>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Wasze dziwactwa, odchyly od normy

rzn10 0

rzn10

Użytkownik
1. jak idę z moją dziewczyną to zawsze musi iśc po mojej prawej stronie :p
A to dlatego że jest to Twoja dziewczyna ,nie kolezanka i jestes praworęczny,jak np chcesz ją objąć to na pewno tylko prawą ręką ,mam to samo
 
matex 0

matex

Użytkownik
mi sie śniło, że Niemcy wygrali z Polska 2:0 - sprawdziło sie jak każdy wie .... tyle tylko, że następnej nocy śniło mi się, że to Polacy wygrali 2:0 8) hm... gola chyba strzelił niezawodny Ebi-Euzebiusz.... to tyle moich proroczych snów, bo nieczęsto pamiętam co mi się śniło ... :]
 
michau 84

michau

Forum VIP
Mnie też się zdarzyło kilka razy lunatykować... ale to z tą bombą mamuśce to poległem ????
Ja takich krejzolskich snow to nie mam.
Skąd to się bierze w ogóle ?(lunatykowanie)
 
drago 108

drago

Użytkownik
A mi sie śniło dzisiaj, że po meczu Rosja-Hiszpania wchdoze na soccerstand.com... czemu tam? Nie wiem... patrze Rosja wygrała 3:2. Kilkam w wynik i zapamiętałem tylko, że Arshavin strzelił w 35&#39; minucie na 1:0, wcześniej nie było kartek... Bożeee RATUJ OD HAZARDU!
To jest dopiero schiza...
PS. Oczywiście zagrałem Rosja 3:2 &lt;hahaha&gt;
Sprawdziło się!
OMG... Poległem... :/
 
T 9

tosterkm

Użytkownik
co do snow, to mialem taki, po ktorym nie moglem dojsc do siebie
ogolnie klimat byl bardzo ponury, jakis sad drzewek, jablonki, drzewka posadzone rowno w rzedach, niekonczacych sie rzedach, jesien, nie ma lisci, popoludnie, szarowka sie robi, prawie ciemno, jets mgla, ide alejka przez ten sad, na koncu alejki jest dworek, nieduzy dom otoczony plotem, cos mnie pcha zeby tam isc, nie chce ale ide, jakbym nie mial nad soba kontroli, pusto wszedzie, atmosfera bardzo cmentarna, w pewnej chwili do mnie dociera ze to domek szatana (!), jeszcze bardziej sie boje i nie chce tam isc, chce spieprzac gdzie sie da, ale nie moge, moimi nogami steruje ktos inny, powoli sie zblizam, bardzo powoli, niby juz tylko 200m, 100m, ale to trwa wieki, najdluzsze 100m w moim zyciu, jestem przerazony i nagle slysze bicie dzwonow, w oddali, rytmiczne bicie dzwonow, jestem juz przekonany ze zaraz dokonam zywota i wejde do bram piekiel, strach jest nie do opisania, klimat rodem z filmow &quot;Omen&quot;, jestem przerazony... w tej chwili budze sie, pierwsza mysl - to tylko sen, ale ja nadal slysze te dzwony! czyli nie sen, co sie k...a dzieje?! gapie sie w sufit, taka sama szarowka jak we snie, leze na lozku i boje sie jak nigdy jeszcze w zyciu, panuje przeazajaca cisza i slychac tylko te dzwony, tak sie boje ze nie moge sie ruszyc i teraz juz jestem na 100% przekonany ze nadszedl moj koniec... wtedy kumpel (mieszkalismy razem w pokoju w akademiku) zaczal sie przewracac z boku na bok a dzwony ucichly, rozejrzalem sie, wszystko bylo ok, te dzwony to na kosciele w sasiedniej dzielnicy, na co dzien ich nie slychac, bo jest ogolnie halas, ale w nocy, jak jest cichutko, to bicie niesie sie daleko, tak ze slychac u nas
ten sen byl tak realistyczny, ze nawet poprzebudzeniu myslalem ze to wszystko dzialo sie naprawde, pewnie przez te dzwony... ehh...
 
180michal 17

180michal

Użytkownik
wow niezły sen miałes tosterkm, mi sie pare razy zdarzyło ze lunatykowałem i raz pamietam ze wstałem z łozka wyszedłem na schody (mieszkam w domku), oswiecilem wszedzie swiatło gdzie sie dało na pietrze i mowilem: &quot;chodźcie, chodźcie&quot; ale nagle usłyszałem glos mojej babci zebym szedl spac no i zgasiłem swiatla i poszedlem spac ????
nawet nie wiem czy to jest lunatykowanie czy cos ????
 
szymonbee 110

szymonbee

Użytkownik
ja tez kiedys mialem takie sna co sie balem fest. Nie pamietam dokladnie co to bylo ale wiem ze akcja dziala sie w fantastycznym swiecie tzn zdawalo mi sie ze jestem we &quot;wladcy pierscieni&quot; i walcze z calym wojskiem orków. Ogolnie niezle namieszane ale przyznam ze mialem stracha jak bylem tam sam wsrod tysiecy orkow.
Potem nawet jak sie obudzilem to caly dzien chodzilem przymulony ????
 
wer890 300

wer890

Użytkownik
moje sny sprawdzaja sie zawsze ale w odwrotna strone kieys mi sie snilo ze Feyenord wygra z Nec na wyjezdzie poszedlem do profa i postawilem za 110 Nec i weszlo na luzie .
Czasami jak ide wrzuci skarpetki do prania to ide ide i nagle jest w kuchi ale przy koszu na smieci i sie zastanawiam co ja robie ;p , kiedys dawno temu zabralem ze sobą smycz psa na mecz euroligi bylem rozespany hahah ????
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Ej Wy to jesteście naprawdę powaleni albo przed zaśnięciem gracie w jakieś gry ???? Mi się jeszcze nigdy nie śnił żaden mecz ;/ A szkoda ...
 
puncik 0

puncik

Użytkownik
Ej Wy to jesteście naprawdę powaleni albo przed zaśnięciem gracie w jakieś gry ???? Mi się jeszcze nigdy nie śnił żaden mecz ;/ A szkoda ...
Jacques może spróbuj coś takiego jak kontrolowany sen:pP i będzie Ci się śniło co chcesz.
 
lalo 36

lalo

Forum VIP
...
Ojjj to teraz ja Wam przedstawię moje dziwactwa :]
Po pierwsze to gdy rano wstaję to mam dzień świra :] Dlaczego ? Proszę posłuchać :jezora:
Liczmy mam na godzinę 8.00 do szkoły więc tak :
* godzina 6.20 budzi mnie budzik w komórce jak miałem stary telefon był to budzik typu : wstawaj kur*a wstawaj ! Która godzina jest ku*wa ? Wstawaj ! Wstawaj z wyra ale to już, nie ku*wa nie wyłączaj budzika ( i tak dalej :] ) teraz mam już trochę spokojniejszy bo pewną nutę ????
* wyłączam budzik, zaspany odkrywam kołdrę nakładam moje papcie :p idę w stronę komputera i włączam go ????
* idę do łazienki, wchodząc oczywiście zamykam dzwi podchodzę do prysznica włączam ciepłą wodę w oczekiwaniu aż Ona nadejdzie idę się odlać :] Potem daję ręcznik i szczoteczkę obok prysznica, gdy to wykonam leci już gorąca woda więc wchodzę pod prysznic
* po prysznicem wykonuję następujące czynności
- biorę krem do mycia twarzy i szoruję buzie :]
- biorę szampon i myję głowę
- biorę szczoteczkę i myję zęby
* kiedy już to wszystko zrobię oczywiście się wytrę i ubiorę biorę znów taki płyn do mycia twarzy i znów wycieram :] ( wiecie trzeba dbać o buzię ???? )
* idę do pokoju smaruję się kremem do buzi
* siadam na kompa i sprawdzam wyniki
* ubieram się do szkoły
* idę sobie zrobić włosy na żelu :jezora:
* wyłączam kompa
* perfumuję się
* Gdy to wszystko zrobię jest godzina około 6.50 czyli 11 min. do busa więc wychodzę z góry, idę na dół głaszczę psa, ubieram buty i wychodzę jest wtedy około 6.53 i zawsze idę tą samą drogą :] Niżej Wam opiszę jak Ona wygląda :p
* dochodzę do przystanku około godziny 6.57
* 7.01 wsiadam do busa w mojej dzielnicy :]
* Godzina 7.25 jestem w Rybniku i za 10 min. mam z przystanku busa pod szkołę więc czekam w końcu jest bus i jadę do szkoły
* resztę niestety wiecie :]
Chciałbym jeszcze dodać że jak idę na przystanek to zawsze idę tą samą droga :] nie chodzi że np. Mickiewicza przez Sienkiewicza itp. ale po prostu stąpam po tych samych kotkach :] Wychodzę z domu idę do furtki, potem idę przez kotkę ale tak żeby nie depnąć na takie małe koteczki które są pomiędzy dużymi :eek: potem żeby nie depnąć na na przerwę pomiędzy no i przechodzę przez dwie klatki ściekowe to muszą One zrobić takie &quot;klik&quot; :jezora:
No i z dnia świra to by było na tyle :]
Inne dziwactwa to np. te kieszenie więc tak : klucze i gumy w lewej przedniej, telefon w prawej przedniej, portfel w lewej tylnej :]
Gdy wychodzę z domu muszę iść najpierw pod prysznic ( czynności takie jak rano :] ) Przed meczem zawsze muszę wypić red bula, tigera czy coś w tym stylu :] Gdy siadam na kompa to :
* najpierw włączam gg wchodzi mi na niewidoka przełączam na dostępny żeby wszyscy wiedzieli że jestem ???? :p Haha no i zaraz na &quot;zaraz wracam&quot; :]
* potem włączam stronkę i winapma jednocześnie :] no i potem stronki już wiadomo :p Of course FB musi być ????
Gdy wchodzę do piwnicy np. idę do pieca dorzucić to potem sobie wkręcam banie że ktoś mnie goni i wybiegam z piwnicy ! Zawsze :p:p Jak siedzę na kompie w nocy albo jak już jest ciemno to zasłaniam rolety włączam wnękę która jest na końcu pokoju i lampę która stoi przy mnie :] Jak idę spać to automatycznie :
* komputer
* lampa
* wnęka
* zapalam telefon i idę do łóżka
Jak leże w łóżku to najpierw nastawiam budzik i kładę telefon na półce obok łóżka :]
Co jeszcze ? Nie lubię pasów zapinać :p Gdy siedzę na kompie muszę coś jeść albo pić :] najlepiej Lays i cola :] może być te piwko :jezora:
Dziwactwo :] Robię aktualnie prawko i teraz się przyzwyczaiłem już ale jak jeździłem mamy albo taty autem lub na początku &quot;L&quot; to zapominałem o ręcznym i się dziwiłem że mi nie chce ruszyć :p
Na treningu :
Jak jestem w szatni to najpierw ściągam górę ( bluzę i koszulkę ) nakładam koszulkę do trenowania potem buty, spodnie i majtki i zakładam podspodenki spodenki, getry i buty :] Jak wchodzę na boisko to lecę i od razu musi być uderzenie na bramkę potem ewentualnie ustawiam się do &quot;dziadka&quot; :]
Jak już jestem wykąpany po treningu to nakładam koszulkę ( i bluzę jak jest zima :] ) i idę robić włosy potem dopiero spodnie i buty :]
Co jeszcze ?? Jestem pedantem :] Muszę mieć wszystko poukładane i ładnie rozmieszczone ale w pokoju i tak mam przeważnie burdel :jezora:
Co do snów to na początku powiem że jestem lunatykiem :] No może teraz jak jestem już starszy to nie ale jak byłem mały 8-10 lat dużo lunatykowałem, jak ja już spałem a sis z tatą oglądali TV to mi potem opowiadali co ja robiłem :p np. brałem kołdrę na plecy szedłem do Nich coś głupiego powiedziałem i wracałem do łóżka a raz nawet mi mama mówiła że się w nocy obudziłem ( jak jeszcze mieszkałem na blokach ) poszedłem otworzyłem dzwi i sobie chodziłem po klatce dopiero mama po mnie wyszła :p
W snach mam niekiedy tak że śni mi się mecz i ktoś do mnie poda ale ja nie umiem lecieć bo czuję się jakby moje ważyły z tonę :p i to jest denerwujące :] Mam też tak że w śnie ktoś do mnie dzwoni i odbieram ten telefon a On dalej dzwoni potem dopiero się kapnę że to jest komórka, budzik albo domowy :jezora: W śnie nie umiem nic przeczytać, chce ale nie umiem i to też jest denerwujące :p
Aaaa mam jeszcze banie że jak gdzieś wychodzę albo przynajmniej schodzę na dół to muszę psa pogłaskać :p Nie wiem czemu, jakoś tak :p
Co do bukmacherki to nie mam żadnych parzystych nie parzystych ale mam tak że jak puszczę kupon to potem wkręcam sobie że jak zrobię coś złego to to nie wejdzie :p Haha :p albo że zdążę wejść na górę za nim bramka na dole nie dotknie ściany itp. :p Po prostu sobie coś wkręcam :] Jeszcze jedno, co chwilę staram patrzeć się na ten livescore, ale w końcu mówię nie patrzę do np. 21.30 i czekam nie przekładam tej zakładki aż nie minie ta 21.30 :p Co jeszcze ? ogólnie mój świat jest trochę zawirowany :p Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę :]
Aaaa mam :p Lubię poprawiać jak ktoś powie np. przyszłem to ja od razu : przyszedłem :] Ale tego mnie chyba nauczyła nauczycielka z pola :jezora:
Acha na sprawdzianach z Pola zawsze piszę najpierw Nazwisko potem Imię i zawsze mi pani mówi że mam źle ale ja na następnym i tak zrobię to samo :jezora:
Teraz historia :] Jedna z wielu jaką przeżyłem ale ta jest :spokodfhgfh:
W pewną środę mieliśmy trening na 8.00 w szkole ( była zima dokładnie grudzień :] ) skończyliśmy około 9.30 a szkołę chyba mieliśmy na 11.30 więc wpadliśmy na pomysł żeby iść na miasto coś zjeść to też tak zrobiliśmy :] Poszliśmy na hamburgera :] Potem mieliśmy już iść do szkoły ale ktoś zarzucił pomysłem żeby iść na piwo :] A że mieliśmy po 14 lat ( byliśmy w 2 gim :p ) to ciężko było kupić coś na mieście więc kumpel dał pomysł że kupimy u niego na wsi i wypijemy u niego w domu bo ma wolną chatę :] No to pojechaliśmy, on zadzwonił po kumpla żeby przyjechał i pojechał z Nim do sklepu, dobra zostawił Nas u Niego w domu i pojechał po piwa, w momencie patrzymy podjeżdża maluchem a w ręce ma vódke :] przyszedł i powiedział że zdecydował się jednak na vóde :] No dobra wypiliśmy po ileś tam kieliszków a że było Nam za mało opróżniliśmy jeszcze jego barek :] No to ja gadam idziemy na bule :] A że od kumpla tata był dyrektorem szkoły to On gada : Nie i ch*j ja idę do szkoły bo będę miał przypał :] no to poszliśmy wszyscy :jezora: Haha :] Co tam się działo :] ( nie wspominając o drodze do szkoły :] ) Pierwsza lekcja : wchodzimy w połowie od razu wyśmiewamy nauczycielkę bo grała na gitarze ( była to chyba muzyka :jezora: ) siadamy do ławek ( oczywiście z tyłu :] ) kumpel nagle zaczyna napierdal*ć w stół głową i się śmieje, ja do Niego podchodzę sprzedaję mu liścia żeby się opamiętał ale nic :] Wszyscy na Nas, nauczycielka na Nas no ale chyba się bała zareagować :] Minęła lekcja, następna polski z wychowawczynią :] Idziemy, siadamy do ławek i dobra polew z wszystkiego, pani do Nas czy dobrze się czujemy gadamy że jasne, potem jakoś mi się przysnęło i pani się pyta czy nie jestem chory ja gadam że nie nie , słaby jakoś jestem :p Potem kumpel wychodzi i mówi że idzie do kibla przy okazji rozwalając 2 ławki ale jakby nigdy nic wychodzi z klasy i idzie pani wylatuje za Nim i łapie go na korytarzu i wtedy poczuła :] Szok ! Najlepszy uczeń w klasie i takie coś, no i potem się zaczęło, zawołała Nas wszystkich, najpierw kumpel zaczął wkręcać że napił się trochę od dziadka piwa ale nie uwierzyła, potem Nas wszystkich się pytała co piliśmy, no to wkręciliśmy że daliśmy żulowi pod żabką żeby Nam kupił po piwie i Nas tak chwyciło :] Na szczęście łyknęła to :] Ufff ale i tak wszyscy wiedzieli :] Potem zjawili się trenerzy dostaliś*my opierdol i porozwozili Nas po domach :] Pierwszy byłem ja :p Masakra ! A że kilka dni wcześniej kumpel w szkole miał też vódkę to połowa klasy nie jechała na turniej do Łodzi :] Ojj działo się działo :p
Jak ktoś to wszystko poczytał to ???? dla niego :jezora:
Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę ????
pozdROWienia ????
 
darekaqq 83

darekaqq

Użytkownik
Mam to samo z Nazwiskiem i imieniem lalo, i do mnie klijentka mowi, ze tak sie pisze tylko w jezyku wegierskim, a nie w zadnym innym, i pisze mi zawsze numerki u gory 2. 1., a ja skreslam i pisze 1. 2. *

i pozniej adnotacje do *-bede pisał jak mi sie podoba.
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Lalo przeczytalem całe ... ????
extra to ujałes ;)
????

a co do samego tematu to wiekszosc z nas piszacych tu ma podobne &quot;zajawki&quot;
Tak jak Lalo, czesto mam tka w piwnicy tzn nie zawsz ebiegna, ale mi uderza do łba cos, ze mi sie cos stanie, ale to normaa
Albo czasem, ale teraz baaardzo rzadko mam taka jazde, ze np jak czegos nie zrobie (przewaznie glupiego) to nie wejdzie mi kupon czy co kol wiek innego sie nie stanie) ... msuze cos zrobic to bedzie wszystko cacy ;)
jak sram to musze np wczesniej wytrzec papierem deske ;) inaczej nie da rady ???? ( w domu ???? )
kładac sie spac zawsze poprawiam duza poduszke, tzn &quot;zmielam&quot; 4 czubeczki poduskzi ;)
itd itd ... mam wiele jeszcze innych zajawek, ale nei pamietam ???? hehe
przypomne to napsize

aaa
gorsze jest to co mial moj kumepl ;)
teraz jzu malo tego robi alee ..
idizmey garc w pilke itd lub gdzies wychdozimy !
WRACA ta sama droga ...
autentyk, potrafi stnac i przygladac sie gdzie on postawil noge ;)
kiedys biegniemy na boisko .. patrzymy a on zasuwa do bloku by wrocic bo gorce, ne schdoach !
miazga ;D:jezora:
 
matex 0

matex

Użytkownik
ja mam takie coś, że jak na jakiejś pracy klasowej sie podpisywałem to zawsze musiałem wpisać swój numer w kóleczko ... 8)

a co do historii, to pamietam jak mialem z 14-15 lat, i byłem u babci na wiosce na wakacje. Tam ja z moim bratem ciotecznym mielismy &quot;znajomych&quot; po 17-18 lat .. pewnej nocy/wieczora (ok godz.23-24) miał miejsc na wiosce jakis wypadek, strasznie duzo policji się kreciło. Do tego miejsca mielismy jakies 3 km, więc biegiem tam się udalismy aby przezyc troszke adrenaliny ... 8) a, że każdy z nas był &quot;wstawiony&quot; jednym piwkiem ławo było o przypał bo obowiązywało tam takie coś jak hm... cisza nocna, i osoby ponizej bodajze 16 lat nie mogły chodzic same po &quot;miescie&quot;,
gdy przybylismy na miejsce zauwazylimsy ze prawie na kazdej ulicy jest jakis radiowóz.. przeszlismy szybko przez ulice, gdy za rogu powoli wyjechał radiowóz, my szybko przeskoczylismy mały żywopłot (było nas z 5) i się za nim schowaliśmy (był strasznie niski), wtedy radiowóz dosyc szybko jadący, dyrastycznie zwolnił przy owym żywopłocie,... serce zabiło mi jak nigdy dotąd (chociaz sam nie wiem czemu, najwyżej by nas spisali i odwiezli do domu ... :]), wszyscy na siebie popatrzyliśmy, jednak samochód odjechął ... uffff... zaczęliśmy się przedzierać pomiędzy budynkami jakby to nas te wszystkie radiowozy szukały .. w miedzy czasie, spotakaliśmy zakonnice (nie wiem co ona robiła o tej porze ... ???? ).. i jakoś dostalismy się do domu ok. godz. 2.00 .. :]

szczerze mówiąc to głupia historyjka, ale jakoś tak mi utkwiła w pamięci ;) wszystkich swoich przygód tu nie bede opisywał, bo niektórych mogłyby wprawić w osłupienie lub zszkokować .. :p

tyle ode mnie
Pozdrawiam :]
 
jacekk 208

jacekk

Użytkownik
To może moja historia która w pamięci utkwi mi na całe życie.
Liceum ???? Wiadomo - przyszedł czerwiec - czas na biwak ???? (mniej więcej dwa tygodnie temu) 3-dniowy nad morzem. Władysławowo ????
Z kumplami kilka dni przed wyjazdem zrobiliśmy spotkanie organizacyjne. Kto bierze co %%% ???? Wszystko elegancko przemycone. Na miejscu, we Władku czekały na nas 6-osobowe domki. Od razu wóóóóda pod łóżka i czekamy na odpowiedni moment - docelowo noc . Ale zaraz zaraz. Po co czekać ???? No to po kielichu i na drugą nóżkę . Teraz można iść na spacer brzegiem plaży. Wróciliśmy coś koło 20. Był wtedy akurat mecz Polska - Austria. Wszyscy w szalikach, coś niesamowitego. Jako że w domkach ( akurat w naszym nie ... ???? ) były telewizory, poszliśmy oglądać to fascynujące spotkanie. Humory dopisywały . Doping prowadziłem ja ???? Było zajebiście. Przerwa - prowadzimy 1:0 - idziemy na jednego ???? I tak ten jeden skończył się na litrze.... ???? Druga połowa w jeszcze lepszych humorach aż do 92 minuty... Karny ???? Wszyscy zaczęli tak klnąć ...
Bramka... kumpel lekko wstawiony zaczął nap***** banią o ścianę ???? ???? ???? i co się stało??? dziuraaaa haha ;d Wszyscy w śmiech... Jednak nie trwał długo. Donośne pukanie do domku. (pewnie nauczyciele)Teraz będzie... Połowa ucieka przez okno inni zostają - Zamiast nauczycielki - kumpela bo zapomniała czegoś tam ????
No dobra idziemy do swojego domku. z Remisu średnio zadowoleni. Ale i tak było co opijać. Nie wiem ile juz tego poszło, ale w pewnym momencie dostalismy od kumpeli sms-a ze zaraz wejdzie do nas nauczyciel i bedzie sprawdzał czy nie mamy alko ... My? hehe szok.. ???? nie wiemy co robic. Butelki pod łóżka. I czekamy... Wszyscy nawet ci co mieli lekką bombę - udawali ze juz spią. Ale trafilismy na najgorszego nauczyciela. 2 metry, 50 w łapie - 5 lat trenuje boks, gość kumaty jak nikt inny. Wchodzi ; pyta: macie coś? (%) My : niee ???? ???? . a On: a mam sprawdzić? My w lekkim szoku: okej niech pan sprawdza ( kumpel pokazuje na jedno z lozek pod ktorym wszystko lezalo... ???? ) Sprawdza ! Jedno łożko, drugie, trzecie, kolejne , i zostało to ostatnie. Jacy my bylismy przestraszeni ..... ???? ???? a on do nas: dobra wierzę wam .
????

z Góry sry za błędy, ale pisane &quot;na wariata&quot; ????
 
bam14 7,4K

bam14

Forum VIP
Donośne pukanie do domku. (pewnie nauczyciele)Teraz będzie... Połowa ucieka przez okno inni zostają - Zamiast nauczycielki - kumpela bo zapomniała czegoś tam:grin:
niby malo smieszne a sie konretnie usmialem ;)
heh ojj ile tkaich sytuacji było, ne koniecznie ze skzoly czy cos ...
wrrr teraz nie przypomne sobie, ale masa takich ciekawych historii !

wielki ✅ Jacek za opowiadanie, milo sie czyta ????
 
makaveli23 702,2K

makaveli23

Użytkownik
Ojjj to teraz ja Wam przedstawię moje dziwactwa :]

Po pierwsze to gdy rano wstaję to mam dzień świra :] Dlaczego ? Proszę posłuchać :jezora:
Liczmy mam na godzinę 8.00 do szkoły więc tak :
* godzina 6.20 budzi mnie budzik w komórce jak miałem stary telefon był to budzik typu : wstawaj kur*a wstawaj ! Która godzina jest ku*wa ? Wstawaj ! Wstawaj z wyra ale to już, nie ku*wa nie wyłączaj budzika ( i tak dalej :] ) teraz mam już trochę spokojniejszy bo pewną nutę ????
* wyłączam budzik, zaspany odkrywam kołdrę nakładam moje papcie :p idę w stronę komputera i włączam go ????
* idę do łazienki, wchodząc oczywiście zamykam dzwi podchodzę do prysznica włączam ciepłą wodę w oczekiwaniu aż Ona nadejdzie idę się odlać :] Potem daję ręcznik i szczoteczkę obok prysznica, gdy to wykonam leci już gorąca woda więc wchodzę pod prysznic
* po prysznicem wykonuję następujące czynności
- biorę krem do mycia twarzy i szoruję buzie :]
- biorę szampon i myję głowę
- biorę szczoteczkę i myję zęby
* kiedy już to wszystko zrobię oczywiście się wytrę i ubiorę biorę znów taki płyn do mycia twarzy i znów wycieram :] ( wiecie trzeba dbać o buzię ???? )
* idę do pokoju smaruję się kremem do buzi
* siadam na kompa i sprawdzam wyniki
* ubieram się do szkoły
* idę sobie zrobić włosy na żelu :jezora:
* wyłączam kompa
* perfumuję się
* Gdy to wszystko zrobię jest godzina około 6.50 czyli 11 min. do busa więc wychodzę z góry, idę na dół głaszczę psa, ubieram buty i wychodzę jest wtedy około 6.53 i zawsze idę tą samą drogą :] Niżej Wam opiszę jak Ona wygląda :p
* dochodzę do przystanku około godziny 6.57
* 7.01 wsiadam do busa w mojej dzielnicy :]
* Godzina 7.25 jestem w Rybniku i za 10 min. mam z przystanku busa pod szkołę więc czekam w końcu jest bus i jadę do szkoły
* resztę niestety wiecie :]

Chciałbym jeszcze dodać że jak idę na przystanek to zawsze idę tą samą droga :] nie chodzi że np. Mickiewicza przez Sienkiewicza itp. ale po prostu stąpam po tych samych kotkach :] Wychodzę z domu idę do furtki, potem idę przez kotkę ale tak żeby nie depnąć na takie małe koteczki które są pomiędzy dużymi :eek: potem żeby nie depnąć na na przerwę pomiędzy no i przechodzę przez dwie klatki ściekowe to muszą One zrobić takie &quot;klik&quot; :jezora:

No i z dnia świra to by było na tyle :]

Inne dziwactwa to np. te kieszenie więc tak : klucze i gumy w lewej przedniej, telefon w prawej przedniej, portfel w lewej tylnej :]
Gdy wychodzę z domu muszę iść najpierw pod prysznic ( czynności takie jak rano :] ) Przed meczem zawsze muszę wypić red bula, tigera czy coś w tym stylu :] Gdy siadam na kompa to :
* najpierw włączam gg wchodzi mi na niewidoka przełączam na dostępny żeby wszyscy wiedzieli że jestem ???? :p Haha no i zaraz na &quot;zaraz wracam&quot; :]
* potem włączam stronkę i winapma jednocześnie :] no i potem stronki już wiadomo :p Of course FB musi być ????
Gdy wchodzę do piwnicy np. idę do pieca dorzucić to potem sobie wkręcam banie że ktoś mnie goni i wybiegam z piwnicy ! Zawsze :p:p Jak siedzę na kompie w nocy albo jak już jest ciemno to zasłaniam rolety włączam wnękę która jest na końcu pokoju i lampę która stoi przy mnie :] Jak idę spać to automatycznie :
* komputer
* lampa
* wnęka
* zapalam telefon i idę do łóżka
Jak leże w łóżku to najpierw nastawiam budzik i kładę telefon na półce obok łóżka :]
Co jeszcze ? Nie lubię pasów zapinać :p Gdy siedzę na kompie muszę coś jeść albo pić :] najlepiej Lays i cola :] może być te piwko :jezora:
Dziwactwo :] Robię aktualnie prawko i teraz się przyzwyczaiłem już ale jak jeździłem mamy albo taty autem lub na początku &quot;L&quot; to zapominałem o ręcznym i się dziwiłem że mi nie chce ruszyć :p
Na treningu :
Jak jestem w szatni to najpierw ściągam górę ( bluzę i koszulkę ) nakładam koszulkę do trenowania potem buty, spodnie i majtki i zakładam podspodenki spodenki, getry i buty :] Jak wchodzę na boisko to lecę i od razu musi być uderzenie na bramkę potem ewentualnie ustawiam się do &quot;dziadka&quot; :]
Jak już jestem wykąpany po treningu to nakładam koszulkę ( i bluzę jak jest zima :] ) i idę robić włosy potem dopiero spodnie i buty :]
Co jeszcze ?? Jestem pedantem :] Muszę mieć wszystko poukładane i ładnie rozmieszczone ale w pokoju i tak mam przeważnie burdel :jezora:
Co do snów to na początku powiem że jestem lunatykiem :] No może teraz jak jestem już starszy to nie ale jak byłem mały 8-10 lat dużo lunatykowałem, jak ja już spałem a sis z tatą oglądali TV to mi potem opowiadali co ja robiłem :p np. brałem kołdrę na plecy szedłem do Nich coś głupiego powiedziałem i wracałem do łóżka a raz nawet mi mama mówiła że się w nocy obudziłem ( jak jeszcze mieszkałem na blokach ) poszedłem otworzyłem dzwi i sobie chodziłem po klatce dopiero mama po mnie wyszła :p
W snach mam niekiedy tak że śni mi się mecz i ktoś do mnie poda ale ja nie umiem lecieć bo czuję się jakby moje ważyły z tonę :p i to jest denerwujące :] Mam też tak że w śnie ktoś do mnie dzwoni i odbieram ten telefon a On dalej dzwoni potem dopiero się kapnę że to jest komórka, budzik albo domowy :jezora: W śnie nie umiem nic przeczytać, chce ale nie umiem i to też jest denerwujące :p
Aaaa mam jeszcze banie że jak gdzieś wychodzę albo przynajmniej schodzę na dół to muszę psa pogłaskać :p Nie wiem czemu, jakoś tak :p
Co do bukmacherki to nie mam żadnych parzystych nie parzystych ale mam tak że jak puszczę kupon to potem wkręcam sobie że jak zrobię coś złego to to nie wejdzie :p Haha :p albo że zdążę wejść na górę za nim bramka na dole nie dotknie ściany itp. :p Po prostu sobie coś wkręcam :] Jeszcze jedno, co chwilę staram patrzeć się na ten livescore, ale w końcu mówię nie patrzę do np. 21.30 i czekam nie przekładam tej zakładki aż nie minie ta 21.30 :p Co jeszcze ? ogólnie mój świat jest trochę zawirowany :p Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę :]

Aaaa mam :p Lubię poprawiać jak ktoś powie np. przyszłem to ja od razu : przyszedłem :] Ale tego mnie chyba nauczyła nauczycielka z pola :jezora:
Acha na sprawdzianach z Pola zawsze piszę najpierw Nazwisko potem Imię i zawsze mi pani mówi że mam źle ale ja na następnym i tak zrobię to samo :jezora:

Teraz historia :] Jedna z wielu jaką przeżyłem ale ta jest :spokodfhgfh:

W pewną środę mieliśmy trening na 8.00 w szkole ( była zima dokładnie grudzień :] ) skończyliśmy około 9.30 a szkołę chyba mieliśmy na 11.30 więc wpadliśmy na pomysł żeby iść na miasto coś zjeść to też tak zrobiliśmy :] Poszliśmy na hamburgera :] Potem mieliśmy już iść do szkoły ale ktoś zarzucił pomysłem żeby iść na piwo :] A że mieliśmy po 14 lat ( byliśmy w 2 gim :p ) to ciężko było kupić coś na mieście więc kumpel dał pomysł że kupimy u niego na wsi i wypijemy u niego w domu bo ma wolną chatę :] No to pojechaliśmy, on zadzwonił po kumpla żeby przyjechał i pojechał z Nim do sklepu, dobra zostawił Nas u Niego w domu i pojechał po piwa, w momencie patrzymy podjeżdża maluchem a w ręce ma vódke :] przyszedł i powiedział że zdecydował się jednak na vóde :] No dobra wypiliśmy po ileś tam kieliszków a że było Nam za mało opróżniliśmy jeszcze jego barek :] No to ja gadam idziemy na bule :] A że od kumpla tata był dyrektorem szkoły to On gada : Nie i ch*j ja idę do szkoły bo będę miał przypał :] no to poszliśmy wszyscy :jezora: Haha :] Co tam się działo :] ( nie wspominając o drodze do szkoły :] ) Pierwsza lekcja : wchodzimy w połowie od razu wyśmiewamy nauczycielkę bo grała na gitarze ( była to chyba muzyka :jezora: ) siadamy do ławek ( oczywiście z tyłu :] ) kumpel nagle zaczyna napierdal*ć w stół głową i się śmieje, ja do Niego podchodzę sprzedaję mu liścia żeby się opamiętał ale nic :] Wszyscy na Nas, nauczycielka na Nas no ale chyba się bała zareagować :] Minęła lekcja, następna polski z wychowawczynią :] Idziemy, siadamy do ławek i dobra polew z wszystkiego, pani do Nas czy dobrze się czujemy gadamy że jasne, potem jakoś mi się przysnęło i pani się pyta czy nie jestem chory ja gadam że nie nie , słaby jakoś jestem :p Potem kumpel wychodzi i mówi że idzie do kibla przy okazji rozwalając 2 ławki ale jakby nigdy nic wychodzi z klasy i idzie pani wylatuje za Nim i łapie go na korytarzu i wtedy poczuła :] Szok ! Najlepszy uczeń w klasie i takie coś, no i potem się zaczęło, zawołała Nas wszystkich, najpierw kumpel zaczął wkręcać że napił się trochę od dziadka piwa ale nie uwierzyła, potem Nas wszystkich się pytała co piliśmy, no to wkręciliśmy że daliśmy żulowi pod żabką żeby Nam kupił po piwie i Nas tak chwyciło :] Na szczęście łyknęła to :] Ufff ale i tak wszyscy wiedzieli :] Potem zjawili się trenerzy dostaliś*my opierdol i porozwozili Nas po domach :] Pierwszy byłem ja :p Masakra ! A że kilka dni wcześniej kumpel w szkole miał też vódkę to połowa klasy nie jechała na turniej do Łodzi :] Ojj działo się działo :p

Jak ktoś to wszystko poczytał to ???? dla niego :jezora:
Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę ????

pozdROWienia ????
70 emotikonek w jednym tekscie ???? to chyba kolejne dziwacto :mrgreen:
 
Do góry Bottom