolicach 30%, tylko Nawrocki startuje jako kandydat obywatelski , na plakatach wyborczych nie widnieje wzmianka o kandydacie z partii PiS. Taki mały szczegół , ale może mieć znaczenie. Są ludzi, którzy kompletnie nie interesują się polityką , nie oglądają telewizji i idą na
wybory , bo taki jest obowiązek lub ktoś ich namówi.
Na pewno Nawrockiemu troszkę głosów zabierze Mentzen, Braun czy nawet Stanowski. Trzaskowski dużo nie straci , bo w dużych miastach jednak sporo zyskuje i na pewno sporo osób z Lewicy czy nawet od Hołowni zagłosuje na niego - błagam tylko nie wyskakuj mi z tekstem , że Trzecia Droga i PSL zagłosują na Nawrockiego.
Na koniec dodam jeszcze tyle , że jak przyjdą debaty , a w końcu do nich dojdzie , to Nawrocki będzie tracił w sondażach , chyba , że będzie znał pytania i wykuje się na blachę i nie będzie atakował swojego głównego rywala.
Nie ma już telewizji publicznej , nie ma kasy na kampanię, PiS nie ma dobrego kandydata ,na Republice daleko nie zajadą,i na rzekomym zamachu stanu. Druga tura bez Bonżura? Bardziej bym się obawiał o wynik kandydata obywatelskiego...
Nawrocki poniżej 31% @1.85 Sts
Nie chce mi się kolejny raz już wałkować tego tematu.
Od czasu ostatnich wpisów trochę minęło i od tamtego momentu obecna władza, która reprezentuje Trzaskowski - regularnie strzela sobie w kolano.
Te próby zablokowania pieniędzy dla PiSu to już jest atak paniki z ich strony, bo nawet obiektywni / neutralni specjaliści w dziedzinie prawa, czy nawet Ci którym bliżej do KO mówili, że to jest nielegalne. Jeżeli chodzi o to co napisałem, to było po prostu zwykle odbicie piłeczki do użytkownika Mcz, który sugeruje, że ktoś sobie weźmie słowa Morawieckiego do serca.
Jednak kolega zapomniał, że Trzaskowski powiedział kiedyś coś co wskazywało by na to, żeby na niego nie głosować.
Przejdę do konkretów -
Zacznijmy od tego, że wygranie przez Trumpa wyborów prezydenckich automatycznie zwiększa szanse PiSu.
Ja osobiście nie byłem nigdy jakimś ogromnym fanatykiem wspaniałych relacji z
USA, bo jak przyjdzie co do czego to i tak prędzej, czy później na nas, czy innych będą wypinać dupę ( oczywiście mnie to nie dziwi i całkowicie to rozumiem ) a powinniśmy się skupić na relacjach z krajami z którymi dzielimy morze bałtyckie, bo skoro tak bardzo obawiamy się Rosji, to te kraje powinny być naszymi największymi sojusznikami.
Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie w ten sposób nie myślą i dla większości relacje z
USA są ważne, a te przy obecnej władzy raczej takie nie będą. Poglądy Trumpa i Tuska się mocno rozjeżdżają.
Prezydent
USA nie lubi naszego premiera i nawet w odpowiedzi na naszego ambasadora wysłali nam takiego, który otwarcie krytykował wgranie wyborów przez koalicję i regularnie rozmawiał na wizji z dziennikarzami TVP republika.
Świat powoli przestaje skręcać w lewo co pokazały Stany Zjednoczone i sondaże w Niemczech.
Tzaskowski to widzi, dlatego nagle jego poglądy zaczynają się po raz 21746 zmieniać i znowu mówi coś innego.
Apropo Niemiec, to tonący kanclerz Scholz złapał za rękę Trzaskowskiego i Tuska zabierając ich ze sobą na dno, bo skoro otwarcie powiedział, że Polski premier wyraził zgodę na zwożenie do nas imigrantów, to raczej nie jest dla nich dobra informacja zwłaszcza, że Tusk twierdził kilka dni wcześniej coś innego.
Największym problemem obecnej władzy jest to, że teraz zbyt dużo ludzi korzysta z internetu i mogą czerpać informacje z różnych źródeł.
Kiedyś tego nie było.
Nie mówię tutaj o ludziach w podeszłym wieku, którzy co by nie było to będą stać murem za swoim kandydatem i nie uwierzą nigdy w to co powie inna
TV, czy ktokolwiek im znajomy.
Mówię tu o ludziach, którzy stoją na granicy wyboru i nie siedzą regularnie o godzinie 19 na kanapie oglądając zmanipulowane fakty, które stały się kopia dawnych wiadomości z TVP.
Właśnie Ci ludzie sporo korzystają z internetu i mogą sami wysunąć wnioski na podstawie tego co przeczytają, czy obejrzą w internecie.
Zdecydowana większość konfederacji pójdzie w II turze na Nawrockiego, bo nie po to mają mocno prawicowe poglądy, żeby dopuścić do władzy w Polsce lewicowego prezydenta. Nawet Bosak mówił, że absolutnie nie wyobraża sobie, by ich wyborcy w II turze zagłosowali na Trzaskowskiego.
Dodatkowo głosy z Brauna i reszty, która się tam z tyłu uzbiera też pójdą na Nawrockiego.
O debaty się nie martwię, bo PiS wie, że to może być słabość Nawrockiego i muszą go odpowiednio przygotować, a będziemy tam mieli też Stanowskiego z Mentzenem, którzy największa orkę zostawią sobie na Rafała.
Obecnie Trzaskowskiego i Nawrockiego może różnić pomiędzy 4 a 8 % głosów
Przy najgorszym scenariuszu, czyli 8% Nawrocki może dostać około 12% od konfederacji, 2% od Stanowskiego, 2% od Brauna i tam od całej reszty ten 1% powinien się uzbierać.
Mamy tutaj około 16, 17 % głosów, który uzyska.
Trzaskowski dostanie 3,5% maksymalnie, bo nie wierzę, że lewica będzie mieć więcej przy takiej kandydatce
Od Hołowni, czyli całej PL2050 pewnie z 70% tego co uzyskają czyli jakieś 4% maksymalnie, bo skoro sam mam w rodzinie kilka osób, które w I turze planują iść na Holownie, a w II na Nawrockiego, to raczej takich ludzi musi być więcej.
To nam da wynik na żyletki w II turze może nawet z małą przewagą Nawrockiego.
W związku z powyższym uważam, że kursy na Nawrockiego są mocno niedoszacowane i dlatego gram jego wygraną w wyborach prezydenckich.
Nawrocki 2,50 STS