>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

WTA Tour - Sydney & Hobart, 08-14.01.2012

Status
Zamknięty.
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Kvitova P. - Li N.(+1,5 seta) 1,55 1:2 ✅
Li N. - Safarova L.
Li N. - Scheepers C.
Poprzednie analizy jak ktoś chce poczytać i dowiedzieć się więcej co sądzę o grze Chinki.
Zgodzę się z faktem, że Kvitova jest faworytką tu nie ma co ukrywać, bo to prawda. Notuje kapitalną serię zwycięstw, ale moim zdaniem większym priorytetem na pewno jest dla niej AO. Z drugiej strony Li broni tutaj 470 punktów i na AO również będzie broniła bardzo dużą ilość punktów.
Kvitova moim zdaniem nie będzie już miała w tym meczu tak łatwo jak ze Słowaczką. Set 6:0 przy ambitnej grze Chinki wyklucza taką możliwość. Li powinna spokojnie urwać set, a być może nawet i wygrać cały mecz.
Do tego taka ciekawostka, tutaj w Sydney kierownikiem z siedziby WTA jest Tony Cho (chyba chińczyk) więc może za kurtyną pomaga rodaczce ???? .
Edit:
Generalnie to nie popierasz tego typu ani jednym sensownym argumentem. Bo za takie nie można uznać tego, że:
Nie będę przecież w każdym poście pisał tego samego, dałem linki do dwóch poprzednich analiz. Liczę na to, że Chinka urwie przynajmniej set, bo gra ambitnie, skutecznie i dobrze. Reszta to moje osobiste spekulacje, niekoniecznie musisz się z nimi zgadzać, co sobie cenię.
A i rozróżniaj słowo ciekawostka od słowa argument. Do tego minka &quot; ???? &quot; znaczy przecież, że nie traktuję tej informacji jakoś wybitnie poważnie. Pozdrawiam.
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
assassin84 119

assassin84

Użytkownik
Kvitova P. - Li N.(+1,5 seta) 1,55
Li N. - Safarova L.
Li N. - Scheepers C.
Poprzednie analizy jak ktoś chce poczytać i dowiedzieć się więcej co sądzę o grze Chinki.
Zgodzę się z faktem, że Kvitova jest faworytką tu nie ma co ukrywać, bo to prawda. Notuje kapitalną serię zwycięstw, ale moim zdaniem większym priorytetem na pewno jest dla niej AO. Z drugiej strony Li broni tutaj 470 punktów i na AO również będzie broniła bardzo dużą ilość punktów.
Kvitova moim zdaniem nie będzie już miała w tym meczu tak łatwo jak ze Słowaczką. Set 6:0 przy ambitnej grze Chinki wyklucza taką możliwość. Li powinna spokojnie urwać set, a być może nawet i wygrać cały mecz.
Do tego taka ciekawostka, tutaj w Sydney kierownikiem z siedziby WTA jest Tony Cho (chyba chińczyk) więc może za kurtyną pomaga rodaczce ???? .
Oglądałem w tym turnieju wszystkie spotkania zarówno Na Li jak i Kvitovej. Zdecydowanie stawiam na Kvitovą i spodziewam się nawet jej zwycięstwa w tym turnieju. Na Li tutaj jest bardzo nieregularna. Potrafi zagrać wyśmienitego seta, by potem zagrać beznadziejnego. Petra też nie zawsze gra porywająco, ale jest bardziej regularna i ma więcej atutów. Co do wygranej seta 6:0 to pomogły jej warunki pogodowe (wiatr) i zresztą Chinka też wygrała w tym turnieju seta z Makarovą 6:0.
Niespodzianką dla mnie będzie inny scenariusz niż wygrana Petry i finał z Azarenką.
Kvitova @ 1,40 Unibet
 
cobynie 277

cobynie

Użytkownik
Kvitova P. - Li N.(+1,5 seta) 1,55
Li N. - Safarova L.
Li N. - Scheepers C.
Poprzednie analizy jak ktoś chce poczytać i dowiedzieć się więcej co sądzę o grze Chinki.
Zgodzę się z faktem, że Kvitova jest faworytką tu nie ma co ukrywać, bo to prawda. Notuje kapitalną serię zwycięstw, ale moim zdaniem większym priorytetem na pewno jest dla niej AO. Z drugiej strony Li broni tutaj 470 punktów i na AO również będzie broniła bardzo dużą ilość punktów.
Kvitova moim zdaniem nie będzie już miała w tym meczu tak łatwo jak ze Słowaczką. Set 6:0 przy ambitnej grze Chinki wyklucza taką możliwość. Li powinna spokojnie urwać set, a być może nawet i wygrać cały mecz.
Do tego taka ciekawostka, tutaj w Sydney kierownikiem z siedziby WTA jest Tony Cho (chyba chińczyk) więc może za kurtyną pomaga rodaczce ???? .
Piszesz tu o obronie punktów Li, a nic nie wspominasz, że to właśnie Czeszka ma o co grać - wygrywając turniej będzie numerem 1 ???? W końcu Wozniacki odda miejsce Komuś właściwemu (czyt. Kvitovej). Czeszka w formie i nie ma innej możliwości jak jej wygrana :grin:
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
konrado87 412

konrado87

Użytkownik
Azarenka dużo straciła u mnie swoim popisem w meczu z Bartoli na turnieju Masters w Istambule. Od tego czasu na prawdę nie mam ochoty jej oglądać. Jednak pech chciał, że dzisiaj zagrała tak jak należy i pewnie pokonała Bartoli w dwu setowym pojedynku 7:5 6:4 Statystycznie patrząc mecz był grany pod dyktando Vikii uzyskała lepszy procent swojego podania na poziomie 67% (Bartoli tylko 53%) i wygrała 7/10- Zdobyte break-balii (Bartoli 5/12) Agnieszka Radwańska (WTA 8) pokonała dziś jeszcze aktualną rakiety no.1 kobiecego tenisa Dunkę Caroline Wozniacki. Pierwszy set rozpoczął się dobrze dla Polki, która już w pierwszym gemie przełamała Caro. Później jednak inicjatywę przejęła Wozniacka, która doprowadziła do wyrównania i przełamała Radwańską. W efekcie wygrała seta 6:3. Pod koniec drugiego seta Polka miała pięć piłek setowych, jednak dobre obrony Woźniackiej długo nie pozwalały Radwańskiej doprowadzić do remisu. Ostatecznie Polka wykorzystała piłkę nr 6 i wygrała seta 7:5. W trzecim secie problemy z lewym nadgarstkiem miała Dunka. Po interwencji ekipy medycznej mogła jednak grać dalej. Radwańska przełamała rywalkę i miała szansę na wyjście na prowadzenie już 3:0, jednak Wozniacka nie pozwoliła na to i wyrównała stan meczu. Od tego momentu na korcie istniała już tylko jedna tenisistka. Polka zdominowała całkowicie rywalkę i wygrała cztery gemy z rzędu. Ostatni, decydujący, przy podaniu rywalki bez straty punktu. W meczu z Azarenką Polka na pewno nie jest bez szans, obie tenisistki prezentują w tym turnieju wysoką formę. Liczę, że Polka urwie jutro minimum seta Białorusince i wierzę, że jest w stanie wygrać nawet ten mecz

Agnieszka Radwańska (POL) vs. Victoria Azarenka (BLR)
Typ: Agnieszka Radwańska (POL) wygra przynajmniej jednego seta? TAK 1.50 ✅
Agnieszka Radwańska (POL) 2.50 ⛔
 
kudlaty089 250

kudlaty089

Forum VIP
Kvitova P. - Li N.(+1,5 seta) 1,55

Li N. - Safarova L.
Li N. - Scheepers C.
Poprzednie analizy jak ktoś chce poczytać i dowiedzieć się więcej co sądzę o grze Chinki.
Zgodzę się z faktem, że Kvitova jest faworytką tu nie ma co ukrywać, bo to prawda. Notuje kapitalną serię zwycięstw, ale moim zdaniem większym priorytetem na pewno jest dla niej AO. Z drugiej strony Li broni tutaj 470 punktów i na AO również będzie broniła bardzo dużą ilość punktów.
Kvitova moim zdaniem nie będzie już miała w tym meczu tak łatwo jak ze Słowaczką. Set 6:0 przy ambitnej grze Chinki wyklucza taką możliwość. Li powinna spokojnie urwać set, a być może nawet i wygrać cały mecz.
Do tego taka ciekawostka, tutaj w Sydney kierownikiem z siedziby WTA jest Tony Cho (chyba chińczyk) więc może za kurtyną pomaga rodaczce ???? .
Generalnie to nie popierasz tego typu ani jednym sensownym argumentem. Bo za takie nie można uznać tego, że:
- Kvitova miałaby odpuścić ze względu na AO
- Li broni punktów z zeszłego roku i dlatego powalczy
- kierownikiem z siedziby WTA jest Chińczyk i to ma pomóc jego rodaczce (wtf?)

Także jak już decydujesz się na jakąś analizę to poprzyj ją rzeczowymi argumentami.

Na jutrzejsze spotkania mam pewne pomysły, ale podzielę się nimi z Wami jakoś wieczorem ;)
 
H 28

henka

Użytkownik
Ciężko sobie wyobrazić żeby Czeszka miała tu odpuścić zwłaszcza że jeśli wygra ten turniej to do AO przystąpi jako nowa liderka WTA.
 
scotratez 66,6K

scotratez

Użytkownik
WTA Tour Sydney

V. Azarenka - M. Jankovic - 1 (1,30✅
C. Wozniacka - D. Cibulkova +1,5 seta D. Cibulkova (1,85) ✅
V. Azarenka - M. Bartoli - 1 (1,40) ✅
P. Kvitova - D. Hantuchova. - 1 (1,40) ✅
C. Wozniacka - A. Radwańska - +1,5 seta A. Radwańska(1,40)✅
----------------------------------------------------------

P. Kvitova - Na Li - 1 (1,45) ⛔
(1:2)bet-at-home
P. Kvitova z pewnością musi odetchnąć z ulgą po dzisiejszej porażce C. Wozniackiej z Agnieszką Radwańską. Przed nią wielka ale to naprawdę wielka szansa zdobyć pozycje numer jeden w rankingu WTA. Dzisiaj w nocy spotka się z piątką. A no właśnie Na Li to w pewnym sensie zagadka. Największą zagadką chyba jest forma Chinki która przeplata ładne zagrania ze złymi. Stawiam tutaj na P. Kvitovą której forma jest wysoka a przede wszystkim stabilna. Założę się że więcej błędów z gry popełniać jutro będzie Na Li. Nie ryzykowałbym tutaj handicupu dla Chinki. Mecz może się skończyć szybko. Interesuje mnie natomiast kwestia warunków pogodowych. Dzisiaj w spotkaniu C. Wozniackiej z A. Radwańską można było zobaczyć jak kilka co najmniej punktów rozdawał wiatr. Pocieszający jest fakt że wieje on dla oby pań. Oby tylko nie wypaczył rywalizacji.
A. Radwańska - V. Azarenka - +1,5 A. Radwańska (1,55) ✅ (1:2)
bet-at-home
Nie przekonuje mnie gra Białorusinki mimo całej sympatii jaką ją darzę. Jak dla mnie Viki to trzecia a może nawet druga najlepsza tenisista obok P. Kvitovej i C. Wozniackiej. Jednak to tylko P. Kvitova w tej chwili trzyma fason. V. Azarenka widać że nie pracuje na swoich najwyższych obrotach. Popełnia dziwne błędy w grze. Przyznam że bardzo trudno przewidzieć jutrzejszy wynik jednak wydaje mi się jednak że Białorusinka jutro powinna wygrać. Jest zbyt uparta, a jak wchodzi do jakiegoś turnieju to tylko po to aby go wygrać. Widziałem dzisiaj mecz A. Radwańskiej i przekonała mnie jej wytrwałość, wytrzymałość i pomysłowość. C. Wozniacka w pierwszym secie naprawdę rzuciła wyzywanie Agnieszce ale zupełnie padło po przegranym drugim. Agnieszka jest niezwykle wytrzymała. Jeżeli A. Radwańska zagra jutro tak jak dzisiaj w drugim i trzecim secie powinna jutro ugrać seta. Jednak przyznam się bez bicia że jutro wszystko się może zdarzyć. Będzie bardzo ciekawy mecz.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
M 0

mosci1989

Użytkownik
Radwańska mimo wygranej nie pokazała dzisiaj nic nadzwyczajnego w meczu z Wozniacki. To samo co w zeszłym sezonie w większości meczów, może poparte nieco lepszym przygotowaniem fizycznym (co moim zdaniem dzisiaj zadecydowało o wyniku). Serwis mimo pochwał ze strony komentatora Eurosportu to dla mnie wciąż słabe ogniwo Agnieszki. Poza tym bardzo duża ilość niewymuszonych błędów co dzisiaj wydawało się najbardziej niepokojące. I znowu te serie 3 gemy przegrane 3 wygrane.. mam przełamanie, muszę zostać przełamana itd.. To nie świadczy dobrze o zawodniczce, nie potrafi rozegrać całego spotkania równo, skoncentrowana i wygrać pod rząd 3, 4 gemów serwisowych. Widać ze gra Radwańskiej nie jest ustabilizowana na tak wysokim poziomie jaki prezentowała chociażby w Tokio pod koniec sezonu. Wygrała moim zdaniem dzięki słabej dyspozycji Wozniacki, która po turnieju w Sydney najprawdopodobiej straci (moim zdaniem bezpowrotnie) 1 miejsce w rankingu WTA. Jutro na drodze Agnieszki stanie Victoria Azarenka.Szczerze mówiąc nie widziałem jej w akcji w tym sezonie ale do prognozy wyniku wystarczy mi jej obraz gry z końcówki poprzedniego sezonu, dwusetowe wygrane pojedynki z dobrze rozpoczynającą sezon Jankovic ( do 4 i 2), zwycięstwo nad zawsze niebezpieczną Bartoli ( do 5 i 4), jakość gry Agnieszki w dzisiejszym spotkaniu, a także świadomość tego, że Radwańską dość sporo sił kosztował dzisiejszy mecz. Na pewno jutro poczuje w nogach te długie wyczerpujące wymiany z Woźniacką. Jeśli Azarenka nie zrobi tego samego co zrobiła w Istabule w meczu z Bartoli, czyli po prostu nie odpuści to wygra bez większych kłopotów. Ja osobiście uważam, że nie.. dlatego:
Mój Typ
Victoria Azarenka kurs 1,45 Bet-at-home ✅

Do tego już bez analizy
:
Petra Kvitova kurs 1,45 Bet-at-home
⛔
p.s dzięki scotratez za info i dodatkową motywację.
 
G 277

geryx

Użytkownik
✅Wickmayer-Halep 2-0 @ 2,1 sts
e/no i rozstrzelała
Koksiara się rozkręca i jesli nie ma planów związanych z AO to bez problemów rozstrzela Halep która w Hobart męczyła się z Zakopalową.
H2H 2-0 dla Wiki (2010, 2011) w obu przypadkach łatwe 2-0 było w setach
63 62 i 60 62
 
kudlaty089 250

kudlaty089

Forum VIP
Czas rozłożyć na czynniki pierwsze półfinały w Sydney, a więc do roboty!

W pierwszym spotkaniu Na Li zmierzy się z Petrą Kvitovą. Moim skromnym zdaniem zdecydowaną faworytką jest Czeszka i spróbuję Was zachęcić do stawiania właśnie na nią.

Na początek pod lupę weźmy jednak Azjatkę. Jak zapewne niektórzy wiedzą, Chinka broni tytułu wywalczonego rok temu po wiktorii z Clijsters. Czy jest w stanie powtórzyć ten sukces? Szczerze wątpię. Dlaczego? Ano dlatego, że Li raczej nie jest w takiej dyspozycji jak przed dwunastoma miesiącami a poza tym trafia na zawodniczkę numer jeden w tym momencie w całym turze. Na początek może przedstawię H2H, ale pamiętajcie, że to nie jest szczególnie miarodajna statystyka. Dotąd grały ze sobą dwa razy, starcia te miały miejsce w poprzednim roku na cegle. Raz wygrała Chinka, raz Czeszka. Co prawda Azjatka ma w tym roku bilans 6-0, ale nazwiska pań, które pokonała wcale nie rzucają na kolana. Właściwie jedyną pozycją godną uwagi jest Bartoli. Statystyki pokazuję, że Li dość dobrze serwuje, ale to akurat zawsze nie sprawiało jej większego problemu. Tylko z tym serwowaniem (szczególnie drugiem podaniem) jest tak, że nieraz grasz tak jak możesz. Tzn. inaczej serwuje się przeciwko Scheepers czy Safarovej a inaczej przeciwko Kviotvej, która ma jeden z lepszym returnów w cyklu. Dochodzi takie myślenie. że &quot;jak zaserwuje słabo to dostanę return nie do odebrania&quot;. Kto wie czy czasem u skośnookiej tenisistki nie pojawi się taki tok myślenia. Nie widziałem jeszcze Li w akcji w tym sezonie i niespecjalnie mogę napisać cokolwiek o jej postawie. Jednak opieram się na wiedzy zaczerpniętej od osób, które miałe tę przyjemność i podpowiadają mi jednym głosem, że Azjatka nie gra nic wielkiego.

Przejdźmy do Petry. Petry, która od kilku miesięcy dominuje, rządzi, zjada rywalki (wstawić właściwie synonimy). Na chwilę obecną to jest bez cienia wątplwości absolutny numer jeden w cyklu. Za chwilę może to znaleźć potwierdzenie na papierze, bo wygrana w sydney da Kvitovej fotel liderki w rankingu. Czeszka jest w doskonałej formie? Jest. Jest o co grać? Jest. Jest odpowiednia mobilizacja? Jest. Wszytko więc wskazuje na to, że już za kilkadziesiąt godzin Petra zluzuje Caro. Właściwie do trudno znaleźć przed jutrzejszym spotkaniem jakiekolwiek argumenty, które mogłyby świadczyć na korzyść rywalki. Kvitova w tej chwili to zawodniczka niemal kompletna: pod względem tatyki, siły, kondycji i techniki. Wiadomo, że nieco gorzej jest z poruszaniem się po korcie, ale i tak robi to bardzo dobrze jak na swoje warunki fizyczne. Triumf w Wimbledonie czy też zwycięstwo w Stambule pokazały, że ta dziewczyna znacznie dojrzała pod względem mentalnym i jest w stanie wygrać z każdą rywalką w turze. Czeszka jest bardzo skromną osobą, ale po jej wypowiedziach widać jak jest pewna swoich umiejętności.

Tę emanującą pewność można wyczytać z jej następującej wypowiedzi po spotkaniu z Hantuchovą:
- Jestem na właściwym torze prowadzącym do fotela liderki rankingu, ale wciąż do niego daleko. Przede mną jeszcze dwa mecze, każdy kolejny będzie coraz trudniejszy. Jestem jednak dobrej myśli i widzę swój cel dość wyraźnie na horyzoncie.

Na korzyść Petry na pewno przemawia jej forma. Niektórzy zaraz czepią się o spotkanie z Dulguheru, ale pamiętajmy, że Chinka nie zachwyciła w spotkaniu z Scheepers. Nie da się grać wszystkiego na mega wysokim poziomie. Czasem zdarzają się słabsze mecze i właśnie to widzieliśmy w przypadku jednej i drugiej we wspomnianych przed chwilą starciach. Czeszka na pewno ma o co grać, bo fotel lider liderki jest blisko jak nigdy. A biorąc pod uwagę jej zawziętość i ambicję to o odpowiednie nastawienie jestem spokojny. Co może zaoferować Chinka? Zapewne będzie biegała, walczyła ale wie przed jak trudnym zadaniem staje. Sama nie jest w jakiejś zachwycającej dyspozycji, a po drugiej stronie siatki będzie miała rywalkę, która będzie chciała &quot;wgnieść ją w kort&quot;.

Vpřed Petra!

Kviotva P. - Li N. 1 1.40

 
Otrzymane punkty reputacji: +2
psm 921

psm

Użytkownik
A ja bym Agnieszki nie skreslal zbyt latwo,fakt ze po takim boju przewage fizyczna ma zdecydowanie Azarenka,ktora nie dosc ze wczesniej to jeszcze gladko pokonala Bartoli,ale nie zgodze sie ze Radwanska nic nie pokazala.Serwis fakt faktem ze wcale nie jest dobry,ale jest znacznie poprawiony,a to juz cos.Moim zdaniem grala przedewszystkim madrze i to przynioslo efekt.Ma przeblyski naprawde swietnego tenisa,jej forma wciaz jest na wysokim poziomie,w miare ustabilizowana a po Viktorii nie wiadomo czego sie do konca spodziewac.Dla mnie te 2,60 to zdecydowanie zbyt duzo na Age,ale tez nie odwaze sie na jednoznaczny typ,mysle ze bedzie to mecz walki,oby tylko Polce starczylo sil. Nie zapominajmy tez o pewnym komforcie psychicznym,w koncu pokonala nr 1 i z bezposredniego pojedynku z Azarenka tez ostatnio wyszla zwyciezko(Tokio).I na koniec jeszcze ciekawa statystyka dotyczaca mojego typu;na osiem gier miedzy obiema paniami w szesciu grach dochodzilo do jednego tiebreaka.Moze to wiec droga aby uciec od trudnego wyboru.
A. Radwańska - Victoria Azarenka
jeden tiebreak
kurs 3,75
willhill

Co do dugiego polfinalu to nie ruszam go wcale choc tez moim zdaniem kursy na LI Na mocno przecenione to nie wiadomo co zrobi Kvitova.Widzialem dzisiejszy mecz rano z Hantuchova,gdzie w pierwszym secie odebrala Slowaczce checi do gry,zdawalo sie ze Daniela ma chec zejsc z kortu,a w drugim mimo ze Hantuchova wcale gry nie poprawila Kvitova dawala jej gemy w prezencie,Chinka w formie takie bledy bedzie wykorzystywac.Nie zgodze sie tez ze Petra na sile bedzie chciala rozpoczac AO jako liderka WTA,jesli doradza jej ktos kompetentny,a jest tak na pewno, bo nie bylaby teraz najlepsza tenisistka na swiecie,to Petra wie ze to co ma przyjsc,przyjdze po Australian Open i nie ma co tego przyspieszac kosztem zbyt duzego obciazenia przed tak wazna impreza,dlatego nie zdziwie sie jesli odpusci,skoro plan przygotowan juz spelniony.Dzis w wywiadzie pomeczowym na pytanie co myslala po pierwszym secie wygranym do zera,odpowiedziala ze uwaza dzieki temu ze jest swietnie przygotowana do AO...
 
prasa 1,3K

prasa

Forum VIP
Lucie Hradecka/Anabel Medina Garrigues - Kateryna Bondarenko/Anastaia Rodionova 1 @ 1,40 ⛔
Typ na prawdę wydaje się bardzo pewny, nawet mając na uwadze fakt, że to kobiecy debel. Lucie Hradecka w deblu odnosi na prawdę spore sukcesy, wygrany rok temu RG jest tego najlepszym przykładem. W 2012 roku też ma już na koncie wygrany turniej w Auckland. Tym razem niestety nie zagra ze swoją stałą partnerką deblową, Andy Hlavackovą, gdyż Andy walczy w kwalifikacjach do zbliżającego się wielkimi krokami AO. W Hobart gra jednak w parze z wcale nie gorszą Anabel Mediną Garrigues, która w debelkach też potrafi zrobić bardzo dobry wynik. Z resztą grały razem w jednym turnieju w 2010 roku, który zakończyły zwycięstwem. Hiszpanka to zawodniczka uniwersalna, sprawna i myśląca na korcie, doskonale uzupełniająca się z tenisistką taką jak Hradecka, uderzającą potężnie i świetnie serwującą. Lucie w singlu coś tam czasem pokazuje, jednak jest zbyt jednowymiarową zawodniczką do osiągania regularnie dobrych wyników. W debelku, dobierając sobie zawodniczkę o innych parametrach, idzie jej dużo lepiej.
Po drugiej stronie siatki zagra para Kasi Bondarenko i Anastasi Rodionovej. Jeśli chodzi o Bondarenko, to z zawodniczki która wygrała swego czasu debla na AO, nie pozostało już nic. Ani ona ani jej siostra nie błyszczą już na kortach, wygrane mecze zdarzają się coraz rzadziej. W dodatku zagra w parze z równie chimeryczną, a słabszą od siebie jedną z sióstr Rodionowych. Ich całkowity brak regularności pokazuje mecz 1 rundy, który przepchnęły z parą mizernych Azjatek 6;2, 0;6, 10;6. Doświadczone Hradecka i Anabel na pewno z łatwością wykorzystają wszelkie momenty słabości.
Jako ciekawostkę napiszę, że przejrzałem wszystkie wyniki deblowe Lucie Hradeckiej z poprzedniego sezonu. Z kimkolwiek była w parze, nie przegrywała z ogórkowymi parami, a taką obecnie jest para ukraińsko/rosyjska, na którą trafiła dziś.

L.Huber/L.Raymond - M.Kirilenko/N.Petrova 1 @ 1,75 ✅
Dodatkowo polecam świetny debelek Lisa Raymond/Liezel Huber, które spotkają się z Nadią Petrovą i Marią Kirilenko. Wiem, że Rosjanki mają pojęcie o grze podwójnej, jednak po 1 obie są bez formy, co obrazują ich tegoroczne wyniki i w singlu i deblu [ Petrovej to w sumie w singlu jeszcze nie widzieliśmy, co pokazuje że nad formą jeszcze pracuje ]. Męczyły się w 1 dwóch rundach z parami dużo słabszymi od Huber i Raymond, które w poprzednim sezonie przegrały na hardzie zaledwie 4 mecze, wygrywając po drodze 4 turnieje w tym US Open oraz Mastersa. Kurs 1,75 wygląda apetycznie.
Ja osobiście gram te dwa mecze w dubelku i stawkę 4/10

EDIT / po obejrzeniu meczu Hradeckiej zdania nie zmieniam, były parą lepszą i mającą inicjatywę w spotkaniu, ale liczba niewymuszonych błędów ze strony debla czesko-hiszpańskiego była niestety sporo większa niż u rywalek.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
kudlaty089 250

kudlaty089

Forum VIP
Opisałem już jeden z półfinałów, czas więc na drugi.

Zacznę od Azarenki. Tutaj też przyznaję się bez bicia, że Viki w tym sezonie nie widziałem. W Sydney póki co nie straciła seta. Starcia z Voegele w ogóle nie biorę pod uwagę, bo i po co? Nie ten poziom, nie ten kaliber. Białorusinka łatwo, szybko i przyjemnie rozprawiła się z Jankovic, ale ta u progu sezonu jest dość w średniej formie. No bo skoro potrafiła przegrać ze Schiavone to raczej nie świadczy dobrze o formie Serbki. Oglądałem Włoszkę w półfinale w Brisbane z Kanaepi i tam została po prostu zmieciona z kortu. Tak odwołuje się już do kilku kolejnych meczów, ale chcę w ten sposób jak najporościej uświadomić Wam, która jest w jakiej formie. Wróćmy do meritum sprawy, czyli rywalki Radwańskiej. W 1/4 Vika rozbiła w dwóch setach Bartoli. Przebieg spotkania pokazuje jednak, że to nie był łatwy mecz. Francuzka przegrała przez skuteczność pierwszego podania, bo z 53% pierwszego serwisu i 10 DF&#39;ami Azarenki raczej się nie pokona. Nie mogę znaleźć w sieci materiałów z żadnych spotkań Białorusinki w Sydney. Na Youtubie wyszperałem skrót z meczu z Voegele, ale spotkanie z tak słabą rywalką niewiele mi dało. Widać, że Vika grała swój tenis, czyli ostro do boku i przy tym piekielnie mocno. Jej największą bronią będzie oburęczny backhand, który Polka musi omijać jak najczęściej.

Przejdźmy do Polki. Tutaj skupię się przede wszystkim na dzisiejszym meczu z Wozniacki, bo chyba on mówi najwięcej o tym na co w obecnej chwili stać Radwańską. Totalną głupotą i nieporozumieniem są dla mnie stwierdzenia, że Isia nic nie grała i że to Caro była słaba jak nigdy. Panowie i panie: pamiętajmy, że gra się tak jak przeciwnik pozwala. Nie będę tutaj zagłaskiwał Isi, bo nie był mega dobry mecz w jej wykonaniu. Wystawiłbym za niego taką mocną czwórkę, no może nawet z plusem. Przez pierwsze dwa sety ćwierćfinał był dość szarpany. Polka co prawda wypracowywała sobie przewagę, ale potem Caro szybko ją doganiała. Trudno powiedzieć czy to Isia tak stawała czy Dunka zaczynała grać tak dobry tenis. Ale zauważcie jak dobrze Wozniacki prezentowała się od stanu 1-4 do 5-4 w drugiej partii. Nie wiem czy jakaś zawodniczka byłaby w stanie nawiązać wtedy z nią walkę. Po prostu wszystko wracało. Chyba najbardziej zaimponowała mi ta piłka na 5-5, kiedy to Caro tak bezpańsko odegrała pod siatkę a Radwańska skończyła fantastycznym backhandem po linii. Komentator na angielskim Eurosporcie po prostu cmokał z zachwytu. Dlaczego przytaczam tę akcję? Dlatego żeby obronić tezę, którą za chwilę postawię. Widać, że Isia pod okiem Wiktorowskiego cały czas się rozwija. Nowy trener nauczył ją gry ofensywnej, nauczył ją też uderzania piłek kończących. Znacznie poprawiła też podanie, procent wygrywanych piłek po pierwszym serwisie w meczach z siostrą, Petkovic i Caro wynosił odpowiednio: 67%, 65%, 63%. Jeśli myśli się o czymkolwiek w starciu z Viką to trzeba zakręcić się koło tych liczb, bo im mniejszy procent pierwszego serwisu tym więcej drugiego podania. A to będzie oznaczało szansę na returny dla Białorusinki, a ona potrafi to robić.
O tym, że Isia nie wytrzyma fizycznie raczej bym się nie martwił. Po naszej rodaczce widać jak wielką pracę wykonała z Wacławem Mirkiem. Nawet jeśli dojdzie do trzysetówki to Isia nie powinna paść jak mucha.

Trudno powiedzieć czy mecz z Viką będzie trudniejszy niż dzisiejsze starcie z Wozniacki. Azarenka to jednak większa siła rażenia ale także mniejsza regularność. Moim zdaniem bukmacherzy lekko niedocenili Radwańską. Triumf nad liderką doda jej na pewno sporo pewności siebie. Jest w naprawdę dobrej formie i tanio skóry nie sprzeda.

Radwańska A. - Azarenka V. 1 2.80

 
prasa 1,3K

prasa

Forum VIP
Od momentu rozpoczęcia pracy z Wiktorowskim przez Isię jestem w stanie powiedzieć, że ona jest w stanie wygrać któregoś ze Szlemów, być może nawet nadchodzące AO. Dziś w starci z Wozniacki prezentowała się na prawdę fantastycznie. Wyraźnie widać, że wzmocniła swoje odbicie i poprawiła serw, nie tracąc przy tym nic ze sprytu i precyzji, którymi akurat zawsze potrafiła zaimponować. A jak dodamy do tego dobre przygotowanie fizyczne, brak jakichkolwiek plastrów na jej ciele i luz psychiczny, który jest widoczny od momentu zostawienia w domu taty, to na prawdę można patrzeć na przyszłość optymistycznie i co najmniej SF na zbliżającym się Szlemie numer 1. Ale niestety, na razie jest jeszcze kilka zawodniczek, które sprawią jej dużo problemów. Mówię tu o tenisistkach typu sióstr W., Kvitovej czy np Azarence. Oczywiście już teraz Isia stawia im duuuużo większy opór bo jest lepiej przygotowana fizycznie, jednak wciąż jest odrobinkę uzależniona od tego jaką formę dnia ma rywalka. Niestety czasem jeszcze brak jej jest argumentów na potężne bomby posyłane przez rywalki, które dodatkowo potrafią na prawdę regularnie nimi trafiać w kort. Typu negować na pewno nie będę, bo jednak kurs na Agnieszkę jest bardzo apetyczny, a już 3-krotnie udowodniła że Vika jej nie straszna i jest w stanie z nią wygrać. Jednak asekuracyjnie, głównie z powodu na prawdę morderczego meczu z Caro, poszedł bym w handi setowy i typ, że Krakowianka wygra przynajmniej jednego seta. ✅
Co do meczu Kvitovej i Na Li wypowiadał się nie będę, bo Chinka już nie raz udowodniła że im bliżej wielkich imprez tym lepsze osiąga wyniki i na pewno nie można jej skreślać, mimo dobrej, mocnej i całkiem mądrej gry Czeszki.
 
R 1,6K

radomiak1910

Użytkownik
Tenis WTA Hobart 12.01.2012 3:00
Barthel - Gajdosova
typ: 1 ✅
1.80
Betsson
Analiza
Dziś w nocy w spotkaniu cwiercfinalowym turnieju wta w hobart niemka Mona Barthel spotka sie z reprezentantka gospodarzy Jarmila Gajdosova. Australijka pochodzenia slowackiego w swoich dwoch dotychczasowych spotkaniach w tym turnieju stracila jednego seta w pojedynku drugiej rundy z Rodionovą, w pierwszej ograla w dwoch partiach Morite. Gajdosova wczesniej wystepowala w pucharze hopmana, gdzie nie zachwycila, planowo przegrala z Na Li i Marion Bartoli, lecz meczarnie z Mediną na korcie twardym rowniez mozna uznac za nie najlepszy wynik. To samo z reszta jesli chodzi o mecz z Rodionova. Gajdosova na dobra sprawe w czolowce znajduje sie od ubieglego sezonu, aktualnie plasuje sie na pozycji numer 34. Australijka preferuje bardzo ofensywny, niestety czesto bezmyslny tenis, typu lup lup. Dla mlodej Niemki jest to drugi turniej w tym sezonie. W pierwszym, w Auckland przegrala w drugiej rundzie ze swoja rodaczka Sabiną Lisicki, ktora chyba juz na dobre zadomowila sie w scislej swiatowej czolowce. Barthel jednak nie sprzedala tanio skory, walczyla w trzech setach z faworyzowana rodaczką. Wygrala rowniez z Jelena Dokic bez wiekszych problemow. Podczas turnieju w Hobart ograla kolejno Romine Oprandi 6:1 6:4 oraz niedawna przeciwniczke Gajdosovej Medinę w podobnym stosunku, tą z ktora niemilosiernie meczyla sie Australijka podczas pucharu hopmana. Mimo tego, ze australijka gra u siebie stawiam dzis na niemke. Biorac pod uwage wyniki obydwu jak do tej pory, w tym sezonie lepiej wypada Niemka i to ją upatruję jako zwyciezczynie dzisiejszego meczu. W moim odczuciu Barthel znajduje sie w lepszej dyspozycji.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
assassin84 119

assassin84

Użytkownik
Opisałem już jeden z półfinałów, czas więc na drugi.
Zacznę od Azarenki. Tutaj też przyznaję się bez bicia, że Viki w tym sezonie nie widziałem. W Sydney póki co nie straciła seta. Starcia z Voegele w ogóle nie biorę pod uwagę, bo i po co? Nie ten poziom, nie ten kaliber. Białorusinka łatwo, szybko i przyjemnie rozprawiła się z Jankovic, ale ta u progu sezonu jest dość w średniej formie. No bo skoro potrafiła przegrać ze Schiavone to raczej nie świadczy dobrze o formie Serbki. Oglądałem Włoszkę w półfinale w Brisbane z Kanaepi i tam została po prostu zmieciona z kortu. Tak odwołuje się już do kilku kolejnych meczów, ale chcę w ten sposób jak najporościej uświadomić Wam, która jest w jakiej formie. Wróćmy do meritum sprawy, czyli rywalki Radwańskiej. W 1/4 Vika rozbiła w dwóch setach Bartoli. Przebieg spotkania pokazuje jednak, że to nie był łatwy mecz. Francuzka przegrała przez skuteczność pierwszego podania, bo z 53% pierwszego serwisu i 10 DF&#39;ami Azarenki raczej się nie pokona. Nie mogę znaleźć w sieci materiałów z żadnych spotkań Białorusinki w Sydney. Na Youtubie wyszperałem skrót z meczu z Voegele, ale spotkanie z tak słabą rywalką niewiele mi dało. Widać, że Vika grała swój tenis, czyli ostro do boku i przy tym piekielnie mocno. Jej największą bronią będzie oburęczny backhand, który Polka musi omijać jak najczęściej.
Przejdźmy do Polki. Tutaj skupię się przede wszystkim na dzisiejszym meczu z Wozniacki, bo chyba on mówi najwięcej o tym na co w obecnej chwili stać Radwańską. Totalną głupotą i nieporozumieniem są dla mnie stwierdzenia, że Isia nic nie grała i że to Caro była słaba jak nigdy. Panowie i panie: pamiętajmy, że gra się tak jak przeciwnik pozwala. Nie będę tutaj zagłaskiwał Isi, bo nie był mega dobry mecz w jej wykonaniu. Wystawiłbym za niego taką mocną czwórkę, no może nawet z plusem. Przez pierwsze dwa sety ćwierćfinał był dość szarpany. Polka co prawda wypracowywała sobie przewagę, ale potem Caro szybko ją doganiała. Trudno powiedzieć czy to Isia tak stawała czy Dunka zaczynała grać tak dobry tenis. Ale zauważcie jak dobrze Wozniacki prezentowała się od stanu 1-4 do 5-4 w drugiej partii. Nie wiem czy jakaś zawodniczka byłaby w stanie nawiązać wtedy z nią walkę. Po prostu wszystko wracało. Chyba najbardziej zaimponowała mi ta piłka na 5-5, kiedy to Caro tak bezpańsko odegrała pod siatkę a Radwańska skończyła fantastycznym backhandem po linii. Komentator na angielskim Eurosporcie po prostu cmokał z zachwytu. Dlaczego przytaczam tę akcję? Dlatego żeby obronić tezę, którą za chwilę postawię. Widać, że Isia pod okiem Wiktorowskiego cały czas się rozwija. Nowy trener nauczył ją gry ofensywnej, nauczył ją też uderzania piłek kończących. Znacznie poprawiła też podanie, procent wygrywanych piłek po pierwszym serwisie w meczach z siostrą, Petkovic i Caro wynosił odpowiednio: 67%, 65%, 63%. Jeśli myśli się o czymkolwiek w starciu z Viką to trzeba zakręcić się koło tych liczb, bo im mniejszy procent pierwszego serwisu tym więcej drugiego podania. A to będzie oznaczało szansę na returny dla Białorusinki, a ona potrafi to robić.
O tym, że Isia nie wytrzyma fizycznie raczej bym się nie martwił. Po naszej rodaczce widać jak wielką pracę wykonała z Wacławem Mirkiem. Nawet jeśli dojdzie do trzysetówki to Isia nie powinna paść jak mucha.
Trudno powiedzieć czy mecz z Viką będzie trudniejszy niż dzisiejsze starcie z Wozniacki. Azarenka to jednak większa siła rażenia ale także mniejsza regularność. Moim zdaniem bukmacherzy lekko niedocenili Radwańską. Triumf nad liderką doda jej na pewno sporo pewności siebie. Jest w naprawdę dobrej formie i tanio skóry nie sprzeda.
Radwańska A. - Azarenka V. 1 2.80
Tak jak co do pierwszego ćwierćfinału zgadzam się z Tobą w 100% to tu mam całkiem odmienne zdanie. Wozniacki od początku tego roku prezentuje marny tenis, który nie przystaje 1 rakiecie WTA - zresztą wszyscy wiedzą, że jest pierwsza tylko przez dziwne zliczanie punktów WTA. Tak naprawdę Wozniacki powinna odpaść już w meczu z Cibulkovą, ale tamta nie zachowała spokojnej głowy. Isia faktycznie zrobiła wielki postęp, jej zagrania ogląda się z zachwytem, ale niestety jest dużo błędów i znowu zaczynają się jej wochy, głupie miny i mruczenie pod nosem jak coś jej nie wyjdzie. Wcześniej jej problemem w dużej mierze była psychika, w drugiej połowie 2011 r., w ogóle tego nie było widać, ale teraz znowu się zaczęło :?
Zgadzam się, że buki trochę nie doceniły Isii, bo kursy powinny być na poziomie Azarenka 1,65/ Radwańska 2,20. Nie lubię stawiać przeciwko Polakom i chętnie bym Radwańską zobaczył w finale, ale uważam, że wygra Azarenka, ale po zażartej walce i nie dużą różnicą w gemach (przynajmniej jeden tie-break)
BTW - kursy na Radwańska rosną (w Pinnacle już 3.06)
Mój typ: Azarenka @ 1,44 (Sportingbet)
 
mozi 552

mozi

Użytkownik
Agnieszka - Azarenka DW 2:0 @ 5.0 v 1 @ 3.0 Bet365

Kto choć odrobinę interesuje się tenisem, lub w ogóle sportem wie co wczoraj zrobiła Agnieszka Radwańska. Polska tenisistka pokonała po raz drugi w karierze numer jeden na świecie - Karolię Wozniacki. Co prawda mecz kończyła Dunka w nienajlepszym stylu, ale przynajmniej do końca 2 seta grała swój najlepszy tenis. Agnieszka mimo to potrafiła utrzymać nerwy na wodzy i wyciągnąć spotkanie nawet ze stanu 6:3 6:5 (serwowała przeciwniczka). To na pewno duży &quot;kop&quot; dla Agi, która nie odpuści już tego turnieju. Bałem się trochę o jej formę tutaj, zważywszy na to co robiła na początku sezonu 2010, czy 2011, ale tym razem jest inaczej. Niezwykle zaangażowana, myśląca na korcie, potrafiąca naprawdę efektownie skończyć. To musi się podobać. Po drugiej stronie siatki stanie Vika Azarenka, Vika która tutaj jeszcze nie straciła seta, ale rywalki miała o wiele łatwiejsze. Z Białorusinką Polka ma ujemny bilans (3:6), ale pokonała ją w ostatnich ich spotkaniu. Mecz teoretycznie powinien być zacięty. Myślę jednak, że jeśli wygra go Polka to zrobi to w dwóch setach, dlatego że ma w nogach bardzo ciężki, blisko 3 godzinny mecz, który skończył się grubo po północy miejscowego czasu (ten rozpocznie się o 14:00 dnia następnego). Myślę, że warto zaryzykować.

Wszystkie moje typy znajdziecie w tym temacie:
http://forum.bukmacherskie.com/f...ml#post2633086
Jeśli doceniasz moją pracę kliknij dzięki

PS. Przyznaję, że 2:0 trochę naciągane pod typy dnia, ale w sumie sporo w tym racji. Myślę, że jeśli dojdzie do 3 seta to będzie ciężko, z Caro mogła wygrać w dwóch, z Azarenką może tym bardziej ;) Sam zastanowię się jeszcze nad typem w nocy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
kamil081308 155

kamil081308

Użytkownik
Angelique Kerber - Mona Barthel 1 1,79 (pinnacle) - 5/10j ⛔

Pojedynek dwóch Niemek, Kerber to zdecydowanie lepsza zawodniczka. Barthel to poziom ITFów, powoli wchodzi w turnieje WTA. W tym turnieju zrobiła już więcej jak powinna, ograła dziś obrończynię tytułu, ale na tym powinno się skończyć. Mona przebijała się przez 3 rundy kwalifikacji, może być już trochę zmęczona. Andżela ma tutaj szanse na wygranie turnieju, a już na pewno na finał. Po takim kursie zdecydowanie polecam.
 
P 531

paolo_

Użytkownik
Angelique Kerber - Mona Barthel

Faworytką jest Kerber i stawiałem na finał Kerber - Chakvetadze, niestety Anna w trzecim secie kreczowała (i po moim finale), obejrzałem spotkanie i widać było że w drugim secie nie miała już siły grać a kursy przed spotkaniem spadały na nią z ponad 2 do około 1,8. Piszę o tym gdyż w spotkaniu Andżeliki początkowo kursy były na nią w granicach 1,5 a teraz można złapać nawet powyżej 1,7 pytanie dlaczego? Nie wydaje mi się że Kerber fizycznie może nie wytrzymać, wręcz przeciwnie, to Mona może mieć problemy z kondycją jest mniej doświadczona i ograna w tego typu turniejach. Dodatkowo młodsza niemka miała mniej wymagających przeciwników niż jej rodaczka, gładkie zwycięstwa z Oprandi(?) 6 1 6 4 nie robi na mnie wrażenia chociaż wygrana w takim samym stosunku z Mediną już daje do myślenia że łapie wiatr w żagle, potwierdziła to wygrywając z Gajdosovą w trzech krótkich setach 2 6 6 3 6 2 i może dlatego kursy się wyrównują? Co do Kerber w moim odczuciu miała znacznie trudniejsze zawodniczki na swojej drodze (chociaż sam ranking tego nie odzwierciedla) a i tak odprawiła je z kwitkiem, jedynie Ciresta urwała jej set przez co w trzecim musiała trochę się napocić żeby wygrać. Pisząc analizę sam doszedłem do wniosku dlaczego kurs na Kerber rośnie i zgodzę się że pierwotne w granicach 1,5 były zaniżone.
Moim zdaniem doświadczenie Andżeliki i forma zadecydują o jej wygranej i po kursie 1,66 w Bet365 biorę, chociaż wiem że nie będzie łatwo i nie zdziwię się jeżeli zakończy się 3-setowym pojedynkiem.

GL
W Bet365 już 1,72 na Kerber
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
Azarenka V. - Li. N(+1,5 seta) 1,63 2:1 ✅
Kvitova P. - Li N.(+1,5 seta)
Li N. - Safarova L.
Li N. - Scheepers C.
Kolejny raz moim zdaniem kursy są przeszacowane. Żeby aż tak nie doceniać gry Chinki? Według mnie Chinka w tym meczu powinna spokojnie urwać set Azarence, a nawet się nie zdziwiłbym jakby znowu wygrała tutaj w Sydney.
Li pokonała wczoraj Czeszkę, która według niektórych grała jakiś kosmiczny tenis, była po prostu nie do roz*ebania, Chinka zweryfikowała tą opinię. Wygrała w 3 setach.
Azarenka zarówno jak i Na, pierwsze sety przegrały dość gładko, ale widać, że z gema na gem później się coraz bardziej rozkręcały.
Osobiście jutro wystawiłbym kursy fiftififi, a nie faworyzował Victorię.
Panie spotkały się w poprzednim roku aż 3 krotnie:
Azarenka 6:2 6:2 Li - W Istambule na I_hardzie, ale Li wtedy była bez formy.
Li 7:5 6:2 Azarenka - French Open, clay.
Li 6:3 6:3 Azarenka - Australian Open, hard.
Azarenka 6:3 6:3 Li - Montreal 2010, hard.
Li 7:6 4:6 7:6 Azarenka - Tokyo 2009, hard.
Li 4:6 6:3 6:4 Azarenka - Golad Coast 2008, hard.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom