Dyrektor sportowy reprezentacji Argentyny, Carlos Bilardo zszokował opinię publiczną na całym świecie, na niespełna tydzień przed rozpoczęciem mistrzostw świata w RPA. W jednym z wywiadów dla lokalnych mediów wypowiedział słowa, dzięki którym zwrócił na siebie uwagę środowisk homoseksualnych.- Jeśli strzelimy bramkę w finale mistrzostw świata, wówczas każdy będzie mi mógł wejść od tyłu. Wiem, że to boli i możecie mówić, że jestem szalony. Mnie to jednak nie obchodzi, najważniejsze, że zdobędziemy tytuł mistrzowski - oznajmił Bilardo w Radio "Telefe", zdradzając swoje skłonności homoseksualne. - Nie mam nic przeciwko masturbacji. Wiem, że 80% piłkarzy onanizuje się pod prysznicem - dodał.W Argentynie już mówi się o kolejnym seks skandalu, a wielu obserwatorów z niedowierzaniem słucha wypowiedzi 71-letniego trenera mistrzów świata z 1986 roku. - Jeśli go spotkam, powinien się trzymać z daleka ode mnie - powiedział napastnik Manchesteru City, Carlos Tevez.Bilardo szkolił reprezentację Argentyny w latach 1983-1990. W 2008 roku, wraz z zatrudnieniem Diego Maradony na stanowisko selekcjonera, on został dyrektorem sportowym narodowej kadry.