Larsson J. - Bains N. 1 @ 1,12 6-0 6-3
Townsend T. - Witthoeft C. 1 @ 1,16 6-3 7-5
Diatchenko V. - Birrell K. 1 @ 1,10 6-3 6-3
Melnikova M. - Brengle M. 2 @ 1,12 4-6 1-6
Moore J. - Hercog P. 2 @ 1,12 2-6 4-6
AKO: 1,79 @ Bet365
Taką sobie taśmę wymyśliłem na 1 rundę kwalifikacji. Nie wiem dokładnie, które zawodniczki potraktują te turnieje 2 turnieje przed AO poważnie. Na dobrą sprawę turniej w Hobart jest słabo obsadzony, w Sydney jest dużo lepiej. Dlatego właśnie większość zawodniczek pokroju np. Larsson powinny przynajmniej przejść kwalifikację, aby te 18 punktów do rankingu zgarnąć.
Po kilka zdań o każdym z meczy.
Larsson moim zdaniem zagrała przyzwoite spotkanie z Flipkens. Zabrakło trochę więcej agresywności w jej grze w 3 secie. Szwedka to trochę przebijaczka, z przyzwoitym BH i płaskim serwisem. Wybitna nie będzie, bo brakuje jej jakiegoś błysku w grze. W 1 rundzie dostaje juniorkę z WC. O ile nie chce się szybko zwinąć to powinna sobie poradzić.
Townsend to głównie ogromna siła, ale też...waga. Dziewczyna ma mega moc w lewej ręce, ale robi za dużo błędów i przydałoby się, żeby trochę zrzuciła, bo brakuje jej koordynacji. Nie to, żeby ruszała się źle, bo przy jej wadze robi to nadzwyczaj dobrze. Ale widać, że te ruchy nie są tak płynne. Witthoeft w podobnym wieku, ale na poziomie
WTA raczej się nie pojawia. Gra głównie na poziomie
ITF i to na cegle, więc niezbyt szybkiej nawierzchni. Taylor zagrała 2 niezłe spotkania w Auckland. Napsuła sporo krwi Caro, która w 2 secie wygrała dopiero w TB i musiała bronić kilku BP. Amerykanka miała trochę czasu na odpoczynek, więc powinna tutaj punktować.
O Diatchenko jest coś tam napisane wyżej. Ja dodam, że Rosjanka gra bardzo agresywnie, trochę jak Makarova. Nie jest już najmłodsza, więc trzeba poprawić ranking. Jej rywalka to juniorka z WC. Rezultat raczej do przewidzenia, ale to tylko
WTA.
Brengle z Kanepi zagrała bardzo przyzwoicie. Nie jest to zawodniczka, która ma jakieś asy w swoim rękawie. Jest po prostu solidną rzemieślniczką, dobrze grającą na szybkich nawierzchnia z sukcesami w ITFach. Melnikova nigdy nie widziałem, ani na poziomie
ITF, ani tym bardziej
WTA. Rosjanka gra tylko w turniejach niskiej rangi, ze średnimi sukcesami i to głównie na cegle. Jeśli Amerykanka zagra tak jak z Estonką, to o rezultat można być spokojnym
Hercog to kolejna zawodniczka, która dostaje gospodarzy z WC. Słowenka po 2 rundzie w Shenzen była już spakowana. Na poziomie
WTA już ograna, bo była blisko top 32. Jeśli podejdzie poważnie, to powinna wygrać.