>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

WTA Tour - Wielki Szlem: Australian Open (17.01.2022 - 30.01.2022)

Status
Zamknięty.
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Iga wymęczona i niestety widać to z początku meczu. Zaraz 0:3
Nie rozumiem tylko jeden rzeczy. Collins jest mocno jednowymiarowa, czy bomba z bekhendu przy returnie. Jak Iga przepracowała ten główny trening przed meczem, skoro ciągle serwuje jej na bekhend i dostaje potężne uderzenie pod linię końcową, którego potem już nie jest w stanie dobrze odegrać.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
T 3,2K

TommyTom

Użytkownik
Twoje prognozy jako typera to przecież tragedia od strony trafności typów i wystarczy to podliczyć,a teraz jeszcze chcesz robić za wybitnego trenera.Jutro pewnie pilot Boeinga, a za tydzień wybitny astronauta.
 
malin157 78,5K

malin157

Znawca - Sporty zimowe
zabrakło dziś jakości - nie było argumentów. trzeba wejść na wyższy poziom

to co cieszy przy tak ogromnej bezradności i dysproporcji dziś potrafiła w końcówce 2 seta próbować grać nadal na tyle na ile stać a nie poddać meczu bez walki strzałami na oślep - głowa u Igi jest silna i to daje ogromne nadzieję na wiele sukcesów w przyszłości

a na razie cóż wiele rzeczy do poprawienia - fajnie że udało się wykorzystać sprzyjającą drabinkę i dojść tak daleko

na pewno najgorzej wygląda ciągle to drugie podanie - poza French Open nie pozwoli ono na wygranie wielkoszlemówki żadnej innej z pozostałych trzech

z agresywnie i mocno returnującymi rywalkami jest problem od lat odnośnie drugiego podania a w tym turnieju mimo że drabinka była nie najmocniejsza pokazały to mecze i 4r. z Cirsteą (24% wygranych pkt po 2 podaniu) i Kanepi (37% wygranych pkt po 2 podaniu), a dziś to już w ogóle... 3/21 i 14% wygranych po 2 podaniu.

brawo Iga za świetny wynik w tym roku.
 
S 71

shaq9

Użytkownik
Mocno się zdziwię, jeśli Collins to wygra. Ona nie ma nic do zaoferowania. Wachlarz zagrań ,nawet w połowie nie jest tak dobry, jak u Polki. Jeśli Iga się spręży, to powinna ją zrobić w dwóch setach, jeśli Collins będzie trafiać to w 3 setach i tak wygra Iga .
Co innego wachlarz zagrań, umiejętności, a co innego aktualna forma zmęczenie. Nie można patrzeć na dany mecz przez pryzmat tego jak wygląda zawodnik przez całą swoją karierę i jego możliwości, a przez pryzmat tego jak wygląda na danym turnieju. Przecież co jakiś Wielki Szlem zdażają się zawodniczka/zawodniczki które z pozycji Dogów jadą wszystkich aż miło. Tylko z pamięci podam D.R Collins 2019 Australia, Bianca Andrescu US Open, Krejcikova Roland Garros 2021, Raducanu i Fernandez US Open 2021, przykładów można mnożyć. Tak właśnie jest teraz z Collins, trzeba tylko i aż oglądać mecze.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
Co innego wachlarz zagrań, umiejętności, a co innego aktualna forma zmęczenie. Nie można patrzeć na dany mecz przez pryzmat tego jak wygląda zawodnik przez całą swoją karierę i jego możliwości, a przez pryzmat tego jak wygląda na danym turnieju. Przecież co jakiś Wielki Szlem zdażają się zawodniczka/zawodniczki które z pozycji Dogów jadą wszystkich aż miło. Tylko z pamięci podam D.R Collins 2019 Australia, Bianca Andrescu US Open, Krejcikova Roland Garros 2021, Raducanu i Fernandez US Open 2021, przykładów można mnożyć. Tak właśnie jest teraz z Collins, trzeba tylko i aż oglądać mecze.
Oczywiście jest tak jak mówisz, ale Iga w tym meczu kompletnie nie grała tego na co powinni ją przygotować jej trenerzy. Przecież dysponuje świetnym wysokim forhendem i Collins takich zagrań już nie będzie w stanie tak mocno kontrować z bekhendu. Drugi serwis Igi to niestety katastrofa i już w trakcie pierwszego seta zacząłem się zastanawiać dlaczego Iga nie próbuje pierwszym podaniem zagrać bardziej technicznie, skoro siłowo kompletnie nie wchodzi. Później to samo w Eurosporcie stwierdził Swierzputowski, czyli były trener Igi. Jeśli danej zawodniczce coś nie wychodzi, to powinna próbować czegoś innego, a Iga była strasznie przewidywalna. Myślę, że Barty na pewno nie da się w ten sposób zaskoczyć, bo przecież Collins cały turniej niszczy przeciwniczki swoim returnem, ale jeszcze nie trafiła na kogoś, kto naprawdę potrafi serwować. Jeśli Barty zacznie grać swój zabójczy slice, to Amerykanka nie powinna mieć wiele argumentów, bo na niskich nogach raczej nie będzie posyłała takich bomb pod linię końcową .
 
krol-julian 7,3K

krol-julian

Użytkownik
No jednak sprawdziła się pesymistyczna wersja.
To o czym pisałem ... ten mecz był za szybko od meczu z Kanepi.
Iga ma ogromny potencjał ale musi koniecznie poprawić psychę- walczy Ok ale jej strach, emocje są za duże na korcie. Jej wypowiedzi świadczą często o tym, że w tenisie to tylko 2:0 da się wygrać bo jak pierwszy set w plecy to już po meczu.
Kondycyjnie też do poprawy ale tu jeszcze młody wiek i przyjdzie też z doświadczeniem rozkładanie sił itd.

Będąc już tam gdzie Iga, zainwestowałbym ogromną kase w psychologów sportowych. Jej reakcje na porażki świadczą o tym, że ona już w trakcie meczu boi się porażki której jeszcze nie ma. Boi się konsekwencji, może opinii a może presji otoczenia. Tego niewiem.

Brawo za turniej. Finał był realny ale jedno pewne, Barty i tak zgarnia finał obojętnie z kim z tej pary.
 
adik1992 539,8K

adik1992

Moderator
Członek Załogi
Barty 2:0 @1,62
1xbet
6:3 7:6

dodatkowo
U19,5 @2,19
U18,5 @2,65


Finał turnieju. Dla Barty 3 finał wielkiego szlema. Poprzednie dwa wygrała. Dla Collins pierwsze podejście. To jest sport i to w wydaniu kobiecym więc wszystko może się wydarzyć ale jednak nie w tym przypadku. Barty przez turniej idzie jak burza. Do tej pory przegrała tylko jeden gem serwisowy w meczu z Anisimovą. I to właśnie w tym spotkaniu miała najwięcej problemów bo straciła aż 7 gemow. Australijka od początku roku gra fenomenslnie. Wygrała już turniej w Adelajdzie tracąc 1 seta i to w pierwszym meczu z Gauff. Później pokonała takie zawodniczki jak Kenin, Świątek czy Rybakine bez straty seta. Łącznie ma już 9 takich meczów z rzędu. W AO deklasuje kolejno rywalki. I gdy wydaje się że z każdą rundą może mieć wieksze problemu to udowadnia że jest półkę wyżej od rywalki i nie daje jej najmniejszych szans.

Dla Amerykanki to życiowy wynik w WS. Zagrała kilka dobrych spotkań choćby dzisiaj z Igą.Świadczy o tym liczba uderzeń kończących do błędów gdzie była na sporym plusie. Agresywny styl sprawdził się w meczu z Polką ale uważam że Barty będzie potrafiła przeciwstawić się siłę uderzeń Collins. Grala przecież już z równie mocno uderzającymi Giorgi, Anisimovą czy Keys. Presja będzie po obu stronach. Ashley postara się wygrać pierwszy tytuł w domu, a dla Collins pierwsza szansa na przejście do historii.

Amerykanki dobrze sprawują się w Australii. Przed dwoma laty turniej życia zagrała Kenin. Rok temu w finale była Brady która uległa Osace. Teraz w finale jest kolejna na którą przed turniejem nikt nie stawiał

Jednak moim zdaniem finał może mieć przebieg podobny do ubiegłorocznego gdzie faworyt miał problemy w 1 secie a w drugim poszło łatwiej.

Mimo dobrej gry Danielle, Barty gra momentami kosmiczny tenis I musiałaby zagrać katastrofalnie by w obecnej sytuacji nie wygrać tego spotkania i to w dwóch setach.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +26
malin157 78,5K

malin157

Znawca - Sporty zimowe
zabrakło dziś jakości - nie było argumentów. trzeba wejść na wyższy poziom

to co cieszy przy tak ogromnej bezradności i dysproporcji dziś potrafiła w końcówce 2 seta próbować grać nadal na tyle na ile stać a nie poddać meczu bez walki strzałami na oślep - głowa u Igi jest silna i to daje ogromne nadzieję na wiele sukcesów w przyszłości

a na razie cóż wiele rzeczy do poprawienia - fajnie że udało się wykorzystać sprzyjającą drabinkę i dojść tak daleko

na pewno najgorzej wygląda ciągle to drugie podanie - poza French Open nie pozwoli ono na wygranie wielkoszlemówki żadnej innej z pozostałych trzech

z agresywnie i mocno returnującymi rywalkami jest problem od lat odnośnie drugiego podania a w tym turnieju mimo że drabinka była nie najmocniejsza pokazały to mecze i 4r. z Cirsteą (24% wygranych pkt po 2 podaniu) i Kanepi (37% wygranych pkt po 2 podaniu), a dziś to już w ogóle... 3/21 i 14% wygranych po 2 podaniu.

brawo Iga za świetny wynik w tym roku.
tu jeszcze dobrze pokazane jaki ogrom pracy do wykonania
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
adik1992 539,8K

adik1992

Moderator
Członek Załogi
Na dzisiejszy finał wpadło mi w oko jeszcze takiego jedno zdarzenie
Barty u4,5 uderzeń wygrywających z backhandu @1,851 wygrywajacy backhand w całym meczu
1xbet
Statystycznie w tym turnieju z Anisimovą miała 4 winnery z Bh. Z Tsurenko 2 a w pozostałych meczach 0.
Jak wiadomo Barty z backhandu gra slajsem. Bardzo rzadko uzywa top spina. Często też jak ma możliwość obiego by zagrać z forehandu. Jedyne punkty które może zdobyć z bh to po zagraniach volleyowych.
 
Ostatnia edycja:
marylka 5,4K

marylka

Użytkownik
Zeby tylko Barty sie nie zagotowala. Presja i oczekiwania sa ogromne. Australijczycy czekaja na swojego
zwyciezce 42 lata. Amerykanka wie, ze tu jeszcze nic nie wygrala. Mysle, ze bedzie silna mentalnie.
Dzieciaki w Stanach sa uczeni od malego, ze jesli na mete przybiegniesz drugi, to poprostu jestes przegrany,
bo ktos byl lepszy. Liczy sie tylko zwyciezca.
 
19nowik45 19,7K

19nowik45

Użytkownik
Barty - Collins - poniżej 22,5 - 1.75 LIVE. Collins pewne swoje podanie, ale jeżeli Barty się za bardzo nie pospina, nie widzę innej opcji niż szybkie 2:0.
BTW 2:2 po 4 gemach.
 
Ostatnia edycja:
M 4,7K

mateuszex1

Użytkownik
Klasyfikacja końcowa:
Barty 1-4 (dojdzie do półfinału) @ 1.48 eFortuna
Świątek 1-8 (dojdzie do ćwierćfinału) @ 1.7 eFortuna

AKO @ 2.52 eFortuna ✅

Na pierwszy ogień idzie gospodyni turnieju, która w mojej opinii już nie ma zamiaru zaliczać wtop jak w US Open np. Widać u niej chęć, mobilizację i brak odpuszczania rywalką. Nie ma tutaj prezentów, odpuszczania gemów i jakieś kalkulacji. Jest czysta gra, płynna. Taka, do której przyzwyczaiła swoich fanów i samą siebie. Regularność i łatwość wygrywania swoich podań. Są to jedne z najważniejszych umiejętności, które posiada właśnie Barty i które są cholernie mocno widoczne od ostatnich 7 spotkań.
Zostały jej do wygrania 2 mecze, czyli Anisimowa i prawdopodobnie w ćwierćfinale Sakkari.
Jest to i tak bardzo bezpieczna opcja, bo w dalszej części czyli półfinale albo Azarenka albo Badosa prawdopodobnie. Azarenka zaczęła bardzo dobrze grać, więc jest mała szansa na ogranie Ashleigh, ale i tak w to wątpie. Australijka będzie sobie ustawiać te przeciwniczki swoimi kątowymi zagraniami i nawet siła tutaj nie pomoże.

Czas na "naszą" Igę. W końcu powrót dobrej formy i brak takiej bezsilności w grze. Wygrywanie swoich podań i przede wszystkim trzymanie wysokiego procentu tego pierwszego podania. Co jest bardzo istotne, działa tutaj. Nie mówiąc o poprzednim turnieju na AO na razie pokazuje się z bardzo dobrej strony i owszem nie miała jeszcze dobrych przeciwniczek na swoim poziomie, ale grając z każdym można wypaść bardzo słabo albo odpaść. Z jej stylem gry i podtrzymaniem regularności ma duże szanse najpierw pokonać Kasatkinę, która również prezentuje się już od jakiegoś czasu bardzo solidnie, ale Polka będzie chciała rewanżu to raz, ale co ważniejsze wchodzenie na jej drugi baaaardzo słaby serwis odegra tutaj kluczową rolę. Potem albo Cirstea albo Pawluczenkowa, których kompletnie nie widzę, bo to nie ich poziom i forma na tą chwilę mówiąc krótko.

Jakbym miał bardziej ryzykować, ale rozsądnie to gram Barty win @ 2.6 eFortuna oraz Barty w finale @ 1.94, bo nie widzę dla niej przeciwniczki na tym turnieju, jeżeli ktoś nie wejdzie nagle na jakiś kosmiczny poziom. Halep? Jeszcze nie. Sabalenka? Ostatnio męczyła się z Azjatką z pogranicza challengerów. Świątek już spradziła. Azarenka? Za wolna...
Powodzenia

✅ ✅ ✅
 
adik1992 539,8K

adik1992

Moderator
Członek Załogi
Niespodzianki w finale nie było. Barty wygrała w dwóch setach ale bardzo wyrównanych. Do stanu 5:1 w drugim dla Collins to amerykanka była lepszą zawodniczką. Pierwszy Set przegrała przez jedno przełamanie gdzie przy jedynym bp zrobiła df. Ale później nie wytrzymała presji i obniżyła poziom co wykorzystała Barty pokazujac klasę mistrzyni. Szkoda trochę Collins bo zagrala znakomity turniej I nie spaliła się w finale tylko od początku grala swój agresywny tenis z którym Barty nie mogła sobie za bardzo poradzić i robiła sporo niewymuszonych błędów. Zasłużyła swoją postawa na choćby seta w finale. Ale całościowo nie było kompromitacji, pokazała że zasłużyła w pełni by zagrać w meczu o tytuł. Teraz pytanie czy będzie w stanie utrzymać poziom i zagościć na dłużej w top 15.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom