World Grand Prix 2014

[strasznik]

Belgia-Kanada
Belgia (-2,5) 1.53 bet365
Mam nadzieję, że Belgia już się trochę ogarnęła, w spotkaniu z Polkami była tragedia, z Peru już trochę lepiej.
Wczoraj Vande Broek w końcu dał pograć Rousseaux i wyszło to im na dobre. Oby dzisiaj również zagrała.
Ciągle mają problemy ze skończeniem pierwszej akcji, podobnie z zagrywką, która również jak na razie nie wygląda najlepiej.
Kanada jak na razie bardzo słabiutko, jeden ugrany set z nami i w sumie tyle.
Nawet nieźle wyglądają w bloku i chyba troszę lepiej na zagrywce, co jednak nie zmienia faktu, że są drużyną po prostu słabszą.
Podobnie jak Belgia mają problemy ze skutecznością, sporo błędów własnych i niedokładności.
Belgia personalnie dużo mocniejsza, jeśli chcą pograć w Koszalinie to powinny to łatwo ogarnąć.
Kenia-Algieria
Powyżej 3,5 1.56 Pinnacle
Kenia jak na razie jest ogromnym zaskoczeniem na plus, Algieria fajnie powalczyła z drugą drużyną Bułgarii.
Mecz raczej będzie stał na bardzo niskim poziomie, obie drużyny wydają mi się być tak niestabilne, że ciężko wyobrazić mi sobie tutaj tylko trzy sety.

 

[redwitz]

Kenia - Algieria​

Kenijki w sumie pozytywnie zaskakują jak na razie. Całkiem dobrze wyglądają na siatce, zwłaszcza w ataku. Sporo punktuje jak na razie Mercy Moim, do której też wędruje najwięcej piłek.
Algierki coś tam pograły z Bułgarkami (meczu nie widziałem), ale widziałem niestety wczorajsze spotkanie z Meksykankami. Algierki wypadły bardzo, bardzo słabo. Przeciętna siła na skrzydłach, bardzo słabe w obronie, rozegranie też nie najlepsze.
Kenijki z tego co patrzyłem miały ostatnio dobre wyniki jak grały z Algierkami. Trochę się pewnie od tamtego czasu zmieniło, ale jednak styl gry ciągle podobny.
Kenijki powinny spokojnie wygrać i pewnie nawet zgarną komplet punktów.

Typy:
Kenia @ 1.31 MarathonBet
Kenia (-1.5 seta) @ 1.60 MarathonBet

 

[redwitz]

Mecze w sumie niezbyt ciekawe w ten weekend. Poziom też nie zachwyca.
Kilka propozycji na kolejne spotkania. Mecze dopiero wieczorem, ale wrzucam już wszystko teraz. Ze stawkami nie ma co szaleć. Kobiety, pierwszy weekend. Lepiej te pierwsze spotkania potraktować tak trochę zapoznawczo.

Belgia - Kanada​

Byłem bardzo zdziwiony porażką Belgii z Polską na rozpoczęcie WGP, ale nie jestem do końca pewien, czy to nie były po prostu problemy z aklimatyzacją.
Wczoraj Belgijki też jeszcze nie grały na swoim najwyższym poziomie, ale wyglądało już to trochę lepiej. Przyzwoicie Van Hecke jak na razie, która ciągnie ten zespół. Wczoraj zagrała Rousseaux od początku na przyjęciu. Belgia ma drużynę. Nie są na pewno w optymalnej formie, ale są znacznie, znacznie lepsze od Kanadyjek.
Kanada jest bardzo surową drużyną. Kiepsko przyjmują, te ich akcje też są rozgrywane w dosyć prosty sposób. Kilka zawodniczek potrafi uderzyć, trzeba też uważać na siatce, bo przyzwoicie blokują.
Belgijki jeżeli dobrze zaczną (z tym mają trochę problemy tutaj w Peru z tego co widziałem) to szybko powinny wybić Kanadyjkom siatkówkę z głowy.
Typy:
Belgia (-2.5 seta) @ 1.56 Pinnacle
Under 132.5 pkt @ 1.80 Bet365

EDIT: Szkoda końcówki trzeciego seta. Spora przewaga Belgijek i spokojnie byłby under. A tak chyba za szybko pomyślały o tym, że to już koniec spotkania i samo się wygra.

Portoryko - Kuba​

Portorykanki u siebie, chyba wszystkie najważniejsze zawodniczki są: Aurea Cruz, Karina i Sheila Ocasio. Jak na razie wyglądało to dobrze z Argentyną i mocno średnio z Holandią (ale tu trzeba przyznać, że Holenderki są w bardzo dobrej dyspozycji).
Kubanki jak zwykle w młodym zestawieniu. Liderką jest młodziutka Vargas (1999 rocznik), naprawdę fajna dziewczyna, w takim wieku, takie umiejętności. Tylko im dalej się spojrzy tym gorzej. Kiepsko przyjmują i popełniają naprawdę dużo własnych błędów. Wczoraj nawet z Argentyną, która tutaj prezentuje się mocno przeciętnie powalczyły tylko w dwóch setach.
Nie widzę tutaj zbyt wielu szans dla Kubanek. Ciągłe odmładzanie składu i pozbywanie się najlepszych zawodników do niczego dobrego nie prowadzi. Portorykanki grają solidnie i to powinno wystarczyć do tego, żeby zdobyć komplet punktów na koniec pierwszego weekendu.

Typy:
Portoryko @ 1.21 Pinnacle
Portoryko (-1.5 seta) @ 1.45 Betsafe

Argentyna - Holandia​

Argentyna nic wielkiego tutaj nie gra. Porażka 0:3 z Portoryko, potem wygrana ze słabą Kubą 3:1. Brakuje na środku Sosy i to jest naprawdę spora strata. Całkiem nieźle gra Fresco, ma wsparcie w Elinie Rodriguez. Argentynki zrobiły postępy w ostatnich latach, ale obecnie w najwyższej formie nie są.
Holenderki widać po prostu, że są w "gazie". Już w sparingach notowały dobre wyniki, potem dobra gra w Pucharze Borysa Jelcyna. Tutaj jak na razie dwa gładkie zwycięstwa 3:0 z Kubą i 3:0 z Portoryko.
Holenderki grają w sumie bez błędów własnych. Tylko 21 błędów własnych w 6 setach to naprawdę świetny wynik. Bardzo dobrze gra Pietersen, świetnie środkowa De Kruijf. Bardzo fajnie poukładany zespół, widać, że dobrze się rozumieją.
Jeżeli nie będzie jakiegoś rozluźnienia, czy nagłego ataku głupoty w wykonaniu Holenderek to będzie 3:0.
Typy:
Holandia (-2.5 seta) @ 1.58 Pinnacle
Under 133.5 pkt @ 1.80 Bet365

EDIT: Znowu pechowy trzeci set, ale -2.5 seta siedzi.

 

[strasznik]

Peru-Polska
Peru (+18,5) 1.90 WilliamHill
Ciężko jak na razie się ogląda grę naszych. Wczoraj udało im się ograć Kanadę, ale to co tworzyły w drugim secie to tragedia.
Wczoraj dobry mecz Zaroślińskiej, nawet nieźle Wołosz zwłaszcza na zagrywce i pozytywnie w bloku Kąkolewska, w sumie chyba tych plusów byłoby tyle.
Minusów jest więcej, Zaroślińska nierówna, Wołosz niedokładna, Kąkolewska ataku nie może skończyć, do tego problemy z przyjęciem i jeszcze pewnie coś by się znalazło.
Peru ma po swojej stronie przede wszystkim halę, gra również bez szału.
Nieźle potrafią popykać Leyva i Urrutia, potrafią pocelować zagrywką.
Jeśli Polki po raz kolejny zagrają tak nierówno jak wczoraj (i w sumie przedwczoraj) to może będzie ok.

 

[redwitz]

Meksyk - Bułgaria​

Meksykanki na razie z porażką 1:3 z Kenijkami i zwycięstwem 3:0 z Algierią. Meczu z Kenią nie widziałem, ale widziałem ich wygraną z Algierią. Szału z grą Meksykanek nie ma. Przeciętna rozgrywająca, odbicie ma dosyć niepewne. Naprawdę sporo akcji przez lewe skrzydło. W przyjęciu całkiem przyzwoicie, ale brakuje trochę siły w ofensywie. Popełniają sporo błędów własnych.
Bułgarki jak na razie dwie wygrane, ale dwie nieprzekonujące. Stracone dwa sety z Algierią to trochę wstyd. Wygrana 3:2 z Kenią wygląda może trochę lepiej, bo Kenijki pokazują się tutaj z dobrej strony. Bułgarki grają trochę chaotycznie. Wydawać się może, że wyszkolone są znacznie lepiej od rywalek w tym turnieju (Algieria, Kenia, Meksyk), ale jakoś tego do końca nie potrafią wykorzystać. Potencjał w ofensywie jest, całkiem dobrze grają blokiem.
Kursy początkowe oczywiście były zdecydowanie źle wystawione (MarathonBet miał tylko 1.15 na Bułgarki, ale to było wcześnie rano). Według mnie faworytkami są Bułgarki. Meksykanki u siebie, ale za dużo w ich grze niedokładności, wczoraj wygrały z Algierią 3:0, ale grały naprawdę przeciętnie.
Kurs na Bułgarki już lepszy.
Typ:
Bułgaria @ 1.65 MarathonBet

 

[americano30]

Absolutnie sie nie zgadzam rezerwy Bułgari graja katastrofalna siatkowke graly 2 dni pod rzad meczace mecze zakończone TB.W tym skladzie z tym zmeczeniem.
Fizycznie Meksykanki zdominuja ten mecz a kurs 2,60 ktory jeszcze zlapiemy to promocja tygodnia.
Meksyk-Bulgaria 1@2,60 1-3 zwracam honor
pewniaczek

 

[redwitz]

Peru - Polska​

Króciutko.
Polki oczywiście faworytkami. Bardzo dobry mecz z Belgią, ale trzeba przyznać, że Belgia nie jest w optymalnej formie i pomimo tego, że wygrały 3:0 z Peru (tutaj akurat chyba najlepszy, najrówniejszy mecz Belgijek) i 3:0 z Kanadą to nie była to ich gra. Trochę się męczyły. Polki z Kanadą zagrały dobrze, ale były też momenty gry słabiutkiej, strasznie dziwne przestoje.
Ciekawie rozgrywa Wołosz, ale często gra strasznie niedokładnie. Zaroślińska wiadomo jaka jest. Albo skończy albo czapa/błąd, strasznie nierówna (a jest jeszcze młoda, bardzo zdolna Smarzek). Przyjęcie według mnie najsłabsze u Polek. Środek z Kąkolewską mocny i powinien być po prostu wykorzystywany. Polki mają trudną zagrywkę i dobrze grają blokiem.
Peruwianki na pewno ciekawy rywal. Warunki fizyczne średnie, ale też najgorzej nie jest. Tylko rozgrywająca z podstawowego składu ma poniżej 180 cm. Całkiem nieźle zagrywają, bardzo dobrze bronią. Do tego potrafią trochę pokombinować w ataku i właśnie często starają się ten blok obić.
Polki w całkiem niezłej dyspozycji, nawet czasami lekko zaskakują. Peruwianki to nie jest jakiś bardzo dobry zespół, ale mogą być lekko niewygodne, zwłaszcza, że Polki są trochę nierówne.
Polki są faworytkami, ale Peruwianki u siebie mogą coś tutaj urwać. Oczywiście wynik 3:0 dla Polski nie byłby żadnym zaskoczeniem, ale wątpię w to, że przez całe spotkanie Polki utrzymają wysoki poziom.
Leciutko. +1.5 seta minimalną stawką.

EDIT: Dzięki chłopaki (BerciQ89 i Christopher48) za naprostowanie. Faktycznie Wołosz nie zagra.

Typy:
Peru (+2.5 seta) @ 2.00 Unibet
Peru (+18.5 pkt) @ 1.90 WilliamHill
Peru (+1.5 seta) @ 4.30 MarathonBet

 

[berciq89]

Ciekawie rozgrywa Wołosz, ale często gra strasznie niedokładnie.

Z powodu kontuzji wypada Wołosz. Doznała urazu podudzia prawego.
Myslę że spora strata i kolejny argument żeby grać coś w stronę Peru

 

[strasznik]

Belgia-Kanada
Belgia (-2,5) 1.44 bet365
Kurs jeszcze w miarę, ale raczej spadnie do piątku.
Takiej padaki jak w pierwszym weekendzie może już nie będzie, strasznie słabo to momentami wyglądało, ale pomimo tego Belgia jakoś ogarnęła mecz w trzech setach, teraz tym bardziej trzeba liczyć na powtórkę.
Sporo zależy od Van Hecke, jak na razie robi sporo błędów, ale jak na chwilę ostatnio zmieniła ją Coolman to zrobiło się bardzo niebezpiecznie.
Najrówniej gra chyba para przyjmujących Leys-Rousseaux, oby tylko Vande Broek znowu nie wpadł na pomysł z grą w szóstce Vandesteene, która jest w fatalnej formie.
Bardzo ciekawa para środkowych piękna Aelbrecht i Heyrman, trochę więcej piłek mogłyby dostawać.
Trochę zastrzeżeń miałbym do gry Dirickx.
Kanada gra bardzo słabo, popełniają masę błędów własnych, w zasadzie ciężko mi kogoś wyróżnić, no może najlepiej wyglądają środkowe Charuk i Field, pozostałe dziewczyny w ogóle mnie nie przekonują.
Argumenty takie jak w niedzielę plus własna hala po stronie Belgijek.

 

[redwitz]

Wrzucam składy, które udało mi się ogarnąć z różnych źródeł. Nie wszystkie są oficjalnie potwierdzone, gdzieniegdzie są składy "16" osobowe. Większość drużyn, która grała w poprzedni weekend będzie miała pewnie takie same składy lub z drobnymi korektami.

1 Dywizja

USA
Rozgrywające: Alisha Glass, Courteny Thompson
Atakujące: Kelly Murphy, Alex Klineman
Przyjmujące: Kristin Hildebrand, Kim Hill, Kelsey Robinson, Cassidy Lichtman
Środkowe: Lauren Gibbemeyer, Foluke Akinradewo, Tetori Dixon, Rachael Adams
Libero: Kayla Banwarth, Nicole Davis

Japonia
Rozgrywające: Hitomi Nakamichi, Haruka Miyashita
Atakujące: Yukiko Ebata, Risa Shinnabe
Przyjmujące: Saori Kimura, Arisa Takada, Yuki Ishii, Mizuho Ishida, Mami Uchiseto
Środkowe: Mai Yamaguchi, Kana Ohno, Miyu Nagaoka
Libero: Yuko Sano, Sayaka Tsutsui

Dominikana
Rozgrywające: Niverka Marte, Camil Dominguez, Rosalyn Angeles
Atakujące: Gina Mambru, Brayelin Martinez
Przyjmujące: Bethania De La Cruz, Yonkaira Peña, Prisilla Rivera
Środkowe: Annerys Vargas, Candida Arias, Marianne Fersola
Libero: Brenda Castillo, Winifer Fernandez, Ana Yorkira Binet

Włochy
Rozgrywające: Francesca Feretti, Ofelia Malinov, Noemi Signorile
Atakujące: Nadia Centoni, Valentina Diouf
Przyjmujące: Caterina Bosetti, Lucia Bosetti, Francesca Piccinini, Antonella Del Core, Valentina Fiorin
Środkowe: Valentina Arrighetti, Sara Bonifacio, Cristina Chirichella, Raphaela Folie
Libero: Monica De Gennaro, Enrica Merlo

Rosja
Rozgrywające: Ekaterina Kosyanenko, Evgeniya Startseva
Atakujące: Natalia Obmochaeva, Natalia Malykh
Przyjmujące: Tatiana Kosheleva, Anastasia Bavykina, Yana Scherban, Alexandra Pasynkova
Środkowe: Irina Zaryazhko, Anastasia Shlyakhovaya, Irina Fetisova, Yulia Podskalnaya
Libero: Anna Malova, Svetlana Kryuchkova

Chiny
Rozgrywające: Wei Qiuyue, Wang Na
Atakujące: Zeng Chunlei, Yang Fangxu
Przyjmujące: Huo Ruoqi, Zhu Ting, Liu Xiaotong, Wang Huimin
Środkowe: Xu Yunli, Yang Junjing, Yang Zhou, Yuan Xinyue
Libero: Chen Zhan, Shan Danna

Serbia
Rozgrywajace: Maja Ognjenović, Bojana Zivković
Atakujace: Sanja Malagurski, Ana Bjelica
Przyjmujące: Jelena Nikolić, Brankica Mihajlović, Briżitka Molnar, Tijana Malesević
Środkowe: Natasa Krsmanović, Milena Rasić, Stefana Veljković, Nadja Ninković
Libero: Suzana Cebić, Silvija Popović

Niemcy
Rozgrywające: Kathleen Weiß, Mareen Apitz
Atakujące: Margareta Kozuch, Louisa Lippmann
Przyjmujące: Maren Brinker, Heike Beier, Jennifer Geerties, Laura Weihenmaier
Środkowe: Christiane Fürst, Stefanie Karg, Wiebke Silge, Jennifer Pettke
Libero: Lenka Dürr, Lisa Thomsen

Turcja
Rozgrywające: Asuman Karakoyun, Gamze Alikaya
Atakujące: Seda Tokatlıoğlu, Yeliz Başa
Przyjmujące: Neriman Özsoy, Gözde Sonsırma, Meliha İsmailoğlu, Güldeniz Önal
Środkowe: Bahar Toksoy, Büşra Cansu, Özgenur Yurtdagülen, Kübra Akman
Libero: Gizem Karadayı, Merve Dalbeler

Tajlandia
Rozgrywające: Tomkom Nootsara, Phomla Soraya
Atakujące: Kanthong Malika, Kongyot Ajcharaporn
Przyjmujące: Sittirak Onuma, Apinyapong Wilavan, Chaisri Tapaphaipun, Thipachot Kannika
Środkowe: Thinkaow Pleumjit, Nuekjang Thatdao, Bamrungsuk Hattaya
Libero: Pannoy Piyanut

Brazylia
Rozgrywające: Dani Lins, Fabiola
Skrzydłowe: Sheilla, Natalia, Andreia, Jaqueline, Gabi, Monique, Fe Garay
Środkowe: Thaisa, Fabiana, Adenizia
Libero: C. Brait, Leia

2 Dywizja

Portoryko
Rozgrywające: Vilmarie Mojica, Natalia Valentin
Atakujące: Karina Ocasio, Lynda Morales
Przyjmujące: Aurea Cruz, Stephanie Enright, Yarimar Rosa, Shara Venegas
Środkowe: Sheila Ocasio, Alexandra Oquendo, Janeliss Torres
Libero: Debora Seilhamer

Polska
Rozgrywające: Emilia Kajzer, Izabela Bełcik
Atakujące: Katarzyna Zaroślińska, Malwina Smarzek, Izabela Kowalińska
Przyjmujące: Klaudia Kaczorowska, Aleksandra Wójcik, Julia Twardowska, Elżbieta Skowrońska
Środkowe: Agnieszka Kąkolewska, Aleksandra Sikorska, Katarzyna Połeć
Libero: Agata Durajczyk, Dorota Medyńska

Argentyna
Rozgrywające: Yael Castiglione, Antonela Curatola
Atakujące: Leticia Boscacci, Lucía Fresco
Przyjmujące: Yamila Nizetich, Josefina Fernandez, Tanya Acosta, Elina Rodriguez
Środkowe: Natalia Aispurua, Florencia Busquets, Julieta Lazcano
Libero: Lucia Gaido

3 Dywizja

Bułgaria
Rozgrywające: Diana Nenova, Lora Kitipova
Atakujące: Emiliya Nikolova, Kremena Kamenova
Przyjmujące: Elitsa Vasileva, Dobriana Rabadzhieva, Eva Yaneva, Slavina Koleva
Środkowe: Hristina Ruseva, Tsvetelina Zarkova, Nasya Dimitrova
Libero: Ivelina Monova

 

[redwitz]

2 weekend z WGP przed nami. Typy wrzucam już teraz, bo wieczorem i jutro nie będzie czasu.

Serbia - Niemcy​

Składy podane wyżej. Po obu stronach wygląda to bardzo dobrze. U Serbek brakuje Jovany Brakocevic i to na dłuższą metę będzie spore osłabienie, bo Bjelica czy Malagurski to nie jest ten poziom. Chociaż może akurat któraś błyśnie formą. Nie ma też rozgrywającej Antonijevic, ale Ognjenovic powinna dać radę.
Serbki dysponują sporą siłą w ofensywie. Jest Brankica Mihajlovic, są świetne środkowe (zwłaszcza Rasic), zobaczymy czy zacznie Bjelica czy Malagurski. Można mieć trochę wątpliwości co do przyjęcia zagrywki, bo Jelena Nikolic najlepsze lata ma za sobą, Brizitka Molnar jest po bardzo przeciętnym sezonie. Jest jeszcze Malesevic, ale ona jest po prostu nierówna. Serbki będą mocne na siatce. Przy gorszym przyjęciu nie będą miały aż takich problemów z własną akcją jak Niemki.
Niemki to bardzo dobrze funkcjonujący zespół. Nie ma tam wielkich gwiazd, ale jako całość to po prostu działa. Lewe skrzydło według mnie przeciętne. Brinker ma przebłyski, ale jest nierówna. Beier już na najwyższym poziomie nie gra, a zmienniczki też niepewne. Mocną stroną na pewno blok-obrona, całkiem dobra, trudna zagrywka. Warto też zwrócić uwagę na to, że Niemki za wszelką cenę starają się grać szybką siatkówkę. Ale nie ma co się dziwić, bo zawodniczek do kończenia wysokich piłek tam raczej nie ma.
Obie drużyny spotkały się niedawno w sparingu. W Niemczech górą były gospodynie, które wygrały 3:2.
Spotkanie w Korei, więc obie drużyny musiały zmienić strefę czasową i się zaaklimatyzować. Jest to pierwsze spotkanie drugiego weekendu WGP i od razu powinno to być dobre spotkanie.
Oglądałem ostatni sparing pomiędzy tymi drużynami, ale właśnie to był tylko sparing i tak naprawdę ciężko wyciągnąć jakieś poważniejsze wnioski, zwłaszcza, że drużyny strasznie falowały w tym spotkaniu. Serbki dysponują większą siłą rażenia, lepiej grają blokiem. Niemki bardzo dobrze poukładane taktycznie, dobrze bronią. Ciężko wskazać faworyta, ale idę w stronę Serbii.

Typy:
Serbia (+1.5 seta) @ 1.40 Betsafe
Serbia @ 1.91 Pinnacle

Korea Południowa - Tajlandia​

Skład Tajlandii wyżej, można powiedzieć optymalny. Podejrzewam, że wyjściowy skład (jeżeli nie przydarzyły się żadne urazy) będzie wyglądał dokładnie tak samo jak w większości spotkań w poprzedniej edycji World Grand Prix.
Tajki dobrze grają w defensywie, przy dobrym przyjęciu całkiem dobrze wygląda też ich pierwsza akcja. Zespół bardzo dobrze zgrany, poukładany. Minusem oczywiście są przeciętne warunki fizyczne.
Oficjalnego składu Koreanek nie mam. Mam tylko takie coś:
Hyo-Hee Lee, Da-Young Lee, Yeon-Koung Kim, Song-Yi Han, Jung-Ah Park, Mook-Hwa Baek, Jae-Yeong Lee, Yoo-Na Bae, Hyo-Jin Yang, Hee-Jin Kim, Ji-Yeon Nam, Hye-Ran Kim
Podobno ma być w składzie Kim Yeon-Koung, podobno kontuzjowana jest podstawowa środkowa (mocny punkt tej drużyny), wysoka Yang Hyo-Jin. Tylko tak jak mówię nigdzie oficjalnego składu nie widziałem.
Wiadomo, że jeżeli na parkiecie będzie Kim to ona będzie wyraźną liderką i będzie dostawać mnóstwo piłek.
Trochę jest znaków zapytania, zwłaszcza jeżeli chodzi o Koreanki. Jeżeli jednak jest to skład, w którym wystąpią to według mnie wcale Tajki nie będą stały na straconej pozycji. Oczywiście Kim jest świetną zawodniczką, ale czy od razu będzie w wysokiej dyspozycji i będzie w stanie często sama ciągnąć ten zespół? Według mnie wcale nie będzie to łatwe spotkanie dla Koreanek i Tajki są w stanie coś urwać.

Typy:
Over 3.5 seta @ 1.44 Pinnacle
Tajlandia (+1.5 seta) @ 1.87 Pinnacle

USA - Rosja​

Chyba jedno z ciekawszych spotkań pierwszej serii drugiego weekendu.
Amerykanki w całkiem mocnym zestawieniu. Można mieć wątpliwości trochę do skrzydłowych, ale na szczęście Amerykanki często w reprezentacji grają lepiej niż w klubach (podobnie to wygląda z Amerykanami). Kristin Hildebrand poniżej pewnego poziomu nie schodzi, ale Kimberly Hill? Może być różnie. Bardzo mocnym punktem powinien być środek. Jest Foluke Akinradewo, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Rozgrywać będzie pewnie Glass, więc środka przy dobrym przyjęciu będzie pewnie sporo.
Rosjanki też w dobrym zestawieniu. Jest Obmochaeva (Goncharova), jest Kosheleva, a więc dwie zawodniczki, które doprowadziły Rosjanki do złotego medalu w Mistrzostwach Europy. A trzeba pamiętać też o tym, że jest Natalia Malykh, która pod nieobecność Obmochaevej zbierała świetne recenzje. Środkowe mocne w bloku, ale wielka szkoda, że w ataku są rzadko wykorzystywane, a jak już są wykorzystywane to często to nie wygląda tak jak powinno.
Z tego co czytałem w pierwszym składzie ma rozpocząć Malykh, a nie Obmochaeva. I do tego wypadła jeszcze podstawowa środkowa Shlyakhovaya.
Dwie mocne drużyny. Amerykanki trochę bardziej kompletne, lepiej mogą funkcjonować jako całość. Rosjanki mają mocniejsze skrzydłowe, ale Amerykanki na pewno do swojej gry mocno włączą środowe, czego o Rosjankach powiedzieć nie można. Amerykanki wyglądają lepiej w przyjęciu, Rosjanki często w tym elemencie mają problemy.
Ciężko wskazać faworyta. Według mnie będzie to zacięte spotkanie i raczej szybko nie powinno się zakończyć. z drugiej strony tak jak pisałem, więcej atutów po stronie Amerykanek. Chociaż Rosjanki już w tym sezonie (w słabszym składzie) pokazywały, że są w stanie grać na naprawdę wysokim poziomie.
Kurs na Amerykanki już na kolana nie rzuca, ale wcześniej było jeszcze kilka niewiadomych i wolałem poczekać.

Typy:
Over 3.5 seta @ 1.42 Pinnacle
USA @ 1.62 WilliamHill

Turcja - Japonia​

Składy wyżej.
Turczynki u siebie, ale bez kilku ważnych zawodniczek. Nie ma Neslihan Demir, Naz Aydemir, Edy Erdem. Jest Seda Tokatlioglu na ataku, która ma świetne warunki fizyczne, ale często brakuje jej regularności. Na przyjęciu Sonsirma i Ozsoy. Sonsirma w poprzednim sezonie według mnie doskoczyła do czołówki przyjmujących, ale już ostatni sezon aż taki świetny nie był.
Japonki w optymalnym zestawieniu. Można było Japonki oglądać ostatnio na turnieju Borysa Jelcyna i wypadły tam w sumie średnio. Wiadomo co jest mocną stroną Japonek. Doskonale bronią, świetnie przyjmują tylko trochę jednak brakuje siły w ataku i centymetrów na siatce. Jeżeli wyjdą z Ebatą i Kimurą to jeszcze jakoś to w ataku wygląda.
Turczynki bez kilku ważnych zawodniczek i to na pewno będzie odczuwalne. Z drugiej strony Turczynki grają na własnym parkiecie, a Azjatki w wyjazdowych spotkaniach czasami grają jednak słabiej. Kursy trochę pospadały na Japonki, ale dopiero niedawno pojawił się oficjalny skład Turczynek.
Bardzo ciężko tutaj wskazać faworyta. Zagrałbym mocniej w stronę Japonek, ale z drugiej strony skład Turczynek pomimo osłabień nie wygląda najgorzej.

Typ:
Japonia (+1.5 seta) @ 1.60 WilliamHill

 

[strasznik]

Peru-Portoryko
Powyżej 3,5 Betsafe 1.55
Portoryko jest dość wyraźnym faworytem, personalnie są na pewno mocniejsze, ale nie lekceważyłbym tutaj Peru, które przed tygodniem momentami pokazywało fajną grę.
Peru potrafiło zagrać wyrównany mecz z Polską, dość dobry z Kanadą i przeciętny z Belgią.
Nieźle prezentują się na zagrywce i w obronie, podobają mi się Frias, Leyva i Urrutia.
Portoryko na razie na miarę możliwości, spokojne zwycięstwa ze słabiutkimi Kubą i Argentyną plus porażka z Holadią.
Skład w sumie bardzo ciekawy, jest przede wszystkim atakująca Karina Ocasio i Aurea Cruz, które w największym stopniu odpowiadają za zdobywanie punktów.
Przyjęcie takie sobie, trochę trzeba chować Cruz, więc czasami można złapać którąś koleżankę.
Zagrywka chyba odrobinę słabsza od drużyny Peru, ale też mniej błędów popełniają w tym elemencie.
Trochę słabiej wygląda środek i rozegranie.
Kadrowo Portoryko mocniejsze, ale Peru pokazało, że potrafią powalczyć, do tego mają po raz kolejny własną halę, może znowu coś sędziowie pokombinują.

Turcja-Japonia
Turcja 1.75 bet365
Ciekawy mecz się zapowiada.
Kurs troszkę poszedł w górę.
Trochę wróżenie z fusów przed pierwszym meczem, więc nie będę za dużo wody lał.
Turcja jeszcze chyba w nie najmocniejszym składzie, ale jest Tokatlıoğlu, Özsoy, Sonsırma czy Toksoy, to też tragedii nie ma i jest kim pograć.
Japonia w składzie dość mocnym jest Ebata czy Kimura, ale jakoś zawsze ta drużyna kojarzyła mi się z grą u siebie, rzadko można je oglądać na wyjazdach, a jak już to wyglądają tam dużo słabiej niż u siebie.
Poza tym awans jako gospodarz mają pewny, więc spinać się specjalnie nie muszą.

 

[redwitz]

Brazylia - Chiny​

Spotkanie drużyn, które wygrywały ostatnie Igrzyska (Chinki 2004, Brazylia 2008, 2012). Chinki już nie tak mocne jak kiedyś, ale ciągle mają ogromny potencjał. Brazylia poprzedni turniej finałowy world Grand Prix zagrała po prostu na kapitalnym poziomie, wygrywając wszystkie spotkania i nie tracąc nawet seta.

Składy wyżej, więc nie ma co się rozpisywać.

Szczerze mówiąc nie wiem jakim ustawieniem zaczną Brazylijki, bo skład mają bardzo wyrównany. Mocną stroną oczywiście będzie kapitalny środek siatki. Ostatnimi czasy na przyjęciu pojawiła się niesamowicie zdolna, dynamiczna Gabi. Ciężko wskazać słabsze punkty u Brazylijek. Widziałem ich spotkania na Montreux Volley Masters i tam wyglądały przeciętnie, ale z tego co kojarzę brakowało tam środkowych Thaisy, Fabiany i nieobecna była również Sheilla. Wtedy trochę inny skład i przeciętna forma, teraz powinno być chyba z Canarinhos lepiej.

Chinki to wielka niewiadoma według mnie. Ogromny potencjał, ale jednak gra często nierówna i często po prostu niewytłumaczalna. Liderkami powinny być Zhu Ting i Hui Ruoqi. Na pewno warto wspomnieć o powrocie świetnej rozgrywającej Wei Qiuyue. Chinki na pewno mają trochę problemów z przyjęciem. Nie są najgorsze w obronie, ale też dosyć dużo im brakuje do ideału. Na pewno ich mocną stroną jest gra na siatce.

Brazylijki faworytem. Pierwszy mecz tych drużyn w WGP, spotkanie w Italii, więc według mnie forma najwyższa nie będzie. Spokojnie stać tutaj Chinki na nawiązanie walki. Jeżeli będą grały na swoim dobrym poziomie to przynajmniej seta powinny ugrać.

Typ:
Over 3.5 seta @ 1.61 Pinnacle

Peru - Portoryko​

Peruwianki w pierwszy weekend tylko jedno zwycięstwo (3:1 z Kanadą) i dwie porażki (0:3 z Belgią i 1:3 z Polską). Trzeba jednak przyznać, że mecz z Polkami całkiem niezły, emocjonujący (co nie znaczy, że stał na wysokim poziomie) i na pewno z niewykorzystanymi szansami.

Peruwianki u siebie, dosyć żywiołowo reagują, trochę też w pierwszy weekend pomagali sędziowie. Ogólnie młode dziewczyny, widać, że bardzo chcą. Czasami trochę po prostu brakuje umiejętności. Sporo grania zwłaszcza po skrzydłach i to bardzo często do lewego (Leyva i Rueda). Mają naprawdę dobrą, ciekawą zagrywkę. Największy problem chyba jednak z regularnością. Dobre akcje przeplatają po prostu znacznie słabszymi i tak w kółko.

Portorykanki można powiedzieć, że poprzedni weekend u siebie udany. Pewne zwycięstwa z tymi, z którymi powinny wygrać (3:0 z Argentyną i 3:0 z Kubą) i porażka z Holandią 0:3, która wstydu na pewno nie przynosi, bo Oranje "w gazie".

Gra Portorykanek z tego co widziałem (za dużo ich w poprzedni weekend nie oglądałem) opiera się przede wszystkim na skrzydłowych i nie ma co się dziwić, bo mają tam dobre zawodniczki. Liderkami są atakująca Karina Ocasio i przyjmująca Aurea Cruz. Przyzwoicie to wygląda pod względem technicznym, na pewno są bardziej powtarzalne od Peruwianek.

Według mnie Portorykanki są oczywiście faworytem, ale wcale bym się nie zdziwił gdyby Peruwianki tutaj namieszały. Myślałem o tym, żeby zagrać coś agresywniej w stronę Peru (np. +1.5 seta), ale są jednak zbyt nieregularne według mnie. A Portorykanki pomimo tego, że nie są jakąś wybitną drużyną to potrafią grać na w miarę równym poziomie.


Typ:
Over 3.5 seta @ 1.55 Betsafe

Korea Południowa - Niemcy​

Przyznam, że miałem trochę znaków zapytania przed spotkaniem Koreanek, ale zagrały naprawdę dobre spotkanie i widać, że będzie to groźny zespół i chyba trochę nieobliczalny.

Dzisiaj pokonały Tajlandię 3:1, ale zaczęły źle. Kiepsko zagrywały i Tajki swoje akcje grały perfekcyjnie. Później zaczęły znacznie lepiej zagrywać i od razu przełożyło się to na lepszą grę w bloku, w obronie i po prostu na słabszą grę Tajek.

Co do personaliów to oczywiście numerem jeden będzie Kim (numer 10). Świetna, bardzo uniwersalna zawodniczka i do tego kapitalna pod względem technicznym. Naprawdę przyjemnie się ją ogląda. Ma jednak wsparcie od reszty zespołu. Ciekawa na pewno skrzydłowa Lee (numer 21), która dzisiaj kilka razy pokazała się z dobrej strony. Widać, że po prostu ma spory potencjał. A, że dziewczyna jest 1996 rocznik to jeszcze sporo grania przed nią. Bardzo dobra środkowa Kim (numer 19) i na tym w sumie gra Koreanek w ataku się kończy. Sporo szóstej strefy, ale to oczywiście piłki do Kim. Są jakieś kombinacje na siatce, ale sporo w tym jednak czytelnego rozegrania. Skrzydłowa Han (numer 12) prawie w ogóle niewidoczna na parkiecie, środkowa Bae (numer 16) podobnie. W ataku mało co dostają piłek.

Koreanki bronią szczerze mówiąc przeciętnie (statystyki obron według mnie jakieś trefne), kilka razy Kim błysnęła w tym elemencie. W przyjęciu też spokojnie można je pocelować. Nie wiem czy jest sens zagrywania w Kim, bo ona przyjmuje dobrze. A zmęczyć ją też jest ciężko. Na siatce mocne, ale jednak ich gra jest dosyć czytelna, co lepsze drużyny (znacznie lepsze w bloku od Tajek) będą wykorzystywać.

Niemki dzisiaj 0:3 z Serbią. Wynik zasłużony, bo Niemki bardzo dobrze rozpoczęły, ale z czasem po prostu kiepsko grały.

Bardzo słabe przyjęcie u Niemek. Guidetti próbował zmianami coś ruszyć, ale nic te zmiany nie pomogły. A wiadomo, że Niemki bez przyjęcia aż tak dobrze nie grają. Kolejna rzecz to zagrywka, która też funkcjonowała średnio, a własnie zagrywką Niemki potrafią grać bardzo dobrze i przede wszystkim konsekwentnie.

Ciężko powiedzieć co było przyczyną aż tak słabego występu Niemek (na pewno też dobra gra Serbek o czym trzeba wspomnieć). Wiadomo, że najwyższa forma ma przyjść na Mistrzostwa Świata, ale takie podejście mają wszyscy szkoleniowcy i wszystkie zespoły, które uczestniczą w WGP i zagrają na MŚ.

Korea wygląda naprawdę dobrze na siatce, ale to mogło być trochę zakłamane przez to, że Tajlandia w bloku ze względu na warunki fizyczne gra po prostu słabo. Niemki też nie mają wybitnych warunków fizycznych, ale akurat w systemie blok-obrona grać potrafią bardzo dobrze. Według mnie nie ma co przedwcześnie skreślać Niemek. Koreanki też mają trochę słabszych stron i wydaje mi się, że Niemki szybko wrócą do swojego grania. Z drugiej strony raczej nie ma opcji, żeby to było trzysetowe spotkanie.

Kurs na Niemki według mnie jednak za wysoki i warto spróbować coś w stronę Niemek (+1.5 seta albo zwycięstwo). Najpewniejszy over 3.5 seta. Koreanki dzisiaj wypadły dobrze na tle Tajlandii, a Niemki drugi raz nie zagrają tak słabo. A Korea to jednak nie jest poziom Serbii.


Gram już teraz, ciężko powiedzieć czy kurs będzie jeszcze większy, czy warto łapać jak najszybciej.


Typy:
Over 3.5 seta @ 1.43 Pinnacle
Niemcy (+1.5 seta) @ 1.65 Pinnacle
Niemcy @ 2.25 MarathonBet


EDIT: Lekko jeszcze dokładam Niemcy @ 2.45 Pinnacle. Zupełnie tego nie rozumiem.

 

[redwitz]

Rosja - Japonia​

Pierwsze mecze chyba nam jednak co nieco o drużynach powiedziały.
Japonki w najwyższej formie na pewno nie są. Turczynki nie grały dzisiaj nic nadzwyczajnego, a jednak wygrały w sumie spokojnie 3:0. Przede wszystkim sporo błędów własnych Japonek co naprawdę rzadko im się zdarza. Ten ich system gry z tylko jedną środkową ciekawy, ale czy na dłuższą metę obecnie jest to system opłacalny ciężko powiedzieć. Słabszy mecz Ebaty i Kimury. W ataku bardzo dobrze prezentowała się leworęczna Nagaoka. Pomimo tego, że dobrze bronią i ogólnie są sprytne to jednak na siatce znacznie lepiej wypadły Turczynki.
Mecz Rosjanek z USA był dziwny. Szczerze mówiąc oglądając mecz do połowy drugiego seta miałem naprawdę mieszane uczucia. Rosjanki wyglądały przeciętnie, a Amerykanki kontrolowały przebieg spotkania. Potem nagle Rosjanki złapały swój rytm i w tym momencie to one zaczęły dominować i dyktować warunki już do końca spotkania.
Doskonały mecz Koshelevej (61% skuteczności w ataku). Bardzo dobre zmiany u Rosjanek. Przede wszystkim atakująca Malykh, która zmieniła jakąś taką nieobecną Obmochaevą. Kosianenko zmieniła zupełnie obraz gry Rosjanek. Pojawiła się gra przez środek, tutaj dobrą zmianę dała Fetisova, która zmieniła bezproduktywną Zaryazhko. Scherban ze zmienniczek jakoś tak bez szału.
Rosjanki pokazały w meczu z USA głębie składu. Mecz kończyły Kosianenko, Malykh, Scherban, Fetisova, a więc cztery zmienniczki. I to właśnie zmienniczki zmieniły obraz gry (plus doskonała Kosheleva). Podobać się może Kosianenko, która znacznie lepiej (według mnie) prowadzi grę od schematycznej Startsevej. Warto zwrócić uwagę na malutką liczbę błędów własnych Rosjanek. W 4 setach popełniły tylko 9 błędów własnych. Kapitalny wynik.
Japonki poza własną halą jednak znacznie słabsze. Chociaż ciężko powiedzieć czy w takiej formie i przy tym jak żeńska siatkówka się zmienia potrafiły by coś więcej ugrać na własnym parkiecie. Nie dały rady z Turczynkami w dobrym, ale jednak pozbawionym kilku kluczowych zawodniczek składzie to nie dadzą też rady Rosjankom, które na siatce są jeszcze mocniejsze od Turczynek.

Typy:
Rosja @ 1.20 Pinnacle
Rosja (-1.5 seta) @ 1.45 Betsafe

Turcja - USA​

Trochę o meczach z udziałem tych drużyn wyżej. Trochę też dopiszę tutaj już konkretniej.
Turczynki zagrały dobrze i konsekwentnie. Mało błędów własnych, dobra gra lewoskrzydłowych (a tam Japonki w trzech ustawieniach mają kompletną dziurę w bloku) czyli Sonsirmy i Ozsoy. Sporo bloków, ale to akurat nie dziwi. Przy braku Neslihan i Uslupehlivan według mnie mogą być problemy z atakującymi, bo jednak Tokatlioglu jest nieregularna (i pokazała to też dzisiaj z Japonkami nad którymi fizycznie po prostu miała ogromną przewagę).
Amerykanki tak jak pisałem wyżej. Mecz pod kontrolą (chociaż punktowo do połowy drugiego seta był cały czas wynik w kontakcie), oglądało się ten mecz i naprawdę do połowy drugiego seta to Amerykanki dyktowały warunki. Potem nagle Rosjanki zaczęły grać swoje i trochę Amerykankom zabrakło na to odpowiedzi.
Dobry mecz Kimberly Hill, chyba najrówniejsza na przestrzeni całego spotkania. Dobrze środkowe Adams i Akinradewo (chociaż nie zdziwię się jak jutro zacznie np. Gibbemeyer w wyjściowym składzie), chociaż też widać, że Akinradewo w najwyższej formie nie jest. Nie jestem jakoś przekonany do tej leworęcznej atakującej Murphy (bardzo dobra zagrywka) i ogólnie pozycja atakującej chyba najsłabsza, bo krótkie zmiany Klineman też niewiele dały. Największe zastrzeżenia jednak do Glass. Stara się grać szybko, ale czasami jej wybory są zupełnie niezrozumiałe, nie mówię już nawet o tym, że po prostu czasami gra niedokładnie i jej rozegrania od razu wymuszają sposób ataku poszczególnych zawodniczek.
Turczynki w takim zestawieniu jakoś do końca mnie nie przekonują. Amerykanki chyba nie są w najlepszej dyspozycji. Faworytkami USA, ale Turczynki przy wsparciu własnej publiczności powinny coś spokojnie ugrać.

Typ:
Over 3.5 seta @ 1.49 Pinnacle

Argentyna - Kanada​

Kanada jeszcze bez wygranej w tej edycji WGP. Argentynki z tylko jednym zwycięstwem. Wczoraj obie drużyny przegrały 0:3 (Kanada z Belgią, a Argentyna z Holandią), ale nie ma się co dziwić.
Kanadyjki fajnie wyglądają fizycznie. Przy dobrym przyjęciu te ich akcje na siatce wyglądają dobrze, bo mają z czego dziewczyny uderzyć. Sporym problemem jest jednak nieregularność. Bardzo słabo przyjmują, a w ataku jednak technicznie nie wygląda to najlepiej. Siła jest, ale sama siła nie wystarczy na myślący zespół. Do tego w zespole sporo rotacji, co na tym etapie przygotowań pewnie też nie jest pomocne.
Argentyna bez swojej podstawowej środkowej Sosy sporo traci, ale też nie wygląda najgorzej. Przyzwoicie gra Fresco, wczoraj w końcu pograła coś Nizetich, czyli kapitan tej drużyny. Nie są jakieś ułomne w przyjęciu, mają bardzo dobrą libero Gaido. Castiglione też całkiem niezła rozgrywająca.
Dwie przeciętne drużyny (o Kanadyjkach nawet można powiedzieć, że mocno przeciętne). Kanadyjki są groźne, ale tylko wtedy jak posyła się na ich stronę łatwą zagrywkę i nie myśli się grając w ataku. A na tym poziomie zdarza się to rzadko.
Argentynki według mnie jednak znacznie lepiej poukładane. U Kanadyjek ciągle to jeszcze wygląda trochę chaotycznie.

Typ:
Argentyna @ 1.43 Pinnacle

Holandia - Belgia​

Bardzo ciekawe, europejskie starcie w 2 Dywizji. Nie będzie raczej zaskoczenia jeżeli napisze, że właśnie te dwie drużyny według mnie na pewno zagrają w Final Four 2 Dywizji.
Belgijki widać, że cały czas szukają swojego optymalnego grania. Trochę brakuje regularności, z której słynęła Belgia. Obecnie to nie jest ta maszyna co na Mistrzostwach Europy. Van Hecke popełnia sporo błędów, przyjmujące bardzo, bardzo nierówne. Całkiem nieźle środkowe i Dirickx. Libero Courtois według mnie dobra w obronie, ale jednak trochę niepewna w przyjęciu zagrywki.
Holenderki już kilka razy pisałem, że w końcu grają dobrze. Nieźle wygląda Pietersen, Buijs na przyjęciu po bardzo dobrym sezonie. Fajnie rozgrywa Stoltenborg, która wykorzystuje wszystkie strefy. Bardzo mocnym punktem jest środkowe De Kruijf. Ciekawą zawodniczką również młoda Plak. Jeszcze nie błyszczy, ale potencjał widać.
Holenderki "w gazie". Zaczęły dobrze w sparingach (z Belgią i Bułgarią), potem dobry występ na Pucharze Borysa Jelcyna. Teraz widać, że dalej lecą na rozpędzie. Belgijki tak jakby nie w najwyższej dyspozycji, ale to nadal bardzo mocny i groźny zespół.
Ciężko tutaj wskazać faworyta. Chciałem iść w stronę Holenderek, ale spotkanie w Belgii, a przed własną publicznością na pewno będą chciały się pokazać. Spodziewam się długiego, wyrównanego spotkania.

Typ:
Over 3.5 seta @ 1.45 Pinnacle

Peru - Kuba​

Obie drużyny wczoraj 0:3, ale wyglądały nie najgorzej na tle lepszych rywalek.
Obie drużyny można w sumie podobnie scharakteryzować. Spory potencjał, zwłaszcza w zagrywce i w ofensywie, ale jednak brakuje spokoju, stabilizacji i regularności.
Kubanki mają młodziutką Vargas (rocznik 1999), która już teraz uderza mocniej od Mateusza Miki, ale dalej jest już jednak trochę gorzej i brakuje tam wsparcia dla młodej atakującej. Tak jak mówiłem dysponują dobrą zagrywką i to chyba trzy zawodniczki posyłają piłkę z wyskoku. W bloku nie wygląda to najgorzej, ale widać, że głównie jest to zasługa skoczności, zasięgu, a nie taktyki. Przyjęcie nieregularne, zwłaszcza z flotami mają spory problem.
Peruwianki mają trzy w miarę wyrównane skrzydłowe. Rueda, Leyva i Frias dostają podobną ilość piłek. Próbują coś tam grać środkiem, ale różnie bywa ze skutecznością. W przyjęciu przeciętne, ale lepsze od Kubanek. Wszystkie dysponują naprawdę ciekawą, trudną zagrywką.
Faworytkami chyba jednak Peruwianki, bo mają jednak większy potencjał jako drużyna. Zresztą widać, że te młode zawodniczki się "docierają" i za kilka lat może to być naprawdę ciekawa grupa. Brakuje trochę spokoju w niektórych momentach. Kubanki wczoraj nie wypadły najgorzej, ale jak się je przyciśnie zagrywką (a flota Peruwianki mają naprawdę bardzo dobrego) to wtedy się gubią. A samą Vargas wygrać jest ciężko.
Drużyny spotkały się ostatnio na PanAmerican Cup i tam górą były Kubanki (wygrały 3:0, dwa pierwsze sety na przewagi, trzeci 25:18). W tym meczu jednak nie grała Rueda, która jest ważną postacią. Trochę się jednak od tego czasu zmieniło.
Peru powinno wygrać to spotkanie, ale kurs i nieobliczalność tych drużyn trochę jednak zniechęca. Przynajmniej 4 sety powinniśmy zobaczyć.

Typ:
Over 3.5 seta @ 1.50 Pinnacle

 

[strasznik]

Polska-Portoryko
Powyżej 3,5 1.58 Pinnacle
Kursy bardzo zaniżone na Polki, absolutnie tego nie rozumiem.
Gra wygląda jak wygląda, dodatkowo Makowski mając pewny udział w turnieju finałowym (czy jak to nazwać) rotuje sporo składem, wczoraj (dzisiaj) sporo pograła Smarzek, kombinował trochę też z przyjęciem gdzie wystawił Kowalińską i wyglądało to tak, że w parze z Wójcik przyjęcia nie mieliśmy w ogóle.
Gra szarpana, masa błędów i niedokładności, głównie mam tu na myśli Bełcik.
Na plus można nam zaliczyć grę blokiem i może zagrywkę, choć Kuba nie jest zbyt miarodajnym przeciwnikiem do oceny tego elementu.
Portoryko na obecną chwilę bije nas na głowę skrzydłami, Cruz i Ocasco to siatkarki poziomem przewyższające nasze zawodniczki.
W nocy kolejny dobry mecz zaliczyła środkowa Oquendo, trzeba na nią uważać, dostaje sporo piłek, ma niezłe czucie w bloku i dysponuje dobrą zagrywką.
Jakoś nie czuję tutaj tylko trzech setów, poziom drużyn wydaje mi się być dość zbliżony.
Wydaje mi się, że można jeszcze lekko spróbować coś pod Portoryko Marathon daje na zwycięstwo 4.75, na +12,5 1.92.

Holandia-Belgia
Holandia 2.10 bet365
Holandia jak na razie bardzo dobrze, jako jedyne jak na razie nie straciły seta, przeciwniczki może nie były najmocniejsze, ale to także jest sztuką wygrać z takimi zespołami bez nerwów.
W dobrej formie wydaje się być Buijs i Plak, nieźle wyglądała kapitan de Kruijf, trochę słabiej w ataku tym razem Pietersen, ale sporo dokłada na zagrywce, w miarę rozegranie ogarnia Stoltenborg.
Co ważne Holenderki robią mało błędów własnych.
Belgia wczoraj spokojnie, ale bez szału, widać, że to jeszcze nie jest najwyższa forma.
Lepiej już zagrała Van Hecke, na swoim poziomie Leys, Dirickx bez rewelacji, Vandesteene po raz kolejny słabiutko.
Ciągle sporo błędów, ciągle tracą punkty seriami, jeśli Holandia zagra na swoim poziomie to powinny ten mecz wygrać.

Turcja-USA
Powyżej 3,5 1.49 Pinnacle
Turcja wczoraj bez rewelacji, ale bez problemów wygrały mecz z Japonią.
Super mecz Sonsirmy, Ozsoy i Akman. Jak jeszcze dołoży trochę więcej Tokatioglu to i dzisiaj mogą powalczyć o zwycięstwo.
USA wczoraj słabo, bardzo duża liczba błędów, chyba najbardziej zawiodły Murphy i Glass.
Turcja chyba za słaba na zwycięstwo w trzech setach, USA nie ma takiej formy, żeby w trzech wygrać, poza tym grają na wyjeździe, opcja powyżej 3,5 wydaje się być najbardziej rozsądna.

 

[redwitz]

Korea Południowa - Serbia​

Koreanki z kompletem zwycięstw jak na razie. Dzisiaj dobry mecz z Niemkami wygrany 3:1. Serbki wygrały 3:0 z Niemkami, a w drugim spotkaniu przegrały 2:3 z Tajkami.
Serbki dysponują przede wszystkim dużą mocą na siatce. Mihajlovic, Malagurski (albo Bjelica), Rasic, coraz więcej przebłysków ma Nikolic. W ataku może nie grają zbyt wielu kombinacji, ale po prostu mają takie zawodniczki, że taka uproszczona gra im pasuje. Prawie cały czas grają wyższą piłką po skrzydłach. Z Tajkami na rozegraniu rozpoczęła Zivkovic, a nie Ognjenovic. Problemem jest trochę przyjęcie, zarówno Mihajlovic jak i Nikolic to nie są wybitne zawodniczki w tym elemencie.
Koreanki dzisiaj znowu prostymi sposobami pokonały swoje rywalki. Ze 123 piłek rozegranych aż 91 poszło do duetu Kim (numer 10) - Lee (numer 21). W bloku jakoś przeciętnie to wyglądało, ale było widać, że Niemki trochę tej gry z koreańskim blokiem się bały (stąd dużo błędów własnych Niemek w ataku). Na duży plus na pewno trudna zagrywka.
Będzie wyrównane spotkanie. Tym razem Koreanki trafią po drugiej stronie na zespół o podobnych warunkach fizycznych i zobaczymy jak to będzie wyglądać. Over 3.5 seta najpewniejszy, a do tego według mnie świetny kurs.

Typ:
Over 3.5 seta @ 1.61 Pinnacle

 

[redwitz]

Chiny - Dominikana​

Chinki wczoraj przegrały 1:3 z Brazylią. Dominikanki przegrały 0:3 z Włoszkami.
Co do Chinek to tak jak pisałem wczoraj. Bardzo, bardzo duży potencjał, ale czasami są nieregularne i popełniają dziwne błędy. Zhu Ting w dobrej formie, Hui Ruoqi przeciwko Brazylii bez szału, ale akurat ona jest świetna technicznie i przeciwko Dominikanie będzie to inaczej wyglądać. Mocny środek, dobra zagrywka i trochę słabsze przyjęcie (chyba największy mankament obecnie w żeńskiej siatkówce).
Dominikanki wczoraj bez Bethanii De La Cruz, która wchodziła tylko na zmiany. Dobrze zagrała Martinez. Przyzwoicie środkowe, ale trochę słabo to w ataku wyglądało. Sporo drużyn ma problemy techniczne, ale Dominikankom to trochę przeszkadza. Mają fajny potencjał w ofensywie, ale niestety w przyjęciu mają duże problemy. Libero Castillo pewny punkt, ale reszta słaba w tym elemencie.
Chinki wczoraj przegrały, ale ciężko się gra przeciwko dobrze dysponowanej Brazylii (świetny mecz Fe Garay, Fabiany i Thaisy). Z tego co kojarzę Chinkom dobrze się gra z Dominikankami. Dominikanki to przede wszystkim dobra gra na siatce. Chinki mają trochę problemów z przyjęciem, ale całościowo i tak wygląda to lepiej. Do tego w bloku i w obronie lepsze Azjatki. Nie lubię grać handicapów -2.5 seta, bo u kobiet zawsze może się zdarzyć coś dziwnego, ale nie sądzę, żeby Dominikanki urwały seta.

Typ:
Chiny (-2.5 seta) @ 1.88 WilliamHill

Brazylia - Włochy​

Obie drużyny w możliwie najmocniejszych składach. Wczoraj Brazylia wygrała 3:1 z Chinkami, po dobrym meczu. Włoszki pewnie pokonały 3:0 Dominikanki.
Co do Włoszek to nie zagra Lucia Bosetti, która wczoraj doznała kontuzji (nie widziałem żadnej oficjalnej notki, ale wnioskuję z tego co widziałem). A szkoda, bo jest jedną z ważniejszych postaci dla Italii. Trochę też poobijała się Francesca Piccinini, ale to chyba nic groźnego. U Włoszek może podobać się rozgrywająca Feretti. Stara się grać bardzo szybko i to idealnie pasuje takim zawodniczkom jak Centoni, czy wspomniana Bosetti. W sumie ciężko będzie Włoszki ruszyć w przyjęciu, tak mi się wydaje. Z drugiej strony pomimo dobrego przyjęcia i rozegrania może trochę brakować mocy na skrzydłach.
Brazylijki z Sheillą, Jaqueline, Fabianą i Thaisą, więc w najmocniejszym zestawieniu. Wczoraj doskonały mecz Fabiany i Thaisy, które łącznie w czterosetowym pojedynku zdobyły aż 34 punkty. Kapitalny wynik. Bardzo dobry mecz Fe Garay, kiepsko zaczęła Jaqueline, ale potem się rozkręciła. Słabszym punktem może być pozycja atakującej. Sheilla wczoraj prezentowała się bardzo przeciętnie, a zmienniczki też jakiejś specjalnej nie ma.
Wszystkie ręce na pokład u Włoszek przed mundialem. Widać, że chcą dobrze wypaść na MŚ przed własną publicznością. W starciu z Brazylią nie stawiam ich na straconej pozycji, ale Canarinhos mają znacznie więcej atutów na siatce. Przede wszystkim środkowe, które są po prostu ze światowej czołówki.
Brazylia powinna zgarnąć tutaj komplet punktów.

Typy:
Brazylia @ 1.30 Bet365
Brazylia (-1.5 seta) @ 1.66 Bet365

Polska - Portoryko​

Ten mecz odpuszczam, ale mam kilka spostrzeżeń i może komuś się przyda.
Polki jak na razie z kompletem zwycięstw i kompletem punktów. Wygląda to przyzwoicie, ale też nie ma co się zachwycać, bo w grze jest ciągle sporo mankamentów.
Przede wszystkim nieregularne przyjęcie i to tyczy się głównie przyjmujących, bo libero (Durajczyk) zazwyczaj dobrze wypada w tym elemencie. Kolejna rzecz to rozegranie Bełcik. Nigdy się chyba do niej nie przekonam. Gra czytelnie i często po prostu niedokładnie (przy czym nie są to jakieś szybsze wystawy).
Może podobać się gra młodej Smarzek. Widać, że ma potencjał. Trzeba wykorzystywać potencjał Kąkolewskiej na środku, ale z Bełcik na rozegraniu wygląda to różnie. Ciekawą opcją jest gra z Kowalińską na przyjęciu, ale przy lepiej zagrywających zespołach będą pojawiać się problemy.
Portorykanki w sumie łatwo wypunktowały Peruwianki. Pomimo tego, że w pierwszym i trzecim secie była w sumie równa gra to jednak dało się odczuć kto kontroluje przebieg spotkania i dyktuje warunki.
W poprzednich spotkaniach jakoś było mniej gry ze środkiem, a wczoraj było sporo piłek do Sheili Ocasio i Alexandry Oqeundo. Karina Ocasio jakoś tak niemrawo na razie, przynajmniej według mnie. Fajnie "chodzi" Cruz, może najlepsze lata ma już za sobą, ale nadal to bardzo dobra przyjmująca.
Portorykanki całkiem dobrze wyglądają technicznie. Nieźle przyjmują, widać, że są poukładane i doświadczone (nie ma w wyjściowym składzie młodych zawodniczek).
Ciężko według mnie wskazać tutaj wyraźnego faworyta. Polki mają dobrą zagrywkę i dobry blok. Z drugiej strony Portorykanki wcale tak źle nie przyjmują, a grę mają poukładaną.
Według mnie będzie to naprawdę wyrównany mecz. I tutaj kilka propozycji.

Typy:
Over 3.5 seta @ 1.55 Betsafe
Portoryko (+1.5 seta) @ 2.37 Bet365
Over 174.5 pkt @ 1.90 Bet365

 

[redwitz]

Tajlandia - Niemcy​

Tajki jak na razie porażka 1:3 z Koreą Południową i wygrana 3:2 z Serbią. Niemki z dwiema porażkami 0:3 z Serbią i 1:3 z Koreankami.
Tajlandia może się podobać. Bardzo dobrze grają w obronie, mają świetną organizację gry, bardzo dobrze potrafią grać na kontrze. Słowa uznania dla Nootsary Tomkom, czyli rozgrywającej. Po prostu świetna zawodniczka. Minus to oczywiście gra w bloku i gra przy gorszym przyjęciu. Dzisiaj z Serbkami zagrały świetnie. Pokazały, że pomimo słabych warunków fizycznych spokojnie są w stanie nawiązać walkę z najlepszymi.
Akurat Serbki mają przeciętną zagrywkę w porównaniu do Koreanek, czy Niemek i to dzisiaj było widać.
Spodziewałem się wyrównanego meczu Niemek z Koreankami i taki był, ale jednak wygrały Azjatki, a nie Niemki. Rozumiem pomysł Guidettiego z wystawieniem Apitz na rozegraniu, bo jednak jest lepsza w bloku od Weiss, ale strasznie się dzisiaj gubiła w samym rozegraniu. Obecnie Niemki nie grają swojej najlepszej siatkówki, ale to nie jest problem, bo większość zespołów nie gra. Problemem Niemek jest brak tak naprawdę drugiej przyjmującej. Brinker gra średnio, ale Beier czy zmienniczka Geerties wyglądają słabiutko. Świetny mecz libero Lenki Durr przeciwko Koreankom.
Można patrzeć na to jak obie drużyny wypadły na tle Serbek czy Koreanek, ale nie ma to większego sensu, bo niektóre zespoły (czy też style gry) nie pasują, "nie leżą" innym. I to jest stosunkowo częste, zwłaszcza w siatkówce kobiet.
Tajki grają podobnie do Niemek. Ogólnie oczywiście lepiej bronią (z tym, że u Niemek dodatkowo z dobrą obroną jest jeszcze lepszy blok), grają więcej kombinacji (Niemki starają się grać szybko, ale to nie jest aż takie szybkie jak u Tajek, bo takie być nie musi).
Tajki w trochę lepszej dyspozycji, ale też mają przestoje w swojej grze. Zwłaszcza jak zdarzy się seria słabszych przyjęć.
Niemki nie imponują, można powiedzieć, że trochę nawet zawodzą, ale przeciwko Tajkom według mnie swoje ugrają.
Kursy według mnie optymalne. Niemki są faworytkami, Tajki mogą mieć problem z powtórzeniem takiego spotkania jak dzisiaj z Serbią (chociaż w statystykach jakoś świetnie nie wypadły). Ale 4 sety to minimum. Nie zdziwię się jak będziemy oglądać długie, pięciosetowe widowisko.
Typy:
Niemcy @ 1.72 Pinnacle
Over 3.5 seta @ 1.41 Pinnacle

 

[dawidbarca]

Dominikana +2.5 (2.21) Pinnacle
Jak na moje granie tutaj czegokolwiek w stronę Chinek po takich śmiesznych kursach, kompletnie niezrozumiałe. One jak dla mnie bardzo marnie przygotowane do tegorocznej WGP. Wczoraj dostały po prostu lanie od przeciętnie grającej Brazylii (bo trzeba sobie powiedzieć, że Brazylia nie grała wczoraj nic wielkiego). Przyjęcie u podopiecznych Lang Ping bardzo słabe, można nabijać punkty seriami, Dominikanki zagrywać potrafią i samą zagrywkę powinny seta urwać.
Turcja +1.5 (2.27) Pinnacle
Tutaj też niezrozumiałe i zaniżone kursy na USA. Amerykanki wczoraj marniutkie do bólu, brakuje siły w ataku, brakuje zagrywki i gry w obronie. Skoro tak przeciętnie wyglądająca Rosja je rozjechała to Turczynki też powinny. W świetnej formie Sonsirma, ogólnie drużyna gospodyń wygląda znakomicie. Myślę, że jak najbardziej mecz w ich zasięgu, nawet do wygrania

 

[dawidbarca]

Peru -1.5 (1.94) Pinnacle
Super kurs na Peruwianki. Kuba jest po prostu żenująca, ale inaczej być nie może jeśli drużyna składa się z 14 i 15 latek, które grają siatkówke rodem z sali gimnastycznej na w-f. Peruwianki przeciętny, ale dosyć solidny zespół. Potrafił rozprawić się m.in z taką Kanadą to tym bardziej zrobi to z Kubą. Mogą przegrać nawet seta, jak dla mnie taki kurs to tutaj na -2.5 powinniśmy mieć.

Serbia -1.5 (2.20) Pinnacle i Niemcy (1.70) Pinnacle (jak powi się kurs na -1.5 to też gram)
W konfrontacji Europy i Azji, zdecydowanie stawiam na zawodniczki ze Starego Kontynentu, bo kursy niezrozumiałe. Dzisiaj mieliśmy po 1.05 na Serbie z Tajlandią a jutro na Niemiki po 1.70? ???? Ok. ja rozumiem, że Serbki się skompromitowały i wdupiły wygrany mecz przez własne błędy, głównie w przyjęciu, ale to nie czyni z Tajlandii żadnej wielkiej i trudnej do pokonania drużyny. Co do Serbek to myślę, że obecnie potencjałem to jedna z najlepszych drużyn świata. Skrzydła, środek i rozegrania na fantastycznym poziomie, często tracą jednak punkty przez fatalne przyjęcie, aczkolwiek potencjał niesamowity. Mihajlovic, czy Nikolic z dobrych wystaw kończą praktycznie wszystko, jeśli będą miały przyjęcie to ograją spokojnie Koreanki. Korea jak wiadomo ma chyba najlepszą obecnie zawodniczkę świata Kim, która jest kompletną maszyną i rzadko w ogóle zdarza się u kobiet zawodniczka na takim poziomie (druga jaka przychodzi mi na myśl to chyba tylko Gamova), ale jak tak patrze to wsparcie u koleżanek ma wątpliwe, ok zaczęły świetnie, ale na Serbki to będzie za mało.
Co do jeszcze Niemek to Tajlandia ma dramatyczne warunki fizyczne i w zasadzie przegrać z nią można tylko przez słabe przyjęcie, bo serwować one akurat potrafią. Jeśli Niemcy utrzymają przyjęcie na jakimkolwiek poziomie to skończy się to raczej bez straty seta.