alpha
Użytkownik
Potwierdza się po raz kolejny, że granie faworytów podczas Mundialu jest zgubne.
Francja wymęczone 2-1, Urugwaj gol w 90 minucie, Argentyna 1-1, Niemcy w plecy, Brazylia 1-1.
Bukmacherzy niezłą kasę trzepią na januszach, a tych podczas Mundialu powychodziło jak grzybów po deszczu. Jak lubię posiedzieć w STS czy Fortunie tak teraz wchodzę puszczam kupony i wychodzę, bo nie mogę słuchać tych mądrości ludzi, którzy piłką interesują się jedynie podczas takich imprez. Wczoraj gość grał grubo Niemcy oraz Brazylię w dublu, ktoś mu mówi żeby się nie zdziwił a ten z mordą, że Meksyk i Szwajcarzy to jest poziom Polski, więc z czym do ludzi, hahaha. A chwilę wcześniej psioczył, że mu duży hajs uwaliła Argentyna. Na takich kretynach firmy bukmacherskie trzepią grube siano.
Francja wymęczone 2-1, Urugwaj gol w 90 minucie, Argentyna 1-1, Niemcy w plecy, Brazylia 1-1.
Bukmacherzy niezłą kasę trzepią na januszach, a tych podczas Mundialu powychodziło jak grzybów po deszczu. Jak lubię posiedzieć w STS czy Fortunie tak teraz wchodzę puszczam kupony i wychodzę, bo nie mogę słuchać tych mądrości ludzi, którzy piłką interesują się jedynie podczas takich imprez. Wczoraj gość grał grubo Niemcy oraz Brazylię w dublu, ktoś mu mówi żeby się nie zdziwił a ten z mordą, że Meksyk i Szwajcarzy to jest poziom Polski, więc z czym do ludzi, hahaha. A chwilę wcześniej psioczył, że mu duży hajs uwaliła Argentyna. Na takich kretynach firmy bukmacherskie trzepią grube siano.