macias00
Użytkownik
Schiavone F. - Radwanska A. 1 (+5,5gema) @ 1,80 Bet365
Tutaj idę zdecydowanie w stronę Włoszki. W dobrym stylu pokonała Bouchard, która momentami była po prostu bezradna. Z Muguruzą była również skazywana na porażkę i po raz kolejny się udało. Ormaechea pokonana przez Radwańską nie powinna być żadnym wyznacznikiem, gdyż to zdecydowanie nie ten poziom. Agnieszka po półfinale w Madrycie w końcu może dostać zadyszki. Staram się obserwować jej mecze, mimo,że za nią nie przepadam. Liczę właśnie, że tutaj powinna mieć spore problemy z Franką. Szczególnie, że ta ostro zaszła jej za skórę. H2H 5-4 na korzyść Agnieszki. Jednak to Schiavone gra u siebie, będzie miała całą publiczność za sobą. Mam nadzieję, że jednoręczny backhand doświadczonej Włoszki sprawi sporo problemów Polce.
Stosur S. - Li N. 1 (+3,5gema) @ 1,82 Unibet
Chinka zdecydowanie nie przekonuje mnie póki co na cegle. W meczu z Zheng miała sporo problemów ze swoją rodaczką grając falami. Z Flipkens bardzo dobry 1 set, a w 2 secie Belgijka nie wykorzystała 2 piłek setowych. Podobnie było z Stephens i Sharapovą. Nie ma u niej regularności i za bardzo potrafi się rozkojarzyć. Nie zapomnę niedawnego finału w Miami z Sereną Williams gdzie prowadziła 5-2 mając swój serwis,a mimo to oddała 5 gemów z rzędu. Stosur oglądałem w meczach z Lisicki i Vesniną. W obu tych meczach Australijka nie dała żadnych szans rywalką. Nie spodziewałem się, że Sam będzie w tak dobrej formie na cegle przed French Open. Dlatego myślę, że postawi ciężkie warunki Chince. Smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że Li przegrała wszystkie 6 meczy ze Stosur.
Ivanovic A. - Sharapova M. 2 @ 1,33 Bet365
Co się zmieniło od finału w Stuttgarcie ? A no to, że Maria wygrała kolejny duży turniej i zaczyna odzyskiwać miejsce w rankingu. W finale z Halep pierwszy set to była tragedia, bo nic nie wchodziło. Dopiero od 2 wszystko się zmieniło i Rumunka praktycznie nie istniała na korcie. Podobnie było w finale w Niemczech, gdy Ivanovic wygrała 1 seta po części dlatego, że Marii nic nie wchodziło. Wczoraj Puig o dziwo postawiła zacięty opór i sytuacja była taka sama, czyli Rosjanka na początku seta nic nie trafiała i przegrała serwis by dopiero potem zacząć grać. Mam nadzieję, że wyciągnęła wnioski z ostatniego meczu z Serbką i dzisiaj będzie skupiona od początku meczu. To dla Niej ostatni turniej przed French Open dlatego powinna walczyć o jak najlepszy wynik.
Tutaj idę zdecydowanie w stronę Włoszki. W dobrym stylu pokonała Bouchard, która momentami była po prostu bezradna. Z Muguruzą była również skazywana na porażkę i po raz kolejny się udało. Ormaechea pokonana przez Radwańską nie powinna być żadnym wyznacznikiem, gdyż to zdecydowanie nie ten poziom. Agnieszka po półfinale w Madrycie w końcu może dostać zadyszki. Staram się obserwować jej mecze, mimo,że za nią nie przepadam. Liczę właśnie, że tutaj powinna mieć spore problemy z Franką. Szczególnie, że ta ostro zaszła jej za skórę. H2H 5-4 na korzyść Agnieszki. Jednak to Schiavone gra u siebie, będzie miała całą publiczność za sobą. Mam nadzieję, że jednoręczny backhand doświadczonej Włoszki sprawi sporo problemów Polce.
Stosur S. - Li N. 1 (+3,5gema) @ 1,82 Unibet
Chinka zdecydowanie nie przekonuje mnie póki co na cegle. W meczu z Zheng miała sporo problemów ze swoją rodaczką grając falami. Z Flipkens bardzo dobry 1 set, a w 2 secie Belgijka nie wykorzystała 2 piłek setowych. Podobnie było z Stephens i Sharapovą. Nie ma u niej regularności i za bardzo potrafi się rozkojarzyć. Nie zapomnę niedawnego finału w Miami z Sereną Williams gdzie prowadziła 5-2 mając swój serwis,a mimo to oddała 5 gemów z rzędu. Stosur oglądałem w meczach z Lisicki i Vesniną. W obu tych meczach Australijka nie dała żadnych szans rywalką. Nie spodziewałem się, że Sam będzie w tak dobrej formie na cegle przed French Open. Dlatego myślę, że postawi ciężkie warunki Chince. Smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że Li przegrała wszystkie 6 meczy ze Stosur.
Ivanovic A. - Sharapova M. 2 @ 1,33 Bet365
Co się zmieniło od finału w Stuttgarcie ? A no to, że Maria wygrała kolejny duży turniej i zaczyna odzyskiwać miejsce w rankingu. W finale z Halep pierwszy set to była tragedia, bo nic nie wchodziło. Dopiero od 2 wszystko się zmieniło i Rumunka praktycznie nie istniała na korcie. Podobnie było w finale w Niemczech, gdy Ivanovic wygrała 1 seta po części dlatego, że Marii nic nie wchodziło. Wczoraj Puig o dziwo postawiła zacięty opór i sytuacja była taka sama, czyli Rosjanka na początku seta nic nie trafiała i przegrała serwis by dopiero potem zacząć grać. Mam nadzieję, że wyciągnęła wnioski z ostatniego meczu z Serbką i dzisiaj będzie skupiona od początku meczu. To dla Niej ostatni turniej przed French Open dlatego powinna walczyć o jak najlepszy wynik.