Co do Argentyny, to Nigerię powinni ograć, ale problemem będzie mecz Chorwacji z Nigerią, czy Chorwaci nie zagrają na luzie czy też po prostu nie dadzą wygranej Islandii. Takie 50-50 moim zdaniem, czy
Argentyna awansuje, choć to i tak dużo więcej niż to było przed meczem Nigerii z Islandią.
W meczu Chorwacja vs
Islandia mam pograne grubo też w AKO
Islandia(1x) i też się zastanawiam czy kontrować, ale to chyba raczej nie będę. Chorwacja może nawet minimalnie przegrać i też nie będzie musiała się specjalnie przejmować bo Nigeria by musiała wygrać z Argentyną co najmniej 3 bramkami żeby zagrozić wtedy Chorwacji na 1 miejscu. Minimalna przegrana Chorwacji raczej nie, a każdy remis nie zrobią żadnej krzywdy.
Najbardziej z tego wszystkiego obawiam się Urugwaju bo w ogóle mnie nie przekonywał, ale z 2 strony widać było, że w meczu z Arabią celowo odpoczywali. Oni są dosyć poukładani taktycznie i łatwo nie gubią bramek więc mogą zatrzymać ofensywę, zaskakująco dobrze spisującej się Rosji, a przy tym samemu wyprowadzić zabójczy atak...
Rosja świetnie się zaprezentowała, ale na tle Arabii i Egiptu... Kurcze sam nie wiem...
Co do Argentyny to mają dar od Boga w postaci Nigerii, którą wystarczy pokonać. Znowu wszystko jest prawie w ich rękach. Piszę prawie bo teoretycznie jak by Chorwaci usłyszeli, że
Argentyna prowadzi mogli by celowo wysoko przegrać z Islandią, aby wyeliminować Argentynę, ale to chyba raczej odpada żeby w ciągu 90 min. analizowali sytuację w 2 meczu i dostosowywali swoją grę bo ryzykowali by, że Nigeria może ogarnąć i wobec złego bilansu bramek mieli by zagrożone 1 miejsce... Tak wiec załóżmy, że
Argentyna ma los w swoich rękach. Zagrali tragicznie, szczególnie bramkarz, kłótnia z trenerem, psychologicznie chyba nie wyrabiają, ale ma już być nowy trener na mecz z Nigerią. Czysto sportowo Nigeria bez dobrej defensywy i środka jest wygodniejszym przeciwnikiem niż
Islandia/Chorwacja świetnie organizujące się w obronie. W Nigerii jest może 2, 3 dobrych graczy ofensywnych i to koniec ich atutów. W meczu z Chorwacją wypadli bardzo słabo...
Argentyna ma rewelacyjnych kilku graczy klasy światowej w ataku i bardzo słabą defensywę i do tego trenera, który oby już ich nie prowadził więcej... Wobec takiej słabości defensywy i środka dlaczego nie zagrał Banega ? Chyba najlepszy zawodnik z tylnych formacji Argentyny ?